Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wymuszanie ataku


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
39 odpowiedzi w tym temacie

budo_orchis
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 314 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław N51°04'26" E16°58'14"

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

Orchis, przepraszam za to moje duże uproszczenie, ale proszę zastanów sie nad tym wszystkim co robisz na macie.

Staram się - choć podobno po pewnym czasie lepiej wychodzi gdy sie o tym nie myśli :)

jest tylko jedna droga przed tobą - ciągłe powtarzanie podstawowych technik.

Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości ! Z tym, że wykonywanie technik w jeden określony sposób - jaki by on nie był - prowadzi do wytworzenia pewnych okreśłonych odruchów (jakie by one nie były) - a potem to już trudno to zmienić...

Po prostu, wszelkie teorie ćwiczenia z oporowaniem pójdą w niepamięć.

A czy właśnie to nie nazywa się dobrą pracą uke ?? to może ja jestem w błędzie... wydaje mi się że części technik bez pracy uke nie da się wykonać poprawnie, i nie chodzi mi oczywiście o uke tresowanego, który wywraca się zanim rozpocznie się technika.

Prawdziwej konfrontacji, do której się przygotowujesz, a której Ci nie życzę, towarzyszy ogromny stress.

AAAaaa..... tu kolega to całkiem nie trafił... Nie dążę do konfrontacji i nie myślę o możliwościach zastosowania Aikido na ulicy (apage ! zaraz nam sie temat zmieni !) - ale szukam skuteczności techniki w ramach samego ruchu, krótko mówiąc - biorąc pod uwagę, że każdy ma trochę inną motorykę - staram się wykonywać technikę zgodnie z zaleceniami nauczyciela, ale w zakresie pewnej swoody interpretacji (wysokość ruchu,kąt działania, siła itd itp) - w zależności od tego jaki jest partner

... nie doceniamy swoich własnych instruktorów, preferując wyimaginowanych przewodników duchowych, jedynych nauczycieli, to jest shihanów.

Przewodników duchowych nie mam, shihanów w życiu widziałem zdaje się niewielu jeśli jakiegoś, a nauczycieli moich doceniam i szanuję wielce poklon

Twój instruktor jest na miejscu i sam ma najlepsze intencje by przekazać Ci to wszystko, czego się nauczył. Zatem, bądź spokojny o swoje odruchy. Będą poprawne.

Tak - wiem... jestem o tym szczerze przekonany !

Co do tego powtarzania w domu, zgodnie z ironiczną radą Tetsudo, to już oceń sam. Nie radę, ale raczej naszego szlachetnego rozmówcę.

Operacji tej dokonałem już jakiś czas temu :)

Dziękuję za miły dialog - mam nadzieję, że chcoć troche odrobinę przybliżyłem mój sposób rozumienia tej sprawy.

pozdrawiam
W.
  • 0

budo_renshin
  • Użytkownik
  • Pip
  • 48 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
Szczepan, uważasz ze moje pytania postawione na poczatku za bezensowne, że nie raczyles na odpowiedziec? :oops: :evil:
Czy to tez znowu stosujesz stara metode zmuszania do myślenia przez prowokacje :?: :lol:
  • 0

budo_orchis
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 314 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław N51°04'26" E16°58'14"

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

Czy to tez znowu stosujesz stara metode zmuszania do myślenia przez prowokacje :?: :lol:


No... ja bym to nazwał "wymuszeniem ataku" :)

W.
  • 0

budo_ellis
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:krakow / warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
hmmm to momentu przeczytania tego topicu wydawalo mi sie wrecz iczywiste ze tori normalnie atakuje. przynajmniej u mnie jest tak ze wykonuje sie normalny atak, a nie stoi i czeka "jak baranek" :) (no moze poza bardzo poczatkujacymi , ktorzy jeszcze sie nei nauczyli :wink: )
  • 0

budo_*michu*
  • Użytkownik
  • Pip
  • 38 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Torun

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
hmm.... i u mnie jest taki ze jak ćwiczysz z np.1 danem i stoisz jak baranek to mowi : ej to ma byc dymanika gdzie przygotowanie ma byc atak iahami(sorry nie wiem jak sie pisze) wytkij tę ręke gdzie jest przynęta


i tego typu texty...

