Trening dzieci - kiedy zacząć?
Napisano Ponad rok temu
Wypowiem się z punktu widzenia wychowawcy kolonijnego/ instruktora.
Treningi i nauka czegokolwiek, wymagającego skupienia. Ze względu na wyobraźnie związaną z bezpieczeństwem swoim i innych to tak od 9-10, a w niektórych przypadkach i pózniejszego roku życia. (I też wprowadzana ratami, wg zasady powoli zmieniamy narzędzie na coraz "niebezpieczniejsze".)
Wcześniej, ogólnorozwojówka, mnóstwo gier i zabaw, takich, żeby zając i zmęczyć dzieciaczki.
Uzdrawiam
Emerque
Napisano Ponad rok temu
Jusi, nie chodzi mi o miejsce, tylko zasadę - kiedy zacząć i z jak przygotowanym instruktorem... JA w zabawie z małą mogę przekazać jej pewne elementy (przetoczenia, przechwyty rąk), ale kiedy zacząć posyłać ją na matę? Może rzeczywiście najpierw nie aikido tylko ogólnorozowjówka zabawowa na macie (od 5 lat) a potem dopiero elementy aiki (od 7 - 8) ?APAs agnie konkretnie chciałbyś te zajecia? :wink:
Napisano Ponad rok temu
Jusi, nie chodzi mi o miejsce, tylko zasadę - kiedy zacząć i z jak przygotowanym instruktorem... JA w zabawie z małą mogę przekazać jej pewne elementy (przetoczenia, przechwyty rąk), ale kiedy zacząć posyłać ją na matę? Może rzeczywiście najpierw nie aikido tylko ogólnorozowjówka zabawowa na macie (od 5 lat) a potem dopiero elementy aiki (od 7 - 8) ?APAs agnie konkretnie chciałbyś te zajecia? :wink:
Twoje dzieci maja niesamowita szanse nauczenia sie Aikido w dziecinstwie nie pozwol im ich zmarnowac....Im wczesniej tym lepiej. Wiadomo jedynie trzeba zmodyfikowac trenienig. Acha i nic na sile , jak cie oleja i nie ebda chciec to beidzes zmiec pewnosc ze w wieku pozniejszym nie przyjda z bekiem ze mogles ich uczyc w dziecinstwie....
Napisano Ponad rok temu
Jako niezmiernie dumny tatuś dwuipółletniej córeczki chciałbym, żeby zaczęła trening aiki gdy tylko będzie to mozliwe. Słyszałem następujące opinie:
/ciach/ Czy instruktor po "standardowym" kursie dobrze pracuje z dzieciakami najmłodszymi, czy lepiej szukać kogoś o dodatkowych kwalifikacjach?
Pozdrawiam
APAS
Moim zdaniem tak gdzieś od 13- 14 roku życia, optymalnie około 20 . Dobrze po 30-tce daje znakomite rezultaty
Nie sądze żeby aikido przydało się dzieciakom - jest dla nich za trudne.
Funny aikido o którym pisała Yoshi, pewnie tak - ale to tylko zabawa.
Mam dwu letniego synka i dla niego nie ma lepszej rozrywki ruchowej niż zapasy i kulanie się. Kiedy będzie miał więcej lat to kołomnie we wsi w szkole dzieciaki ćwiczą judo. Judo dla dzieci to sporo ogólnorozwojówki trochę rywalizacji i trochę techniki. Prostej techniki.
Jestem w stanie sobie wyobrazić 5 latka znającego techniki aikido, ale bez zrozumienia.
W aikido za dużo jest fizyki, kooperacji, myślenia żeby młody człowiek to ogarnął. Ja sam mam z tym trudności. A jestem troszeczkę bystrzejszy od 5 latka.
Nauczyś młodego człowieka podstaw aikido w wieku powiedzmy 7- lat to znaczy, że do wieku rozsądku bedzie miał długa przerwę . Długa przerwa w postępie to brak satyswakcji i nuda. Nuda zniechęci do aikido każdego dzieciaka.
Ale to kwestia wyboru każdego rodzica i jego odpowiedzialność.
