Skocz do zawartości


Zdjęcie

dlaczego sw żrą się między sobą


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
73 odpowiedzi w tym temacie

budo_wilus
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 71 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą
Dlaczego SW żrą się między soba????? - przynajmniej w Polsce - hm..... powiem tak - obserwuję to od 20 lat - na początku nawet tego nie zauważałem bo nie bardzo było jak. Choć w latach 80-tych zawsze próbowano porównywać taki a taki styl i uważać, że jeden lepszy od drugiego ale to miało raczej małą skalę - tak to odbierałem.

Później nawet sam wplątałem sie w podobną intrygę bo sam szef nad szefami - taką to politykę chciał uprawiać. Na szczęście człowiek dorasta i zaczyna widzieć inaczej - powiedzmy bardziej dojrzalej pewne aspekty życia no i zaczyna to inaczej oceniać.

Dzisiaj po latach widzę to tak:
1. Najpierw atmosferę psują ludzie dopiero zaczynający ćwiczyć bo chcą się dowartościować - że to co wybrali do treningu jest najlepsze!!! -
2. Po pewnym czasie (a to już zależy po jakim następuje zastanowienie się) - albo uznaje się inne spjrzenie na ten sam temat albo dalej brnie sie w swoje przekonania - a to zakrawa o fanatyzm
3. Jeżeli nie przekształci się to w fanatyczne uzależnienie - to następuje akceptacja innych poglądów - sposobów ćwiczeń i co najciekawsze chęć poznania - wręcz doceniania innych wysiłków na polu doskonalenia swojej koncepcji walki
4. Cały mój wywód nie dotyczy osób, które za wszelką cene chcą promować tylko swój punkt widzenia i widzą we wszystkich swoich działaniach tylko swój interes ( często materialny) - tu mowa o tych którzy stoją na czele organizacji różnych SW czy systemów walki - po prostu interes ot co.
5. Zauważam, że dziś wszelkie odmiany karate - już przestały porównywać się z boksem czy judo czy zapasami - z prostej przyczyny - to zupełnie inne kierunki i myśli walki - i każdy jest DOBRY!!! - doprowadzony do perfekcji - skuteczny - bo to jest najważniejsze!!!!!
Wśród odmian karate, aikido następuje dziś walka o klienta - i to wszystko.
Natomiast inna rzecz zachodzi w takich systemach walki jak krav-maga, czy vale tudo, bjj itp - to mi przypomina wspomniane lata 80-te. Patrzę na to z uśmiechem ale nie ironicznym tylko wspominającym tamtem czas.
Niestety dokładnie propagowanie tych sytemów odbywa się w taki sam sposób jak wówczas - czyli MY LEPSI - ONI GORSI!!!!!!!!!!!!
Problem tylko polega na tym ze dziś szybciej przemijaja mody - więc jak to sie potoczy zobaczymy :idea:

Teraz - na progu Nowego Roku 2004/05 - Życzę WAM WSZYSTKIM - DUŻU SZACUNKU DO SIEBIE I TEGO CO ROBIMY
być może to uleczy chore podejście do sztuk, systemów, sportów walki i siebie samych!!!!
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą

boks i zapasy to sporty walki .bokserzy i zapaśnicy to ludzie honoru :wink: (co nie znaczy,że dochodziło i czasem dochodzi do ostrych akcji pomiędzy niektórymi z przedstawicieli tych dyscyplin) i szanują swoje odmienne dyscypliny.nie pojawia się pomiędzy boksem i zapasami czynnik rywalizacji,stref wpływów i kasy...i nikomu tu nie jest potrzebne udowadnianie czegokolwiek

No właśnie. Dlaczego???
  • 0

budo_rolnikzz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 304 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:TM/Lodz

