bokken lub jo lakierowany czy nie ?
Napisano Ponad rok temu
Chciałem poznać wasze opinie na temat lakieorwania broni treningowej.
Najbardziej interesuje mnie lakierwanie kija Jo lub BO, bo co niektózy twierdzą , że to jest nie na miejscu gdyz lakier wytwarza powłoke lepkosci i zadne szlifowanie temu nie zaradzi a podczas szybkiego przesunięcia dlonia po takim kiju mozna sobie ja delikatnie mówiac uszkodzic.
Chyba każdy słyszal o powstających w ten sposb pęcherzach ?
Inny problem jest jest przy lakieorwaniu mieczy np Bokken gdyz według mnie lakier zabezpiecza drewano i wzmacnia jego warstwę zwenetrzna. Odpowiednia ilosc wartw lakieru ( 2 do 3 ) minimalizuje wgniecenia podczas silnych ciosow.
Słyszałem tez opinie o nacieraniu sprzetu oliwką.
A wy jakie macie kije lub bokkeny ?
Napisano Ponad rok temu
Boken bejca lub lakierem 1 warstwa.
A zrob po swojemu bo to tak samo jak z tematem: "jakie majtki lubicie nosic"
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zero lakieru. Tylko co jakisz czas lekko przeleciec olejem lnianym.
Zgadzam się ze Szczepanem, właśnie przejechałem sprzęt olejem (tylko nie patrzyłem czy lniany -zakosiłem coś co było pod ręką (BTW pięknego kolorku nabiera :wink: )) i uważam że żadne lakiery nie zastąpią kontaktu z "czystym" drewnem.
Grey Fox
Napisano Ponad rok temu
Kolega kiedyś zabejcował - ale miał ręce po treningu - całe brązowe
Napisano Ponad rok temu
jako stolarz powiem wam co mysle o bejcowaniu: Typową bejcę rozrabia się w wodzie, wiec normalną sprawą jest ze pod wpływem potu bejca sie rozpusci i zabarwi nam dlonie. Aby tego uniknąc po bejcowaniu powinno sie polakierować drewno. Innym sposobem na uzyskanie kolorowego kija czy miecza jest uzycie lakieru koloryzujacego.
Co do teorii lepkosci po lakieorwaniu to zgadzam sie z marcin954 że poźniej należy drewno bardzo dobrze wypolerowac , czy przetrzec papierem sciernym. Wtedy pozbywamy sie lepkości i maly gładziutki polakierwany kij.
A co do mieczy to ja maluje 2 do 3 razy i nie bawię sie w polerwanie tylko stosuje owinięcie rekojesci bo nikt nie musial narzekać że bokekn jest lepki czy cos podbnego.
tak to mniej wiecej wyglada:
i co o tym myslicie ?
Mam jeszcze pytanie odnośnie nacierania ilejkiem. Czy często to trzeba robic ? I jak długo drewno schnie po nacieraniu ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dokładnie. Nigdy nie kupiłabym lakierowanej czy owiniętej broni.Preferuję broń "saute" :wink: bez lakieru, bez bejcy ...
Ale to kwestia gustu i zwyczajów w sekcji. Komuś może to odpowiadać. Asortyment zatem można dostosować i mieć jakieś dwa egzempalrze zawsze w odwodzie dla "naturszczyków"
Napisano Ponad rok temu
Drzazgi usuwac, drobne ubytki mozna zaklejac zywica, ale to niestety nie starcza na dlugo.
Owijki sa bez sensu, drewno trzeba trzymac mocno zawsze i wszedzie.
Napisano Ponad rok temu
Owijki sa bez sensu, drewno trzeba trzymac mocno zawsze i wszedzie.
Chciałeś oczywiście napisać "zawsze i wszędzi".
Nieprawdaż?
Napisano Ponad rok temu
Ja mam wszystko pomalowane farbą akrylową (cytadelki GW). Całkiem ładnie suię trzyma, nie wpłuwa na kontakt z drewnem, nie slizga się i nie swieci.
Tonfy konserwuję olejem, co sugerował sensei (a może już shihan - nie jestem na topie) Fumio Demura.
Napisano Ponad rok temu
Co do tego to moje zdanie jest takie pomaluj bokken 3 razy gruba wartwa lakieru to nie bedziesz miał żadnych drzazg i nie bedziesz musial ich niczym zabezpieczać. A co do owijania rekojesci to tez radził bym wyprubowac zanim cos o tym sie napisze.Drzazgi usuwac, drobne ubytki mozna zaklejac zywica, ale to niestety nie starcza na dlugo.
Owijki sa bez sensu, drewno trzeba trzymac mocno zawsze i wszedzie.
Może wam sie to wydaje głupie bo nigdzie nie ma owijanych rekojeści i mówicie stanowczo nie ale tutaj [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ponad 300 osób uważa że są ok i bokken świetnie trzyma sie w dłoni. Więc dla mnie tamte opinie są wazniejsze
Ja mam wszystko pomalowane farbą akrylową (cytadelki GW). Całkiem ładnie suię trzyma, nie wpłuwa na kontakt z drewnem, nie slizga się i nie swieci.