APAS jeżeli jesteś z Piaseczna to na miejscu Wojtek Borożyński prowadzi zajęcia dla dzieci. W piątki.
Tylko na bogów wstrzymaj się jeszcze trochę
Napisano Ponad rok temu
Narzie od czasu do czasu zabieram ją do dojo, żeby sobie popatrzyła i oswajała się z matą "organoleptycznie" :wink:
Ostatnio przesiedziała u mnie na kolanach 30 minut i prawie się nie poruszyła patrzac jak ludziki po macie fruwają (jak zapytałam co robią, to powiedziała, że się przewracają... )
Osobiście wydaje mi się, że z dzieckiem od 5-6 lat można już zapodawać do dojo. Oczywiście o żadnym ajkidzie mowy być nie może, bo jak słusznie moi przedmówcy zauważyli, to nie ta sztuka dla tego przedziału wiekowego.
Za trudne, za żmudne i za nudne.. upss
Mnie osobiście się wydaje, że z takimi maluchami to trzeba, mae ukemi, ushiro berek, gry i zabawy tenkan itd.
Musi się coś dziać i jednoczesnie wpływać ogulnorozwojowo na młody organizm nie masakrując jego rozwijającej się konstrukcji.
Tak to widzę.
Oczywiście można w domu szkolić małego fightera, żeby później na aprawdziwym treningu wymiatał i bezlitośnie jednoczył z matą niegrzecznych chłopaków co za warkoczyki ciągną. :twisted: :twisted: :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do rodzaju SW to kolejny raz AvBert próbuje pokazać wyższość czegoś nad czymś. Tylko zakompleksiony rodzic może wysyłać dzieciaka na treningi SW aby w wieku 6 czy 8 lat był fighterem. To bzdura, która pokutuje na dziecku.
U mnie są dzieci, które mają 5 lat i 12 i do każdego trzeba podchodzić inaczej. Wynika to z rozwoju psycho - fizycznego dziecka. Inaczej poruszją się maluchy a inaczej starsze dzieci. Inaczej rozumieją problemy.
Jeżeli zatem wyślesz swoją córkę na aikido i będzie jej się to podobało to super, ale może się okazać że po roku powie: tato ja chcę na vale tudo - i trzeba to szanować.
Napisano Ponad rok temu
Abstrahując na momencik od tematu...Kantele, jestem pod wrazeniem avatarka Czerwoni, hehehe, górą :wink:
poklon bow to the inspiration
Jeżeli zatem wyślesz swoją córkę na aikido i będzie jej się to podobało to super, ale może się okazać że po roku powie: tato ja chcę na vale tudo - i trzeba to szanować.
a co jak zechce na krav maga i bedzie przegryzac zarowkom krtan!? przestraszony
Napisano Ponad rok temu
Nie nie, pisze tylko o swoich osobistych preferencjach, na pewno nie w aspekcie wyższosci tylko przeznaczenia. To dobrze ze ludzie posyłają dzieci na judo aikido khem funny aikido. to 100 x lepiej niż siedzieć przed telewizorem z chipsami i ogladać reklamy kinder niespodzianek.Co do rodzaju SW to kolejny raz AvBert próbuje pokazać wyższość czegoś nad czymś.
Tylko zakompleksiony rodzic może wysyłać dzieciaka na treningi SW aby w wieku 6 czy 8 lat był fighterem.
Nie koniecznie, moze nastawiac sie na efekt sportowy. Patrz przypadek sióstr Wiliams - gimnastycy zaczynaj jeszcze wczesniej, bokserzy w wieku 9 -12 lat. Tylko tak mozna osiagnąć wyrzyny sportowe. Pod warunkiem ze sie w ogole uda.
Młody bokser lub judoka moze okazac sie niewlasciwym materialem na sportowca z powodu budowy ciala ktora ujawnia sie w okresie dojrzewania i dorastania. I wtedy trzeba przelknac rozczarowania i zyc dalej. Zaczac praktykowac aikido zeby sie wyciszyc i dalej rozwijac fizycznie.