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą
Heh...standardowa formula na forum...najpierw dyskusja na poziomie..pozniej wrzuty i co jakis czas normalny wpis...think about it ... wg mnie nie ma czegos takiego jak skuteczny styl...bo to my walczymy...a styl daje nam tylko jakies podparcie kondycja i wyuczonymi zachowaniami...ktorych dokladnie w ferworze walki ...przy maksymalnym agresorze i nerwach nie zastosujemy...to nasz mozg jest najlepszym stylem walki... lekko ksztaltowanym przez to co trenujemy...no i zgodze sie ,ze jesli jeden trener wyciska z nas ostatnie poty to bedziemy lepiej przygotowani niz Ci co po treningu nawet nie sa spoceni... pozdrawiam...
  • 0

budo_faust
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 122 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z nienacka

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą
W pewnym momencie nie przebierałem w słowach - fakt ! Ale czy Ciebie to dziwi ? Rozmawiamy o tym dlaczego jedne sztuki walki "żrą" sie z drugimi a pewien gościu ot tak sobie stwierdza ze jedne sa dla "zatwardziałych chamów ze wsi od wideł i łopaty " a pozostałe formuły - jak mniemam dla kwiatu wspaniałej inteligenckiej młodzieży z miast .... aby juz nie przyczyniać sie do rozpetania kolejnej burzy, powiem jedynie ze kimkolwiek jest to świadomie bądź nie, ubliżył naprawde pokaźnej grupie ludzie na tym forum i nie tylko !!!!
  • 0

budo_sawosz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1121 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą

aby juz nie przyczyniać sie do rozpetania kolejnej burzy, powiem jedynie ze kimkolwiek jest to świadomie bądź nie, ubliżył naprawde pokaźnej grupie ludzie na tym forum i nie tylko !!!!


A ja myśle że on został po prostu niezrozumiany... :D
  • 0

budo_zwierzu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 472 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą

W pewnym momencie nie przebierałem w słowach - fakt ! Ale czy Ciebie to dziwi ? Rozmawiamy o tym dlaczego jedne sztuki walki "żrą" sie z drugimi a pewien gościu ot tak sobie stwierdza ze jedne sa dla "zatwardziałych chamów ze wsi od wideł i łopaty " a pozostałe formuły - jak mniemam dla kwiatu wspaniałej inteligenckiej młodzieży z miast .... aby juz nie przyczyniać sie do rozpetania kolejnej burzy, powiem jedynie ze kimkolwiek jest to świadomie bądź nie, ubliżył naprawde pokaźnej grupie ludzie na tym forum i nie tylko !!!!

Fausta wywody wskazują,że zapewne jest bardzo młodym , nieociosanym :lol: i zapewne zakompleksionym człowiekiem nie potrafiącym zrozumieć informacji zawartych w prostych zdaniach mojego postu,ale stara się najwyraźniej zabłysnąć przyjmując rolę adwokata "pokaźnej grupy ludzi na tym forum" usiłując wmówić wszystkim,że komukolwiek tutaj ubliżyłem.jeśli ktoś poczuł ,że jego cześć :D została przez moje posty naruszona -moje wyrazy ubolewania!
  • 0

budo_zwierzu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 472 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą

boks i zapasy to sporty walki .bokserzy i zapaśnicy to ludzie honoru :wink: (co nie znaczy,że dochodziło i czasem dochodzi do ostrych akcji pomiędzy niektórymi z przedstawicieli tych dyscyplin) i szanują swoje odmienne dyscypliny.nie pojawia się pomiędzy boksem i zapasami czynnik rywalizacji,stref wpływów i kasy...i nikomu tu nie jest potrzebne udowadnianie czegokolwiek

No właśnie. Dlaczego???

