Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wypowiedzi na forum


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
23 odpowiedzi w tym temacie

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypowiedzi na forum

Ja jednak pozostanę wyznawcą Platona i będę wierzył, że możliwy jest także rozwój poprzez SAMODOSKONALENIE.

Poczytaj dokladnie na temat Dziadka. Dziadek wyznawal jedna z wielu Nowych Religii ktorych mnowstwo powstalo pod koniec XIX wieku. Zrodlem wszystkich z nich bylo doswiadczenie "szamanskie". Zalozyciele tych religii to byli ludzie prosci, bez wyksztalcenia, a nawet niepismienni. Ale poprzez swoje "olsnienie, iluminacje" byli w stanie wejsc na inny wymiar bytu. Dziadek przez cale swoje zycie do tego dazyl i wedle jego relacji, w koncu takie doswiadczenie przezyl. I wlasnie to doswiadczenie pozwolilo mu osiagnac specjalne umiejetnosci, znaczy uzywac umiejetnosci wypracowane na macie w zupelnie inny sposob (dlatego stwierdzil ze aikido zrywa z tradycyjnym pojeciem SW). On mial przewodnika duchowego zeby to osiagnac. I to nie byl filozof, tylko szaman. Rozumiesz teraz, ze startujesz z zupelnie odmiennego punktu widzenia? I ze twoja droga nie wiedzie na ta sama gore?

No bo jak nazwiesz sam proces POSZUKIWANIA nauczyciela? Czy Ty, czy ktokolwiek z nas w dniu, kiedy zdecydował się na aikido wiedział już, u kogo chce się uczyć, czyją drogą iść? Ja nie wiedziałem, szczerze mówiąc do dziś nie znalazłem takiego nauczyciela, przy którym byłbym zdecydowany i pewny: tak, to jest to aikido, które muszę zgłębić...


Proces poszukiwania nauczyciela to jest Zycie. Po postu, w miare jak dojrzewasz na polu aikido, szukasz czegos innego, i nagle, widzisz goscia i juz wiesz, ze to ON. Bez zadnej racjonalnej kalkulacji.
Jak uczen jest gotowy to mistrz sie pojawia. - jak mowi stare przyslowie z Himalajow :lol:
Tak bylo DOKLADNIE z nami. Pewnego dnia, zobaczylismy Kanai sensei na stazu w Belgii i oboje z Majka, bez zadnego umawiania wiedzielismy ze bedziemy cwiczyc wlasnie z nim. Wiec przeprowadzilismy sie tam gdzie cwicza jego aikido.

Ale trzeba także zrozumieć, po co się to robi.

Wlasnie o to chodzi , ze przez wiele lat cwiczysz nie rozumiejac, a tylko masz zaufanie do senseia, ze to ma sens. Dlatego najwazniejsze jest znalezienie wlasciwego Mistrza.

To tak jakbyc nigdy nie smakowal niczego slodkiego, nic nie zrozumiesz jak ci ktos bedzie wyjasnial kto juz to smakowal. Tego sie nie da wyrozumowac. Pewnego dnia sprobujesz, i juz , bez zadnego wyjasniania WIESZ.
Tak samo z aikido, przez wiele lat cwiczysz "uwarunkowywanie" ciala i umyslu. I pewnego dnia, kiedy to uwarunkowywanie osiagnie "mase krytyczna" , nagle , bez zadnego logicznego procesu, cyk, i juz Wiesz.

Oczywiscie zadne wyjasnianie tego dla mniej wycwiczonych nie ma sensu, cobys nie wyjasnial to i tak oni zle zrozumieja. Po prostu, jak ty, musza zaufac i cwiczyc. Bez zadnych kombinacji intelektualnych.
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypowiedzi na forum

Kanai Sensei zabraniał piwa??????? 8O 8O 8O

och nie, na szczescie nie. 8)

To byla Pat Hendricks :) Zdaje sie po swoich doswiadczeniach w Iwama.

how about make up :) :) :)
  • 0

budo_apas
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 731 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sorrell, Ballyhea an Rath