Jeżeli zatem wyślesz swoją córkę na aikido i będzie jej się to podobało to super, ale może się okazać że po roku powie: tato ja chcę na vale tudo - i trzeba to szanować.
No ja to bym sie zastanowil z tym vale tudo. Synowi moze bym i nie zabranial zwlaszcza jezeli udowodniłby ze jest dobry ale z corką.
(A'propos wlasnie dzisiej dowiedzialem sie ze istnieje duże prawdopodobieństwo że będe mial corkę. )
Ale nie zgodze sie ze trzeba to szanowac. Moze po osiemnastym roku zycia trzeba. Ale sorry dzieci z definicji sa niedojrzale i potrzebuja zeby ktos je wychowywal i wskazywal co jest dla nich dobre a co złe.
Pozdrawiam
AvBert
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie koniecznie, moze nastawiac sie na efekt sportowy. Patrz przypadek sióstr Wiliams - gimnastycy zaczynaj jeszcze wczesniej, bokserzy w wieku 9 -12 lat. Tylko tak mozna osiagnąć wyrzyny sportowe. Pod warunkiem ze sie w ogole uda.
Młody bokser lub judoka moze okazac sie niewlasciwym materialem na sportowca z powodu budowy ciala ktora ujawnia sie w okresie dojrzewania i dorastania. I wtedy trzeba przelknac rozczarowania i zyc dalej. Zaczac praktykowac aikido zeby sie wyciszyc i dalej rozwijac fizycznie.
Ale nie zgodze sie ze trzeba to szanowac. Moze po osiemnastym roku zycia trzeba. Ale sorry dzieci z definicji sa niedojrzale i potrzebuja zeby ktos je wychowywal i wskazywal co jest dla nich dobre a co złe.
robienie z dziecka sportowca od najmłodszych lat, jest ok, pod kilkoma warunkami.
1) dziecko tego chce (samo, a nie pod "namowa" rodzicow).
2) nie przeszkadza to w jego zdrowym rozwoju psycho - motorycznym.
Dzieci należy wychowywać szanując ich potrzeby i wolną wolę, a nie tworzyć swój "obraz i podobieństwo". (a granica 18 lat jest tylko granicą prawa, zresztą bardzo arbitralną)
Uzdrawiam
Emerque
Napisano Ponad rok temu
- a moja pociecha to dzis nikkyo zrobila.. i takie tam podobne
Napisano Ponad rok temu
robienie z dziecka sportowca od najmłodszych lat, jest ok, pod kilkoma warunkami.
1) dziecko tego chce (samo, a nie pod "namowa" rodzicow).
Prawda, ale to kwestia motywacji. Zapewne kazdy zauwazyl ze kolezanka przyprowadza do sekcji swoje kolezanki a koledzy kolegow - jak ktos sie ostanie po kilku miesiacach to sukces. Cecha niedojrzalosci jest slomiany zapal. Kierunek zawsze nadaja rodzice muszą się z tego wywiązać bo inaczej ich potomek będzie chaotyczny i nieuporządkowany. Dziecko ma chodzic na angielski, pianino, balet i koszykówkę bo to dla niego dobre ,nawet jak czasami nie chce - to rolą rodzica jest zmotywowanie. Ciekawe czy jest na swiecie 5- latek, który obodził się pewnego razu i powiedziedział "Mamo tato chce cwiczyć aikido i za 13 lat osiągnąć mistrzostwo" Raczej nie sądze.
2) nie przeszkadza to w jego zdrowym rozwoju psycho - motorycznym.
No pewnie, ciekawe ilu rodziców życzy sobie żeby ich syn został ciężarowcem. Ale czasami urodzi się taki Wróbel i wtedy nie ma wyboru. No szkoda by było talentu.
Dzieci należy wychowywać szanując ich potrzeby i wolną wolę, a nie tworzyć swój "obraz i podobieństwo". (a granica 18 lat jest tylko granicą prawa, zresztą bardzo arbitralną)
Z tą wolną wolą dzieci to bym nie przesadzał. Gdybym ortodoksyjnie podchodził do wolnej woli mojego syna to:'
Jadłby ze śmietnika.