ponieważ to są dyscypliny sportowe i nie występuje tutaj czynnik walki o klienta jak to ma miejsce w komercjalnych sztukach walki. A przy okazji pozdrowienia dla Rolnikzz'a i Wilus'a bo miło ,że na tym forum są ludzie którzy potrafią racjonalnie patrzeć na różne zagadnienia związane ze sztukami walki
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą
zwierzu
przesadzasz w swoich atakch na VT
zajmuja sie nimi tacy sami ludzie jak w innych SW, dresiarze raczej spedzają czas koksując :D . W formule VT może wystartować nawet aikidoka - jeżeli wygra w klatce to tylko chwała mu za to. Walki w formule VT po prostu pokazały, że w starciu dwóch znających sie na rzeczy zawodników sprawdzają się tylko proste techniki uderzano/kopane oraz dobrze opanowany parter. Po prostu techniki ciut trudniejsze w wykonaniu zajmują zbyt wiele czasu (nawet w ułamkach sekund), a aby znależć się na ziemi wystarczy czasem niewielka tylko utrata rownowagi.
Szkoły "tradycyjne" bronią się przed zaakcepotwaniem faktu, że aby umieć walczyć nie trzeba robić obrotówek, salt szpagatów czy łamac desek. ludzie którzy przedkladają wierność tradycji częściej przegrywają w międzystylowych konfrontacjach niż ci, którzy są otwarci na zmiany.
Co do tematu dlaczego SW się żrą między sobą. Instuktorom chodzi o pieniądze, uczniom o samodwartościowanie. Arogancja wielu bjjotowcówch czy MT ma jednak źródło w sukcesach odnoszonych przez nich w formule wolnej walki, w ktorych walcząc swoimi technikami wygrywali. Natomiast przypadki wygranej przy uzyciu technik typowo karateckich (typu ciosy z biodra, zero gardy), kungfickich( kopnięcia locie z 3 metrów, zero gardy) czy innych aikidockich(przechwytywanie rąk, zero gardy) mozna pewnie policzyć na palcach jednej ręki, o ile w ogole jakieś były.
  • 0

budo_zwierzu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 472 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą
:) "arogancja wielu bjjotowcówch czy MT ma jednak źródło w sukcesach odnoszonych przez nich w formule wolnej walki,w ktorych walczac swoimi technikami wygrywali" :) :) :) ...........czyli w/gciebie -arogancja bierze się z osiągania sukcesów! :) -pozostawię to bez komentarza! :D Wystarczająco długo jestem w światku SW I VT aby określić jacy ludzie trenują w wielu sekcjach VT i BJJ w Polsce.
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą

:) "arogancja wielu bjjotowcówch czy MT ma jednak źródło w sukcesach odnoszonych przez nich w formule wolnej walki,w ktorych walczac swoimi technikami wygrywali" :) :) :) ...........czyli w/gciebie -arogancja bierze się z osiągania sukcesów! :) -pozostawię to bez komentarza! :D Wystarczająco długo jestem w światku SW I VT aby określić jacy ludzie trenują w wielu sekcjach VT i BJJ w Polsce.


ok, nieco źle się wyraziłem. Faktem jest, że wielu zawodników bjj czy VT, lub tych co się za takowych uważają :-) , patrzy na tzw.style tradycyjne z góry uważając je za gorsze. I jakkolwiek pogarda jest właśnie "godna pogardy" to nie zmienia to faktu, że wygrane bjj nad kunfu, karate czy taekwondo są wielokrotnie częstsze niż w druga stronę. Dlatego też uważąm, że bez cienia wątpliwośći można stwierdzić, że bjj czy formuła VT jest metoda walki zdecydowanie lepszą od ww. Nie przekłada sie to oczywiście na każdego pojedyńczego trenującego, więc nie można stwierdzić, że każdy po roku treningów bjj pokona każdego czarnego pasa karate, ale śmiem twierdzić że nie można tego wykluczyć. Sytuację odwrotną zdecydowanie wykluczam :-) .
Przynależność do grupy jest dla wielu metodą samodowartościowania (np. jestem Polakiem, skinheadem, kibicem Legii) i podobny mechanizm wystepuje w tym przypadku. Tak samo bylo gdy w latach osiemdziesiątych gdy azjatyckie sztuki walki na dobre trafiły do naszego kraju i każdemu kto choćby liznął nawet karate tsunami wydawało się że jest największym kozakiem (a niektorym to i dzisiaj tak sie wydaje) :) bo trenuje to co Bruce Lee. Tak samo dzisiaj są pacjenci twierdzący, że samo trenowanie bjj czyni z nich wymiataczy na miare Royce'a czy Ricksona. Ich głupota nie zmienia jednak faktu, że lepiej postawić pieniądze na bjjotowca niz na karatekę
  • 0

budo_flash
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 134 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą

[...]to nie zmienia to faktu, że wygrane bjj nad kunfu, karate czy taekwondo są wielokrotnie częstsze niż w druga stronę

Nigdy w historii nie bylo walki miedzy BJJ a kungfu.
To ze ktos sobie przypisuje ze cwiczy kungfu i dostaje wpierdol od BJJ'owca znaczy sie nie wie co mowi i na pewno kungfu nie cwiczy. Chyba ze na wlasny sposob interpretuje pojecie kungfu - odbiegajac od znaczenie logiczno-leksykalnego tego terminu oraz tradycji i zrodel.
A juz jest nieporozumieniem jak taki delikwent startuje na zasadach Vale Tudo z ograniczeniami i robi to publicznie chcac cos udowodnic i nie majac zielonego pojecia czym jest parter, nie walczac nigdy w zyciu np. z judo.
No chyba ze chcial to zrobic dla siebie samego - tylko wtedy po co przed kamerami? Nidy takich ludzi nie zrozumie.

Tak samo dzisiaj są pacjenci twierdzący, że samo trenowanie bjj czyni z nich wymiataczy na miare Royce'a czy Ricksona.

A pewnie ze 99% pacjentow tak mysli. Bo Royce to, bo Rickson tamto.
BJJ pokazalo ze jest najlepszym systemem parterowym sluzacym do wygrania (przez uduszenie, przez zlamanie konczyny itp.) sposrod innych styli chwytano-szarpanych w parterze, np. w stosunku do judo, zapasow. I to tez trzeba oczywiscie rozpatrywac statystycznie gdyz na pewno sa tacy judocy ktorzy wygraliby nawet w tamtym czasie z Roycem. Ale pisanie o Royce'ie jako o wymiataczu to juz naduzycie.
Gracie byli cwani - dobrze wiedzieli i wyczuli to, ze warto zaatakowac caly swiat MA w tamtym momencie, bo wiedzieli ze nikt nie zna BJJ (bo jak mial znac skoro oni to wymyslili), malo kto zdaje sobie sprawe z tego jak trudno obronic sie przed wejsciem w nogi (a na ziemi wiadomo ze juz po zawodach bo Gracie cwiczyli to do perfekcji i doszli do rozwiazan optymalnych jesli chodzi o parter). Wiekszosc styli NIGDY nie bylo stworzonych do walki z BJJ - boks, zapasy, judo - cale zycie zawodnicy cwiczyli pod katem swoich dyscyplin zeby w ramach swoich dyscyplin wygrywac na punkty badz poprzez wykonanie jakiejs techniki (Ippon w Judo). A co ma Ippon wspolnego np. z realna walka? Ma tyle wspolnego ile samo BJJ z realna walka! I potem wszystcy sie dziwia ze BJJ jest gora. A jak ma nie byc? W walce licza sie 2 czynniki (mowie o parterze bo stojki w ogole nie rozpatruje - bo w tamtym czasie zaden styl uderzany nie zakladal wejscia w nogi i nikt sie w tym nie specjalizowal bo nie bylo takiej potrzeby. Boks byl boksem: ciosy jak to w boksie ponizej pasa zabronione i chwytanie i przewalanie - wiec po co cwiczyc obrone przed wejsciem w nogi?).
Zatem pozostajemy przy samym parterze. O wygranej w parterze co decyduje? Sila + technika badz bardzo duza sila z pominieciem wysokiej techniki. Technike parterowa Royce mial opanowana do doskponalosci (wykonczenie przeciwnika poprzed duszenie badz dzwignie oraz garde BJJ z ktora nikt sie nie spotkal wiec ciezko bylo wygrac z kims kto takie cos pierwszy raz stosowal).
Zatem to ze Royce Gracie wygrywal bylo to z gory zaplanowane i nie moglo byc inaczej poprzez dobor osob z odpowiednio niskimi umiejetnosciami i niezbyt wielkiej sile.
I wlasnie drobna osoba Gracie byla tu czolowym punktem marketingu pokazujaca wyzszosc BJJ nad reszta swiata w 'realnej walce'.
Dziwne ze nie bylo pojedynkow z jakimis ciezarowcami z wagi super ciezkiej co biora 200 kilogramow (pure power) i nic w zyciu nie cwiczyli z MA tylk orozbijanie sie po knajpach - wiecej: ciekawy jestem jakby wtedy BJJ zaczelo swoja kampanie reklamowa? Szybciej by umarlo niz by sie narodzilo. Do takiego czegos Gracie nie mogli dopuscic za nic na swiecie. A tez nikomu na swiecie nie zalezalo (mowie o na prawde dobrych ludziach realnej walki), zeby cokolwoiek malo znaczacym ludziom z rodziny Gracie cos udowadniac lub sobie i to w dodatku na nierealnych zasadach VT.
Paradox jest taki - ze ci ktorzy cwicza bo to jest ich pasja zyciowa - cwicza to dla siebie a nie na pokaz. Tacy sa najlepszymi fajterami. Nie cwicza po to, zeby cos udowadnaic tylko zeby byc najlepszym.
To tacy ktorzy sami widza swoje braki nad ktorymi pracuja i nawet potrafia zaingerowac inteligentnie w system i cos zmienic gdy widza ze cos jest nie tak - mowie o tych ktorzy cwicza pod katem realnej walki.

