PO TRENINGU :) - wyraź co czujesz!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
beez nerwów , nie szalej .... kazdy dowolnie intepretuej czytane texty , to nie kosciół nie narzucisz nic odgórnie wiec sie nie denerwuj o to bo zostaniesz olanyhmmm. Troszki nie zrozumieliscie tematu...Chodzilo mi o to byscie wyrazali do woli swoje emocje po odbytym treningu. Do woli w kazdy dzien, bez ograniczen. Np. "dzis wrocilem z treningu , czuje sie zajebiscie itp." A czy to bedzie codziennie po kilka postów? So what! Nie jest. O to chodzi Wyraź co czujesz.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hmmm. Troszki nie zrozumieliscie tematu...Chodzilo mi o to byscie wyrazali do woli swoje emocje po odbytym treningu. Do woli w kazdy dzien, bez ograniczen. Np. "dzis wrocilem z treningu , czuje sie zajebiscie itp." A czy to bedzie codziennie po kilka postów? So what! Nie jest. O to chodzi Wyraź co czujesz.
No to w takim razie zeczywiscie nie zrozumielismy
Ps. Swoja droga Ninja, ciekawy pomysl.
Napisano Ponad rok temu
stan 1.
Wchodzę pod prysznic.... woda ściekająca po mojej skórze delikatnie zlizuje pot i sól z mego ciała. Ciepła woda spływa z mojego karku na plecy, dalej na pośladki, uda i łydki, aż kończy swój bieg przy małym palcu u nogi - potem znika w niebycie. Zjednoczenie z jej miękkim dotykiem jest tym, o czym zawsze marzę i do czego tęsknię... to jest właśnie ta część treningu, która jest najprzyjemniejsza, gdyż przepojona jest czułością i spokojem....
stan 2.
Wchodzę pod prysznic..... O ŻESZ K...WA !! Znowu nie ma ciepłej wody !
W.
Napisano Ponad rok temu
A poza tym, to oczywiscie czuje ki promieniujace ze wszystkich dziurek.
Napisano Ponad rok temu
A poza tym, to oczywiscie czuje ki promieniujace ze wszystkich dziurek.
A mógłbyś pogłębić wypowiedź, bo ciekawie się robić zaczęło. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie mogę się doczekać wejścia na matę .
Na początku treningu:
no...dziś dam sobie wycisk
W trakcie treningu:
kim by tu jeszcze porzucać
pod koniec treningu:
ufff... na dzisiaj mam dość
bezpośrednio po zakończeniu treningu:
:blus:
a zaraz potem:
gdzie są k***a moje klapki i czemu tak daleko do szatni :?
W szatni:
dosysam się do 2l butelki wody i piję...piję...piję...
i zmęczeni ale zadowoleni, nie mogący się doczekać następnego treningu dyskutujemy z kolesiami o tym co się działo
W trakcie powrotu do domu:
Uprzedzająco uprzejmy w stosunku do każdego kto zapyta jak było na rybach - dziś 2 razy
Po powrocie do domu:
super zadowolony, trochę zmęczony, ale już nie mogący doczekać się następnego treningu
Następnego dnia rano:
schodzę z łóżka na 4-rech bo nie mogę się wyprostować i boli połowa mięśni ale lubię ten ból - boli = rośnie
W dniu treningu rano:
kurde, chyba nie pójdę, nie chce mi się jakoś
W dniu treningu godzinę przed:
Nie ma że boli, idę i koniec !! (nie opuściłem żadnego :-) )
Ogólnie po każdym treningu czuję się szczęśliwy że zacząłem ćwiczyć Aikido i żal mi, że dopiero niedawno. Jestem pozytywnie nastawiony do świata. I przeżywam jak mały Kazio to co działo się na treningu
czasami mając ochotę na porządnie zimne pyyyyfkoooo
Pozdroofka
Napisano Ponad rok temu
Na poczatku udziwnione wersje przewrotow
Pare technik z ushiro ryote dori, ciekawsze techniki z ai hanmi i kokyu naga na koniec.
Padam z nog (troche mnie prowadzacy wymeczyl na srodku ) wypilem sobie piffko zamiast kolacji i w ramach uzupelnienia plynow :wink: i czuje sie dobrze poza tym ze cos mi trzasnelo w kostce i cholernie boli, ale to chyba nic powaznego :wink:
pozdrawiam 8)
Napisano Ponad rok temu
ale to inne zdarzenie to spowodowalo, nie trening
po treningu czuje albo satysfakcje (jesli dokonal sie jakis postep) albo jestem wku.wiony na siebie, bo niczego sie nie nauczylem, wszystko szlo do dupy i tylko przeszkadzalem innym cwiczyc. no i zawsze czuje ochote zeby przyjsc na nastepny trening. :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
tylko stopa lekko boli, ale to niemalze jak wojenna rana =P
Napisano Ponad rok temu
W czasie treningu - o nie tylko nie znowu koshinage..... O rany znów mi to nie wychodzi a takie łatwe......
PO treningu - (czyli w tej chwili) ale było super.....
tyle że u mnie to jest raczej standard przy każdym sobotnim treningu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
ParteR
- Ponad rok temu
-
Jak tam było w Opolu na pierwszym stażu PSA ???
- Ponad rok temu
-
Time to let go..
- Ponad rok temu
-
Coś się dzieje w PFA czy się nic nie dzieje ?
- Ponad rok temu
-
"Trenuj z profesjonalistami"
- Ponad rok temu
-
Kokusai - jak przetłumaczyć
- Ponad rok temu
-
Właściwa droga-Aikido?
- Ponad rok temu
-
Jeszcze o dzwigniach
- Ponad rok temu
-
"złam mu rekę i bądź lepszy" smakowity artykulik
- Ponad rok temu
-
ataki w aikido
- Ponad rok temu