Niekąpał sie w ogóle
albo
Godzinami siedził w wannie aż do całkowitego pomarszczenia.
Niechodził by spać albo nie wstawał wogóle.
Bawił się zapałkami.
Nie chodził do pszedszkola albo do szkoły preferując samotne spędzanie czasu przy komputerze. itd.
Są na świecie rzeczy które trzeba robić
- myć zęby
- chodzić do szkoły
- ruszać się
Nawet jak tego się nie chce.
No i moje dziecko jest do mnie bardzo podobne. Już go stworzyłem na swój obraz i podobieństwo. Tak jak Bóg ludzi. To niby na czyj obraz i podobieństwo mam kształtować mojego syna?
AvBert Konserwatysta.
Napisano Ponad rok temu
...to zależy tylko od dziecka, a właściwie jego dojrzałości psyhicznej ...
Dokładnie - była u nas pięciolatka, która nie miała problemów z rozpoczęciem treningów. A są i starsze dzieci, które mają kłopoty. Mnie jako pomocnika instruktora (nie jestem instruktorem) dzieci poniżej 6-7 roku życia troszkę straszą
Ale na wszystko są sposoby. Czasem pomaga żeby przez pierwsze dwa trzy treningi tatuś lub mamusia siedzieli na macie. Czasem wręcz przeciwnie - trzeba rodzica wyprosić za drzwi. Ale dzieci są na prawdę różne. Warto po prostu przyjść z dzieckiem i zobaczyć czy mu się spodoba. A od intruktora oczekiwać cierpliwości - dla takiego malucha wytrzymanie godziny ścisłych zajęć to trudna sprawa.
Napisano Ponad rok temu
Z tą wolną wolą dzieci to bym nie przesadzał. Gdybym ortodoksyjnie podchodził do wolnej woli mojego syna to:'
(--ciach--)
Godzinami siedził w wannie aż do całkowitego pomarszczenia.
Niechodził by spać albo nie wstawał wogóle.
Bawił się zapałkami.
Nie chodził do pszedszkola albo do szkoły preferując samotne spędzanie czasu przy komputerze. itd.
kurde, to sa prawie najfajniejsze rzeczy pod sloncem! D
Napisano Ponad rok temu
Z tą wolną wolą dzieci to bym nie przesadzał. Gdybym ortodoksyjnie podchodził do wolnej woli mojego syna to:'
(--ciach--)
Godzinami siedził w wannie aż do całkowitego pomarszczenia.
Niechodził by spać albo nie wstawał wogóle.
Bawił się zapałkami.
Nie chodził do pszedszkola albo do szkoły preferując samotne spędzanie czasu przy komputerze. itd.
kurde, to sa prawie najfajniejsze rzeczy pod sloncem! D
No widzisz jakim draniem trzeba być jak się jest rodzicem
Tak między nami to ja bym na to może i przymknął oczy ale moje żona to nie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hihi i moge sie moczyc az do pomarszczenia
To brzmi co najmniej dwuznacznie :wink:
Napisano Ponad rok temu
no wiesz, jak Ellis robi niedwuznaczne wyznania na forum, to ja tez chyba moge...?
Napisano Ponad rok temu
Dziewczęta, spox i łapki na kołdrę, bo nam młodzież aikidocką na forum obecną na złą drogę sprowadzicie!ROTFL
no wiesz, jak Ellis robi niedwuznaczne wyznania na forum, to ja tez chyba moge...?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Mieszanie roznych SW i podswiadome reakcje
- Ponad rok temu
-
Nie ma mistrzostw!
- Ponad rok temu
-
Kontrola ataku
- Ponad rok temu
-
Ala Klubek - 2 dan :))))
- Ponad rok temu
-
Iwagaki sensei nie zyje.....
- Ponad rok temu
-
"formowanie"
- Ponad rok temu
-
wasza osoba a treningi Aikido
- Ponad rok temu
-
Przeprosiny czyli lekcja pokory 2
- Ponad rok temu
-
Wypowiedzi na forum
- Ponad rok temu
-
mini relacja z mini stażu z sensei Fukutoku Miki
- Ponad rok temu