Skocz do zawartości


Zdjęcie

Karate vs Zapasy !!!!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
144 odpowiedzi w tym temacie

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!

Kselos.
powiedz mi zniszcze Ci swiatopoglad czy zasluze tylko na ignora
....

Nie zniszczyłeś i nie zasłużyłeś...
... nie neguję że zawodnik MMA który wyniósł podstawowe umiejetności z zapasów czy bjj jest groźniejszy od zawodnika MMA bazującego głównie na stylach uderzanych (wyjatki -np. Mirko)... ALE skoro uznamy ze normalny karateka nie ma wiekszego pojęcia o walce w parterze - bo tego nie trenuje - to jak ktos może uwazać ze zapasnik ma pojęcie o walce w dystansie i ze umie uderzać?!
Każda walka (no prawie każda) zaczyna sie w dystansie i dopóki zapaśnik nie wejdzie do zwarcia przewage ma karateka (przez te kilka sekund... czy minut - szybkość i praca nóg się kłania) a potem w zwarciu przewagę ma zapasnik i on zakończy te walke w zwarciu...
Myslę ze sie teraz zrozumielismy...
Pozdr!
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!
Tekst że sparingi są po 5 latach treningu mnie rozwalił :) hahahahhahahahahahahah

Ale prawda jest taka. Trening zapaśniczy jest o wiele cięższy, i jak to napisał Martinus od razu nastawiony na walke sportową. Zapaśnicy są super wytrenowani ogólnorozwojowo. Są bardzo silni, szybcy itd. A wchodzenie w nogi to niestety działa na prawie każdego uderzacza, a to z powodu między innymi pozycji w walce. Po prostu przyzwyczajenie jest takie bo na treningu karate nikt nikomu nie wchodzi w zwarcie wiec i pozycja jest inna. Większość karateków jest łatwo wyciąć a co dopiero obalić rzutem.
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!

ALE skoro uznamy ze normalny karateka nie ma wiekszego pojęcia o walce w parterze - bo tego nie trenuje - to jak ktos może uwazać ze zapasnik ma pojęcie o walce w dystansie i ze umie uderzać?!

Popelniasz zasadniczy blad. 90% chwytaczy cwiczy stujke ( judocy, zaposnicy itd ). Popatrz na rozklad treningow klubow bjj. Wiekszosc chodzi tez 1-2x tyg na np. box.
Za to 1% uderzaczy cwiczy tez parter. To jest ta roznica.

Poza tym ja nie bal bym sie parteru, bo na ulicy po akcji sprowadzajacej do parteru to raczej walki dalej nie ma.
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!
...ale dla mnie to już MMA a nie zapasy w stylu wolnym czy klasycznym!
  • 0

budo_telex
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 676 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!
Troche demonizujecie style chwytane. Parterowcy boja sie uderzaczy i na odwrot, zawsze tak bylo i bedzie, kazdy boi sie tego czego nie zna. Chyba ze sie niczego nie boi... ale to oznacza ze jest niedoinformowany :wink: :)
  • 0

budo_a
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 519 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!

Poza tym ja nie bal bym sie parteru, bo na ulicy po akcji sprowadzajacej do parteru to raczej walki dalej nie ma.


Owszem, jeśli jesteś dobrym chwytaczem i walczysz z jednym przeciwnikiem to klincz, "składanie" misia w węzełek w parterze.
Jeśli walczysz z kilkoma przeciwnikami to nie walczysz tylko spierdalasz :)