I tu sie kolo zamyka. Tacy goscie maja gleboko w dupie krzyczenie o sobie czego oni to nie potrafai tylko robia swoje: cwicza.

Powyzej opisana sytuacje w latach 90'tych Gracie w perfidny sposob wykorzystali pokazujac - ponizajac - niejako inne style w 'realnej walce', ktore de facto nie byly do takowej stworzone poprzez odpowiednie przepisy, marketing i zawodnikow o czym wyzej pisalem. Efekty tego marketingu mozna widziec dzisiaj: BJJ is the best i basta - bo klatki to pokazaly. Jesli chodzi o kungfu - do walki w klatce wybierali 'mistrzow' kungfu, mistrzow w robieniu kasy na naiwnych, widzac ze owi mistrzowie nic nie potrafia i nie sa w stanie w najmniejszym stopniu zagrozic ich wygranej i wypromowaniu stylu Gracie Ju-Jitsu. A co do samego pojecia kungfu to jest wiele niejasnosci co do rozumienia tego terminu i jakby zrobic ankiete w jaki sposob jest rozumianie i czym jest kungfu wsrod 'wielkich kungfu' tego forum - to byscie znalezli tyle odpowiedzi ilu wielkich tego forum - to tak na marginesie. A co dopiero sie ustosunkowywac do lakonicznych stwierdzen laikow mowiacych ze kungfu przegralo w klatce z BJJ? Jak sie do tego ustosunkowac jesli ktos nie ma bladego pojecia czym jest kungfu i o co tu chodzi? Mozemy co najwyzej mowic o przegranej pana X z panem Y, gdzie pan X trenowal styl A a pan Y trenowal styl B lub udawal ze trenowal albo mu sie wydawalo ze dobrze trenowal.

l co do skutecznosci szeroko rozumianego 'kungfu' vs BJJ - prawda jest tez taka: ilu tych 'mistrzow' 'kungfu' testowali Gracie? Czy byl jakis gosc z kungfu pokroju Silwy (aspekt fizyczny) w latach 90'ych traktujacy realna walke powaznie? Same wypierdki nic nie potrafiace! Jaka to byla proba statystyczna zeby cokolwiek mowic o skutecznosci systemu? A zwalszcza realnsoci w aspekcie przepisow Vale Tudo? Smiechu warte.

