Zjazd PFA w W-wie w ta sobote
Napisano Ponad rok temu
Przeciez te wszystkie 3-4-5 dany w ogole nigdy nie cwicza ze soba, czy tez z ludzmi z rownym sobie doswiadczeniem czy wyszkoleniem. Juz nie mowie z lepszymi od siebie. Nawet jak przyjedzie jakis shihan, to kazdy starannie unika doswiadczonego uke, zadowalajac sie cwiczeniem czesto ze swoimi wlasnymi uczniami......
Dlaczego nie ma stworzonego czegos takiego jak obowiazkowe staze wylacznie dla ludzi z wysokimi stopniami? Bardzo ciekawe byloby wideo z takiego stazu, nieprawdaz. No bo jak inaczej podnosic kwalifikacje tych ludzi, wobec braku jakichs shihanow na stale w Polsce?
Bo nie oszukujmy sie, same prowadzenie treningow, to nie tylko stagnacja, to cofanie sie do tylu w tempie przyspieszonym.
Moze dlatego sa te wszystkie rozlamy?
Bo wspolne cwiczenie, pozwala na wypracowanie wzajemnego szacunku, nawet jak ktos kogos osobiscie nie lubi i nie akceptuje jego stylu cwiczenia.
Napisano Ponad rok temu
No prosze, tylu ludzi stracilo sporo czasu na powiedzmy sobie szczerze -- bzdety. A przeciez tyle mogli by sie przez ten czas nauczyc cwiczac razem ze soba na tatami :roll:
Przeciez te wszystkie 3-4-5 dany w ogole nigdy nie cwicza ze soba, czy tez z ludzmi z rownym sobie doswiadczeniem czy wyszkoleniem. Juz nie mowie z lepszymi od siebie. Nawet jak przyjedzie jakis shihan, to kazdy starannie unika doswiadczonego uke, zadowalajac sie cwiczeniem czesto ze swoimi wlasnymi uczniami......
Dlaczego nie ma stworzonego czegos takiego jak obowiazkowe staze wylacznie dla ludzi z wysokimi stopniami? Bardzo ciekawe byloby wideo z takiego stazu, nieprawdaz. No bo jak inaczej podnosic kwalifikacje tych ludzi, wobec braku jakichs shihanow na stale w Polsce?
Bo nie oszukujmy sie, same prowadzenie treningow, to nie tylko stagnacja, to cofanie sie do tylu w tempie przyspieszonym.
Moze dlatego sa te wszystkie rozlamy?
Bo wspolne cwiczenie, pozwala na wypracowanie wzajemnego szacunku, nawet jak ktos kogos osobiscie nie lubi i nie akceptuje jego stylu cwiczenia.
MAsz racje u mnie w Dojo 2 razy 4 dan trneinia ze soba...ale zaden 3-4-5
Napisano Ponad rok temu
No prosze, tylu ludzi stracilo sporo czasu na powiedzmy sobie szczerze -- bzdety. A przeciez tyle mogli by sie przez ten czas nauczyc cwiczac razem ze soba na tatami :roll:
Przeciez te wszystkie 3-4-5 dany w ogole nigdy nie cwicza ze soba, czy tez z ludzmi z rownym sobie doswiadczeniem czy wyszkoleniem. Juz nie mowie z lepszymi od siebie. Nawet jak przyjedzie jakis shihan, to kazdy starannie unika doswiadczonego uke, zadowalajac sie cwiczeniem cze to ze swoimi wlasnymi uczniami......
Dlaczego nie ma stworzonego czegos takiego jak obowiazkowe staze wylacznie dla ludzi z wysokimi stopniami? Bardzo ciekawe byloby wideo z takiego stazu, nieprawdaz. No bo jak inaczej podnosic kwalifikacje tych ludzi, wobec braku jakichs shihanow na stale w Polsce?
Bo nie oszukujmy sie, same prowadzenie treningow, to nie tylko stagnacja, to cofanie sie do tylu w tempie przyspieszonym.
Moze dlatego sa te wszystkie rozlamy?
Bo wspolne cwiczenie, pozwala na wypracowanie wzajemnego szacunku, nawet jak ktos kogos osobiscie nie lubi i nie akceptuje jego stylu cwiczenia.