Natomiast w życiu często zdarzają się sytuacje pośrednie. Jeden "fika" reszta się przygląda co dalej. Czy pomóc, albo częściej czy ryzykować mieszanie się w walkę. Dobry uderzacz może kilkoma ciosami "wyjaśnić sytuację", przestraszyć, zmusić atakującego do wycofania się, być ocenionym jako "niebezpieczny typ", "przebić" się pięściami i uciec.
Jak wchodzisz w "turlanie się" to możesz być w tym genialny ale oglądający to z boku kumple Twojego przeciwnika nie będa tego widzieli, podejdą bliżej, zaczną mu pomagać. A chwytacz w dodatku nawet nie będzie mógł się szybko zorientować co się dzieje, uciec.
Nie chodzi mi o walkę z kilkoma, tylko o znaczną utratę "mobilności".
  • 0

budo_buasheii
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 120 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!
Hm, pamiętam pare lat temu jak trenowałem KF u mnie w klasie był pewien typ który ćwiczył judo, tylce co jo KF. Miał tą samą wage wzrost etc. Mieliśmy na w-fie ćwiczenia na macie... Taki parter... Poskładał mnie w 20 sekund bez jakiegoś wysiłku większego.
Za to jak kiedyś posprzeczaliśmy sie dość poważnie po szkole i doszło do "solówki" to wystarczyły na Niego 2 strzały i nie zdążył założyć żadnego fiku-miku, oczywiście nie był to najlepszy "chwytacz" jakiego można by spotkać ale i ja przecież nie byłem taki... Wszystko zależy od sytuacji i tyle...
  • 0

budo_davit
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rzeszów

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!
Zadnej z sztuk walki nie mozna lekcewazyć, ale zwróćcie uwage, że własciwie każdy instruktor karate (bądx innego sportu uderzanego) wplata do swoich treningów elemwnet parteru. Właściwie nie zdaza się, żeby instruktorzy zapasów robili swoim zawodnikom sparingi z kopnieciami i uderzeniami.

Porównywanie siły czy kondycji jest raczej bez sensu...zapasy to siła statyczna, karate-dynamiczna a więc dwie różne bajki:)

Rozważmy realną sytuację na ulicy:
5 napastników...nazwijmy ich "dresiki":):)
A więc kto będzie potrafił się obronić i wyjsć z sytuacji z mniejszym szwankiem? Zapasnik-będzie tarzał się po twardym podłożu szamocąc się z 1 może dwoma dresikami podczas gdy pozostali skopia jego twarda główkę swoimi nowymi bucikami "Adasia":)
Karateka dysponując dynamiką i szybkością jest w stanie walczyć z 2-3 na raz...jesli potrafi się przemieszczać w walce to pozostałe dresiki nawet do niego nie dotra w tym "tłoku".

No i jeszcze jedno. Moja przygoda z kyokushin zaczęła się od treningu....krav magi. Poczytajcie troszkę, porozmawiajcie z instruktorami kravki, combatu itp. Każdy powie Wam, że aby być dobrym w te klocki dobrze jest miec bazę 3-4 lat treningu sportu udeżanego jak kyokushin czy kick boxing. Ja zacząłem robić tą pieprzoną baze i zakochałem się w tym sporcie a kravka to tylko urozmaicenie.


niezmiennie uważam, że w starciu zapaśnik vs karateka wygra po prostu lepszy
  • 0

budo_novocaine
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5882 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:uk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!
zapasnik jak nie jest idiota to nie bedzie sie tarzal, tylko kazdym po kolei rzuci na ziemie tak, ze dresik nie wstanie :wink:

zawsze wygrywa lepszy :wink:
  • 0

budo_randori
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 552 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bytom
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!
Przyznam,że nie chciało mi się czytać ostatnich 3 stron-ale coż wszystko idzie do przodu i po przeczytaniu że "każdy zapaśnik rozpierdoli karatekę"rozbolał mnie brzuch.Nowoczesne karate jak Shidokan czy Daido na rowni uczy uderzania i chwytow.
poz
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!

