6 odpowiedzi w tym temacie

[budo_marshall loh]

Słuchajcie...od jakiegoś dłuższego czasu napierdziela mnie kręgosłup przy podstawie. Czuje tak jakby dwa kręgi się nie do końca dobrze stykały ze sobą. Wynika to pewnie z wady kręgosłupa. Czy można jakoś temu zaradzić? Myślałem o basenie...wizycie u lekarza, może jakiegoś kręgarza?? Niech ktoś coś poradzi...kiedyś tego nie miałem ,a teraz mam bóle prawie codziennie :?
PS. mam 20 lat także zastanawiam się czy można jakoś moją wadę jakoś skorygować...

z góry thanx za odpowiedzi i dobre rady :-) pozdrawiam

[budo_malkavian]

jezeli jakos sie udezyles albo miales upadek to mozesz miec problemy z kością ogonową ( ja niestety tez je mam )

[budo_liczmistrz]

Mozliwe ze masz dyskopatie.
Przejdz sie do szpitala, tam Cie zdiagnozuja i wysla na rezonans magnetyczny. Jezeli nie masz znajomego lekarza, ktory to robi, to tylko w szpitalu bedziesz mial za friko. Inaczej musisz przyszykowac okolo 400zl (prywatnie).

[budo_w-wolf]

Mozliwe ze masz dyskopatie.

dokłądnie - to na pewno nie dysk- gdyby wypadł dysk, objawy byłyby gorsze

jak powiedział mi mój chirurg - 90% ludzi ma teraz dyskopatie - u jednych wymaga operacji, o innych tylko rehabilitacji ruchowej, a jeszcze inni nawet sobie nie zdają sprawy że ją mają
nawiasem mówiąc był podobny temat gdzieś niżej - nie to samo, ale jest tam kilka wypowiedzi dotyczących takich problemów in abstracto

http://www.forum-kul...showtopic=71425

[budo_marshall loh]

Byłem u lekarza i robiłem zdjęcia rentgenowskie...

Okazało się że mam złamanie wyrostka stawowego i pare innych rzeczy...

Także polecam aby każdy z was nie zwlekał z wizytą u lekarza gdy was napierdziela kręgosłup...

Ja teraz będe musiał uczęszczać na rehabilitacje...
i może po roku będe mógł powrócić do treningów.

ćwiczyłem dość intensywnie...polecam także uważać z ćwiczeniem salt, podnoszeniem ciężarów itp...
szczególnie jak ktoś wysoki jest ( ja mam 184)
pozostaje na razie Tai Chi chyba ...
Pozdrawiam i dbajcie o kręgosłup

[budo_kamasz666]

hmm.. to stary współczuje ci. mnie kiedyś plecy napieprzały chyba ze 2 miesiące po nie fortunnym upadku, a raczej po jebnięciu z ok. 2 metrów na betonowe schodzy na których było pełno szkła (byłem oczywiście totalnie najebany, i sie z qmplami bawiliśmy w demolowanie starego domu). Po prostu brak barierek spowodował że zacząłem szchodzić nie po tej stronie schodów. Fartownie nie połamałem sie i nie pociąłem za bardzo, tylko niemiłosiernie poobijałem i pościerałem. Bywa....

[budo_marshall loh]

Ale się nie łamie :wink: już sobie zaplanowałem jak wykorzystam czas w którym nie będę mógł ćwiczyć.
Włoże serce w rehabilitacje i będzie git.
Pozdrawiam