Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wymuszanie ataku


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
39 odpowiedzi w tym temacie

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Wymuszanie ataku
Do pewnej refleksji sklonily mnie :

1. Z jednej strony obejzane fragmenty stazu, gdzie wysokiej ranga aikidoka nie potrafiac odebrac prostego, standardowego ataku, wiele razy nakazywal slownie uke zeby zaatakowal go "poprawnie" w sensie zeby mu ulatwic zrobienie techniki.

2. Z drugiej strony, w Iwama ryu, tori fizycznie, bez zadnego gadania wymusza sposob ataku na uke poprzez wczesne przejecie inicjatywy poprzez np atemi w twarz uke.

Chetnie bym poczytal jak sie to u was w dojo dzieje. Czy tori po prostu stoi jak jakis baran, dlubie w nosie, i czeka az go uke zaszlachtuje? Czy moze tori wykazuje jakakolwiek aktywnosc ze tak sie wulgarnie wyraze "wojenna". A jesli tak, to jaka? Czy tez, nakazuje sie slownie uke zeby atakowal tak "jak trzeba"? Jak to jest u poczatkujacych? a jak sie zachowuja hakamy?
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

Do pewnej refleksji sklonily mnie :
1. Z jednej strony obejzane fragmenty stazu, gdzie wysokiej ranga aikidoka nie potrafiac odebrac prostego, standardowego ataku, wiele razy nakazywal slownie uke zeby zaatakowal go "poprawnie" w sensie zeby mu ulatwic zrobienie techniki.
2. Z drugiej strony, w Iwama ryu, tori fizycznie, bez zadnego gadania wymusza sposob ataku na uke poprzez wczesne przejecie inicjatywy poprzez np atemi w twarz uke.
Chetnie bym poczytal jak sie to u was w dojo dzieje. Czy tori po prostu stoi jak jakis baran, dlubie w nosie, i czeka az go uke zaszlachtuje? Czy moze tori wykazuje jakakolwiek aktywnosc ze tak sie wulgarnie wyraze "wojenna". A jesli tak, to jaka? Czy tez, nakazuje sie slownie uke zeby atakowal tak "jak trzeba"? Jak to jest u poczatkujacych? a jak sie zachowuja hakamy?


W dojo w którym ćwiczę tori stoi i czeka jak baranek..... chociaż dłubanie w nosie staramy się tępić :wink: .
Jednakże wynika to raczej z niskiego poziomu naszego wyszkolenia niż z linni nauczania.
Zresztą wymuszanie ataku może sie odbywać tylko (tak mnie się przynajmniej wydaje) w czasie np randori, bo przy normalnym ćwiczeniu atak i tak jest z góry założony.
Inną sprawa jest nakazywanie ataku jak trzeba, ale w takim ujęciu, że np:tsuki ma faktycznie przechodzić a shomen zmierzać w kierunku głowicy.
Często się zdarza, że moi mniej bojowi koledzy i koleżanki atakują tak, jak by mieli zeza albo jak by tori występował w dwóch osobach (zawsze wala w tą drugą :wink: ), ale sensei czuwa i stara się poprawiać takie zachowania.

Reasumując - czekamy na lute biernie, ale jak idzie do celu to staramy się nie wybrzydzać i nie reżyserować tylko coś z tego sklecić.

pozdrawiam

kurm
  • 0

budo_renshin
  • Użytkownik
  • Pip
  • 48 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
Mozesz udostępnić ten film? Z pewnoscia zobrazowałby dyskusje :)

I co rozumiesz poprzez "wymuszanie ataku"? Moment jego zaczęcia, sposób uderzenia lub miejce, czy moze zmiane siły ciosu?


. Z drugiej strony, w Iwama ryu, tori fizycznie, bez zadnego gadania wymusza sposob ataku na uke poprzez wczesne przejecie inicjatywy poprzez np atemi w twarz uke.


Tu tez prosiłby o usciślenie - uderzenie nastapilo w momencie wyprowadzania ataku, czy je poprzedzilo itd?

Na fali topikow organizacyjno - osobistych to nareszcie może byc ciekawy temat, :!:
  • 0

budo_tatsu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 186 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z mamusi... podobno ;)

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

Chetnie bym poczytal jak sie to u was w dojo dzieje. Czy tori po prostu stoi jak jakis baran, dlubie w nosie, i czeka az go uke zaszlachtuje? Czy moze tori wykazuje jakakolwiek aktywnosc ze tak sie wulgarnie wyraze "wojenna". A jesli tak, to jaka? Czy tez, nakazuje sie slownie uke zeby atakowal tak "jak trzeba"? Jak to jest u poczatkujacych? a jak sie zachowuja hakamy?