Porównywanie siły czy kondycji jest raczej bez sensu...zapasy to siła statyczna, karate-dynamiczna a więc dwie różne bajki:)

Rozważmy realną sytuację na ulicy:
5 napastników...nazwijmy ich "dresiki":):)
A więc kto będzie potrafił się obronić i wyjsć z sytuacji z mniejszym szwankiem? Zapasnik-będzie tarzał się po twardym podłożu szamocąc się z 1 może dwoma dresikami podczas gdy pozostali skopia jego twarda główkę swoimi nowymi bucikami "Adasia":)
Karateka dysponując dynamiką i szybkością jest w stanie walczyć z 2-3 na raz...jesli potrafi się przemieszczać w walce to pozostałe dresiki nawet do niego nie dotra w tym "tłoku".

Też kocham karate (i tradycyjne i nowoczesne), ale 8O
1.Zapaśnicy też dysponują siłą dynamiczną, szybkością, refleksem, koordynacją. Nie tylko ciosy wymagają dynamiki.
2.Zapaśnicy świetnie rzucają. Nie muszą się zaraz tarzać.
3.Takie rozważania realnych starć z 5 dresami radzę Ci ograniczyć tylko do netu. :wink:
4.Karateka, podobnie zresztą jak zapaśnik, będzie miał fart jeśli skończy się to tylko szpitalem. Spróbuj powalczyć kiedyś z 2 naraz kolegami z sekcji. Dwu zdeterminowanych napastników to już bardzo poważne tarapaty. Nie mówiąc o trzech. Pięciu zwyczajnie Cię zglanuje i nawt się nie zgrzeje. Rozumując tak jak Ty można napytać sobie biedy...
  • 0

budo_jarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Budapest

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!

Przyznam,że nie chciało mi się czytać ostatnich 3 stron-ale coż wszystko idzie do przodu i po przeczytaniu że "każdy zapaśnik rozpierdoli karatekę"rozbolał mnie brzuch.Nowoczesne karate jak Shidokan czy Daido na rowni uczy uderzania i chwytow.
poz


Zawsze to samo, skoro uważasz że tak jest poproś swojego sensei Mariusza żeby wam zorganizował zajęcia z zapaśnikami. Wówczas ocenisz czy boli brzuch czy też nie bo póki co pojęcie masz o tym raczej mgliste o ile jakiekolwiek.
  • 0

budo_patrol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 524 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!
Z tym, że po drodze była już wypowiedź jednego z użytkowników, który powiedział, że sparuje z zapaśnikami i różnie to bywa - wcale nie jest powiedziane, że karateka zawsze i od razu przegra, ale widać nikt nie zwrócił na to uwagi...
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!
Jezeli ktos sparuje z zapaśnikami to znaczy że cwiczy zwarcie i parter - zapaśnicze, a więc nie jest to czyste karate tylko MMA na solidnej bazie uderzanej wyniesionej z karate.
Co do zapaśników to przypomniał mi się japoński turniej bushido - nie wiem czy jeszcze sie odbywa - w stójce otwarte ręce, łokcie i kopniecia w zwarciu tylko chwyty - tam były walki Japończyków (warunki ok. 175-85 cm i ok 100 kg) z zapaśnikami z Rosji i USA (w średnim wieku, o wadze ponad 100 kg) Generalnie w stójce panowali Japończycy a zapaśnicy mieli problemy z przyjmowaniem wysokich i niskich kopnięć, jak również z kopnięciami w brzuch np. kolanem. W zwarciu i parterze generalnie przewagę mieli Rosjanie ze względu na przewagę siły, masy i często techniki choć Japończycy też sobie nieźle radzili w parterze. Nie wiem co trenowali, ale chyba MMA. W sumie zasady podobne do pankration.
  • 0

budo_randori
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 552 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bytom
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!

Przyznam,że nie chciało mi się czytać ostatnich 3 stron-ale coż wszystko idzie do przodu i po przeczytaniu że "każdy zapaśnik rozpierdoli karatekę"rozbolał mnie brzuch.Nowoczesne karate jak Shidokan czy Daido na rowni uczy uderzania i chwytow.
poz


Zawsze to samo, skoro uważasz że tak jest poproś swojego sensei Mariusza żeby wam zorganizował zajęcia z zapaśnikami. Wówczas ocenisz czy boli brzuch czy też nie bo póki co pojęcie masz o tym raczej mgliste o ile jakiekolwiek.

