173 odpowiedzi w tym temacie

[budo_edwin]

sistiema znam tylko z filmikow nie mialem okazji nigdy okazji sparowac ani widziec w realu wiec moge sie mylic, ale wedlug mnie to bez obrazy jest mniej skuteczne nawet niz aikido. oczywiscie moga byc ludzie dobrzy np wasiliev ale tak naprawde oni jak przyjdzie do prawdziwej walki to uzywaja np sambo. a cala otoczka wokol sistiema to tylko jedna wielka sciema zeby omamic ludzi i sciagnac forse. jak czytam historie, ze np. wasiliev byl w specnazie a potem udalo mu sie uciec na zachod uciekajac musial walczyc z wyslannikami z kgb ktorzy mieli go zabic to mi sie zle robi od samego czytania. gdyby faktycznie chcieli go zabic to juz dawno koles by nie zyl i raczej nie walczyli by wreczy tylko jedna kulka i po sprawie. ponadto gdyby nawet chcieli wrecz to chyba nagle przeszla im na to ochota. kiedys go ponoc scigali tropili a on po cicho przedostawal sie na zachod, a teraz co tylko sie przedostal no i chyba przestal sie bac bo prowadzi oficjalne seminaria wiadomo gdzie jest jak to wytlumaczyc .. jedynie tylko tym ze albo to wszystko wieki pic albo nikt w sluzbach specjalnych rosji nie umie obslugiwac netu i nie zna angielkiego
a techniki np. w Russian Strikes to istna lipa uderzenia są mocne to fakt ale obrony to parodia chcialbym widziec goscia ktory obroni sie w taki sposob przed np. podbrodkowym
mam nadzieje ze sie nikt z cwiczacych sisiema nie obrazil bo nie o to mi chodzilo

[budo_zapas]

m.Turek zapraszacie na seminaria a jak dzwoniłem do Pszczyńskiej akademii , z zapytaniem o staż w Pszczynie właśnie Systiemy to powiedziano mi ze owszem staż jest otwarty ale tylko dla członków Pszczyńskiej Akademi .
Czy w tym momencie coś się zmieniło?

[budo_redactor]

Sorki, ale odwiedziłem właśnie stronkę sistemy w Chicago, obejrzałem kilkka filmików pokazowych i mam w związku z tym małe pytanko:

...
CZY TO SĄ JAKIEŚ JAJA???!?

Wcześniej czysałem o sistemie, jako o sztuce walki typu combat, bazującej na podstawowych odruchach w sytuacji zagrożenia, realności walki etc... A na załączonych filmikach zobaczyłem maksymalną "podkładówkę", asystentów atakujących jak bezwładne szmaciane lalki rzucone na przeciwnika, magiczne ciosy "wibrującej ręki" i techniki wykonywane z prędkością, przy której Tai Chi wydaje się najbardziej dynamiczną sztuką walki.

Faktycznie trzeba przyznac, że filmiki (jest ich trochę na youtube - np. tu: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] wyglądaja co najmniej śmiesznie. Miałem okazję poznac Systema w praktyce, zanim zobaczyłem filmiki z Wasiliewem i Riabko w roli głównej. Nie wydawało mi się to wcale takie złe, ale na filmach wygląda dość... komicznie.

Miałem okazję trenowac z człowiem, który był na stażach w USA i pokazał nam kilka fajnych technik. Faktycznie jak wspomniał jeden z przedmówców przypomina to chwilami aikido. Chyba zależy to jak i z kim się ćwiczy. Filmy z Wasiliewem i Raibko rzeczywiście wyglądają jak "podkładówki".

[budo_shouryu]

Administracja poleca zabawy w archeologię, więc ...
Dostałem dziś info, że jest możliwość sprowadzenia z zajęciami jakiegoś typa z systemy. Od razu pomyślałem O "Rybce" i combat aikido. Nie wiem co z tym fantem zrobić. Spławić człowieka , czy dać mu szansę?

[budo_fakirsan]

M. Ryabko jest bardzo drogi i wątpię by w Polsce znalazła się wytaczająca ilość chętnych by sfinalizować imprezę.

[budo_wosiu]

Jako główny odpowiedzialny - albo raczej winny - dawno temu za chwalenie Sistiemy (pierwszy kompleksowy artykuł o Sistiemie nie tylko po polsku, ale chyba w całym necie, najpierw jako post na Gorinkan, potem jako post tutaj a potem jako artykuł w magazynie "Świat Neijia"), powiem tak, z perspektywy lat:
- dobra ogólnorozwojówka i podstawowe zasady ruchu, zwłaszcza tzw. "niżnaja akrobatika",
- ciekawe myki z absorpcją siły uderzenia, unikami itp.,
- zdolność do generacji siły i ciekawe naturalne techniki przez pierwszych instruktorów na zachodzie typu Władimir Wasiliew czy Scott Sonnon,
- potem pogrążenie się Wasiliewa w róznych śmiesznych technikach typu jak goła ręka odebrać nóz,
- następnie dwaj guru Sistiemy czyli Kadocznikow i Riabko potrafią pokazywać tylko jakieś cuda niewida w zwolnionym tempie, zwłaszcza Kadocznikow, z kolei Riabko ma dar jakiejś hipnotycznej sugestii i idzie w kierunku obalania bezdotykowego swoich uczniów i kursantów, szybko wzorują się na nim inni, i w Rosji powstają szkoły walki bezkontaktowej, przy których Ueshiba to mały pikuś...
- następnie generalna ściema i komercja, każdy chce być instruktorem Sistiemy...