Hmmmm - mądrze powiedziane (naprawdę się z tym zgadzam)
Ze swojej strony mam propozycję:
Może doły aikidockie (czyli my od bezkyukowców (chociaż co oni mogą wiedziec o aikido :wink: do powiedzmy 4 kyu) stworzymy jakąś komisję i będziemy rozliczać naszych instruktorów z odbytych staży z wysokimi stopniami, kontrolować ich rozwój, narzucać kierunki......
Jak by co, to mogę być prezesem takiej organizacji. To by było coś w rodzaju związków zawodowych aikido :wink:
pozdrawiam
kurm
Napisano Ponad rok temu
A czy Aikido to niema byc rozrywka , sporta , zabawa ?
Ja niemoge zaraz zatracimy wszyskto co daje nam usmiehc i staniemy sie na maxa zaborczymi ludzikami kontrolujacymi wszystko....
Napisano Ponad rok temu
Ha ha ha ha Krum......
A czy Aikido to niema byc rozrywka , sporta , zabawa ?
Ja niemoge zaraz zatracimy wszyskto co daje nam usmiehc i staniemy sie na maxa zaborczymi ludzikami kontrolujacymi wszystko....
Eeeeee - po pierwsze primo - KURM a nie KRUM.
Po drugie primo - skup się bo nie będę dwa razy powtarzał:
ŻARTOWAŁEM!!!!!!!!
Napisano Ponad rok temu
Ja tez....Ha ha ha ha Krum......
A czy Aikido to niema byc rozrywka , sporta , zabawa ?
Ja niemoge zaraz zatracimy wszyskto co daje nam usmiehc i staniemy sie na maxa zaborczymi ludzikami kontrolujacymi wszystko....
Eeeeee - po pierwsze primo - KURM a nie KRUM.
Po drugie primo - skup się bo nie będę dwa razy powtarzał:
ŻARTOWAŁEM!!!!!!!!
Napisano Ponad rok temu
Ja tez....Eeeeee - po pierwsze primo - KURM a nie KRUM.Ha ha ha ha Krum......
A czy Aikido to niema byc rozrywka , sporta , zabawa ?
Ja niemoge zaraz zatracimy wszyskto co daje nam usmiehc i staniemy sie na maxa zaborczymi ludzikami kontrolujacymi wszystko....
Po drugie primo - skup się bo nie będę dwa razy powtarzał:
ŻARTOWAŁEM!!!!!!!!
yhy - jasne
8)
Napisano Ponad rok temu
Przeciez te wszystkie 3-4-5 dany w ogole nigdy nie cwicza ze soba, czy tez z ludzmi z rownym sobie doswiadczeniem czy wyszkoleniem. Juz nie mowie z lepszymi od siebie. Nawet jak przyjedzie jakis shihan, to kazdy starannie unika doswiadczonego uke, zadowalajac sie cwiczeniem czesto ze swoimi wlasnymi uczniami......
Dlaczego nie ma stworzonego czegos takiego jak obowiazkowe staze wylacznie dla ludzi z wysokimi stopniami? Bardzo ciekawe byloby wideo z takiego stazu, nieprawdaz. No bo jak inaczej podnosic kwalifikacje tych ludzi, wobec braku jakichs shihanow na stale w Polsce?
Bo nie oszukujmy sie, same prowadzenie treningow, to nie tylko stagnacja, to cofanie sie do tylu w tempie przyspieszonym.
Moze dlatego sa te wszystkie rozlamy?
Bo wspolne cwiczenie, pozwala na wypracowanie wzajemnego szacunku, nawet jak ktos kogos osobiscie nie lubi i nie akceptuje jego stylu cwiczenia.
Brawo Szczepciu, elita naszego Aikido zazwyczaj jest tak rozleniwiona, że jak przyjdą na pół treningu na stażu, to jest święto Też się zastanawiałem skąd one się uczą tego Aikida, te spasione umysłowo, te mistrzowie z noskami do góry i stadem wyznawców
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja bardzo przepraszam, ale jak po raz kolejny slucham swiatlych i kategorycznych opinii wszystkowiedzącego O'Moda na temat osob, z ktorymi nie ma kontaktu od lat i nie ma pojęcia co tak naprawdę robią - to po prostu...no niedobrze mi sie robi i targają mną całkiem niemiłe uczucia. Sorry, O'Mod...ale chyba mi się ulało.
