30 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kapral]

Noo, moi drodzy, zima jeszcze tzryma.
Ludzie zaniedbuja odsniezanie i jest cholernie slisko.
I jak tu walczyc na ulicy?
Chce sie komus zaj*** a tu orla mozna wywinac:/
Radzicie sobie jakos, ci ktorzy mieli nieprzyjemnosc napieprzac sie przy sliskiej nawierzchni?

[budo_greg(zg)]

Najbardziej skuteczny na sliskie powierzchnie to sam boks sie wydaje.
Kazde kopniecie wiąże sie z utrzymaniem równowagi na jednej nodze przez jakiś czas, co na zlodzonej ulicy może być ryzykowne. Ja na pewno nic bym nie kopał gdybym miał walczyć na ulicy w takich warunkach.

[budo_macias]

Z 2giej strony mozna ladnie wkrecic lowkicka na takiej sliskiej nawierzchni :wink:

[budo_modzewa]

ja proponuje przeniesc sie na chodnik bo tam szybciej posypane bedzie piachem albo sola :wink:

[budo_crazymiro]

Pare dni temu idę sobie chodniczkiem z kamerą w łapie, bo znajomi jakiś pokaz mieli. Patrzę schody, a obok zjazd dla niepełnosprawnych. Myślę zjadę. I dupa. Nogi w górę, głowa w dół.... Mimowolnie rączka idzie w bok, amortyzuje upadek, potem bark, plecy, udo... 8) Ja cały, kameta cała.

Na śliskie powierzchnie aikido rulessssssssss

[budo_tt48]

ćwiczyć trzeba równawage. Zamykamy oczy wystawiamy dłonie do pszodu i podnosimy jedną nogę, lewą przez kilka minut a potem prawą no i tak codzinnie.

[budo_greg(zg)]

ćwiczyć trzeba równawage. Zamykamy oczy wystawiamy dłonie do pszodu i podnosimy jedną nogę, lewą przez kilka minut a potem prawą no i tak codzinnie.

I to zapewne pomoże na utrzmanie równowagi po mocnym kopnięciu NA LODZIE ?

[budo_tt48]

ćwiczyć trzeba równawage. Zamykamy oczy wystawiamy dłonie do pszodu i podnosimy jedną nogę, lewą przez kilka minut a potem prawą no i tak codzinnie.

I to zapewne pomoże na utrzmanie równowagi po mocnym kopnięciu NA LODZIE ?

Napewno pomoże , zamykając oczy wyłaczasz jakieś bodzce (jakie dokładnie bodżce to nie wiem nie jestem lekażem) które pomagają utrzymać równawage, zaczynasz miotać się na boki ale jest to do opanownia jak wytrzymasz 15min to masz naprawde dobrą równawage i silne ręcę bo cały czas je trzymasz w górze skupiasz się na tym aby nie zaliczyć glebe, poćwicz miesiąć a zobaczysz rezultaty, tylko pisze, codziennie w tedy ma to sens...

[budo_warhead]

Noo, moi drodzy, zima jeszcze tzryma.
Ludzie zaniedbuja odsniezanie i jest cholernie slisko.
I jak tu walczyc na ulicy?
Chce sie komus zaj*** a tu orla mozna wywinac:/
Radzicie sobie jakos, ci ktorzy mieli nieprzyjemnosc napieprzac sie przy sliskiej nawierzchni?

Kapral skarbie to pytanie powinienes zadac na forum NHL

[budo_dar75]

jak juz leżeć na lodzieto tylko bjj pozostaje
a styl niby z tropików

[budo_saudade]

No właśnie-dlatego ze wzgledów klimatycznych polecałbym raczej sambo.

[budo_robaq]

No jest ślisko - zaliczyłem już pare gleb przypadkowych. Jakbym miał kogoś tłuc to od razu chyba na ziemię ;-)

[budo_zandark]

Napewno pomoże , zamykając oczy wyłaczasz jakieś bodzce (jakie dokładnie bodżce to nie wiem nie jestem lekażem)

To narząd równowagi który znajduje się w uchu wew. i sklada sie z 3 kanałów półkolistych, kazdy z nich jest do siebie prostopadly, srodek tych kanałów wypelnia limfa czyli plyn, a bodzcami są komórki zmyslowe wrazliwe na ruchy plynu oraz kamyki sluchowe. Wlasnie przed chwiląto na lekcji mialem , a i tak dla ciekawostki powiem ze choroba morska to raczej nie choroba tylko dowód na to ze narząd równowagi pracuje dobrze, co nie znaczy ze ten kto nie odczówa "choroby morskiej" ma uszkodzony narząd aczkolwiek moze znaczyc :wink:

A i jeszcze powiem na koniec ze nie mozna wylączyc tego naządu przez zamknięcie oczu, czy zaklejenie pempka , wogole sie na go wylączyc mozna jedynie go przyzwyczaic do np. fal morskich jesli sie duzo na morzu przebywa.

Pozdro

[budo_dar75]

narządem rownowagi jest BŁĘDNIK wyżej opisany
oprócz błędnika informacje o równowadze dostarcza do mozgu również wzrok - mózg na podstawie tego co "widzi" orientuje się w naszym położeniu wzgledem otoczenia, w tym i podłoża. Często sie zdarza, że od nadmiaru szybko zmienijących się, wirujacych swiateł zaczyna kręcic się w głowie. Podobnie ciżęko jest utrzymać równowage w ciemności.

[budo_sombre]

Ja osobiście na sliskiej powierzchni polecam robienie wślizgów w nogi, tak jak w piłce nożnej :wink: Podcinasz przeciwnika i on leci, a jak ty się do tego wywrócisz, to już spadasz z niższej wysokości.
Za gówniarza w podstawówce często grałem w nogę przed zajęciami. Graliśmy pratycznie przez caly rok, nawet w zimę. Takie wjazdy w nogi były wtedy najczęstszym sposobem odebrania piłki. Raz tylko zaliczylem tęgi nokaut po upadku i cały dzień wypadł mi z życiorysu

To były czasy :roll:

[budo_savage]

aby zmniejszyc ryzyko zaliczenia gleby dobrze jest nosic dobre buty trekingowe z podeszwa z Vibramu (choc i tak niewiele to da na gladkim lodzie, ale az tak zle to na naszych ulicach chyba nie jest )

[budo_pawel15]

Jezeli ulica jest sliska to najepiej uderzac rekami bron boze nogami ewentualnie wywalic kolesia na glebe wtedy sie nei przewrocisz

[budo_cynik]

Tzn. wywalenie kolesia na glebe spowoduje, ze ja sam sie nie wywale?

[budo_pawel15]

nie wywalisz sie ale na niego ;d wiec bedziesz mial lepsza pozycje do walki niz on

[budo_dar75]

jak jest ślizgo to jest problem. podchodzi do lamusa na szykbiego i mimo że on jest cień można niepozamiatać. i potem kih samemu za ciote

kurwa, a po polsku?