Obecnie nie polecam i radzę zachować ostrożność.

[budo_shouryu]

Dzięki Wosiu, dokładnie o taką informację mi chodziło.

[budo_fakirsan]

Chciałbym dodać aby nie wylewać dziecka z kąpielą. W Systemie jest też wiele dobrych rzeczy; ćwiczenia dzięki którym można poznać i lepiej zrozumieć biomechanikę, zwiększyć tolerancję na ból , wyprowadzać uderzenia z niestandardowych pozycji ect.. Zgadzam się z osobami które twierdzą że Ryabko poszedł w komercję i to bardzo ostrym wydaniu. Na szczęście są też ludzie od których można się nauczyć niekomercyjnej wersji Systemu i nie liczą sobie za naukę prostych ćwiczeń oddechowych setek dolarów.
np:

[budo_czarny msciciel]

no i coz tu powiedziec? przeklikalem przez 1 film i jest tam np. kolo 3:17 technika jak pan kuca pod lowkickiem.

[budo_wosiu]

Problem polega na tym, że zastosowania wychodzą im tylko z taką szybkością, jak na tych filmikach :-)

[budo_haier]

Problem polega na tym ,że metodyka stosowana w sistemie ma służyć osiagnieciu pewnych umiejetności jak czucie ciała niestandartowe poruszanie się,rozwijaniu kreatywnosci itp.Ci którzy prubują przelożyć to bezposrednio na walkę przegrywają.Podobny problem wystepuje np. z przełożeniem chi sao czy też tui shou, w niektórych stylach kung fu.

[budo_wosiu]

Problem polega na tym ,że metodyka stosowana w sistemie ma służyć osiagnieciu pewnych umiejetności jak czucie ciała niestandartowe poruszanie się,rozwijaniu kreatywnosci itp.Ci którzy prubują przelożyć to bezposrednio na walkę przegrywają.Podobny problem wystepuje np. z przełożeniem chi sao czy też tui shou, w niektórych stylach kung fu.

Jasne

Jakieś 15-16 lat temu, pisząc swój artykuł o Sistiemie, którym częściowo zapoczątkowałem całą modę na Sistiemę w Polsce, też tak twierdziłem ;-)

Teraz mówimy nie o metodyce treningu, i do czego się to niby teoretycznie nadaje, tylko praktycznych zastosowaniach pokazywanych na filmikach różnych sistiemowców. I to wyglada, tak jak wygląda.


Chciałbym tu przypomnieć, że tutejszy dawny kolega Seiken (człowiek bardzo dobrze wyszkolony w walce jeszcze w latach 80-tych, zanim przeniósł się do Kanady a potem cały czas ćwiczący i rozwijający się, otarł się nawet o eliminacje UFC) jakieś z 10 lat temu poszedł do Wasiliewa - mieszkając też w Toronto - aby zapoznać się z Sistiemą. Chodził tam kilka tygodni i sparował z Wasiliewem i jego najstarszymi uczniami. No i po przyzwyczajeniu się, z Wasiliewem był tak na remis (Wasiliew dobry był sam z siebie, nie z Sistiemy, mając zresztą początki karatecko-kickbokserskie), natomiast jego uczniów robił, jak chciał.


Po prostu Sistiema sama z siebie nie działa. Może być - na poziomie elementarnym, bez cudów niewidów - dosyć cennym dodatkiem dla ludzi już mających umiejętności i kumających, o co chodzi.


Tak jak Metoda Feldenkraisa była cennym dodatkiem do judo Feldenkraisa, czy yoga i Gimnastyka Naturalna dla części rodziny Gracie.


Natomiast ostatnie filmiki z pokazami Riabko, zaczynają mnie już drażnić. Jest taki filmik, gdzie niby dwóch jakichś rosyjskich streetfighterów przychodzi do Riabko, i chce się grzecznie sprawdzić, więc Riabko też grzecznie im nawija, próbuje ich obalić lekkim ciosem (co robi ze swoimi uczniami), ale to nie wychodzi, więc każe im uderzać w brzuch swoich uczniów.
No takie sztuczki karateckie, na przyjmowanie naprawdę potężnych uderzeń w brzuch, to jeszcze robiłem jak byłem młody i chudy i "ciosy karate ćwiczyłem z bratem"
Tymczasem Riabko wyznacza do ciosów w brzuch, najbardziej brzuchatych i otłuszczonych uczniów Ja też mam obecnie brzuch (pod którym jest oczywiście kaloryfer mięśni ;-) ) i mogę takie ciosy przyjmować z petem w jednej ręce i kuflem piwa w drugiej.

[budo_haier]

Brzuchacze wszystkich krajów łączmy się Twoje artykuły na temat sistemy i ziranmen akurat w ten czas podobały mi sie.Wczesniej równiez pare ksiażek wydanych w Polsce o kung fu,no ale cóż czas idzie do przodu ,człowiek poznaje nowe rzeczy,czasami zmienia gust ;-)
Niestety zawsze bedzie tak że każdy zamiast uczciwie skupić się na pracy nad podstawami bedzie szukał co by tu ,,ocyganić" i znalezć prostsze rozwiazanie.
Nie mniej, według mnie te metody moga działać ale musza być odpowiednio przecwiczone w praktyce.

[budo_czarny msciciel]

Tak jak Metoda Feldenkraisa była cennym dodatkiem do judo Feldenkraisa, czy yoga i Gimnastyka Naturalna dla części rodziny Gracie.

to jest celne spostrzezenie, ten facet od yogi naturalnej mial wiecej szczescia niz rozumu ze akurat Ricksona dorwal
jak sluchalem wywiadu z jego synem Kronem ostatnio to wlasciwie w tej jodze naturalnej oni nie szukaja jakis glebszych znaczen, po porstu to im akurat podeszlo to robia

Problem polega na tym, że zastosowania wychodzą im tylko z taką szybkością, jak na tych filmikach

z tego co widze po tych filmikach sistema zamienia sie w aikido, czyli uczniowie coraz lepiej wiedza jak maja reagowac na akcje masterow:)
najspieszniej wygladaja takie momenty gdzie atakujacy robi cos najwolniej jak moze a instruktor nagle przyspiesza...

[budo_fakirsan]

No tak , Systemowych demonstracji w szybkim tempie jak na lekarstwo.Najlepiej byłoby zobaczyć i sprawdzić na żywo u instruktora z poza masowej produkcji.
Ta masowa produkcja instruktorów jest też poważnym problem Systemy.
ps. tak troche off topic z rosyjskich systemów ciekawe jest Karate KOI. Andreia Kochergin

[budo_lee_73]

może tu ktoś znajdzie coś ciekawego


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Czekam na Wasze opinie [/youtube]

[budo_warhead]

Ja sie nie znam, ale juz w szermierce dawno udowodniono, ze drille ladnie wygladaja, ale niekoniecznie sa skuteczne. Jezeli caly styl/system opiera sie tylko na idealnym wejsciu w tempo, po to by czary mary mogly dzialac, to nie moze sie to skonczyc dobrze.

A jezeli chodzi o kask to siatkarze tez tak potrafia goscia polozyc z otwartej reki .

[budo_wosiu]

To co na filmach szkoleniowych Wasiliewa sprzed lat, tylko w dużo gorszym wykonaniu i cuda-niewida.

[budo_lee_73]

Aaaa widzę więc, że panowie poszukują świętego grala - napiszę w waszym stylu - coś takiego po prostu nie istnieje. Skrytykować i ośmieszyć można wszystko - tylko po co - wszak nie walczy system, a ten kto go ćwiczy co nie jest jednoznaczne. Zaś w kwestii seikena - to zupełnie inaczej się walczy, czy sparuje ( bo ja to rozgraniczam) jeśli się spodziewasz co prezentuje i na co stać partnera. Ja kiedyś rozmawiałem z seikenem na chacie to opowiadał, że Wasiliew to jeden bodaj z dwóch ludzi, których jak to sam określił, bał się w sparringu. Mentor Wosia też nie ma recepty na wszystkie sytuacje jakkolwiek może i to jest super to świętym grałem nie było, nie jest i nie będzie - no ale może wkleicie kiedyś coś co będzie na miano grala choćby częściowo zasługiwało

[budo_wosiu]

Aaaa widzę więc, że panowie poszukują świętego grala - napiszę w waszym stylu - coś takiego po prostu nie istnieje. Skrytykować i ośmieszyć można wszystko - tylko po co - wszak nie walczy system, a ten kto go ćwiczy co nie jest jednoznaczne. Zaś w kwestii seikena - to zupełnie inaczej się walczy, czy sparuje ( bo ja to rozgraniczam) jeśli się spodziewasz co prezentuje i na co stać partnera. Ja kiedyś rozmawiałem z seikenem na chacie to opowiadał, że Wasiliew to jeden bodaj z dwóch ludzi, których jak to sam określił, bał się w sparringu. Mentor Wosia też nie ma recepty na wszystkie sytuacje jakkolwiek może i to jest super to świętym grałem nie było, nie jest i nie będzie - no ale może wkleicie kiedyś coś co będzie na miano grala choćby częściowo zasługiwało

Sam sobie poniekąd odpowiedziałeś. Świętego Graala nie ma.
Tylko, że my tu nie twierdzimy, ze go mamy ani specjalnie nie ośmieszamy nikogo.

Mentor Wosia

Pewnie chciałeś napisać "Mentor Wosiu", w takim razie wybaczam Natomiast jeśli chciałeś napisać "Mentor Wosia", to nie zdajesz sobie sprawy o co chodzi i kto może być moim "Mentorem", więc szacunek proszę.