19 odpowiedzi w tym temacie

[budo_jedi god]

Szczęść Boże


to mój pierwszy topic na Budo więc prosze, bądźcie wyrozumiali :wink:

a więc, jest sprawa z moim nadgarstkiem. Sprzedałem kiedyś w szkole kumplowi przyjacielską rakiete w bark, niefortunnie ręka w nadgarstku lekko się wygięła i do dziś boli(od tego incydentu minęły chyba 2 tygodnie).Nie było opuchlizny, tylko ból wtedy, gdy próbowałem robić pompke(i jak w takiej pozycji dłoni uciskałem na jakąś powierzchnie). Nie opuszczam treningów, mam mocno uciśnięty nadgarstek ale zaczynam się troche martwić-nie chce żeby wynikło z tego coś poważniejszego? miał ktoś kiedyś coś podobnego?powiecie-zgłoś się do lekarza, ale dzisiejsze realia troche mnie zniechęcają do wizyty :? (często trafiam na pupusiów, którzy albo mało wiedzą albo mnie i mój problem olewają). Ręka napewno nie jest złamana bo moge nią ruszać we wszystkie strony ale czy prześwietlenie by się nie przydało??


pozdrawiam serdecznie,
dżedaj

[budo_kaibita]

Miałem kiedyś podobny problem, w moim przypadku po paru tygodniach odpuscilo. Troche cierpliwosci, najprawdopodobniej to zwykle nadwerezenie


Przeswietlenie CHYBA nie jest koniecznoscia.

(zeby potem nie bylo ze zle radze )

[budo_jedi god]

ijaaaa uff to troche mnie podbudowałeś psychicznie, jak niewiele potrzeba by uśmiech się znowu pojawił

pozdrawiam mocno mocno i niemamocnii


ale inni też mogą się wypowiedzieć, ajak że tak :roll:

[budo_tarantula]

No to ja też Cię podbuduję... powinno minąć.. zacząłeś swoją wypowiedź "kiedyś"... a to dopiero 2 tyg... czasu trzeba... Będzie dobrze

pozdrowienia
tarantula 8)

[budo_jedi god]

nooo jak narazie dobrze idzie, jeszcze 2 takie wypowiedzi i ide po "domatora" albo "śmiech traktorzysty" i obleway...hrhr :-)


pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi

[budo_faust]

Witaj ! Ja mam ten sam problem i to co najmniej od półtora miesiaca Przyczyny również podobne - wiec sadze ze rodzaj potłuczenia może być nawet ten sam ; ... staliśmy na ulicy ( we czterech:) ) a zaczepił nas jakiś nagrzany szaleniec . Generalnie podjechał do nas wszystkich ale ja jakoś szczególnie mu się spodobałem. Nie chciałem bić w twarz ale równiez pozwolić mu zbliżyć sie zbytnio wiec "wpadłem" w niego krokiem do przodu uprzedzając jego zamiary i mocno odepchnałem. Okazało sie to na tyle niefortunne dla mojej ręki ze teraz po tych 5-6 tygodniach ja nadal nie moge się np. oprzeć mocniej o blad stołu ... nie byłem u lekarza , ani zadnej znachorki. Przez bite 3 tygodnie nie trenowałem stosowałem maści i bandarze, niestety nie pomogło nic . Powróciłem do treningu z mocnym usztywnianiem ręki ... trenuje boks i chodzę na siłownie. Przy wyk. niektórych ćw. sa problemy ale to zadziwiające jak daje sie jednak ustawić ręke tak by przy minimalnym "oszukaniu ", czasem odpowiednim kącie jakoś sobie radzić ...najgorzej jest przy treningu klatki. O dziwo po treningu wcale nie czuje by mnie reka bolała bardziej. Mogę smiało powiedzieć ze ból jest nawet mniejszy niz w okresie w którym nie ćwiczyłem i smarowałem się jakimiś specyfikami .... to zreszta czesto słyszałem od chłopaków trenujacych na siłowni ze czesto jakies najwyraxniej drobne kontuzje nie ustawały gdy robili przerwe a ustawały gdy wracali do treningu ...wiem ze to pseudonaukowe i moze podziałąć w drugą strone więc lepiej mnie nie naśladuj chyba ze jesteś starsznie zdesperowany ale ja spokojnie trenuje, waże i kontroluję kazdy ruch , czy to ze sztanga czy na worku i jakoś idzie. Swoją drogą ta 3 tygodniowa przerwa dużo mi dała. Spory zastrzyk świeżości na dzisiaj. Jeśli coś trenujesz z pewnościa wiesz ze od czasu do czasu jest taka przerwa wskazana wiec moze postaraj sie odnaleźć plus w całej tej złej sytuacji. Bądż zmien formę treningu.
W nadgarstu znajduje sie .... 8 kości ? sadze ze poprostu potłuklismy którąś z nich

[budo_shalom]

możliwe ze wybileś nadgarstek ale jeżeli nie ma opuchizny to pewnie nie. Mialem takie cos pare razy. Nosiłem ściagacz na nadgarstek i samo przeszło

[budo_kamil81]

A mi nie przeszło... przynajmniej tak łatwo. Miałem dokładnie taką samą akcję i tak samo postępowałem, tylko, że mnie ręka naprwdę napieprzała, smarowałem, wyczekiwałem, ale efekty były marne.. więc się przestraszyłem... i poszedłem do lekarza.
To była złota decyzja, doktor dał mi pewne tableteczki, które kosztowały 1,80 - nazwy niestety nie pamiętam, ale i tak nie sprzedają tego bez recepty... i przeżyłem wtedy szok - po 3 dniach było 2 razy lepiej, uwierzyłem w medycynę!
Fakt faktem, że ten nadgarstek męczył mnie potem jeszcze przez dwa lata i dopiero teraz wzmocnił się na bjj, ale było o niebo lepiej.
Różne rzeczy mogły Ci się przytrafić, eksperymentuj samemu róznymi maśćmi, ale polecam iść i do lekarza, dużo czasu ci to nie zajmię, a może zadziała. Zdrowia życzę.

