PO TRENINGU :) - wyraź co czujesz!
Napisano Ponad rok temu
że robię coś dobrego dla siebie...
aikido fajnie łączy rozwój psyche i somy.
uświadamianie sobie własnych ograniczeń
i możliwość obserwcji jak to, co kiedyś 'niemożliwe'
staje się osiągalne- poprawia nastrój.
a jeśli coś mnie boli po treningu,
następnym razem będę starała się tak o siebie 'zadbać',
żeby bolało mniej...
poza tym... :wink: :
Brunner sensei podczas stażu we Wrocławiu powiedział:
'dbajcie o swoich uke- jeszcze się wam przydadzą'
'święta' prawda 8)
Napisano Ponad rok temu
Brunner sensei podczas stażu we Wrocławiu powiedział:
'dbajcie o swoich uke- jeszcze się wam przydadzą'
'święta' prawda 8) [/color]
Dokładnie wiem o czym moofish...niestety jako uke, nie jako tori. Powiem to dzisiaj temu z kim ćwiczyłem we wtorek...O ile dokuśtykam dziś na trening. To było ikyo na krawędzi we wtorek. :twisted:
Pozdroofka
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
O żesz dzizus krwua ja peirolde.
Jaebne futari tori, wirtualne techniki, krwua jego mać.
PS. Zauawżlyiście ze nie ma zanczneia szyk liter w słwoie? Byle by pierwsza i ostatnia były na swoim miejscu, a w środku to losowo.
Napisano Ponad rok temu
A na treningu judo wszyscy sie po prostu ryli ze smiechu, ze nie bylo zawodow a Majka posiniaczona, jakby walczyla o medal
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ej coś ściemniasz :twisted:Qrczaki, przywalilem Majce jo w nos, i to z rozmachem zza glowy Dobrze, ze w miejsce gdzie nos sie styka z czolem, więc nie za bardzo rozbity.
Primo, to uderzenie w nasade nosa to punktowiec niezły. Secundo, z rozmachem zza głowy jakby siadło tak jak mówisz, to pewnikiem oiom /tam to pewnie ER /, i to bez oka /bo na któres by sie jo z nasady ześlizneło/. No przynajmniej nos powinien być w proszku...
Ostatnio przy ćwiczeniu men uchi nagare połamałem jo /rozlazło sie tak na 15 cm od końca wzdłuż/.
Ergo, coś ta krawędź nice'n'gentle w krainie niedźwiedzia.
No chyba że koledzy w pracy mają rację, a to z jo to przykrywka. 8O :wink: :wink: Przyznaj sie. "Spadłam ze schodów panie doktorze" choć tutaj to raczej "Wypadłam za mate przy koshinadze" i tej wersji będziemy sie trzymać
PS. Rzecz jansa zdrowia życze. 8)
Napisano Ponad rok temu
A na treningu judo wszyscy sie po prostu ryli ze smiechu, ze nie bylo zawodow a Majka posiniaczona, jakby walczyla o medal
Ach te niemieckie poczucie humoru
Napisano Ponad rok temu
Dlaczego mam sciemniac? 8O Uderzylem z zamachem, szybko,ale z kontrola --- nienajlepsza przyznaje -- sily uderzenia. Fakt ze sie jo troche zeslizgnelo w lewa strone, a poza tym, jednak Maya sie akurat cofala, wiec skonczylo sie nie najgorzej. Siniak juz wylazl, zmienil kolor na zolty i zaczal zanikac.....Ej coś ściemniasz :twisted:
Wczoraj po treningu jedna aikidoczka z mojego dojo zaczela mi sie mocno skarzyc ze ja duzi faceci za mocno niszcza. Ona juz cwiczy pare lat, fakt ze z przerwami. Powiedziala ze to jej nie pasuje do jej wyobrazenia o aikido..... :twisted: :twisted:
Odpowiedzialem jej ze to z respektu dla jej poziomu, przeciez nie moga ja traktowac jak jakas nimfe niedotyczke :? I zeby wszelkie wyobrazenia zostawila z drugiej strony drzwi jak wchodzi do dojo. Ciekawe czy kiedykolwiek sie jeszcze pojawi na treningu...
Napisano Ponad rok temu
a tego to nie zrozumialem :?Ach te niemieckie poczucie humoru
Napisano Ponad rok temu
poklonOdpowiedzialem jej ze to z respektu dla jej poziomu, przeciez nie moga ja traktowac jak jakas nimfe niedotyczke :? I zeby wszelkie wyobrazenia zostawila z drugiej strony drzwi jak wchodzi do dojo. Ciekawe czy kiedykolwiek sie jeszcze pojawi na treningu...
Moze twarda się trafiła i wróci?
Zaraz, ale ona była u Ciebie chowana? To jakim sposobem tyle lat wytrzymała? Mniemam, że jakiś import? /z rejonów nasłonecznionych :twisted: :wink: /
Napisano Ponad rok temu
Mam jednak takie wspomnienie lekkiego śpiewnego kroku po dobrym treningu. Lubię to uczucie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pewnie sie za mocno oszczedzasz..."To już koniec, co tak mało!!" to jest to co czuje po treningu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A ja sie po treningu z reguly czuje jak post coitus... , totalnie rozluzniony, czasem obolaly, zrelaksowany i czysto myslacy o wszystkim z wyjatkiem aikido... 8)
No, że rozluźniony, to jestem w stanie zrozumieć, ale, że obolały???? Sado-maso????? :wink:
Napisano Ponad rok temu
Bo ja sie, Moj Drogi, nie oszczedzam, nie tylko na treningu...A ja sie po treningu z reguly czuje jak post coitus... , totalnie rozluzniony, czasem obolaly, zrelaksowany i czysto myslacy o wszystkim z wyjatkiem aikido... 8)
No, że rozluźniony, to jestem w stanie zrozumieć, ale, że obolały???? Sado-maso????? :wink:
Napisano Ponad rok temu
3 godziny łomotu (w sumie też lajtowego, bo np. w ogóle nei bylo koshinage) + parę godzin densfloru (sensei Zięba uważa że praca bioder jest bardzo ważna w aikido i zawsze zachęca do różnorodnych dodatkowych form ćwiczenia bioderek ) i....
CZUJĘ ŻE ŻYJĘ!!!!
Każdym włókienkiem mięśniowym to czuję. Normalnie bosko jest...
Jeszcze do końca roku nie da się w tej sprawie wiele zrobić, ale od stycznia come back aikido, tai chi, bieganie itd. YUHU
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
ParteR
- Ponad rok temu
-
Jak tam było w Opolu na pierwszym stażu PSA ???
- Ponad rok temu
-
Time to let go..
- Ponad rok temu
-
Coś się dzieje w PFA czy się nic nie dzieje ?
- Ponad rok temu
-
"Trenuj z profesjonalistami"
- Ponad rok temu
-
Kokusai - jak przetłumaczyć
- Ponad rok temu
-
Właściwa droga-Aikido?
- Ponad rok temu
-
Jeszcze o dzwigniach
- Ponad rok temu
-
"złam mu rekę i bądź lepszy" smakowity artykulik
- Ponad rok temu
-
ataki w aikido
- Ponad rok temu