jest tesz atak shiomen uhi kijawaze (sorry ale nie znam pisowani) :cry: :cry: :cry: i z tego ataku np. przy ikky0 ura tori uderza atami na ryjek :) uke sie zasłania łkciem i przez to tori ma okazje aby zrobić technikę 8)




P0zdRo MIcHU ^_^
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

Szczepan, uważasz ze moje pytania postawione na poczatku za bezensowne, że nie raczyles na odpowiedziec? :oops: :evil:
Czy to tez znowu stosujesz stara metode zmuszania do myślenia przez prowokacje :?: :lol:


Bys pewnie chcial zeby wszystko bylo podane na tacy? :roll: :lol: Sprobuj sam, w dojo, zrobic tak, zeby uke cie zaatakowal tak jak ty chcesz, a potem nam opisz jak zadzialalo :wink: Moze byc interesujace 8)
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

hmmm to momentu przeczytania tego topicu wydawalo mi sie wrecz iczywiste ze tori normalnie atakuje.

to jak to sie ma Ellis do twierdzenia, ze aikido to SW obronna? i ze aikidoka nigdy nie atakuje tylko sie broni?

A jakiego rodzaju atakow u was sie uczy?
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

to jak to sie ma Ellis do twierdzenia, ze aikido to SW obronna? i ze aikidoka nigdy nie atakuje tylko sie broni?


Jakby tak było to nie dało by się ćwiczyć bo na kim tu robić technikę jak nikt nie atakuje :/
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

a przede wszystkim uzgadniam techniki z resztą nabytej wiedzy.

No to wiekszych sukcesow w aikido ci nie wroze :wink:

Teraz jak czytam pytanie i opisy "wymuszania" ataków to mnie na śmiech zbiera. Jakby na aikido były sparingi to nie pojawiałyby sie na forum takie kwiatki. Dla mnie to własnie jest istotą aikido - takie zgranie sie z przeciwnikiem, lub raczej wpuszczenie go w taki kanał by robił to co chcemy.

Ale jak?
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
Jak widzisz Archis, nie da się postawić kropki nad i. Moglibyśmy o tych detalach rozmawiać bez końca. Przyznaję, że nawet to lubię. Tak więc obawa o nawyki, które trudno później zmienić, nie powinna Ci towarzyszyć, bo jak sam mowisz o sobie, starasz się nie robić technik bezmyślnie.

Jeśli zatem śledzisz to forum, to wiesz, że ludzie mają różny pogląd na to jak powinien zachowywać się uke. Mieć pogląd a być uke to jednak zupełnie dwie różne sprawy. Zgadzamy się wszyscy, że uke powinien zaatakować i na tym koniec. Jednakże pozostaje pytanie co potem? Czy powinien się wycofać, kiedy tori nie zdążył? Czy powinien czekać, aż ten zacznie coś kombinować? Czy też powinien mu pomóc, imitujac własne zachowanie tak, jak gdyby ten właśnie zdążył i pozwolić mu na kontynuowanie techniki? Ja Ci na te pytania nie odpowiem, bo właśnie wszystko zależy od ... hmm ... jednak próbowałem na tym forum, ale skończyło sie na drwinach.

Parę słów o tych kilku latach z wykrzyknikiem. To jest tak, jak z abecadłem. Aby pisać, trzeba je najpierw poznać. Nie ma innej drogi. Co potem, to już sam rozumiesz. Przeczytaj Kwiaty Polskie Tuwima. Na początek. Nie pożałujesz.

Tak, oczywiście żaden z nas nie dąży do konfrontacji. Ale to wcale nie oznacza, że taka konfrontacja nie może mieć miejsca w naszym życiu. Uprawiając aikido, mamy po prostu większą szansę wyjść z niej bez szwanku. Ot, co.

I ja pozdrawiam miłego rozmówcę.
Maciek.
  • 0

budo_orchis
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 314 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław N51°04'26" E16°58'14"

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
No i z tą wypowiedzią trudno mi się nie zgodzić ... no może z jednym wyjątkiem - ja żem Orchis się nazwał a nie Archis... ale jako, żem człek inteligentny, to żem się też po treści domyślił, że to do mnie a nie do kol.Szczepana :)

BTW. Nie bardzo zrozumiałem dygresję o Tuwimie. Szczerze powiedziawszy wolę coś z półki obok - np Herbert :-)
I szczerze powiedziawszy - wiersze onegoż Zbigniewa H. można chyba lepiej przypasować do filozofii Aikido (UWAGA !!! Sformułowanie-Pułapka specjalnie dla naszego drogieg Moda... :twisted: )

W.
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
Przepraszam Orchis, zauważyłem ten bład za poźno i nie dane mi już było postu poprawić (znaczy się - prosić Fiodora, to jak walić głową w mur). Co do Tuwima, to nie żadna dygresja. Miałem na myśli to, że wszyscy potrafimy pisać, lecz tylko niewielu z nas staje się poetami. Podobnie zresztą z aikido. A Kwiaty Polskie to jeden z moich ulubionych poematów (nie majacy nic wspólnego z aikido, oczywiście) i dlatego poleciłem Ci go przeczytać. Myślę, że nie masz o to do mnie żalu.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

a przede wszystkim uzgadniam techniki z resztą nabytej wiedzy.

No to wiekszych sukcesow w aikido ci nie wroze :wink:

Nie zgodzę sie z tobą. Owszem, to mogłoby byc utrudnieniem, gdyby ćwiczyć i bezmyślnie zestawiać techniki. W takim wypadku zestawienie aikido z boksem jest absurdem /a co dopiero krawatem/. Jednakże uważam że nie potrafiłbym tyle, ile umiem, gdyby nie inne SW. To tylko przyśpieszało naukę - pojawiało sie więcej dylematów, więcej szukałem, więcej sie uczyłem. No i same techniki inaczej interpretowałem. Zresztą podobne zasady panują we wszystkich SW, zejścia z linii, timing, wychylenia. Nie widzę problemu.
Może Twoim zdaniem aikido tak odbiega od innych SW, że to kompletnie inna droga i idąc innymi idę w przeciwnym kierunku? Pamietaj że ja nadal uważam aikido za "worek technik", nie szukam duchowych aspektów, bo ich nie potrzebuję, nie przyjmę etyki, bo już mam wykształconą.



Teraz jak czytam pytanie i opisy "wymuszania" ataków to mnie na śmiech zbiera. Jakby na aikido były sparingi to nie pojawiałyby sie na forum takie kwiatki. Dla mnie to własnie jest istotą aikido - takie zgranie sie z przeciwnikiem, lub raczej wpuszczenie go w taki kanał by robił to co chcemy.

Ale jak?

Jasniej niż napisałem sie nie da - dystansem, linią i przede wszystkim timingiem. Czasem tak a czasem inaczej. Czasem ręke trzeba wystawić tu, czasem tu, zrobic tenkana, albo nie. Nie licz że będę pisał elaboraty na temat konkretnej techniki, bo to bez sensu. Ty nazwiesz tą umiejetność wykorzystaniem zasad i wyczuciem, ja nazwę po prostu wyszkoleniem technicznym. Perfekcja w tym to główny cel treningu aikido jak dla mnie.
Poza tym nie zamierzam sprzedawać patentów 8)
  • 0

budo_renshin
  • Użytkownik
  • Pip
  • 48 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

Bys pewnie chcial zeby wszystko bylo podane na tacy? Sprobuj sam, w dojo, zrobic tak, zeby uke cie zaatakowal tak jak ty chcesz, a potem nam opisz jak zadzialalo Moze byc interesujace


No nie :twisted: ... Toż to normalnie wymuszenie ataku :)
  • 0

budo_marilyn m
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
Ciekawą kwestie poruszyłeś Szczepciu,
zastanawiające jest jednak, ze tłumacząc książkę AC sensei nie zauważyłeś że właśnie ta kwestia jest tam dokładnie wyjaśniona. W zamian jedynie słychać było odgłosy twojego wzburzenia i braku zrozumienia. Mało zgrabne wydaje się jednak użycie przez ciebie słowa WYMUSZANIE, czyżby w Canadolowie odnotowano wzrost działalności przestępczej? :lol: i udziela ci się nastrój? :) To nie kwestia wymuszania, a stworzenia sytuacji dogodnej dla podjęcia akcji przez agresora, stworzenie przestrzeni w której będzie się on czuł komfortowo inaczej nie wejdzie w tą sytuację i zmuszenie go do działania które wpadło nam do łba zwyczajnie spali na panewce. Taką pracą rozpoczynamy naukę aikido, właśnie od kihona suwari waza, aby później przenieść ją na inne poziomy pracy
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

