Obrona konieczna
Napisano Ponad rok temu
A jak orzecznictwo i praktyka podchodzą do obrony koniecznej w wykonaniu osoby trenującej sztuki walki? Albo takiej, która posiada papiery instruktorskie? Co w takim przypadku jest przekroczeniem granic obrony koniecznej? Czy instruktor np. Aikido ma prawo bronić się nożem przed nieuzbrojonym przeciwnikiem? (o bardziej kontaktowych i morderczych stylach nie wspominam )
Napisano Ponad rok temu
doszło do awantury
dziadek wylądował na glebie
i go chcieli butować
ale dziadek był cwany i nosił nożyk składany
więc jak go chciał kozak skopać
do dostał nożem w pośladek
konkretnie przecięty, bo coś tam szyli
ale bez penetracji w głąb - uszkodzenia większych naczyń czy czegoś w ten deseń
prokurator umorzył sprawę - bo to było TO:
Art. 157.
§ 1. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, inny
niż określony w art. 156 § 1,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający
nie dłużej niż 7 dni,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do lat 2.
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do roku.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 2 lub 3, jeżeli naruszenie czynności narządu
ciała lub rozstrój zdrowia nie trwał dłużej niż 7 dni, odbywa się z oskarżenia
prywatnego.
§ 5. Jeżeli naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwał dłużej niż
7 dni, a pokrzywdzonym jest osoba najbliższa, ściganie przestępstwa określonego
w § 3 następuje na jej wniosek.
a jak się przedawniło - dres nie złożył prywatnego aktu oskarzenia przez rok
to nożyk wrócił z policyjnego magazynu dowodów rzeczowych
do dziadka - za pokwitowaniem...
morał z tego taki
bronić się możesz wszystkim, byle byś nie zrobił za dużej krzywdy napastnikowi....
Napisano Ponad rok temu
Otóż 25 września tego roku sejm uchwalił zmianę art. 25 par. 3 kodeksu karnego z:Ministerstwo Sprawiedliwości potwierdziło, że jesienią trafi do Sejmu projekt zmian w kodeksie karnym. Dokument zawiera wiele propozycji, w tym jedną dotycząca obrony koniecznej. Rząd chce wprowadzić zapis, dzięki któremu postępowanie wobec osoby, która przekroczyła granice obrony koniecznej "pod wpływem strachu lub wzburzenia" byłoby kończone już na etapie postępowania przygotowawczego w prokuraturze (art. 17 par. 1 pkt 4 k.p.k.). Wiadomość tę podaję za wrześniowym numerem"Magazynu o broni STRZAŁ".
Ano zobaczymy...
" Sąd odstępuje od wymierzenia kary, jeśli przekroczenie granic obrony koniecznej było wynikiem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu." na:
"Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu."
Zmiana przejdzie też najprawdopodobniej bez problemów przez senat i prezydenta.
Oznacza to, że prokurator będzie mógł nie wszczynać postępowania a wszczęte umorzyć na podstawie art. 17 par. 1, pkt 4 kodeksu postępowania karnego.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
zasada głowna - że ma być to obrona
niestety jako prawnik i jako trenujący zawsze mam dylemat
czekac az udeży- bo tak by należało,
czy wyprzedzić i zdjąc napastnika
w sytuacji stresowej nie zastanwiałbym się
bo jak już to zostało napisane
lepiej zeby cię trzech sądziło niz czterech niosło
poza tym, pomijając dewagacje teoretyczne
w praktyce od kilku lat, teamt i orzecznictwo idzie w dobrą strone, często sprawy są umoarzane na etapie postęowania przygotowawczego, a i sądy zaczęły bardizej "życiowo" podhcodzić do tematu
oczywicie wszystko weryfikuje indywidualny przypadek
Napisano Ponad rok temu
Jestem zdania ze najlepiej omijać tego typu sytuacje, po prostu nie zwracać uwagi i iść dalej... niech se pomyśli jaki piękny i silni
Czasami nie sposób, wczoraj dostalem za brak fajek i próbę ratowania drzwi samochodu przed ich wyrwaniem (to chyba miała być rekompensata za tą fajke :wink: )
Napisano Ponad rok temu
Jestem zdania ze najlepiej omijać tego typu sytuacje, po prostu nie zwracać uwagi i iść dalej... niech se pomyśli jaki piękny i silni
Czasami nie sposób, wczoraj dostalem za brak fajek i próbę ratowania drzwi samochodu przed ich wyrwaniem (to chyba miała być rekompensata za tą fajke :wink: )
Ale co, gościu podszedł z pytaniem czy masz fajka a ty ze nie i co w ryj? a o co chodzi z drzwiami samochodu, bo nie wiem o co biega
Napisano Ponad rok temu
Suma sumarum po tym jednym strzale boli mnie zawias od szczeny, nos,mam odrętwiały prawy policzek i problemy z jedzeniem wiec nie tak źle.