pozdrowienia dla fanow BJJ

PS.
To kim w takim razie byl Royce Gracie? Na pewno nie byl przecietnym czlowiekiem. Cala rodzina byla bardzo zaradna zyciowo - stworzyli cos z niczego i chwala im za to. BJJ bylo czyms co w sposob szczegolny spajalo cala te rodzine dajac sile przebicia nazwisku Gracie. Poswiecili temu cale zycie gdyz traktowali to takze jako biznes i sposob na dobra zabawe i dostatnie zycie. Royca mozna traktowac jako 'wymiatacza' ale 'wymiatacza' wsrod malo potrafiacych osob MA jesli chodzi o realna walke i zgodnie z pewnymi przepisami korzystnymi bardzo dla BJJ.
Czlowieka ktory potrafil wygrywac z innymi ludzmi, ktorzy cwiczyli bardziej nie sztuke walki ale sport obwarowany swoistymi dla siebie regulami. Royce gracie pokazal tez slabosc wiekszosci systemow przypisujacych sobie miano 'systemow realnej walki' w konfrontacji z BJJ - pokazuja ze de facto ze nie sa systemami realnej walki albo raczej ze ludzie ktorzy je reprezentuja nie sa.
Royce nie pokazal ze BJJ jest najlepszym systemem walki realnej 1 na 1 na calym swiecie. Nie udowodnil ze nie istnieja rozwiazania lepsze - bo takie de facto sa.
Tylko ze malo kto o nich wie na tej zasadzie jak malo osob wiedzialo o skutecznosci BJJ, dopoki nie zostalo rozpropagowane przez Royca i rodzine Gracie.
Royce Gracie byl znakomitym sportowcem walki extremalnej (ale nie realnej) w klatce.

To tak sobie pozwolilem wtracic pare uwag do postu wyzej kolegi - bo temat Royca Gracie widze ze ciagle wraca na zasadzie jakim to on byl ucielesnieniem skutecznosci.
  • 0

budo_zwierzu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 472 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą
Cynik'u75-miło,że sprostowałeś swoją wcześniejszą-wysoce niefortunną wypowiedź.Pozdrawiam!
Flash-dość dobrze w/g mnie-ująłeś aspekt marketingowy Gracie .Rzeczywiście -stwierdzenie ,że Royce był wymiataczem to bardzo duże nadużycie.Chciałbym też dodać ,że oprócz przeciwników niezorientowanych walce w parterze- Gracie upatrywali także szans na zwycięstwa Royce'a w walkach bez limitu czasowego-gdzie mógł on stosować taktykę walki Graciejiu jitsu,natomiast gdy zmieniły się zasady zawodów ufc i ze względu na tv wprowadzono przerwy i ograniczenia czasu walki-Royce wycofał się z ufc,ponieważ w takim przypadku jego szanse na zwycięstwa zmniejszały się.W walce z Kazushi Sakurabą (która odbywała się głównie w stójce ponieważ Sakuraba nie dopuszał Royce'a do klinczu i walki w parterze ,ale nawet gdy to nastąpiło-szanse Royce'a na uzyskanie przewagi nie wzrosły)nawet długi czas walki nie pomógł Royce'owi i ostatecznie wymęczony i skopany przez Sakurabę-nie był zdolny do kontynuownia walki.BJJ jest systemem doskonałym do walki w parterze,ale jesli bjjowcowi nie uda sie sprowadzić przeciwnika do parteru (co miało miejsce m.in. w starciu Sakuraby z Roylerem Gracie) i skutecznie wyeliminuje się ten atut BJJ to walka może przybrać taki obrót jaki był podczas wyżej wymienionego starcia podczas którego dummy Royler Gracie był bezlitośnie skopany i w stójce zupełnie bezradny. dwa razy leżał po zaliczeniu kopnięć na głowę,a drugą część tego żenującego starcia spędził siedząc na ringu i tym samym chroniąc się przed knockout'em po ewentualnych kolejnych kopnięciach .Klincz i sprowadzenie na dół występujące w BJJ jest obecnie na różnego typu zawodach tzw. "walk bez reguł"dość skutecznie stopowane przez spodziewających się tego uderzaczy.A zatem zorientowany w sytuacji,dobry karateka może skutecznie poradzić sobie z zawodnikiem BJJ(zwłaszcza gdy starcie odbywać się będzie na nawierzchni betonowej )
  • 0

