73 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sanjuro yojimbo]

Co tym myślicie:
Czy nie jest przypadkiem tak, że źródło konfliktów między różnymi sw wynika z braku ich... skuteczności?
Kiedyś (powiedzmy w latch 60-tych) kozacy trenowali boks, zapasy, rugby, ciężary. Może się mylę, ale nie było raczej kłotni o to, co z tego jest naskuteczniejsze, a co najmniej skuteczne. Wiadomo było, że jak ktoś, którąś z tych dyscyplin trenuje, to lepiej mu w drogę nie whodzić.
Potem modne stało się judo i samoobrony oparte na ju-jitsu. Potem pojawiło się karate, kiokushinkai i shotokan. No i zaczęło się. Rywalizacja i przepychanki o to, co jest lepsze od czego i w czym...
Karate lepsze niż boks, bo się kopie. Lepsze niż judo, bo tam nie ma ciosów. Kiokuszhin lepszy niż szhotkan, bo się walczy. Shotokan lepszy niż kiokushin, bo uczy samoobrony i zabójczych ciosów. Itp. itd. Teraz przekomarzaja się wszyscy ze wszyskimi na temat skuteczności i jej braku.
Czy decyduja o tym tylko względy ekonomiczne w warunkach gospodarki rynkowej, które kiedys nie działały?
Czy może są to animozje typowe kidyś dla dalekiego wschodu, gdzie poszczególne szkoły kung-fu, ju-jitsu a potem i karate ostro i nieraz śmiertelnie ze sobą rywalizowały głosząc wszem i wobec, że sa tą najskuteczniejszą i najlepszą (etórnie udzieliło się boksowi, zapasom, capo)?
A może wynika to właśnie z kompleksu braku skuteczności na jki cierpi wiele sw?
Może winny jest internet i inne media zapewniajace swobodną możliwośc publicznego trąbienia o skuteczności włąsnego stylu?
Ślepa uliczka. Pytnie - dlaczego środowisko sw w nią zabrnęło i brnie dalej?
Czy wyjściem z sytuacji może być promowanie eklektycznego podejścia do sw - mieszania stylów, które staje się już coraz powszechniejsze?
Ktoś coś na to?

[budo_wotan]

Mi sie raczej wydaje ze autor chcial poruszyc jakas dyskusje. A nie poczytac docinki Wedlug mnie najskutecznieszy styl to ten ktory pozwoli przezyc w danej sytuacji. Poprostu niektore style walki przystosowja do wiekszego wachlarzu sytuacji i dlatego mowi sie ze sa skuteczniejsze. Duzo tez zalezy od "ucznia", jego psychiki, zaangazowania. A czemu sie wszyscy sprzeczaja, bo kazdemu sie wydaje ze jego styl jest najlepszy ale malo kto ma odwage udowodnic to na macie/ringu. Dlatego wiekszosc odnosi sie do walk zawodowacow w danym stylu itp .
Dobra troche namieszalem ale jestem zmeczony dosc :wink: moze temt ruszy
Pozdro
8)

[budo_sorata]

sprawa jest taka , style wschodzie rywalizowały ze soba tylko gadajac , nikt z nikim nie walczyl to samo sie tyczy innych styli (chociaz nie pamietam zeby boks i zapasy sie w ta wplatywaly) no ale naszczescie pojawili sie ludzie ktorzy twierdzili ze ich styl jest najlepszy , a jesli sie ktos z tym nie zgadzal , zapraszaali na sparing , no i w koncu jeden kolo wlazl do klatki rozpierdolil wszystkich innych i dyskusje sie skonczyly

[budo_maciek1230]

Hmm moge sie mylic, ale wydaje mi sie ze tak naprawde niema
znaczenia jakim stylem walczysz tylko jak dobrze.....jak dobrze
sie nim poslugujesz.

[budo_ira]

Animozje pomiędzy szkołami pojawiły sie o wiele wcześniej niż walki w klatkach.

[budo_paeł]

Hmm moge sie mylic, ale wydaje mi sie ze tak naprawde niema
znaczenia jakim stylem walczysz tylko jak dobrze.....jak dobrze
sie nim poslugujesz.

a moim zdaniem ma, jaka masz bron takie masz szanse. Co lepiej miec palke czy pistolet :> ...

[budo_raphael]

A ja uważam, że nie ma lepszych czy gorszych styli walki. Są tylko lepsi lub gorsi instruktorzy i co za tym idzie zawodnicy. Raz karateka rozwali kogoś ze styli "chwytanych" a innym razem odwrotnie. Wszystko zależy od tego co umiesz, jak to wykorzystasz w praktyce oraz na jakiego zawodnika trafisz.

A co do kłótni o to, który styl jest lepszy to:
1. Jest to zwykła walka o ludzi na salach.
2. To udowadnianie wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi.

Jedno i drugie jest bez sensu. :?

[budo_wingtsun]

takie kłótnie występują z 2 powodów:
- marketingowy (domyśl-się-sam)
- zaleczanie kopmleksów
- neofityzm (jak wiadomo najintensywnie nawracają nowi wyznawcy, coby zredukować dysonans poznawczy i przekonać samych siebie że ich wybór był słuszny)
- oczuści - czyli tępienie ludzi którzy powołując się na kosmiczne energię potrafią rozwalić opancerzony czołg z 2 metrów

[budo_raphael]

Zgadzam się z Tobą w pełni. Ja bym jeszcze dodał jeden powód:
Jeżeli konkurencji coś wyjdzie dobrze, to za wszelką cenę trzeba to ośmieszyć i zgnoić.

