82 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mate]

Kończąc ten uroczy skit o nogach Cambo napisze jeszcze coś o utwardzaniu

Piszczel sam w sobie jest najmocniejszą kością w ludzkim ciele i niepotrzeba kopać w nic twardego aby go utwardzić a moja teoria o stymulacji przepływu wapnia w uderzające miejsca jest do bani (kurwa jak ja nie lubie nie mieć racji).

Bardziej pasuje mi tu słowo uodpornienie niż utwardzenie bo chodzi o uodpornienie nerwów na piszczelu i zachartowanie psychiki Jednakze od kopania bez ochraniaczy mogą robić sie zwyrodnienia a z tamtąd juz łatwa droga na wózek inwalidzki.

To nieprawda ze jeden łamie dwa bejsbole bez ochraniaczy i nic mu nie jest dlatego że ma twardze kości od tego który trafia lowkickiem w blokujący piszczel i łamie sobie własny. Prawda wyglada tak ze złamania piszczela wynikają najczęściej z niedoboru wapnia.Przyklad można zobaczyć na filmie.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Sam jako 14 latek zaliczyłem 4 złamania ale napewno nie złamałem jeszcze piszczela z powodu kopania nim w znaki drogowe tylko z powodu odpowiedniego juz teraz poziomu wapnia w organiźmie
Często wyglada tak że laik kopie z całej siły i krzywi mu sie twarz a destrukcyjnych skutków kopnięcia nie ma ale to kwestia nieuodpornienia nerwów a nie słabych kości.

[budo_kapral]

ja to slyszalem, ze kosc czolowa jest najtwardsza... ale chyba musialem sie neizle w to czolo uderzyc

[budo_mate]

ok moze kosc piszczelowa nie jest najtwardsza ale jest napewno jedna z najtwardszych

[budo_kapral]

powiedz to facetowi, ktremu zamaem ko[/list]

[budo_kapral]

kurwa, cos sie pojebalo;)

mialo byc, powiedz to kolesiowi, ktoremu zlamalem kosc strzalkowa...

[budo_klichu]

ja bym ci proponował dużo worka (twardego)walki z partnerem i owinąć jakieś drzewo sznurem i walić

[budo_mate]

z drzewem to zły pomysł bo nie ma ono amortyzacji a to najprostsza droga do kontuzji kolan

[budo_shy1]

Kiedyś moje nogi po sparnigu z Shy1 przez miesiąc dochodziły do pełnej sprawności ,teraz to kwestia 1-2 dni. Witek szykuj się

Krzysiek znowu Ciebie na mnie Darek szykuje ??? wasz wybór, przetestujemy twoje nogi troche. tylko szkoda ze sie za dobrze znamy.

pozdrawiam
Witek

[budo_giv]

Darek szykuje i szykuje ale efektu nie widać tym razem jednka chyba nie powalczymy bo moja waga znacznie spadła od tamtego czasu

[budo_kapral]

ej, ja etz chce, ja tez chde

(jak wytzrezieje to mni sie doecher)

[budo_cambo]

boze kapral przynajmniej nie pij w ten forum wracaj do knajpa z tobą i bron boze nie prowadz go do noże bo jeszcze zrobie sobie krzywdy

[budo_alucard]

Ja bym sie tez chetnie do was chlopaki dolaczyl - chociaz sprzatanie jakies przed pokazami

Ale powaznie

z drzewem to zły pomysł bo nie ma ono amortyzacji a to najprostsza droga do kontuzji kolan

To zalezy. Jak bedzie kopal w jakas sosne czy kurde innego swierka to masz racje. Ale jesli znajdziez sobie drzewko 'na dwa palce' to kontuzja ci nie grozi a piszczele wyhartujesz niezle ( jest jeszce kilka cwiczen na 'utwardzanie' ale juz o tym pisalem we wczesniejszych tematach ).

[budo_tt48]

Ja bym sie tez chetnie do was chlopaki dolaczyl - chociaz sprzatanie jakies przed pokazami

Ale powaznie

z drzewem to zły pomysł bo nie ma ono amortyzacji a to najprostsza droga do kontuzji kolan

To zalezy. Jak bedzie kopal w jakas sosne czy kurde innego swierka to masz racje. Ale jesli znajdziez sobie drzewko 'na dwa palce' to kontuzja ci nie grozi a piszczele wyhartujesz niezle ( jest jeszce kilka cwiczen na 'utwardzanie' ale juz o tym pisalem we wczesniejszych tematach ).

AlucarD mam nadzieje że twoich porad nikt nie traktuje serio bo są śmieszne , ty koleś ty nie masz bladego pojęcia , przestań snuć te twoje teorie i zacznij trenować a narazie nie pisz bo mnie to dobija.
A co do tematu. Piszczel musisz powoli przyzwychajać, najlepsze ćwiczenie jest z partnerem, ty kopiesz low-kick on blokuje, jak pisze najpierw powoli z kilka treningów potem przyspiesz, nie możesz doprowadzić do tego aby krwiak powstał bo wszystko w łeb bierze.

[budo_alucard]

Chyba nie zrozumiales mojego posta stary. Nie pochwalam kopania w drzewa typu kurde buki czy inne. Chodzilo mi o kopanie w cieniutkie drzewko ( moze to byc cos innego byleby bylo gietkie i nie twarde ).

Zgadzam sie natomiast z toba tt, ze piszczele trzeba hartowac powoli.

[budo_tt48]

Chyba nie zrozumiales mojego posta stary. Nie pochwalam kopania w drzewa typu kurde buki czy inne. Chodzilo mi o kopanie w cieniutkie drzewko ( moze to byc cos innego byleby bylo gietkie i nie twarde ).

Zgadzam sie natomiast z toba tt, ze piszczele trzeba hartowac powoli.

A co ci kurde da kopanie w sosenki. Właśnie jak już to kopiesz w twarde drzewo. Kopiesz lekko aż poczujesz ból i tak codziennie, gdy poczujesz ból natychmiast przestajesz, po pewnym czasie mogą powstać lekkie siniaki ale ogólnie piszczel jest utwardzony. A tak ogólnie nie chodzi o utwardzanie kości tylko o przyzwyczajenie organizmu aby tam gdzie jest piszczel nie gromadziła się krew.

[budo_mate]

poza tym szkoda małego miekiego drzewa :wink:

[budo_colar]

ja mam w garazu mocno zwiniety dywan oklejony tasmą, swietna sprawa dla poczatkujacych bo jednak dywan mimo ze stabilnie zcisniety, dobrze oklejony tasma ma jakas tam amortyzacje nie to co wiekowe drzewka

[budo_colar]

aha.... i jako milosnik przyrody uwazam ze wypowiedz mate jest tu najtrafniejsza i jednoczesnie najwartosciowszym przeslaniem dla kazdego utwardzacza piszczeli, male dzrzewka sa takie fajne

[budo_alucard]

Moze to byc cos innego byleby bylo gietkie i niezbyt twarde

Wiec milosnicy przyrody tez znajda cos dla siebie.

Colar ... dobry pomysl z tym dywanem - chyba go wyprobuje

[budo_alucard]

A tak ogólnie nie chodzi o utwardzanie kości tylko o przyzwyczajenie organizmu aby tam gdzie jest piszczel nie gromadziła się krew.

Okej. Ale wiesz zapewne, ze jesli w uderzasz jakas mala powierzchnia w cialo to boli to bardziej niz np. uderzanie w worek. Takze do bolu tez sie przyzwyczaiszkopiac w cos cienkiego ...