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypowiedzi na forum

Dziadek wyznawal jedna z wielu Nowych Religii ktorych mnowstwo powstalo pod koniec XIX wieku. Zrodlem wszystkich z nich bylo doswiadczenie "szamanskie". Zalozyciele tych religii to byli ludzie prosci, bez wyksztalcenia, a nawet niepismienni. Ale poprzez swoje "olsnienie, iluminacje" byli w stanie wejsc na inny wymiar bytu

Racja, tylko zapominasz o jednym - owe "nowe religie" były tak samo nowe, jak ruchy protestanckie w stosunku do katolicyzmu, czyli czerpały z tego samego źródła, co "stary" japoński shintoizm, system religijny o jak najbardziej szamańskim rodowodzie. Również zjawisko "olśnienia" czy "iluminacji" nie było niczym nowym w ówczesnej japońskiej mentalności: bo czymże jest buddyjskie satori? Dziadek zatem nie tkwił w czymś nowym, wywodzącym się z pradawnych, prymitywnych wierzeń, wszedł jedynie do sekty, która na nowo kompilowała pierwiastki od dawna obecne i uznane w japońskim (albo szerzej - wschodnim) systemie norm i wartości. To była sekta powstała i funkcjonująca dokładnie tak samo, jak wszystkie sekty, również tak kulturowo odległe jak te wywodzące się z chrześcijaństwa. Dam Ci jeden przykład na powszechność tego zjawiska w kręgach kultury Wschodu: wywodzenie poszczególnych stylów walki chińskiego kung-fu od zwierząt (styl małpy, żurawia, pazury tygrysa itp) nie jest niczym innym, jak echem animizmu i szamanizmu praktykowanym przez wieki w klasztorach buddyjskich. Czym jest powszechność wizerunku smoka w chińskiej kulturze, małpy, słonia czy żółwia? Kilkugodzinny spacer po ostatnich zachowanych w Pekinie hutongach pozwoli Ci zorientować się, jak silnie pierwiastki te tkwią w tradycji Państwa Środka.
Wracając do Dziadka, czyż jego mistrz duchowy nie kazał mu w pewnym momencie poszukiwać i iść swoją drogą? Czy aikido przekazywane obecnie (również przez Twojego mistrza) nie jest odarte ze znacznej ilości pierwiastków filozoficzno - duchowych "czystej" nauki Dziadka? Czy nie ma różnic w interpretacji Dziadkowego przekazu przez jego najlepszych, najwierniejszych uczniów? Czy zatem tylko jeden z jego uczniów ma rację i jeśli tak, to który?... To ostatnie stwierdzenie jest absurdalne, a zatem aikido ewoluuje. Czy nie widzisz w tym działania wolnej woli, kwestii przemyśleń, olśnień i pracy intelektualnej pokoleń aikidoków? Wielki polski socjolog, Florian Znaniecki pisał, że niemożliwe jest jest poznanie kultury bez... wychowania się w niej lub wieloletniego ŚWIADOMEGO z nią obcowania. Zakładając, że Znaniecki miał rację (a generalnie współczesna myśl socjologiczna nie neguje jego pracy) i przyjmując Twój punkt widzenia musimy dojść do wniosku, że NIKT we współczesnym świecie nie może zrozumieć (przepraszam, nauczyć się) Dziadkowego aikido, bo nie ma już tej kultury, w której ów fenomen się narodził.
Zresztą, skoro mam czytać o Dziadku to czytam i dowiaduję się, że poza treningiem wiele NAUCZAŁ, wykładał, rysował, pisał... Czy to nie jest przekaz intelekytualny, pożywka dla rozumu bez której zdaniem Dziadka aikido nie istnieje? Czy uważasz, że to trzeba odrzucić, że tu Dziadek się mylił?

Proces poszukiwania nauczyciela to jest Zycie. Po postu, w miare jak dojrzewasz na polu aikido, szukasz czegos innego, i nagle, widzisz goscia i juz wiesz, ze to ON. Bez zadnej racjonalnej kalkulacji.

Święta prawda, życie człowieka tym różni się od życia ameby, że człowiek myśli, podejmuje decyzje, realizuje je i ponosi konsekwencje wyborów. Dotyczy to KAŻDEJ ludzkiej działalności, również podążania ścieżką aikido. Zresztą, skoro w pewnym momencie robi się "pstryk" i już wiesz, że oto spotkałeś mistrza, to tym samym dokonujesz oceny tego wszystkiego, co robiłeś dotychczas - oceny intelektualnej, choć może nieuświadomionej... Sam używasz słowa - poszukiwanie.
Dla jasności Szczepan, ja nie twierdzę że można osiągnąć mistrzostwo bez mistrza. Nie twierdzę też, że mistrzem może być każdy, kto ma dana w aiki. Uważam jedynie - żeby nawiązać do sedna naszej dysputy - że sam fakt praktykowania aiki może (albo inaczej - powinien) czynić ludzi lepszymi.
Trochę się rozpisałem... Na szczęście dla współforumowiczów pies wyciąga mnie na spacer w śniegu.
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Wypowiedzi na forum
Szczepan, ja bym nie stawiał spraw tak redykalnie. Zejdźmy na ziemię. Kto dzisiaj udaje sie na wyprawę w poszukiwaniu mistrza, z nadzieją, że zmieni on jego życie na lepsze. W tym materialistycznie zorientowanym świecie, ludzie przenoszą sie z miejsca na miejsce za pracą, a jeszcze limituje ich posiadany kąt do zamieszkania i obecność wokół siebie rodziny i przyjaciół. Tak więc uprawianie aikido, to z wyboru sposób zagospodarowania wolnego czasu, który, i tu się pewnie zgodzimy, nie jest zły. Katakt zatem z mistrzami, z absolutnymi wyjątkami, ma miejsce na stażach. Tyle, że te staże przeobraziły się ostatnio niepomiernie. W Brazyli, na przykład, Yamada Sensei zastał 600 uczestników, i każdy, kto organizuje takie conie-co jest dzisiaj dumny z coraz większej ilości uczestników. Co można otrzymać w takich dniach, na dalsze lepsze życie, to już sobie dopowiedzą inni, i jeśli ktoś mi powie, że za tym nie stoją pieniążki, to myśle, że niczego sie w życiu nie nauczył. Zatem, wracąjac do przesławnej dyskusji na temat osobowości i charakteru, nie uważam, że obcowanie z kimkolwiek sprawi, ze staniesz sie innym człowiekiem. Takie jest podobno założenie systemu penitencjarnego. Nie wierzę w resocjalizację, a system penitencjarny, moim zdaniem, ma na celu odizolowanie na jaki czas od społeczeństwa jednostki, która nie przestrzega prawa - to wszystko. Tak więc rozumienie i bycie, to faktycznie różne sprawy. Można 'rozumieć' aikido coraz bardziej, by usprawiedliwić się przed samym sobą, że techniki nam nie wychodzą. I można 'byc' na treningu i nie myśleć o rozumieniu aikido, tylko powtarzać ruch dziesiątki i setki razy, by wlaśnie techniki wychodziły. Wtedy możemy powiedzieć, że ciało reaguje bez myślenia.

Co do zawodowców i znajomości rzeczy w aikido, to w zasadzie dzisiaj, przy takim dostepie do informacji, nie ma juz miejsca na sekrety i trudno uważać, że tylko człowiek z 50 letnim doświadczeniem potrafi dobrze uczyć i wlaściwie ocenić konkretną jednostkę. Niekoniecznie 'stary' nauczyciel, to dobry nauczyciel. Pasja do przekazywania wiedzy, inteligiencja, biologiczna siła życiowa - to cechy czlowieka, ktory odnosi najwieksze sukcesy w nauczaniu. Doświadczenie życiowe nie zawsze idzie w parze z tymi cechami.

A jeżeli juz mieszamy do tej dyskusji Dziadka, to nie zgadzam sie z Toba, że aikido nie ma nic wspólnego ze zrozumieniem Jego idei. To on stworzył aikido i to co uprawiamy jest właśnie ściśle związane z tym, jak rozumiemy Jego idee.

Maciek.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024