29 odpowiedzi w tym temacie

[budo_marshall loh]

chciałem jeszcze dodać że uwaga powinna być po obu stronach, mimo wszystko . Wypadków nie da się uniknąć, ale można zmniejszyć ryzyko poważnych kontuzji.
Przepraszam za drugi post :-)

[budo_genuinemuumi]

Z klientami, ktorzy maja gdzies ustalenia co w danym momencie sie cwiczy to chyba inaczej sie nie da niz 'krotko i na temat'. Pamietam, jak dziecieciem bedac zaczynalem cwiczyc judo i raz trafil mi sie klient, ktory jednoczesnie byl zapasnikiem :? Ciezko cokolwiek do niego trafialo, a przy okazji strasznie sie gotowal jak ktos byl lepszy technicznie od niego i od razu udowadnial jaki z niego silny typek ( a fakt - kawal chlopa byl ) Za ktoryms razem jak zlapal mnie w pol i wynosil za mate - mimo, ze probowalem mu wytlumaczyc, ze to niezupelnie o to chodzi - po prostu wywalilem mu z banki Wiecej grzechow nie pamietam - koledzy mnie uratowali przed masakra Koles zrezygnowal z judo. Podobno jako zapasnik nawet calkiem wysoko zaszedl wiec wszystkim to wyszlo na dobre...

[budo_mate]

Liczmistrz ja bym sie nim nie przejmował to jego trening jego czas jego kasa jego warga i jego zasrany interes jak to był sparing to jest to tylko jego wina a jak ma pretensje to jest pizda

[budo_administrator]

tak to jest wkurzajace jak sie ktos napala.
Light to Light a nie nawalanka.
Trening a nie rywalizacja.


Kiedys mnie ponioslo w takiej sutuacji i tez rozwalilem mlodemu chlopakowi warge i go poddusilem :-/

[budo_druss]

Czasmi ma miejsce też taka sytuacja.
Partner nie mówi,żę ćwiczymy luźno,ale gada,czasem rzuci jakiś zabawny komentarz,no i siłą rzeczy zaczynasz tracić koncentrację....i wtedy on postanawia przywalić mocno.
Można się wkurzyć,dlatego ja nie lubię niejasnych sytuacji.

ps.Najwięcej kontuzji odniosłem ćwicząc z zupełnie zielonymi,którzy nie panowali nad swoimi odruchami.I to słynne ''przepraszam,nie chciałem,nie wiedziałem,że to boli(mimo,iż trener zaznaczał,że tak właśnie jest) :roll:

[budo_menthol]

No i ja sie tez doczekalem. Wczoraj na muai thai (zaznaczam ze to sa moje poczatki jesli chodzi o rekawice i udezranie na twarz) byl lekki sparring na lowki i rece. No i mialo byc luzno, mielismy pociwiczyc kombinacje, zmylki,ogolnie bardziej technike niz zeby zalutowac kogos. No i trafil mi sie jakis typ ktorego okresla sie zazwyczaj mianem 'przypał'. Walil takie szlagi jakby myslal ze my tu na smierc i zycie walczyc. Mimo ze trener kilka razy zwracal mu uwage ze ma byc luzno to ten nie rozumial... No i zamiast pocwiczyc sobie to przez wiekszosc czasu stalem za podwojna garda.

[budo_maddrajwer]

Ja sie szybko przekonalem ze im bardziej boli po treningu tym wiecej zostaje w pamieci = lepsze efekty. A "lajtowe treningi" czesto u nas tak wygladaja, ze zaczyna sie na luzie a potem z ciosu na cios .... i w pewnym momencie pada tekst : " momencik , zakladamy szczeki i jedziemy dalej ". Technike i kombinacje robimy raczej przy sparingach zadaniowych.

A jak gosciu gardy nie trzyma to jego sprawa - bylo kiedys powiedzenie " garda twarza". Osobiscie zupelnie nie rozumiem jego pretensji. Mnie trener nauczyl trzymac garde wlasnie mawaszka. A inny trener ( w ostatni poniedzialek ) rozszezyl mi te nauke o " nie opuszczac gardy na korpus, nawet prze zmasowanym ataku na brzuch " - mam teraz limo - zeby lepiej zapamietac.

Pozdro i pamietajcie trzymac garde

[budo_mate]

W kyokushin raczej nie ma czegos takiego jak light contact jak walczy dwoch maniakow to w koncu robi sie z tego walka o przetrwanie To normalne ze jak mocno uderzam to licze sie z tym ze moge mocno oberwac wiec nie rozumiem jak mozna miec o to pretensje do partnera, co on ma za mnie garde trzymac 8O ?

[budo_liczmistrz]

W kyokushin raczej nie ma czegos takiego jak light contact jak walczy dwoch maniakow to w koncu robi sie z tego walka o przetrwanie

Pokaz mi gdzie pisze o light contact.
Gosc poprosil zeby nie sparowac na sile a raczej na szybkosc i technike.

[budo_mate]

Pokaz mi gdzie pisze o light contact.
Gosc poprosil zeby nie sparowac na sile a raczej na szybkosc i technike.

Chodzilo mi o to samo - sparing techniczny,