U mnie wyższe stopnie w jakiś sposów same "inicjują" atak... nie powiem jak bo dokładnie jeszce sprawy nie zbadałam (śledztwo trwa) :wink: Uke w każdym bądż razie czuje pewną presją w sposobie ataku...

Jest to niesłychanie denerwujące jak już się zauważy że to robią :wink:
  • 0

budo_authority
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1851 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z codexu

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

Do pewnej refleksji sklonily mnie :

1. Z jednej strony obejzane fragmenty stazu, gdzie wysokiej ranga aikidoka nie potrafiac odebrac prostego, standardowego ataku, wiele razy nakazywal slownie uke zeby zaatakowal go "poprawnie" w sensie zeby mu ulatwic zrobienie techniki.

2. Z drugiej strony, w Iwama ryu, tori fizycznie, bez zadnego gadania wymusza sposob ataku na uke poprzez wczesne przejecie inicjatywy poprzez np atemi w twarz uke.

Chetnie bym poczytal jak sie to u was w dojo dzieje. Czy tori po prostu stoi jak jakis baran, dlubie w nosie, i czeka az go uke zaszlachtuje? Czy moze tori wykazuje jakakolwiek aktywnosc ze tak sie wulgarnie wyraze "wojenna". A jesli tak, to jaka? Czy tez, nakazuje sie slownie uke zeby atakowal tak "jak trzeba"? Jak to jest u poczatkujacych? a jak sie zachowuja hakamy?


Panie Szczepan niewiem jak u was ale u nas promowane jest Atemi w Mordke..ulatwia wykonywnaie technik...jak tylko mozesz to Atemi :)
  • 0

budo__lm_
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 719 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:tote hose

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

2. Z drugiej strony, w Iwama ryu, tori fizycznie, bez zadnego gadania wymusza sposob ataku na uke poprzez wczesne przejecie inicjatywy poprzez np atemi w twarz uke.


gdzieś ty to widział?
  • 0

budo_wilczan
  • Użytkownik
  • Pip
  • 24 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wichrowe Wzgórza

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
Tak, zdecydowanie po fali topicow politycznych ten przeczytalem z ciekawoscia i czekam na jego rozwoj ;) . Jako, ze na aikido patrze z wysokosci moich przygotowan do egzaminu na 6 kyu ;) khe khe... bardzo chcialby zobaczec co to jest to 'wymuszenie ataku' :) , ktore mnie fascynuje od czasow jak o aikido uslyszalem po raz pierwszy moze drugi.
Jako, ze siedze sobie w 'brodziku' na treningu u nas tori stoi jak baranek, bo i tak wie, ze padnie albo katatedori albo shomen uchi (sp?)...
Na jedynym pokazie, ktorego bylem swiadkiem, na poczatek byl chyba ustalony atak i rozne techniki jakie pokazywali tori, a w randori wszystko dzialo sie zdecydowanie za szybko ;) .

Wilczan (z niecierpliwoscia oczekujacy innych wypowiedzi).
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
Przypomniałem sobie pewien filmik, który ogladałem.
Techniki pokazywał sensei Kanetsuka.

Pamiętam, że do ikyo jako tori robił taki myk, że podnosił sam rękę jak do shomen a kiedy uke zasłaniał się wchodził z techniką.

Nie wiem, czy to można podciągnąć pod wymuszanie ataku, ale coś wymuszał faktycznie.

Pozdrawiam

kurm
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

gdzieś ty to widział?

Oni standardowo tak np robia shomenuchi ikkyo omote.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
niezle Kurm, niezle, szukaj dalej!
  • 0

budo_kmicic
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 273 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:to ja sie pytam skąd

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

Przypomniałem sobie pewien filmik, który ogladałem.
Techniki pokazywał sensei Kanetsuka.

Pamiętam, że do ikyo jako tori robił taki myk, że podnosił sam rękę jak do shomen a kiedy uke zasłaniał się wchodził z techniką.

Nie wiem, czy to można podciągnąć pod wymuszanie ataku, ale coś wymuszał faktycznie.

Pozdrawiam

kurm


hi,
cos takiego jest tez u nas cwiczone, tak wygladaja wejscia w ikkyo lub irimi nage na egzamin na 5 kyu. W nazwie roznia sie poprzez dodanie slowa "initiert" (zainicjowane ?) czyli np. "shomen uchi ikkyo omote/ura initiert". Polega to na ataku tori w kierunku nosa uke, ten zaslania sie (tez poprzez ruch jak do shomen uchi) i ten ruch obronny uke jest wykorzystywany jako wejscie w technike. Tak samo jest tez z irimi nage z shomen uchi. Oba przyklady z wymagan na 5 kyo (u nas to pierwszy egzamin). Jak to wyglada na wyzszych poziomach wtajemniczenia nie wiem... poczatkujacy jestem. Dla jasnosci dodam ze cwiczymy Iwama Ryu... co do walenia atemi jako wymuszanie ataku to nic na ten temat nie wiem, wiec wstrzymuje sie od glosu, jak mowilem, nie mam duzego doswiadczenia.
  • 0

budo_pancer
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 699 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:100-lica

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
No ja raczej nazwał bym to uzewnętrznieniem zasady:
Seme soku uke, uke soku seme
czyli pewnej wymiany (np. rolami :wink: ) pomiędzy dwoma stronami.