Yoshi daj spokój, nie przejmuj się pietruszeniem Szczepcia, zasypało mu śniegiem klawiaturę i tyle. :roll: :wink: :roll:
Szczepek, nie pietrusz o fasoli 8O , 5 lat w Tokio ćwiczyłem praktycznie codziennie albo w Hombu albo u Inaby, z 3-4-5-6-7danami do wyboru do koloru(zajęć nie prowadziłem). Po powrocie zanim powstało Budojo byłem prawie codziennie na Gwardii i trzaskałem się z każdym co się pod dłoń nawinął. Na ostatnim stażu z Tissier dobrą godzinkę młóciliśmy się z RH,
a w Budojo raz w tygodniu odwiedza mnie SOTO oraz kilka 1-2 dańców i też nie pijemy herbatki przez dwie godziny. To są fakty.
A jeśli chodzi o fakty to nawet najgłupszy komentarz faktów nie zmieni.
Żadnych specjalnych staży dla 3-4 danów nie będzie bo to nie ma żadnego sensu. Aikido polega na ćwiczeniu i rozwijaniu się wspólnie z innymi bez względu na to jaki mają stopień. 8) 8) 8) 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[ćwiczyłem praktycznie codziennie albo w Hombu albo u Inaby, z 3-4-5-6-7danami do wyboru do koloru (zajęć nie prowadziłem). .[/color][/b] 8) 8) 8) 8)
Do dziś są nieutuleni w żalu i markotni łazą
Sorry znów nie wytrzymałem
Ł (co się kiedyś doigra )
Napisano Ponad rok temu
Yoooooshi, ja mialem zaszczyt obserwowac Legendy Polskiego Aikido nie tylko w Kraju ale takze na stazach na Obczyznie Niektore Legendy nawet nocowaly u mnie regulanie, kiedy ty jeszcze bawilas sie lalkami w zlobku Znam tez dokladne relacje innych Legend z ich pobytow w roznych dojo shihanow. Staaaaaare czasy............Ja bardzo przepraszam, ale jak po raz kolejny slucham swiatlych i kategorycznych opinii wszystkowiedzącego O'Moda na temat osob, z ktorymi nie ma kontaktu od lat i nie ma pojęcia co tak naprawdę robią - to po prostu...no niedobrze mi sie robi i targają mną całkiem niemiłe uczucia. Sorry, O'Mod...ale chyba mi się ulało.
Juz wtedy zarysowywaly sie podwaliny obecnego stanu rzeczy, ze sie tak powiem -- przepaszam za wyrazenie -- dyplomatycznie
Ale, ale, dzieki Jezykowi poklon poklon poklon bedziesz miala okazje wykazac, ze to co pisze nie ma odzwierciedlenia w obecnej rzeczywistosci i ze Legendy oraz ich Nastepcy cwicza jednak z wysokimi stopniami (i nie, nie mam tu na mysli 1 kyu mowiac o wysokich stopniach :wink: )
poza tym pisze o tym z dobrego serca, tak ze nie miej niemilych uczuc.
Napisano Ponad rok temu
Znaczy mozna smialo powiedziec, ze jak jest staz raz do roku to cwiczysz godzine z 5 danem oraz raz w tygodniu 2 godziny z 1-2 danem? Co do tego cwiczenia raz w tygodniu, to cwiczysz z nimi bez przerwy 2 godziny? Kto prowadzi trening, nadzoruje bezpieczenstwo i poprawia innych uczniow?Na ostatnim stażu z Tissier dobrą godzinkę młóciliśmy się z RH,
a w Budojo raz w tygodniu odwiedza mnie SOTO oraz kilka 1-2 dańców i też nie pijemy herbatki przez dwie godziny. To są fakty.
Aikido polega na ćwiczeniu i rozwijaniu się wspólnie z innymi bez względu na to jaki mają stopień.