Farba akrylowa ? mam mieszane uczucia bo ona tez bazuje na wodzie wiec pod wplywem potu moze sie rozpuszczac nie ??
Wdług mnie kazdy kolor nalezy pokryc lakierem
W nieługim czasie umieszcze tutaj zdjęcia bokkenow polakieorwnego i bez lakieru i zobaczycie co się z nimi dzieje i z ktorego leca więszke drzazgi...
Napisano Ponad rok temu
Farba akrylowa ? mam mieszane uczucia bo ona tez bazuje na wodzie wiec pod wplywem potu moze sie rozpuszczac nie ??
Akryl po zaschnieciu już wody nie łapie. Tylko silny rozpuszczalnik dziala - najlepiej aceton.
Napisano Ponad rok temu
Zwyklych aikidowych bokkenow lakierowac nie warto, zbyt szybko sie lamia, i lakierowanie nie ma na to wplywu.Co do tego to moje zdanie jest takie pomaluj bokken 3 razy gruba wartwa lakieru to nie bedziesz miał żadnych drzazg i nie bedziesz musial ich niczym zabezpieczać.
Bede jednak wdzieczny, jesli znajdziesz skuteczna metode zabezpieczania bokuto Kashima przed drzazgami. Dzieki temu nie bede musial kupowac w przyszlym roku nowego. Wosk, lakier, zywica epoksydowa nie zadzialaly.
Pomoce naukowe dobieram wedlug wskazan nauczyciela, a nie wedug mody.A co do owijania rekojesci to tez radził bym wyprubowac zanim cos o tym sie napisze.
Moge zrozumiec, dlaczego cenisz swoich klientow, ale jesli chcesz sie zareklamowac tutaj, radze uszanowac rowniez zamieszczone tu odpowiedzi.Może wam sie to wydaje głupie bo nigdzie nie ma owijanych rekojeści i mówicie stanowczo nie ale tutaj [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ponad 300 osób uważa że są ok i bokken świetnie trzyma sie w dłoni. Więc dla mnie
tamte opinie są wazniejsze
Farba akrylowa, bedaca farba dyspersyjna, po wyschnieciu nie powinna sie rozpuszczac w wodzie. Niestety niskiej jakosci farby akrylowe zawieraja barwniki rozpuszczalne w wodzie, a akryl bywa nieodpowiednio przygotowany. Pot rowniez bywa bardziej agresywny niz woda.Farba akrylowa ? mam mieszane uczucia bo ona tez bazuje na wodzie wiec pod wplywem potu moze sie rozpuszczac nie ??
Wdług mnie kazdy kolor nalezy pokryc lakierem
Napisano Ponad rok temu
Ja wiem o swoich bokkenach tyle że mają już niektóre ponad poł roku i trzymaja sie bardzo dobrze. Każdy był malowany tlyko lakierem. Nikt nie jest w stanie powiedzieć ile wytrzyma bokken prawda ? Wiec Twoim zdaniem ile może wytrzymać przeciętny bokken aikidowy ? Wydaje mi się że jeżeli wytrzymął juz 6 miesięcy to jest dobrze a jak wytrzyma drugie 6 to będzie super nie ?Zwyklych aikidowych bokkenow lakierowac nie warto, zbyt szybko sie lamia, i lakierowanie nie ma na to wplywu.
Co do zabezpieczenia bokuto to cos pomysle bo tam chyba nie oszczedzacie siły ? Zrobie kilka testow i się odezwę, może beda jakies zdjęcia. A jak czesto zmieniasz bokkena czy bokuto ?
A ja modę dobieram według tego co sobie ktoś zarzyczy. Nie wiem kto wymyślił te owinięcia rękjeści miałem kilka takich zamówień wieć pojawiły sie takie bokkeny w ofercie teraz tylko takie się sprzedają. Zdziwił byś sie ilu nauczycieli kupiło z owinięciem. Ale chyba masz racje że to wszyskto zalezy od gustu i sekcji.Pomoce naukowe dobieram wedlug wskazan nauczyciela, a nie wedug mody.
Jak najbardziej szanuję opinie tych którzy maja coś do powiedzenia i wiedzą o czym piszą.
A co weług Ciebie ma wpływ na łamanie się bokkenów ?
Napisano Ponad rok temu
Akryl po zaschnieciu już wody nie łapie. Tylko silny rozpuszczalnik dziala - najlepiej aceton.
A jakiej farby używasz ??
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
kłopoty z rodzinką ;( potrzebuję pokrzepienia
- Ponad rok temu
-
trening życia ;)
- Ponad rok temu
-
sekcje w szklarskiej porębie
- Ponad rok temu
-
łzawienie...
- Ponad rok temu
-
Co dały wam sztuki walki?
- Ponad rok temu
-
MMA/Valetudo na Grochowie kto prowadzi
- Ponad rok temu
-
Trenerzy - proszę o kontakt!
- Ponad rok temu
-
zachowanie na ulicy
- Ponad rok temu
-
Karate jako podstawa treningu?
- Ponad rok temu
-
Duszenie,hm?!
- Ponad rok temu