Cóż, pozwolę sobie w kilku słowach opisać to co zobaczyłem za 10zł w Łodzi podczas Pucharu Polski.
Miejscem zawodów była hmmm... niezbyt nowoczesna i zaniedbana hala, szczególnie złe wrażenie robiły toalety 8O Przeżycia jak za czasów komuny na dworcach kolejowych.
Na sali oczywiście zimno, ale co tam - zawody są. Formy ok, sporo dobrych zawodników, fajne formy. Niestety równocześnie odbywały się też walki, co psuło widowisko bo nie wiadomo na czym sie koncentrować. Walki to sporo nawalanki z kilkoma efektownymi rzutami.
Publiczność: no w porywach było 50 osób, z tego 99% to rodzina i znajomi zawodników sądząc po dopingu