Jarek nie mow do mnie jak do jakiegoś nabuzowanego hormonami i wiara nastolatka.Sparowałem z judokami,chłopakami z JJ,tak się składa że przychodzą do nas rózni ludzie też z zapasów-i jakoś sobie radzę.Ja nie ćwiczę kata,srata itp tylko przygotowuję się pod mma (zresztą jak większość u nas w klubie).Nie znasz mnie a mowisz ,że pojęcie mam o wszystkim mgliste :D
Jednak muszę przyznać ,że jeśli chodzi o zapaśników,są bardzo silni
poz i wesołych świąt :D
  • 0

budo_szymek1987
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 85 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kielecki Klub Karate Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!
Czy ta dyskusja nigdy sie nie skonczy?? walczy czlowiek a nie styl. Trenuje KK i wiem jedno jesli ludzie beda trenowali Kyokushin tak jak to robia to kyokushin nie przezyje tej stagnacji ktora nastapila.
  • 0

budo_szymek1987
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 85 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kielecki Klub Karate Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!
Czy ta dyskusja nigdy sie nie skonczy?? walczy czlowiek a nie styl. Trenuje KK i wiem jedno jesli ludzie beda trenowali Kyokushin tak jak to robia to kyokushin nie przezyje tej stagnacji ktora nastapila.
  • 0

budo_davit
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rzeszów

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!

Spróbuj powalczyć kiedyś z 2 naraz kolegami z sekcji. Dwu zdeterminowanych napastników to już bardzo poważne tarapaty. Nie mówiąc o trzech. Pięciu zwyczajnie Cię zglanuje i nawt się nie zgrzeje. Rozumując tak jak Ty można napytać sobie biedy...


Walki z dwoma-3 przeciwnikami w sekcji karateto są dosc czesto praktykowane, w sekcjach kravki to normalny element treningu. Nie chodzi o to, żeby walczyć z kilkoma na raz, lecz aby tak się przemieszczac w walce, żeby miec kontakt maksymalnie z dwoma przeciwnikami, oddzielając pozostałych od siebie.
Właściwie miałem tylko jedną taką sytuacje i poradziłem sobie całkiem dobrze...nie licząc paru siniaków:)
Oczywiście nastepnym razem mogę wylądować w szpitalu, w końcu na ulicy nie ma podręcznikowych sytuacji.

Wybierz się jednak na seminarium, lub chociaż sekcje kravki. Niemal zawsze w takich starciach lepsi są Ci, którzy mają baze na systemie uderzanym a nie "chwytacze". Oczywiście są odstępstwa ale rozmawiamy tu o ogólnym porównaniu. Uważam, że zapasy czy BJJ sa dobrem uzupełnieniem karate a trening karate świetnie uzupełnia umiejętności zapaśnika, lez moim zdaniem w tym pierwszym wypadku mamy do czynienia z groźniejszym przeciwnikiem.
  • 0

budo_trzyule
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:centralna polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!
Miałem okazję się szarpnąć z zapaśnikami. Kilka razy przeżyłem szok. Nie sądziłem, że gość kilkanaście kilo lżejszy doskoczy i poskłada mnie w kilka sekund. Kiedy szok minął zacząłem sobie powoli radzić. Na szczęście była to mata, a nie ulica, bo na ulicy nie miałbym czasu na ochłonięcie.
Powiem to co pisze kilku z Was. Spróbujcie posparować z zapaśnikami na macie nim zabierzecie się za nich na ulicy...
Pozdrawiam
Art3ule
  • 0

budo_sanjuro yojimbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Karate vs Zapasy !!!!
Bardzo dobra rada. A najlepiej przedtem choć trochę liznąć bjj... :wink:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024