Oczywiscie ze bez wzgledu. Ale jak widzisz rozwoj 4 dana ktory codziennie moze cwiczyc z ludzmi z 3-4-5-6-7-8 danem a takim ktory powadzi treningi i najwyzszy stopniem cwiczacy u niego to 4 kyu? Myslisz ze obaj sie rozwijaja?
Napisano Ponad rok temu
No tak a myśmy w Pułtusku nie takie numery robili....5 lat w Tokio ćwiczyłem praktycznie codziennie albo w Hombu albo u Inaby, z 3-4-5-6-7danami do wyboru do koloru(zajęć nie prowadziłem)
Napisano Ponad rok temu
Znaczy mozna smialo powiedziec, ze jak jest staz raz do roku to cwiczysz godzine z 5 danem oraz raz w tygodniu 2 godziny z 1-2 danem? Co do tego cwiczenia raz w tygodniu, to cwiczysz z nimi bez przerwy 2 godziny? Kto prowadzi trening, nadzoruje bezpieczenstwo i poprawia innych uczniow?Na ostatnim stażu z Tissier dobrą godzinkę młóciliśmy się z RH,
a w Budojo raz w tygodniu odwiedza mnie SOTO oraz kilka 1-2 dańców i też nie pijemy herbatki przez dwie godziny. To są fakty.Aikido polega na ćwiczeniu i rozwijaniu się wspólnie z innymi bez względu na to jaki mają stopień.
Oczywiscie ze bez wzgledu. Ale jak widzisz rozwoj 4 dana ktory codziennie moze cwiczyc z ludzmi z 3-4-5-6-7-8 danem a takim ktory powadzi treningi i najwyzszy stopniem cwiczacy u niego to 4 kyu? Myslisz ze obaj sie rozwijaja?
Szczepan nie wykręcaj się sianem (siankiem), pisałeś o tym że nikt z nikim nie ćwiczy, więc na własnym przykładzie zadaję temu kłam, co robią pozostali to ich sprawa ale nigdy bym nie napisał że mało ćwiczą.
Np. raz w tygodniu w Budojo jest trening dla małej grupy6-9 osób(4-3-2-1 dany) w trakcie tych zajęć stosuję tzw.metodykę indywidualną. Wygląda to inaczej niż zwykły trening grupowy.
A co do rozwoju to pytanie brzmi nie co jest lepiej robić ale co robisz dla siebie a co dla innych.
Napisano Ponad rok temu
[ćwiczyłem praktycznie codziennie albo w Hombu albo u Inaby, z 3-4-5-6-7danami do wyboru do koloru (zajęć nie prowadziłem). .[/color][/b] 8) 8) 8) 8)
Do dziś są nieutuleni w żalu i markotni łazą
[size : )
Oni może nie bo ich dużo ale ja rzeczywiście jakiś markotny czy co.... :roll: :roll: :roll: :cry: :roll: :roll: :roll:
Napisano Ponad rok temu
Wedlug strony PFA mamy w polsce
1x 5 dan :
Roman Hoffmann
7 x 4 dan :
Paweł Bernaś
Piotr Borowski
Robert Jerzy Krac
Jerzy Pomianowski
Jerzy Sapiela
Marian Wiśniewski
*Pawel Olesiak (nie ujety jeszcze przez PFA,ale przezmnei tak)
14 x 3 dan :
Andrzej Bazylko
Barbara Chrabąszczewska
Paweł Dymus
Waldemar Giersz
Marian Górka
Marek Kaczmarz
Dariusz Łęczycki
Wiesław Paszewski
Janusz Pyrcz
Andrzej Sobolewski
Piotr Sołtysiński
Tomasz Sowiński
Bogdan Strachowski
Paweł Zdunowski
22 osoby Daje nam to calkiem spora liczbe lecz przy poweirchni naszego kraju zakaldam ze nie mieszkaja oni w jednym miesice wszycy razem wiem Pytanie do szczepana JAK oni maja reguralnie trenowac ze soba ?
Napisano Ponad rok temu
Jesli sie tutaj ktos wykreca no to na pewno nie ja :wink:Szczepan nie wykręcaj się sianem (siankiem), pisałeś o tym że nikt z nikim nie ćwiczy, więc na własnym przykładzie zadaję temu kłam, co robią pozostali to ich sprawa ale nigdy bym nie napisał że mało ćwiczą.