budo_gonzo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 434 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kielce
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą
Zwierzu co cwiczysz ?
kolejny raz masz pretensje do bjj i ogólnie do formuły vale tudo...
myśle ze dzieki takim jak ty "sw żrą sie między sobą".
mówią że pełno jest aroganckich typów ćwiczących bjj, ty bijesz ich na głowę...
pzdr "ćwiczacy bjj" gonzo
ps. niech na bogów eterni mod zamknie ten temat
pps. zwierzu wymień jeszcze tych kiepskich zawodników bjj jak Minotauro czy Aarona...ich też każdy bije i poddaje wciąż...
nie zniese tego gościa.
  • 0

budo_sawosz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1121 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą
Gonzo tak cię boli że ktos krytykuje BJJ?? Bo nie rozumiem o co chodzi... Koleś podaje argumenty na swoje poglądy a prawie wszyscy mieszają go z błotem...
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą
flash
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

tu masz wlkę bjj kungfu
  • 0

budo_gonzo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 434 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kielce
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą
Sawosz - denerwuje mnie bo przykłady są tendencyjne poza tym to nie konstruktywna krytyka tylko "jakiś problem" do bjj... poza tym temat jest o "żarciu sw" a zwierzu po raz kolejny najezdza wybitnie na bjj i vale tudo
(nie chce mi sie szukac ale juz kiedys pisał o tym w innym temacie) swoimi osAdami że te style cwicza dresiarze i bandyci...
to tyle odemnie
pzdr gnz
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą
zwierz i flash
ciut naginacie fakty, ale cóż wasze prawo
flash
kolejna walka bjj-kungfu
Rickson Gracie -David Levicki
Lewicki ciężśzy o 30 kg, wyższy o głowę
efekt?
PRZEMIAŁ I MARMOLADA, LEVICKI PŁACZE
  • 0

budo_sawosz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1121 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą

flash
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

tu masz wlkę bjj kungfu


A kim jest ten koleś co ćwiczy Kung Fu?? Jakiś znany facet, może jakiś mistrz czy ktoś taki??

Sorry ale nie zauważyłem specjalnych obelg ze strony zwierza raczej w drugą stronę...

Pomijając kto ma rację to przyznacie że marketing "vale tudo" itp. jest w tej chwili agresywny dość...
  • 0

budo_gonzo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 434 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kielce
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą
Sawosz a czy Zwierzu wyrażajac takie zdanie o bjj nie uprwia "agresywnego marketingu"?
poza tym komuś nie podoba sie bjj ok. ja szanuje to i rozumiem bo nie wszystko jest dla każdego ale jak nie lubie np. nurkowania to nie mówie ze "nurki to gnojki twardzi tylko w wodzie a na betonie to wymiekaja" nawet jeśli któryś z nich powie że pokona mnie w pływaniu na każdym dystansie... poprostu nie pływam i nie komentuje obrazliwie ich sportu. sory za przydługi przykład ale tak to widze.

pzdr gnz
  • 0

budo_sawosz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1121 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: dlaczego sw żrą się między sobą
Sorry ale konkretnie... Jakie zdanie?? Bo nie wiem o czym mówisz czy o tym że wbrew reklamom bjj nie jest idealnym systemem ulicznym czy które? Serio i poważnie nie zauważyłem żeby napisał że Ci co ćwiczą bjj to gnoje itp.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024