[budo_seiryuu]

nie pociesze tez mi sie skiedys przegiela reka, jak mnie podcieli na lyzwach i sie podparlam w trakcie upadku. 3 dni chodzilam z bolaca reka, nie robilam od razu przeswietlenia bo nie spuchla, ruszac moglam... dnia 4 sie wkurzylam i poszlam do lekarza, rtg -> peknieta kosc :? 4 tyg gipsu...
no ale kazdy przypadek inny

pzdr

[budo_jedi god]

Seiryuu - też tak miałem w czasach dziecinnych, też złamałem ręke w nadgarstku :? nic przyjemnego

Faust - trenuje jj, raz w tyg. dorzucam siłownie, tutaj po treningu też nie czuje ręki, na jj także. Nie wiem z czym to jest związen, chodzi tylko o ból jak się chce podeprzeć no nic, chyba jednak pójde do tego lekarza(z ciężkim sercem), ale pójde...


pozostałym też bardzo dziękuje, kurde, nic przyjemnego mieć kontuzje
:? .Właściwie-jakie maści stosujecie? ja czasami przed treningiem rozgrzewającą na okolice łokci(ale to rzadko), a po treningu na miejsce kontuzji--? no właśnie, nie znam żadnych skutecznych leków.Kamil81,szkoda, że nie pamiętasz tej nazwy - miałbym się o co pytać u lekarza :wink:

pozdrawiam

[budo_w-wolf]

jak kilka osób wyżej też miałem podobny problem - wyrwało mi w góach motocykl w niebo na jakimś wertepie , i prawa ręka przyklinowała sie przy manetce - przez krótką chwilę cały ciężar motocykla trzymał się na wyginanym w tył nadgarstku - przez tydzień nie mogłem praktycznie ruszać nadgarstkiem, ale na prześwietleniu nic nie wyszło, opuchlizny nie było, i po kilku tygodniach wróciło "do normy" , ale powrót do pełnej mobilnosci nadgarstka zajął około 3 miesiecy
w moim przypadku - maście, opaska, kilka wizyt kontrolnych u dobrego lekarza..

[budo_jedi god]

uuuu nieciekawie mam nadzieje, że teraz wszystko jest ok?

[budo_w-wolf]

na pewno jest lepiej niz gorzej :? przy silnych wygięciach nadgarstka w tył dalej czuję lekką "blokade", ale nie jest to nic co by przeszkadzało - pewnie za jakiś czas mi to przejdzie w pełni, choć mam to już ponad rok. Na szczęście to był trial, a nie cross

[budo_tatsu]

jak widzisz problem powszechny :wink:

dokładnie tak samo mam ale też nie pocieszę bo już od miesiąca ani wte ani wewte :wink: znaczy się ciągle na tym samym poziomie bólu... Na rękach chodzić nie mogę, pompki też trudność sprawiają ale poza tym funkcjonować normalnie jakoś mi się udaje 8)

Ale muszę przyznać że moja metoda lecznicza opiera się na zasadzie "nie będe zwracać uwagi to zrozumie aluzję, poczuje się iechciane i samo przejdzie"... jak teraz czytam te porady to może żeczywiście należy udać się do lekarza... hmm... :roll:

[budo_jedi god]

idź idź, ja też chyba wezme pupe w troki i się przełamie :wink:

[budo_hakas]

Z opisu wynika, że masz nadwyrężony nadgarstek lub też tz. zespół wewnętrznego kanału nadgarstka czy jakoś tak. Trzeba to zakompresować w prosty sposób.
Namocz w zimnej wodzie pół ręczniczka i zawiń przedramie razem z dłonią mokrą stroną ręcznika a suchym na zewnątrz. I tak śpij w nocy stosować do skutku pomaga. Taki kompres nazywa się kompresem samo rozgrzewającym to jest pomniejszona wersja tz. " weneckich prześcieradeł". Pomoże :wink:

[budo_jedi god]

nie rozumiem tylko jednego-jak 'suchym na zewnątrz'?sorks ale jestem dzisiaj niewyspany, po treningu i w ogóle umieram dlatego moje IQ spadło do poziomu pumpernikla

[budo_kamil81]

hehe... sport to zdrowie..., czy nie dla tego tak go kochamy???
Wszystkim użytkownikom, też tak przy okazji zbliżającego się Nowego Roku życzę wytrwałości w bólu!
"Jedyną przegraną jest rezygnacja, wszystko inne to krok na przód"

[budo_jedi god]

sakreble, aleś przygrzał


to ja nie będe gorszy i również skorzystam z nadarzającej się sytuacji:
Życze wam przedewszystkim spokoju i radości, szybkiego wychodzenia z utrapień,cierpienia,smutku,agonii, straszne wysiłku na treningu, szybko gojących się ran no i błysku w oku luzu w kroku :wink:


pozdrawiam tak, że heej :wink:

[budo_jedi god]

kurcze da się tu edytować wysłaną wypowiedź? ofkoz 'przede wszystkim' hrhr :wink: