Dyskryminacja kobiet na macie ...
Napisano Ponad rok temu
co do podzielania zdan.. to nie podzielam wszystkich.. ale kazdy wypowiada to co mysli.. kazdy ma inne zdanie...
z pozdrowieniami #tenshi#
Napisano Ponad rok temu
Jedno ale. Kobiet, które przychodzą na matę z celem uczenia sie budo to jest baaaardzo mało. One owszem - przyjdą żeby poćwiczyć /ładnie wyglądać, zrzucić to i owo/, poplotkowac, poznać nowych ludzi, poszukac faceta etc. /nie generalizuję - powody mogą występować w różnych zestawieniach/. Może tez być, że czują sie niepewnie i naczytały sie w kolorowym pismie o samoobronie /tej bez endrju leppa/.
Tak czy inaczej są za słabo /w większości/ zbudowane, ze sprawnością jest jeszcze gorej niż u facetów, nie mają predyspozycji psychicznych /uparte to są, ale nie w tym rzecz/ i przede wszystkim nie mają instynktu do walki.
Z tym słabym zbudowaniem i sprawnością to bym zbytnio nie szarżował... Znam kilka dziewczyn ćwiczących SW, które radzą sobie całkiem nieźle, jeśli chodzi o sprawność, koordynację etc. Podobnie z budową.. Statystycznie, kobiety są oczywiście raczej słabsze i lżejsze :wink: :wink: od mężczyzn, ale przecież też nie każdy facet to paker pokroju pana Pudznianowskiego :twisted: . Poza tym pamiętajmy, że aikido jest techniczną sztuką walki :wink: .
Natomiast jeśli chodzi o podejście i predyspozycje psychiczne, to z całym moim zapasem równouprawnienia 8) muszę się zgodzić. 90% dziewczyn nie posiada psychicznych predyspozycji do walki ani tzw "ducha bojowego" na treningu . I nie jest to tylko moje zdanie, ale również moich znajomych z maty (również dziewczyn ). Generalnie kobiety w dojo boją się wykonywania technik zarówno jako uke, jak i tori . Często dochodzi do irytujących zastojów ("ja się boję"; "ja tego nie zrobię" - szczególnie podczas ćwiczenia ukemi, zwłaszcza w grupach). Podczas techniki jako tori panie sprawiają wrażenie jakby myślami były daleeko od śmiercionośnych zamiarów uke :twisted: ., z kolei ataki przez nie wykonywane (np shomen lądujący "obok"tori - chociaż to akurat jest przpadłością również wielu "męskich" uke ). Brakuje w ich charakterze swego rodzaju "agresji" czy "świadomości walki", co natomiast u większości mężczyzn jest naturalne.
Ufff... Ale się rozpisałem... :wink: Teraz zanim zostanę zlinczowany :splat: przez grono budo-forumowiczek, pragnę powiedzieć, że oczywiście te ccechy mają charakter czysto statystyczny i oczywiście jak już trafią się kobiety mające żyłkę do budo, to często niejednego faceta w swoich umiejętnościach prześcigną. Jednak jest ich stosunkowo mało...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kobieta na taki sam przyrost masy mięśniowej /zdrowej, nie rozdętej na siłce/ musi wiele więcej pracować. Generalnie przyrost ten jest zawsze mniejszy. Facet szybciej nadrobi braki. Zawsze będą miały dodatkowe obciążenie w postaci sporej ilości podskórnej tkanki tłuszczowej /było o tym w reklamie w TV - Tyle przytulnej miękkości :twisted: / Facet zawsze szybciej zrzuci. Róznice w skoordynowaniu są nie ze względu na płeć - nasza kultura uwarunkowywuje pewnien tryb życia dla ♀ i ♂;, przez co te ostatnie cierpią na niedobór ruchu.Z tym słabym zbudowaniem i sprawnością to bym zbytnio nie szarżował... Znam kilka dziewczyn ćwiczących SW, które radzą sobie całkiem nieźle, jeśli chodzi o sprawność, koordynację etc. Podobnie z budową.. Statystycznie, kobiety są oczywiście raczej słabsze i lżejsze :wink: :wink: od mężczyzn, ale przecież też nie każdy facet to paker pokroju pana Pudznianowskiego :twisted: . Poza tym pamiętajmy, że aikido jest techniczną sztuką walki :wink: .
Oczywiscie sprawne dziewczyny są, ale to jak na lekarstwo
Rzecz jasna mówię tu o narybku do sekcji.
Nie przesadzałbym też z tym technicznym aspektem. Judo też jest techniczne, bjj też i boks itd... Chyba że chcesz ćwiczyc balet, fizyki nie da sie oszukać.
Napisano Ponad rok temu
One owszem - przyjdą żeby poćwiczyć /ładnie wyglądać, zrzucić to i owo/, poplotkowac, poznać nowych ludzi, poszukac faceta etc. /nie generalizuję - powody mogą występować w różnych zestawieniach/. )
no tak.. a jakie są powody panów? Bo wychodzi mi po tym że oni zapisują się na coś od razu z przekonaniem że będą ćwiczyć aż nie zostaną mistrzami... Może dlatego tylu z nich uważa się po miesiącu ćwiczęń za guru...