Co mogłem zrobić? Hmm może inaczej spróbować z nim rozmawiać, choć ciężko jest dogadać sie z kolesiem który ma IQ kija od miotły i zachowuje sie jak bohater pewnego kawałku jak to kowal chciał przypierdolić stolarzowi/piekarzowi bo mają dwóch. Czy mogłem oddać czyt. wdać sie w bójke? Pewnie tak, choć skończył bym na pewno gorzej, 20 kg cięzszy ulicznik i psychol z doświadczeniem w KB, z ehm bogatą kartoteką i ekipką znajomych swojego pokroju (wszyscy mieszkają kilka bloków ode mnie) . Jak dla mnie ciężka sprawa
koniec historyjki, śpijcie dzieci :wink:
Napisano Ponad rok temu
zgadzam się z W - wolf - nie masz wykształcenia prawniczego, studiowanie komentarzy i orzeczeń SN nic nie da
zasada głowna - że ma być to obrona
niestety jako prawnik i jako trenujący zawsze mam dylemat
czekac az udeży- bo tak by należało,
czy wyprzedzić i zdjąc napastnika
w sytuacji stresowej nie zastanwiałbym się
bo jak już to zostało napisane
lepiej zeby cię trzech sądziło niz czterech niosło
poza tym, pomijając dewagacje teoretyczne
w praktyce od kilku lat, teamt i orzecznictwo idzie w dobrą strone, często sprawy są umoarzane na etapie postęowania przygotowawczego, a i sądy zaczęły bardizej "życiowo" podhcodzić do tematu
oczywicie wszystko weryfikuje indywidualny przypadek
jesteś prawnikiem?! bo jakoś styl twojego pisania i charakter twoich wypowiedzi wraz z błędami ortograficznymi nie świadczą za tym , że jesteś prawnikiem
Napisano Ponad rok temu
zgadzam się z W - wolf - nie masz wykształcenia prawniczego, studiowanie komentarzy i orzeczeń SN nic nie da
zasada głowna - że ma być to obrona
niestety jako prawnik i jako trenujący zawsze mam dylemat
czekac az udeży- bo tak by należało,
czy wyprzedzić i zdjąc napastnika
w sytuacji stresowej nie zastanwiałbym się
bo jak już to zostało napisane
lepiej zeby cię trzech sądziło niz czterech niosło
poza tym, pomijając dewagacje teoretyczne
w praktyce od kilku lat, teamt i orzecznictwo idzie w dobrą strone, często sprawy są umoarzane na etapie postęowania przygotowawczego, a i sądy zaczęły bardizej "życiowo" podhcodzić do tematu
oczywicie wszystko weryfikuje indywidualny przypadek
jesteś prawnikiem?! bo jakoś styl twojego pisania i charakter twoich wypowiedzi wraz z błędami ortograficznymi nie świadczą za tym , że jesteś prawnikiem
haha.. a to dobre
Napisano Ponad rok temu
Bardzo mnie zdziwił ten fragment:
Chociaż, co podkreślam, prawo na okoliczność bójki mówi, że możemy korzystać w niej z prawa do obrony tylko, jeśli włączamy się w bójkę, aby ją przerwać lub kogoś bronić. Jeżeli bije się dwóch na trzech, to według polskiego prawa wszyscy są sprawcami. Nie ma znaczenia, czy dwójka ludzi została zaatakowana przez trzy osoby, czy odwrotnie, w takiej sytuacji nie wolno nam się bronić. (...). To takie nasze paradoksy.
Czy rzeczywiście jeśli idę z kolegą lub dziewczyną i zostaniemy napadnięci to nie możemy się bronić??? Jak dla mnie to absurd...
Pozdrawiam, Thufur
Napisano Ponad rok temu
Czy rzeczywiście jeśli idę z kolegą lub dziewczyną i zostaniemy napadnięci to nie możemy się bronić??? Jak dla mnie to absurd...
Ja wiem, że prawnicy pierdzący w stołki mają rózne nieraz dziwne pomysły, bo i ich "biegli" doradcy mają często tyle wspólnego z sytuacjami ulicznymi, że czasem po ulicy biegli ale popatrzmy zdroworozsądkowo: ktoś Cię atakuje, to broń swojego mienia, zdrowia, życia jak umiesz. I nikt Ci tego NIE MOŻE ZABRONIĆ bo to Twoje mienie, zdrowie i życie.
Napisano Ponad rok temu
"Wydaje mi się, że ten zarzut jest nadinterpretacją faktów, ale to tylko moja ocena na podstawie przekazu medialnego."
Dodam tylko ze facet chyba nie do końca rozróżnia bójkę (sytuację gdy wszyscy uczestnicy dobrowolnie narażają się i godzą do zadawanie "razów") od obrony koniecznej - gdzie zachowany jest podział na napastników i defensorów - którzy maja prawo podjąć fizyczną obronę. Nie każda sytuacje gdy leje sie 5 gosci jest bójką!!!
Więc póki co dajmy sobie spokój z ocena sytuacji póki nie będzie pełnego obrazu sytuacji.
Napisano Ponad rok temu
Strach się bronić...
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Bez obrazy, ale chyba nigdy nie zostałeś napadnięty przez grupę dresów, którzy chcą Ci dojebać, bo mają taki kaprys, i nieważne dla nich jest to czy dostaną swoje fajki czy nie. "nie zwracać uwagi i iść dalej..." tak i dostać łokciem w tył głowy, dziękuję bardzo. Jeśli widzisz, że sobie nie poradzisz i nawijka nie daje efektów to spierdalaj ile sił w nogach, ewentualnie, prz***ol temu, który stoi Ci na drodze i wtedy spierdalaj.Jestem zdania ze najlepiej omijać tego typu sytuacje, po prostu nie zwracać uwagi i iść dalej... niech se pomyśli jaki piękny i silni
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
tak sie zastanawiam...
- Ponad rok temu
-
prosba o porade - co trenować?
- Ponad rok temu
-
Hej! TO DO CIEBIE!
- Ponad rok temu
-
MISTRZOWIE NA ULICY ..........
- Ponad rok temu
-
walka na stoku
- Ponad rok temu
-
Pistolet na kulki :D
- Ponad rok temu
-
szkoly ochroniarskie
- Ponad rok temu
-
Street Fit Fighting
- Ponad rok temu
-
Kajdanki...
- Ponad rok temu
-
trzymanie gardy,prawidłowo
- Ponad rok temu