Np. raz w tygodniu w Budojo jest trening dla małej grupy6-9 osób(4-3-2-1 dany) w trakcie tych zajęć stosuję tzw.metodykę indywidualną. Wygląda to inaczej niż zwykły trening grupowy.
A co do rozwoju to pytanie brzmi nie co jest lepiej robić ale co robisz dla siebie a co dla innych.
Juz Jezyk napisal jak to Elita cwiczy podczas tych nielicznych stazy. Czyli to napewno nie jest powazne narzedzie do rozwoju ludzi z wysokimi stopniami. Cwiczenie z rownym sobie raz czy tez 3 razy do roku, godzine czy dwie na stazu, to dla mnie smiesznostka. Tak moze sobie cwiczyc ktos, kto nie ma zadnej odpowiedzialnosci technicznej czy organizacyjnej, jak Jezyk czy Labedz. Ale egzaminatorzy na stopnie dan????? 8O 8O 8O To przeciez kompletnie inna liga (no przynajmniej w zalozeniach :wink: )
Dlatego napisalem ze nikt z nikim nie cwiczy. To sie po prostu nie liczy w ogole.
Od ludzi, ktorzy maja pretensje do ksztaltowania poziomu technicznego w calym kraju na pewno wymaga sie zupelnie czegos innego. To ma byc zawodostwo a nie turystyka.
Co jest istotne, to regulane, intensywne treningi pomiedzy ludzmi z duzym doswiadczeniem, a tego brak. Przez to powstaja wlasnie nieporozumienia osobiste i rozlamy polityczno-podobne. Rozumiesz, nie chodzi mi o pokazanie sie na stazu, pogadanie z tym i z tamtym, poklepanie po plecach....Chodzi o ciezki, wielogodzinny trening, z calkowitym zaangazowaniem i fizycznym i psychicznym. Taki jest wlasnie cel stazu. To nie zebranie klubu socjalnego Np jesli staz trwa 6 godzin w sobote i 4 w niedziele, to sie cwiczy 6 godzin w sobote i 4 godziny w niedziele. I to nie z jakims 6 kyu gdzies po katach, jak to nie raz widzialem :wink:
Tym bardziej ze ci ludzie z wysokim stopniami maja potem oceniac inne dany, co np cwicza faktycznie cale staze, nie tylko jezdzac po Polsce ale i za granice. Nie widzisz tutaj zachwiania rownowagi? Myslisz ze ludzie nalezacy do Komisji technicznej moga w inny sposob zdobyc szacunek innych ludzi z wysokimi stopniami, niz tylko poprzez ciezkie cwiczenie z nimi i miedzy soba?
ps. Co to jest "metodyka indywidualna"?
Napisano Ponad rok temu
Nie ma co drążyć tematu ....
Jak ktoś ma nauczyciela, to jeździ do niego, uczy się u niego i zdaje u niego ... reszte ma w nosie i tyle..
PFA, PSA, PUA - mnie te wszystkie twory mało obchodzą.. nigdy mi nie pomogły i nigdy nie zaszkodziły jako tako. Tu i tu są ludzie których szanuje, lubie ale również tacy co w innych warunkach i czasach po pysku odemnie i innych by dostali.
Wallace (lubiący wspominać dawne dobre czasy Polski szlacheckiej z gwałtami, rąbaninami, zajazdami i paleniem wsi) :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kiedy staje przed Tobą kilku uke...
- Ponad rok temu
-
Staż Aikido z Patrickiem Matoian
- Ponad rok temu
-
Techno aikido amulety - duchowosc aikido w calej okazalosci
- Ponad rok temu
-
Namacalny dowod
- Ponad rok temu
-
aikido na mistrzostwach Karate Kyokushin
- Ponad rok temu
-
Co wolicie Bokken.... Jo..... ?? Tanto ?!?
- Ponad rok temu
-
posłuchać doktorka czy nadal cwiczyć z bolącymi kolanami ?
- Ponad rok temu
-
trening aikido po urazach :)
- Ponad rok temu
-
aikido skuteczna samoobrona???
- Ponad rok temu
-
Aikido w "cywilu"
- Ponad rok temu