Orchis, przepraszam za to moje duże uproszczenie, ale proszę zastanów sie nad tym wszystkim co robisz na macie. Jeśli gramy towarzysko w koszykówke, to fajnie jest umieć trafiać do kosza, ale nic się nie stanie, kiedy spudłujemy. Jeśli jednak uprawiamy Martial Art, to podobnie jak miner, mylimy się tylko raz. Dzisiaj, być może, aikido dla Ciebie jest pełne tajemnic, ale jutro poukładasz to wszystko sobie w głowie i dojdziesz do wniosku, że jest tylko jedna droga przed tobą - ciągłe powtarzanie podstawowych technik. Po prostu, wszelkie teorie ćwiczenia z oporowaniem pójdą w niepamięć. Prawdziwej konfrontacji, do której się przygotowujesz, a której Ci nie życzę, towarzyszy ogromny stress. Opanowanie tego stresu, w dużej mierze, zależy od Twoich umiejętności. I to nie tych, zdobytych przy zabawie w wymuszane, czy tez nie wymuszane ataki na macie, ale tych, które powodują, że masz pewność, że ciało zareaguje właściwie, bez Twojej świadomości. Ktoś słusznie na tym forum zauważył, że nie doceniamy swoich własnych instruktorów, preferując wyimaginowanych przewodników duchowych, jedynych nauczycieli, to jest shihanów. Nie dyskutuję tego punktu widzenia, a zwracam uwagę na to, że właśnie Twój instruktor jest na miejscu i sam ma najlepsze intencje by przekazać Ci to wszystko, czego się nauczył. Zatem, bądź spokojny o swoje odruchy. Będą poprawne. Co do tego powtarzania w domu, zgodnie z ironiczną radą Tetsudo, to już oceń sam. Nie radę, ale raczej naszego szlachetnego rozmówcę.

To ja, to ja powiedziałem... 8)
Ależ jestem dumny, że ktoś z tak szacownego grona mnie zacytował...
(To bez ironii było!)
  • 0

budo_jester raiin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 119 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dworce

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
Voivodzie, to ja tak z boku offtopiczek walne...

Szkoda tylko, ze czasami instruktor jest dobrym fachowcem,
ale przekazywanie wiedzy nie opanowal rownie dobrze... :evil:
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

Voivodzie, to ja tak z boku offtopiczek walne...

Szkoda tylko, ze czasami instruktor jest dobrym fachowcem,
ale przekazywanie wiedzy nie opanowal rownie dobrze... :evil:

Nie za bardzo zrozumiałem... Sprzeczność jakaś w powyższym stwierdzeniu...?
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

Voivodzie, to ja tak z boku offtopiczek walne...
Szkoda tylko, ze czasami instruktor jest dobrym fachowcem,
ale przekazywanie wiedzy nie opanowal rownie dobrze... :evil:

Nie za bardzo zrozumiałem... Sprzeczność jakaś w powyższym stwierdzeniu...?


brak sprzeczności - można być fachowcem w kazdej dziedzinie, ale gównianym nauczycielem. przekazywanie wiedzy to też sztuka.

pozdr

kurm
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
Zanim odpowiem, pozwole sobie przytoczyć własną wypowiedź, na którą to powołał się był kolega Gość...:
... Ilu mamy mistrzów, a ilu jest nauczycieli....? Tych drugich przytłaczająca większość przecież. I tak samo, jak w szkołach - spośród setek tysięcy trafiają się dziesiątki nie miszczów, ale właśnie NAUCZYCIELI z krwi i kości!!! Nie każdy shihan jest dobrym nauczycielem, nie każdy nauczyciel będzie kiedyś shihanem. Nie doceniacie roli tzw. wyrobników, tak samo, jak nie docenia się w naszym pięknym kraju pedagogów... Sprawę pracy nad sobą, jako oczywistą w szczególności u mających uczyć innych, litościwie pomijam...

Jak sami zapewne już zauważyliście, szanowni koledzy, nie twierdziłem, że każdy instruktor jest zajebisty... Wskazałem tylko, że, podobnie jak w szkołach, TRAFIAJĄ się tacy - z krwi i kości...
Ergo - nasze poglądy CAŁKOWICIE się pokrywają.
Sprzeczność widziałem, najwidoczniej błędnie rozumując, że fachowiec = nauczyciel, a we wspomnianym wyżej przypadku jedno drugie wyklucza...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024