Ale tak serio... to może jeszcze bo im się nudzi/ bo chcą się nauczyć czegoś nowego/... etc... do twoich założeń uwierz mi:
"ładnie wyglądać, zrzucić to i owo"- siłownię, tam by pracowały nad tym co jest akurat im potrzebne... pady nie rozwiązują problemów z tuszą :wink:
"poplotkowac, poznać nowych ludzi"- cokolwiek
"poszukac faceta"- naprawde myślisz że gdybym szukała faceta wybrałabym sztukę walki gdzie paowie latają w kieckach?? :wink:
"Może tez być, że czują sie niepewnie i naczytały sie w kolorowym pismie o samoobronie /tej bez endrju leppa/."... o tak... i ponownie nie ma jak aikido...
"Tak czy inaczej są za słabo /w większości/ zbudowane, ze sprawnością jest jeszcze gorej niż u facetów"
Czyli panowie poniżej 60 kilo wagi nie mają przyszłości w sporcie Jazda do garów :twisted: .. ostatecznie moga na balet się zapisać 8)
"I jak ja mam ćwiczyc z przeciętną dziewczyną, jak ona będzie tak 35-40 kilo lżejsza i 20-30 cm niższa?/i to będzie kawał baby jeszcze :wink: / "
Dokładnie tak samo jakbyś ćwiczył z panem o podobnych gabarytach :roll:
Napisano Ponad rok temu
nie odbywaja sie mecze meskich i zenskich druzyn w koszykowce, pilce noznej, etc., nie ma mieszanych zawodow w zapasach (hehehe, chociaz chetnie bym sobie z jakas urodziwoa zapasniczka "powalczyl ), wiec jaki jest problem z aikido? proste - dziewczyny cwicza z dziewczynami (ew. facet jako uke)
Napisano Ponad rok temu
Kobieta na taki sam przyrost masy mięśniowej /zdrowej, nie rozdętej na siłce/ musi wiele więcej pracować. Generalnie przyrost ten jest zawsze mniejszy. Facet szybciej nadrobi braki. Zawsze będą miały dodatkowe obciążenie w postaci sporej ilości podskórnej tkanki tłuszczowej /było o tym w reklamie w TV - Tyle przytulnej miękkości :twisted: / Facet zawsze szybciej zrzuci. Róznice w skoordynowaniu są nie ze względu na płeć - nasza kultura uwarunkowywuje pewnien tryb życia dla ♀ i ♂;, przez co te ostatnie cierpią na niedobór ruchu.
Oczywiscie sprawne dziewczyny są, ale to jak na lekarstwo
Rzecz jasna mówię tu o narybku do sekcji.
Nie przesadzałbym też z tym technicznym aspektem. Judo też jest techniczne, bjj też i boks itd... Chyba że chcesz ćwiczyc balet, fizyki nie da sie oszukać.
Nie mówię o przyroście masy mięśniowej (który nota bene u facetów też nie jest taki sam) tylko o sile już posiadanej. Ja też nieraz ćwiczę z partnerami dużo silniejszymi ode mnie i jakoś mi idzie. A skoro mnie idzie, to fizycznie rzecz biorąc kobiecie też powinno a przyrost nie ma tu nic do rzeczy.
Oczywiście aspekt kulturowy i styl życia też mają tu niemałe znaczenie. Ale (nieliczne) jednostki jak już się wybiją, to.... wiadomo :twisted: .
A co do techniczności aikido... A zauważyłeś " :wink: " przy mojej wypowiedzi? 8) Oczywiście, że nawet siłowe sztuki czy sporty walki wymagają umiejętności technicznych, jak i wyćwiczone mięśnie są potrzebne przy uprawianiu najbardziej technicznych stylów... To nie balet...
Napisano Ponad rok temu
Nie wiem czy zauwazyliście ale w niektorych sekcjach panuje typowa dyskryminacja kobiet..
tego nie wiem , ale kobiety i budo to pomylka
Napisano Ponad rok temu
Baletem zajmuja sie prawie wylacznie zawodowcy, w przeciwienstwie do sztuk walki. Przecietna baletnica, juz nie mowiac o baletmistrzach, zrobi wiecej brzuszkow, przysiadow i pompek niz ktorykolwiek z uzytkownikow tego forum.To nie balet...
Napisano Ponad rok temu
Przykro mi was besztać, ale balet wymaga naprawdę wielkiego wysiłku i doskonałej formy. To nie jest jakieś uduchownione MA a prawdziwy, solidny trening. Zresztą mało jest osób tak doskonale wyćwiczonych jak profesjonalni tancerze.Oczywiście, że nawet siłowe sztuki czy sporty walki wymagają umiejętności technicznych, jak i wyćwiczone mięśnie są potrzebne przy uprawianiu najbardziej technicznych stylów... To nie balet...