Pancer (atakująco-broniący się aikidoka :wink: :?: )
  • 0

budo_wingman
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 673 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Marchia Północna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
Oj nie każdy tę zasadę zna :wink: a co dla niektórych mogą to być nawet bluźnierstwa :) :)
Zważaj pan na słowa mości Panzer :) :) :)
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
To nie jest wkładanie kija w mrowisko, ale temat sam w sobie, jest absurdem z punktu widzenia założeń aikido. Aikido to nie jest żadna konfrontacja, to nie współzawodnictwo, to jest moim zdaniem, jak by tu powiedzieć - w pewnym sensie, przygotowanie na okoliczność. Zarówno fizyczne, jak i psychiczne, a tę okoliczność możemy interpretować jak chcemy.

Podeprę się tu autorytetem Koichi Tochei, który właśnie tym uzasadniał stworzenie Tajgi, to jest sekwencji technik wykonywanych w określony sposób i w określonym czasie. Stało sie już zwyczajem, że w większości dojo, nauka odbywa się na zasadzie demonstracji kilku technik, i po kolejnym ich wykonywaniu, na koniec, odbywa się coś na kształt dwuosobowego randori, gdzie tori musi przyjąć nieoczekiwany atak uke. Tak wiec, zdaniem tego Pana, jest to błędna droga, i ja się z tym zdaniem zgadzam.

Celem treningu fizycznego aikido jest wykształtowanie odruchów warunkowych. Zatem, przez pierwsze kilka lat (!!) nalezy techniki powtarzać bezkrytycznie w jednym konkretnym wydaniu. Jakie atemi, jakie zasłanianie się, jakie wymuszanie ataku czy tez ataki w kierunku nosa uke? 30 różnych wariantów ikyo? O czym my tu w ogóle rozmawiamy?

Tak więc, cytujac Szczepana, sytuacja : " ... gdzie wysokiej ranga aikidoka nie potrafiac odebrac prostego, standardowego ataku, wiele razy nakazywal slownie uke zeby zaatakowal go 'poprawnie' w sensie zeby mu ulatwic zrobienie techniki ...", może się zdarzyć, kiedy jesteśmy na stażu, a nie we własnym dojo, i nic w tym złego. Jednakże uogólnienie takiego, czy nie innego filmiku z Iwama, krzywdzi w zasadzie ideały Saito Sensei, który postawił sobie za życiowy cel wierną interpretację dorobku O-Sensei. Zdecydowanie twierdzę, że nie jest prawdą, że "... tori fizycznie, bez zadnego gadania wymusza sposob ataku na uke poprzez wczesne przejecie inicjatywy poprzez np atemi w twarz uke." W Iwama Ryu aikido, oczywi
  • 0

budo_orchis
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 314 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław N51°04'26" E16°58'14"

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

Celem treningu fizycznego aikido jest wykształtowanie odruchów warunkowych. Zatem, przez pierwsze kilka lat (!!) nalezy techniki powtarzać bezkrytycznie w jednym konkretnym wydaniu.


A czy takie powtarzanie Twoim zdaniem - nie prowadzi do wytworzenia odruchu zachowywaniu sie jak owca idąca na rzeź ? Jeśli miałbym przez kilka lat powtarzać samą technikę bez powiedzmy oporowania, to nie wyobrażam sobie nagłej zmiany filozofii mojego ruchu po tych kilku latach - bo niby skąd miały by sie wziąć u mnie odruchy z tego zakresu działania skoro przez kilka latek robiłem to "jak Bóg przykazał" ???

Ja tu widze wewnętrzną sprzeczność w tym co piszesz....
Skoro wyrabiac odruchy - to od początku poprawne.

W.
  • 0

budo_authority
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1851 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z codexu

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

Celem treningu fizycznego aikido jest wykształtowanie odruchów warunkowych. Zatem, przez pierwsze kilka lat (!!) nalezy techniki powtarzać bezkrytycznie w jednym konkretnym wydaniu.


A czy takie powtarzanie Twoim zdaniem - nie prowadzi do wytworzenia odruchu zachowywaniu sie jak owca idąca na rzeź ? Jeśli miałbym przez kilka lat powtarzać samą technikę bez powiedzmy oporowania, to nie wyobrażam sobie nagłej zmiany filozofii mojego ruchu po tych kilku latach - bo niby skąd miały by sie wziąć u mnie odruchy z tego zakresu działania skoro przez kilka latek robiłem to "jak Bóg przykazał" ???

Ja tu widze wewnętrzną sprzeczność w tym co piszesz....
Skoro wyrabiac odruchy - to od początku poprawne.

W.

Moze nie kilka lat...ale np. jak zrobisz przez jeden miesiac w domu codziennie 500 rayz IRMI NAGE to nie bedizes zpotrzebowal lata tylko w skrocisz to odpowienio.....:)
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
Dziwny to topik...
Jak zaczynałem robiłem jak sensei przykazał.
Po jakimś czasie zacząłem kombinowac, dokładac uderzenia, uniki, gardę /właściwie po krótkim czasie - wpływ Combat Aikido :D /.
No a potem bawiłem sie jeszcze w judo i tkd, teraz boks i krawat.
I koniec końców zupełnie inaczej odbierałem i odbieram to co robie na treningu niż tzw. ogół, czyli standardowy aikidoka. Może z wiekszym dystansem i bardziej krytycznie, a przede wszystkim uzgadniam techniki z resztą nabytej wiedzy.
Teraz jak czytam pytanie i opisy "wymuszania" ataków to mnie na śmiech zbiera. Jakby na aikido były sparingi to nie pojawiałyby sie na forum takie kwiatki. Dla mnie to własnie jest istotą aikido - takie zgranie sie z przeciwnikiem, lub raczej wpuszczenie go w taki kanał by robił to co chcemy.
Czyli Szczepanie, wspominając szeroko swego czasu krytykowane przez ciebie bieganie uke, nie ma byc wynikiem kretyńskiego ataku z dobiegu, ruch ten ma wynikać z "wymuszenia" /gry dystansem, linią i czasem/. I wtedy nikyo irimi wyrywa z butów.
Także opis ikkyo który pojawił sie wcześniej - to żadne wymuszanie, to normalny sposób cwiczenia aikido w dynamice.
Oczywiście parę lat treningu jest na to potrzebne i nie ma sensu uczenie tego jako sztywnej formy początkujących, ma to byc po prostu skutek rozwoju w "dynmicznym aikido".
Ale sie rozpisałem. Acha, atemi też pomaga w wymuszaniu ruchu :) :box: 8)
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku
Orchis, przepraszam za to moje duże uproszczenie, ale proszę zastanów sie nad tym wszystkim co robisz na macie. Jeśli gramy towarzysko w koszykówke, to fajnie jest umieć trafiać do kosza, ale nic się nie stanie, kiedy spudłujemy. Jeśli jednak uprawiamy Martial Art, to podobnie jak miner, mylimy się tylko raz. Dzisiaj, być może, aikido dla Ciebie jest pełne tajemnic, ale jutro poukładasz to wszystko sobie w głowie i dojdziesz do wniosku, że jest tylko jedna droga przed tobą - ciągłe powtarzanie podstawowych technik. Po prostu, wszelkie teorie ćwiczenia z oporowaniem pójdą w niepamięć. Prawdziwej konfrontacji, do której się przygotowujesz, a której Ci nie życzę, towarzyszy ogromny stress. Opanowanie tego stresu, w dużej mierze, zależy od Twoich umiejętności. I to nie tych, zdobytych przy zabawie w wymuszane, czy tez nie wymuszane ataki na macie, ale tych, które powodują, że masz pewność, że ciało zareaguje właściwie, bez Twojej świadomości. Ktoś słusznie na tym forum zauważył, że nie doceniamy swoich własnych instruktorów, preferując wyimaginowanych przewodników duchowych, jedynych nauczycieli, to jest shihanów. Nie dyskutuję tego punktu widzenia, a zwracam uwagę na to, że właśnie Twój instruktor jest na miejscu i sam ma najlepsze intencje by przekazać Ci to wszystko, czego się nauczył. Zatem, bądź spokojny o swoje odruchy. Będą poprawne. Co do tego powtarzania w domu, zgodnie z ironiczną radą Tetsudo, to już oceń sam. Nie radę, ale raczej naszego szlachetnego rozmówcę.
  • 0

budo_redakcja budojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 857 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

Czy tez, nakazuje sie slownie uke zeby atakowal tak "jak trzeba"? ?


Atakuj jak trzeba, a jak nie trzeba też atakuj a potem obroń sie sam, ale nie zatrzymuj ruchu na krawędzi tegatany tylko tnij do końca. :) :) :) :) :) :)
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Wymuszanie ataku

Atakuj jak trzeba, a jak nie trzeba też atakuj a potem obroń sie sam, ale nie zatrzymuj ruchu na krawędzi tegatany tylko tnij do końca. :) :) :) :) :) :)

To chyba jakies "polskie haiku" :roll: , no nic nie zozumialem :nie:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024