61 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ukyo78]

Jest to czlowiek z naprawde ogromnymi zaslugami dla propagowania sztuk walki a przede wszystkim zasluzyl sie zmieniajac calkowicie negatywny obraz azjaty w oczach mieszkancow usa. Co do jego umiejetnosci, no coz, nie wiem jakim byl fighterem, pamietajmy ze to byl prede wszystkim aktor, w jego latach pojawili sie benny urquidez, bill wallace i inni ktorzy naprawde byli fighterami. Brus niewatpliwie mial ogromna potrzebe zajmowania sie sztukami walki, jednak z tego co zostawil wida ze mial za soba dosyc powierzchowna wiedze o ving tsun i podobna o filozofii taoistycznej itd. lepil to wszystko w jakas jedna calosc, byc moze ulepilby z tego naprawde wartosciowa rzecz gdyby troche pozyl dluzej. Ale np .kiedy zapoznalem sie z wybranymi ksiazkami z jego biblioteczki- w tao kung fu- przezylem lekkie rozczaerowanie. Co do jego fighterskich umiejetnosci to jest chyba tak naprawde 1 udokumentowana sytuacja z ktorej wyszedl ok ale przeciwni to nie byl jakis mistrz sztuk walki.

[budo_tomasz]

- nowe (dla Kung-Fu) metody treningowe: np. worek, skakanka

kurde ludzie nie dobijajcie mnie skakanka to sie zgodze ale worek????? oszaleliscie worek tu byl od zawsze, sam mam stare ksiazki niektore sa przedrukami jeszczes atrszych i worek jest i byl

poza tym zwarcie i zapasy byly zawsze w chinskim kung fu ale tym prawdziwym a nie tych popluczynach co widziecie na codzien

[budo_zbyszek]

- nowe (dla Kung-Fu) metody treningowe: np. worek, skakanka

kurde ludzie nie dobijajcie mnie skakanka to sie zgodze ale worek????? oszaleliscie worek tu byl od zawsze, sam mam stare ksiazki niektore sa przedrukami jeszczes atrszych i worek jest i byl

poza tym zwarcie i zapasy byly zawsze w chinskim kung fu ale tym prawdziwym a nie tych popluczynach co widziecie na codzien

Bardzo słuszna uwaga poklon Zresztą Bruce piętnował ograniczenia w niektórych systemach Kung fu, był jednym z pierwszych którzy mówili o konieczności prowadzenia treningu przekrojowego. Można go lubić lub nie ale to dzięki niemu SW są tak popularne i tylko dzięki niemu tak dużą popularnością cieszy się WT.

[budo_tsailifo]

Ograniczania to chyba miał w wing chun... ale nie wszystkie style są takie same...

[budo_cube_0]

Hmmm był dobry nie podlega wątpliwości wymyślił nowy styl to o czymś świadczy, ale jednak nie umarł śmiercią naturalną....

[budo_tsailifo]

Hmmm był dobry nie podlega wątpliwości wymyślił nowy styl to o czymś świadczy, ale jednak nie umarł śmiercią naturalną....

1. Czy był dobry ? jak już kilku napisało nic nie wiadomo o jego walkach wygranych czy przegranych... więc ciężko stwierdzić jednoznacznie...
2. Bo wymyślił nowy styl... w Polsce też już kilku swoje style wymyśliło...
3. Nie zmarł śmiercią naturalną : bo się za dużo szprycował... u nas też jest wielu narkomanów...

Fakt bezsprzeczny to taki że dzięki jego filmom powstało ogromne zapotrzebowanie na zachodzie na MA

[budo_cube_0]

Co do jego śmierci to ja słyszałem ze on zginął bo ktośgo zachaczył legendarnym "uderzeniem śmierci"....

[budo_tsailifo]

No... HEROINA-ZUKI

[budo_tsailifo]

- nowe (dla Kung-Fu) metody treningowe: np. worek, skakanka

kurde ludzie nie dobijajcie mnie skakanka to sie zgodze ale worek????? oszaleliscie worek tu byl od zawsze, sam mam stare ksiazki niektore sa przedrukami jeszczes atrszych i worek jest i byl

poza tym zwarcie i zapasy byly zawsze w chinskim kung fu ale tym prawdziwym a nie tych popluczynach co widziecie na codzien

Nie ma się co wściekać... przecież Ci co to piszą tak naprawdę nie wiedzą czym się różni karete od kung-fu, aikido od ju-jitsu, kendo od szermierki... szkoda gadać...

Nowe metody... może chodzi o to że w chinach nie ćwiczą na workach Everlast

[budo_tomasz]

Nowe metody... może chodzi o to że w chinach nie ćwiczą na workach Everlast

poklon :peace:

[budo_charlie novak]

No... HEROINA-ZUKI

chyba raczej koka........

dla mnie jako adepta JKD nie ywpada źle mówic o mistrzu
a tak na serio to był człowiek z naprawde niesmaowita wiedza oraz podejsciem do sztuk walki....juz samo za to szacunek.mało kto wtedy myslał o treningach przekrojowych,więc pamietajcie drodzy vale tudowicze i inni cwiczący MMA,ze prawdopodobne,ze gdyby nie BL nie byłyby teraz Waszych(naszych)treningów.....

jakim był wojowniekiem ciękzo rzeczywiscie powiedziec,mozna tylko przypuszcac,choc są filmiki z pokazów.......mozna tez usłyszec od jego uczniów...Ostatnio w Berlinie były seminaria z Danem Inosanto,jendym z jego uczniów(niestety koszty bytły zbyt wielkie dla mnie,poza tym bałbym sie :wink: )....


pozdrawiam

[budo_vingdragon]

No... HEROINA-ZUKI

chyba raczej koka........

ani jedno ani drugie - Bruce zazywal haszysz

[budo_vt]

Nie wiem co zażywał i od czego umarł i wcale mnie to nie odchodzi. Każdy ma swoje ulubione używki. Yip Man - opium. Wong Shun Leung - wino, Bruce Lee może koke Co do jego stylu który sworzył w jakimś tam stopniu na Ving Tsun to jest to dla mnie jakiś dziwoląg. Nie wiem dlaczego podniecacie się tak tą skakanką. Skakanki nie było w stylach Kung Fu bo widocznie nie było takiej potrzeby. Np. w Ving Tsun używanie skakanki niczego nie daje a w ręcz przeszkadza - inna koncepcja poruszania.
Był napewno niezłym aktorem i potrafił zainteresować białych kulturą orientu.
Ale jedną rzecz za którą jestem mu naprawdę wdzięczny i myśle, że powinien być każdy z nas. Dzięki temu że zaczął propagować Kung Fu na zachodzie sporo ortodoksyjnych "Żółtych Mistrzów" zaczęło nauczać białasów. Trzeba pamietać iż w tradycji chińskiej Kung Fu było skarbem narodowym i niewolno go było zdradzać obcym a tym bardziej białasom. Dzięki Bruce'owi żółtki się bardziej otworzyły na świat i możemy się od nich uczyć. Oczywiście drugim argumentem dla nich były dolary :twisted:

pzdr

[budo_macleod]

Bruce sam stwierdzil ,ze JKD to nie styl tylko sposob walki. Mozemy sobie pogdybac, ze jezeliby Bruce dozyl sedziwego wieku to stworzylby wszechstronny system walki . A tak swoja droga to Chuck Norris tez stworzyl swoj styl, ale nie pamietam niestety nazwy.

[budo_vingdragon]

Chuck-Nor-Do zwane Tang Soo-Do

[budo_zorro]

Bruce Lee wyprzedził niejako swoją epokę robiąc coś podobnego do dzisiejszego treningu przekrojowego, po prostu jego zdaniem trzeba było umieć walczyć we wszystkich dystansach.
Co do jego walk z przedstawicielami innych systemów to można było o nich usłyszeć w kilku wywiadach m.in z Jamesem Copburnem który również był jednym z jego uczniów - wiele walk stoczył w okresie swoich studiow na Uniwersytecie .
Generalnie jedną z przyczyn wyjazdu do USA była bójka w której według relacji Williama Cheunga wypierdolił kilka zębów zawodnikowi Choy Li Fut.
Co do nowych metod treningowych - przykładał dużą wagę do przygotowania siłowo-wytrzymałościowego i szybkościowego i bynajmniej nie robił tego jak co niektórzy wyśmiewający go tutaj trenując z chińskim dziadziusiem w parku przy herbacie- robił jogging, siłke, streching i ćwiczenia specjalistyczne pod kątem walki.
A co do zażywania świństw to faktycznie eksperymentował z haszyszem nawet podczas sparingów z pionierem kick boxingu Joe Lewisem aby sprawdzić jaki ma to wpływ na umiejętności walki.

[budo_master of death]

Dla mnie Bruce jest człowiekiem który bardzo zasłużył się dla SW. Dzięki niemu żółtki zaczęli uczyć bialych, którzy po obejrzeniu jego filmów masowo pędzili na treningi :-)
Może i zażywał haszysz, niestety nie ma ludzi doskonałych... :-(

pozdrawiam

P.S. A jego plakat i tak będzie zdobił moją ścianę

[budo_macleod]

Chuck-Nor-Do zwane Tang Soo-Do

Sensei Norris has indicated in his own biography that he has black belts in Tang Soo Do, Tae Kwon Do, and is founder of Chun Kuk Do ("Universal Way

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_tsailifo]

Bruce Lee może koke pzdr

Co za różnica... był ćpunem tak czy inaczej.... ja po amfetaminie też mógłbym zostać mistrzem galaktyki

[budo_tsailifo]

1. Bruce był aktorem a amerykanie zrobili z niego mistrza... drugi mistrz to van Damme
2. Za wyjebanie kilku zębów zawwodnikowi CLF zapłacił by tym samym a nie ucieczką do USA... fajna bajeczka
3. A niby w kung-fu nie ma przygotowania siłowo-wytrzymałościowego ? Przyjdź i sprawdż