Napisano Ponad rok temu
Baletem zajmuja sie prawie wylacznie zawodowcy, w przeciwienstwie do sztuk walki. Przecietna baletnica, juz nie mowiac o baletmistrzach, zrobi wiecej brzuszkow, przysiadow i pompek niz ktorykolwiek z uzytkownikow tego forum.To nie balet...
z tymi pompkami to chyba nieeeeeeee
Napisano Ponad rok temu
Po kolei:1)"ładnie wyglądać, zrzucić to i owo"- siłownię, tam by pracowały nad tym co jest akurat im potrzebne... pady nie rozwiązują problemów z tuszą :wink:
2)"Może tez być, że czują sie niepewnie i naczytały sie w kolorowym pismie o samoobronie /tej bez endrju leppa/."... o tak... i ponownie nie ma jak aikido...
3)Czyli panowie poniżej 60 kilo wagi nie mają przyszłości w sporcie Jazda do garów :twisted: .. ostatecznie moga na balet się zapisać 8)
4)"I jak ja mam ćwiczyc z przeciętną dziewczyną, jak ona będzie tak 35-40 kilo lżejsza i 20-30 cm niższa?/i to będzie kawał baby jeszcze :wink: / "
Dokładnie tak samo jakbyś ćwiczył z panem o podobnych gabarytach :roll:
1) Mało wiesz chyba 8) robienie tych padów i ogólnorozwojówki na aikido pozwoli ci na wiele lepsze usprawnienie i wyrzeźbienie ciała oraz zrzucenie ewentualnej nadwagi, co najważniejsze w sposób dużo zdrowszy niż siłka.
2) Jest dużo łatwiej niż na np. kravacie, a poza tym łatwiejsze do zaadoptowania psychicznie. O skuteczności można zapomnieć, tak samo jak o skuteczności laski po każdym innym "kursie" samoobrony. /Prosze bez kontrprzykładów ze sportu zawodowego, nie o tym temat./
3) No jakby tu... jeśli nie mają okresu dojrzewania przed sobą to kariery fajtera im nie wróżę. /boks waga lekko półśmieszna np./
4) Z takim panem to ja ćwicze jak z dziewczyną - bo może mi sie w rękach pokruszyć i jeszcze na mnie będzie :twisted:
DUŻY MOŻE WIĘCEJ
Jesteś kobietą i nie wiesz 8) :wink: :wink: :wink: :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie tylko bez dzwigni, ale tez bez wychylenia. :twisted: :roll:nie mow ze shihonage?????????????
Napisano Ponad rok temu
[quote name="budo_Randall"][1) Mało wiesz chyba 8) robienie tych padów i ogólnorozwojówki na aikido pozwoli ci na wiele lepsze usprawnienie i wyrzeźbienie ciała oraz zrzucenie ewentualnej nadwagi, co najważniejsze w sposób dużo zdrowszy niż siłka.:[/quote]
Z krzesła spadłam...
W ogóle nie ma co przyrównywać fitnesu w którym CHODZI o to zeby poprawić wygląd sylwetki (dla czepialskich- są też ćwiczenia na wtrzymałość :wink: ), do aikido które z zasady nie bierze sobie tego za priorytet :wink: . Poza tym siłownia jest mniej kontuzyjnaod aikido- bezaoelacyjnie.
Rozwój centrum zaś to nie jest to co panie lubią najbardziej :wink: A obserwując shihanów rzekłabym że to jest ideał do którego ciąży ich figura po latach aikido :wink:
Ale nie o tym jest temat :wink:
Z resztą się zgadzam 8)
[quote]4) Z takim panem to ja ćwicze jak z dziewczyną - bo może mi sie w rękach pokruszyć i jeszcze na mnie będzie :twisted: [/quote][/quote]
Ok.. to ja mam pomysł- zacznij spokojnie a później w miarę ćwiczenia ukuj/toruj (:wink: ) co raz bardziej energicznie, wkładaąc w to więcej masy, energii, czaego tam jeszcze.
W ten sposób nie zrobisz partnerowi krzywdy- da ci znak w którym momencie jest ta granica "kruszenia się", w miarę zaawansowania będzie ona coraz dalej (powinna być). Z drugiej strony nie będziesz frustrować partnera bo nie wierzę w takie cuda żeby nikt nie wiedział ze mu się podkładasz...
Napisano Ponad rok temu
DUŻY MOŻE WIĘCEJ
no! *titanic* byl najwiekszy.
goliat tez kawal chlopa.
dobrze w pochodzie 1-majowym sie prezentowal.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
aikidockie "fikołki" w Polskim Wojsku :)
- Ponad rok temu
-
Staż
- Ponad rok temu
-
Tanto vs Atrapa
- Ponad rok temu
-
Ubranka :-)
- Ponad rok temu
-
Radio Bis
- Ponad rok temu
-
Kamienie milowe praktyki
- Ponad rok temu
-
u Sliwki na treningach....
- Ponad rok temu
-
Pamiec psycho-ruchowa
- Ponad rok temu
-
Ta sama, a jednak inna :|
- Ponad rok temu
-
Hirokazu Kobayashi sensei
- Ponad rok temu