[budo_mate]

no i w koncu jeden kolo wlazl do klatki rozpierdolil wszystkich innych i dyskusje sie skonczyly

Niestety sie nie skończyły bo inaczej nie byłoby topikow takich jak ten ale
powinny sie skonczyc bo kurwa NIEWAZNE CO WIESZ WAZNE CO MOZESZ UDOWODNIC
Denzel Washington - training day

[budo_zwierzu]

no i w koncu jeden kolo wlazl do klatki rozpierdolil wszystkich innych i dyskusje sie skonczyly

Niestety sie nie skończyły bo inaczej nie byłoby topikow takich jak ten ale
powinny sie skonczyc bo kur... NIEWAZNE CO WIESZ WAZNE CO MOZESZ UDOWODNIC
Denzel Washington - training day

......AKURAT TO STWIERDZENIE JEST BARDZO ILUZORYCZNE ....ale jednocześnie bardzo adekwatne do różnego rodzaju manipulacji i indoktrynacji stosowanych przez niektórych użytkowników tego forum odnośnie pewnych modnych obecnie systemów walki

[budo_faust]

modnych nie modnych ... chcesz to zrzucić na karb mody ? wszystkiego sie nie da .... ludzie mają oczy i uszy, sama moda nie wiele ma tutaj do rzeczy a tym od nowych systemów walki jak na razie nie brak odwagi i chęci by udowadniać to i owo , co zresztą wychodzi im całkiem dobrze, moze własnie "to" tak bardzo niektórych kole w oczy .... ale to tylko jeden z aspektów trenowania SW ...

[budo_singlaub]

Zgadzam się z Tobą w pełni. Ja bym jeszcze dodał jeden powód:
Jeżeli konkurencji coś wyjdzie dobrze, to za wszelką cenę trzeba to ośmieszyć i zgnoić.

O co ci chodzi?

[budo_zwierzu]

modnych nie modnych ... chcesz to zrzucić na karb mody ? wszystkiego sie nie da .... ludzie mają oczy i uszy, sama moda nie wiele ma tutaj do rzeczy a tym od nowych systemów walki jak na razie nie brak odwagi i chęci by udowadniać to i owo , co zresztą wychodzi im całkiem dobrze, moze własnie "to" tak bardzo niektórych kole w oczy .... ale to tylko jeden z aspektów trenowania SW ...

owszem -modnych!ludzie mają zakładane na oczy "okulary" , a na uszy -"nauszniki"przez aroganckich,a wielokroć -prostackich manipulatorów."Kole"w oczy jedynie prymitywnych osobników nie mogących sie pogodzić z tym ,że konkurencja może wiecej akurat zarobić na swoim produkcie.Nie ma "zdrowej"konkurecji jak w innych krajach...a podkładanie wszelkimi sposobami "świni"...ale to przeciez tak bardzo polska domena,ze nie ma sie czemu dziwić

[budo_mate]

a wydaje sie to takie proste w k1 wygrywa muay thai a w Vale Tudo bjj - nie słucham tego co sie innym wydaje, zdaje sobie sprawe z minusów swojego głownego stylu (kyokusnin)i opieram swoje zdanie na faktach a nie na modzie bo moda na bjj i mt wziela sie ze zwyciestw ich przdstawicieli w konfrontacjach sportów walki. Te natomiast rywalizuja o klientów - zawsze gdy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o hais. Nie mozna sie temu dziwic bo kazdy chce miec za co życ. Nie jest to niestety zdrowa rywalizacja - widac niektore style czuja sie zagrozone przez Vale Tudo i to co dyscyplina ta ukazuje - bokser czy karateka nie ma szans w VT a jak nie mozna kogos pokonac to trzeba go opluć

Zwierzu moje stwierdzenie (nie wazne co wiesz...) nie jest iluzoryczne, odnosi sie ono do głownego dla mnie kryterium - skutecznosci zamiast szerzenia mitów i wyraza je dobrze bo licza sie fakty i czyny a nie słowa

[budo_faust]

Mate - BINGO !!!!!!

Zwierzu : ja dalej nie wiem co jest wg. Ciebie z ta modą na rzeczy .... marketing, kasa ( czasem za wszelką cenę) to wszystko oczywiste i nikt tego nie neguje ... ale sa tez fakty. Fakty i pewne prawidłowosci które są z zabójczą konsekwencją potwierdzane, a Ty poetycko piszesz o jakichś zaślepionych biednych owieczkach.
Jeśli jesteś przeciw jakimś nowym trędom, które pojawiają sie obecnie a których wcześniej nie było - Twój problem. Dla mnie uprawianie sztuki walki to nie tylko kształtowanie swych wewnętrznych tajemnych mocy lecz również pragnienie, by (na ile bęzie to możliwe) móc dynamicznie działać w sytuacji, która będzie takiego działąnia wymagała a sadze ze w tym wzgledzie jedne SW przygotowuja na to lepiej , drugie gorzej i jeśli ja uważam ze te "nowości" z pośród tego co aktualnie jest na rynku, odpowiadają mi pod tym kątem najlepiej to ja właśnie trenuję je z tego powodu a nie dlatego że taka dziś moda. heh ....
A jeśli taka dziś moda to ona też nie wzięłą sie z tego ze jej architekci wystepowali w "rozmowach w Toku ". Ale to już chyba było ....

[budo_olaff]

dlatego się żrą, bo krav maga jest najlepsza

[budo_skiper]

dlatego się żrą bo są tacy ludzie jak Olaff :wink:

[budo_olaff]

Skiper ... czy aby na pewno wyświetlają ci się emo ikonki ?


pzdr.
Olaff

[budo_skiper]

No offense
Wyświetlają, wyświetlają...i pisałem to z przymrużeniem oka :wink:
Przecież wszyscy wiedzą, że tylko Rayz-do daje rade:lol: