91 odpowiedzi w tym temacie

[budo_freeze]

Drugą głupotą było to, że naprawiałem mojego Mongoose'a nożem i około 7 mm ostrza utknbęło na zawsze w ramie. Na szczęście stal 440, więc szybki szlif i nowy kształto ostrza Silver Thunder (jak na razie mój jedyny custom :wink: )

[budo_diabelek]

Jak juz mowimy o kuchenniakach to moj kumpel troszke zaspany robil sobie kajserke na sniadanie i jakos tak chcial dokladnie przeciac ze razem z pieczywem rozcial sobie czubek nosa

[budo_shaft]

kupilem jednego i powiedzialem ze wiecej mi nie potrzeba..
boze jak ja sie mylilem...

Hej, shaft, dawno Ci piwka nie postawilem, nie?

No to masz:


Seiken - wyrazy wspolczucia...

Dzieki Rybak.
a swoja droga, gdybym mial wymieniac Budowego maniaka, ktorego rozwoj mogl ogladac kazdy z nas to wymienilbym wlasnie Ciebie.
pamietam Twoje pierwsze wypowowiedzi o nozach srednie....troche z dystansem...potem z zainteresowaniem..potem kupno pierwszego...drugiego...trzeciego...czwartego...

tak zdecydowanie rozwoj nozowy Rybaka jest standartowym akademickim przykladem:)

[budo_rybak]

No dobra, ale mialo byc o najglupszych rzeczach "zrobionych" z nozem, a to sie chyba nie kwalifikuje

Do knajpy z tym

[budo_logan3]

Kiedys leżałem i bawilem sie jakims nozykiem,otwieralem i składałem,nozyk byl tępy wiec sie nie bałem,wtedy zadziałaląo prawo Murphego i nozyk wypadl,sam byl osty ale mial fajnie wyprofilowane geometrycznie ostrze i kurewsko ostry czubek,i tka wbilo mi sie w brzuch jakies 5 mm ostrza.

[budo_-wój-]

Boa wpadł mi do puszki z lakierem...

[budo_wektor]

Raz bawilem sie nozem do chleba i zrobilem zamach ninja na zamrozona parowke prosto z zamrazalnika, ladnie noz trzasna... mialem wtedy chyba 10 lat.

Niedawno bawilem sie brzytwa i cialem wlos ktory trzymalem w lewej rece, raz ciachna, drugi raz pocecial kawalek kciuka...

Moze kiedys zmadrzeje...

[budo_fuzzy]

Dalem sobie ukrasc lub zgubilem (mniej prawdopodobne) Benchmade Ascent II Utility...

[budo_mrozik]

(ropiało potem 2 tygodnie).

Na takie właśnie ropiejące rany bardzo dobry jest kompresik z własnego moczu.

[budo_kangoo owner]

Zjarałem szlifierką stołową śliczny "gablotowy" nóż myśliwski . (prezent)
Hartowałem nad gazówką i usiłowałem oksydować w oleju jadalnym .( Year +- 82 ) Do dziś nie rozumiem jak mogłem być tak głupi . :wink:

[budo_wiko]

Jednym z początkowych objawów Choroby jest często poszukiwanie taniego i dobrego noża. To z czasem mija, ale wcześniej można się wiele nauczyć.

Kupiłem kiedyś ładny folderek z liner lockiem w Makro, za jedyne 20 peelenów. Ciekawe ostrze. Czarna farba udająca anodyzowane aluminium złaziła płatami.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Ale najbardziej niepokoiła mnie blokada. Widać było, że przyłożenie większej siły w kierunku składania spowoduje złożenie noża. Głownia bowiem w miejscu kontaktu z linersem była wyprofilowana skośnie, w taki sposób, że liners naturalnie przesuwał się w stronę pozycji otwartej. No i zacząłem to testować. Nóż faktycznie się złożył, tyle, że niestety na drodze ostrza stanął mój palec. Ouć.

[budo_el primo]

Podrzuciłem sobie balka w górę, centralnie rozminął sie z moją ręką i wbił pięknie pionowo w dość drogi dywan i jeszcze droższy parkiet na oczach właściciela

[budo_heimdall]

No wiesz Dark, z kosą na presokratyków??? :wink:
...ale w sumie racja, sebenza-arche-logos... 8)

[budo_fraktal0]

Heimdall ..
...ubiegłeś mnie cholera :wink:

Choć do tej konkretnej częsci rozważań bez noża ni du du...

Ad rem....

Pożyczyłem pamiątkową filipińską maczetę z wielkim trudem przytransportowaną kiedyś przez pół swiata..żaden tam badziew dla turystów,absolutnie użytkowy przedmiot zahandlowany od tubylców,w drewnianej pochwie łączonej skórą....i straciłem przez to kumpla.
Maczety żal,kumpla mniej jakby...świnia z niego wylazła.

fraktal0

[budo_żwirek]

Boa wpadł mi do puszki z lakierem...

Ja z kolei otwierałem puszkę z lakierem :?
ale już prawie nic na moim Buck Striderze 880SP nie widać :wink:
Od tego czasu torturuję ten nóż na wszelkie sposoby i bardzo zyskał w moich oczach 8)

[budo_gab3d]

Dorobilem nativovi zeba strugajac kawalek twardego metalu : "bo s30v powinna to wytrzymac !" :splat: :splat: :splat: :splat: :splat:

Przeszlifowalem i nie ma sladu

Ostrzylem customka mojego starego i sobie wjchalem w palec wskazujacy na jakies 5-7mm.

Z rzeczy ktore moga sie wydawac glupie, ale wg mnie normalne: wycialem sobie resztki kleszcza [skubaniec mi noge w prezencie zostawil ] wbijajac noz w reke tak ze powstal krzyzyk

Pozdr!
Madry Gabik

[budo_logan3]

Pierwsze ostrzenie mojego pierwszego Victorinox'a jakies 13 lat temu,zafascynowany szlifierka i tym jak sprawnie mozna na niej naostrzyć przecinak postanowilem ze tez sobie poradze.........porysowane ostrze,okrągła krawędz tnaca lub nawet jej brak.......

[budo_gab3d]

O wiem ! Dalem kumplowi nozyk [ten co ojciec zdzielal]...
rzucil w drzewo..... Czubek nigdy nie odzyskanyt taki jaki byl chyba sie za niego wezme i zrobie wkoncu...

[budo_waldi]

No jak swoim glockiem strugalem magnez z krzesiwa, stepił sie i zastosowalem metode uderzania nożem w krzesiwo. Bilans - krzesiwo nie nadajace sie do uzytku i noz ktory kilka razy uderzyl ostrzem o beton. potem rzucałem nim w drzwi od garażu(blacha 2 mm). Dobry jestem %-)

[budo_samael]

Coś najgłupszego? Przez prawie 10 lat leczyłem się z nożomanii różnymi sposobami...bez rezultatu. Nieuleczalne!!!
Ale chyba mi z tym dobrze! :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: