![:rofl:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/rofl.gif)
Jejku, jak piknie :roll:
![:lol:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/lol.gif)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Właśnie, lepiej chwyćmy się za rączki,spójrzmy głęboko w oczy i pójdźmy swawolnie na polankę pełną motylków i sarenek...
![]()
Jejku, jak piknie :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[
To Małysz jest mistrzem i Małysz pociąga za sobą setki młodych ludzi i cały rozwój tej dyscypliny sportowej, dokładnie o tym pisze![]()
![]()
![]()
Gdzie zatem sa nasi Aikidocy Małysze![]()
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A tak na poważnie, to jak myslicie ile Tajnera w Małyszu. Czyli kto jest ważniejszy dla sukcesu trener czy zawodnik? A może pół na pół? :roll: :roll: :roll:
Napisano Ponad rok temu
Bosze co za żenada.
Jesteście wszyscy doskonałym przykładem do czego prowadzi utopijna zasada braku rywalizacji, o której wszyscy głośno i z dużym zaangażowaniem piszecie (pewnie też mówicie).
Napisano Ponad rok temu
Bosze co za żenada.
Jesteście wszyscy doskonałym przykładem do czego prowadzi utopijna zasada braku rywalizacji, o której wszyscy głośno i z dużym zaangażowaniem piszecie (pewnie też mówicie).
No nie żartuj sobie, tam gdzie występuje rywalizacja, wcale nie jest lepiej, są podziały, kłutnie, aferki, kasiorka, doping, stołeczki itd i to, że panowie sobie wszystko wyjasnią na macie wcale tego nie zmienia
Zatem moim zdanie twoja teza jest nie prawdziwa![]()
Napisano Ponad rok temu
az prosze ..Aiki wybacz, ze sobie troszeczkę potrolluje ;-)
zalozylem ,ze korzysta z wlasnego kompa.. tym bardziej ,ze odpisywal na moje posty kilka dni temu.Jako doświadczony w informatyce i pracujący tam, gdzie kulom się nie kłaniają - wiesz przecież, że najpierw można skorzystać z cudzego komputera, zatem Miś wtedy nie będzie pamiętał hasła. Potem można się zalogować lub skorzystać z własnego, gdzie Miś hasło pamięta - i wtedy odpisać... więc może to nie wykręty a stwierdzenie faktu ??
Jasne, latwiej dac ignora niz znalezc argumentyA co do merytoryki - to nic nie napiszę, gdyż nie w pełni rozumiem temat, aczkolwiek też miałem ochotę dodać Cię do ignora za napastliwość w odpowiedziach, ale się powstrzymałem
Napisano Ponad rok temu
O... jacie.... 8O ...to w zasadzie top level osiąga się po 10 latach... a co później ?!? W takim układzie to i ja miałbym szanse !
![]()
Napisano Ponad rok temu
Pmasz a ze zjazdu taką krótką relację napisałeś
![]()
Wydaje mi się, że choć trafnie opisałeś początki aikido w Polsce to zapominasz albo nie wiesz, że każdy kraj ma swoją historię i pokręcone ścieżki poczatków aikido.
Np. we Francji pierwsze pokolenia interesowały się wyłącznie ezoterycznym aspektem aikido, aspekt budo był drugorzędny o technikach i skuteczności np. nikt w ogóle nie dyskutował.
Takie podejście na wiele lat ukształtowało grupę ludzi dla których mistrz nie musiał być żadnym technicznym autorytetem wystarczyło że pięknie mówił i medytował. Tissier nie raz o tym opowiadał w swoich wywiadach.
Z kolei w Niemczech Asai super mistrz ale kompletny antytalent w sprawach międzyludzkich, uczniowie od niego co i raz odchodzili, bo relacja uczeń mistrz to relacja dwustronna, o ucznia też trzeba dbać.
W Anglii Kanetsuka zmusił do odłaczenia się T.Ezra człowieka o gołębim sercu i charakterze, który był mu wierny i lojalny przez lata całe, kto go poznał to wie o czym mówię. Rezultat jest taki że dziś na staże z Kanetsuka sensei przyjżdza 40-50 osób w tym 10 z Polski.
Te przykłady mówią tylko tyle, że cała grupa obecnych mistrzów przyjechała do Europy i Ameryki na fali zainteresowania aikido 30-40 lat temu, kiedy byli młodymi i pod wieloma względami niedojrzałymi ludźmi.
Dorastali jak widać powyżej, z różnym skutkiem.
Ale można z całą pewnością stwierdzić że nie byli przygotowani do powierzonych im zadań. Podobnie jak my nie byliśmy przygotowani do bycia instruktorami 20 i 25 lat temu. Ale i oni i my nie mieliśmy innego wyjścia. Takie były wyzwania.
ps.W sumie dobry tekst w rocznicę stanu wojennego
Napisano Ponad rok temu
no to jest bzdura. 10 na 10 shihanow powie ci ,ze jego aikido jest najlepsze. jak chcesz sie rozwijac? w ktorym kierunku? masz roznorodnosc w pfa.. i efekty jak widac.1. Co Wy wszyscy z tym shihanem...? Przecież ćwiczenie u jednego tylko to zboczenie... Nie uczysz się wtedy aikido, tylko Tissier/Tamura/Kobayashi/Whoever... Aikido. Sam zamykasz się w getcie !!! Po co jest tylu ich tam shihanów w Hombu? Przecież Doshu sam by se poradził przecież. Po to właśnie, aby dać ćwiczącym RÓŻNORODNOŚĆ!!!
2. 4 dan po 8 latach? A ja, głupi, pierwszego ledwie miałem
Muszą być zajebiści wew tym aikido pewnie...
bylem w sierpniu, jakbys czytal uwaznie to forum to bys wiedzial jaki mam.3. Kolega dawno w kraju nie był, tak ze 20 lat? I pewnie sam ma już koło 7 dana? Rozwalił mnie ten wpis 8)
Napisano Ponad rok temu
[
To Małysz jest mistrzem i Małysz pociąga za sobą setki młodych ludzi i cały rozwój tej dyscypliny sportowej, dokładnie o tym pisze![]()
![]()
![]()
Gdzie zatem sa nasi Aikidocy Małysze![]()
Tu on ci jest tu!!
Jeżyk naszym Małyszem, Jeżyk naszą Otylią, Jeeżyyyk! Jeeeżyyyk!Jeeeżyyyyk!!! 8)8)
8)
![]()
Napisano Ponad rok temu
[
No nie żartuj sobie, tam gdzie występuje rywalizacja, wcale nie jest lepiej, są podziały, kłutnie, aferki, kasiorka, doping, stołeczki itd i to, że panowie sobie wszystko wyjasnią na macie wcale tego nie zmienia
Zatem moim zdanie twoja teza jest nie prawdziwa
Napisano Ponad rok temu
no to jest bzdura. 10 na 10 shihanow powie ci ,ze jego aikido jest najlepsze. jak chcesz sie rozwijac? w ktorym kierunku? masz roznorodnosc w pfa.. i efekty jak widac.
1. Co Wy wszyscy z tym shihanem...? Przecież ćwiczenie u jednego tylko to zboczenie... Nie uczysz się wtedy aikido, tylko Tissier/Tamura/Kobayashi/Whoever... Aikido. Sam zamykasz się w getcie !!! Po co jest tylu ich tam shihanów w Hombu? Przecież Doshu sam by se poradził przecież. Po to właśnie, aby dać ćwiczącym RÓŻNORODNOŚĆ!!!![]()
2. 4 dan po 8 latach? A ja, głupi, pierwszego ledwie miałem
Muszą być zajebiści wew tym aikido pewnie...
![]()
no coz. nie ja to powiedzialem
bylem w sierpniu, jakbys czytal uwaznie to forum to bys wiedzial jaki mam.3. Kolega dawno w kraju nie był, tak ze 20 lat? I pewnie sam ma już koło 7 dana? Rozwalił mnie ten wpis 8)
Napisano Ponad rok temu
A tak na poważnie, to jak myslicie ile Tajnera w Małyszu. Czyli kto jest ważniejszy dla sukcesu trener czy zawodnik? A może pół na pół? :roll: :roll: :roll:
Ponieważ zadałeś poważne pytanie to odpowiem:
20% sukcesu to talent (i predyspozycje psycho-fizyczne)
10% to trener
20% to warunki w jakich trenujesz (w przypadku MA i SW w tym są sparing partnerzy)
no i na koniec 50% to praca własna i ciężki trening.
Uzdrawiam
Emerque
Napisano Ponad rok temu
bo mam ku temu powody.. mezczyzna powinien byc ppewbny tego co mowi, a nie jakac sie , udawac falszywa skromnosc i mowic cos w rodzaju " mi sie wydaje" , " ja nie wiem ale.."Ale wypowiadasz się bardzo autorytarnie. Może to właśnie Twoje aikido jest the best...?
Napisano Ponad rok temu
A spójrz na to tak,
Ludzi z talentem jest wielu, jedni ładnie śpiewają inni ładnie się sportują,
jakże często mówiło się w szkole - o ten to ma talent, a potem co nic, proza życia. Sparing-partenerów wyszukuje trener, a zatem ten procent liczy się do jego puli. Praca własna bez harmonogramu i zewnetrznej kontroli? to potrafi tylko jeden na milion u nas np.R.Korzeniowski.
A zatem wniosek 60-80 % sukcesu w sporcie to trener.
Dobry trener goni do pracy, dozuje obciążenia, wchodzi na ambicję gdy odpadasz daje odpocząć kiedy już naprawdę wysiadasz.
Zmarnowanych talentów jest cała fura. Dobry trener i wspaniały zawodnik to recepta na sukces.
Napisano Ponad rok temu
A zatem wniosek 60-80 % sukcesu w sporcie to trener.
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu