Battodo, Aikibudo?
Napisano Ponad rok temu
a i mozesz o mnie mówic w liczbie pojedynczej
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Świetna jazda. Polecam każdemu
Co do umiejętności tam ćwiczących, nie wypowiadam się bo pojęcia o mieczu niemam żadnego.
Napisano Ponad rok temu
indoktrynacji nie ma, ja poprostu wierze w to co robie i wiem ze ma to wartosc i nie musze mówić o innych zle zeby poprawic własna samoocene.
Dla Ciebie nie odpowiadanie jest korzystne bo wyjdzie na to ze twoje jest na wierzchu i nie będziesz musiał mi przyznac racji w kilku oczywistych kwestiach.
ale ja bym chętnie usłyszał odpowiedzi na pytania które postawiłem i to jak po koleji obalasz moje argumenty. Nie wiem nad czym sie tak dlugo zastanawiałeś ale jak nie chcesz pisać publicznie bo to zanudzi wszystkich czy z innych powodów to czekam na wiadomosc prywatna.
Napisano Ponad rok temu
Obecnie mamy sporo (tak tak mozna to smialo na dzien dzisiejszy przyznac) szkul oferujacych nauki z dziedziny samurajszczyzny i trzeba bardziej precyzyjnie podchodzic do tematu.
A najleprza metoda jesli jeszcze nie wiecie samemu zobaczyc co slychac na swiecie :wink:
Polecam wybrac sie na treningi i tu i tam obejrzec w domku zastanowic sie gdzie bylo najciekawiej i wtedy dokonac wyboru.
Napisano Ponad rok temu
Nie no spoko, wszystko jasne ale jednak różne pozycje i sposoby trzymania miecza różnią się od zwykłego kaleczenia co zaprezentowali kolesie i koleżanki na polach mokotowskich gdzies w okolicach wakacji...1 Narzekasz na to, ze podobno osoby wykonujące owy pokaz (mógłbyś napisać gdzie i kiedy byłe ten pokaz) źle chodziły i źle trzymały bokken. A to ciekawe że jest jeden właściwy sposób trzymania bokkena (lub miecza). Ja osobiście znam co najmniej 3 sposoby trzymania bokkena (tak na szybko, bez głębszego zastanawiania się)- inaczej trzyma miecz iaidoka, inaczej trzyma miecz battodoka i inaczej trzyma się miecz w różnych sytuacjach. Poza tym w różnych szkołach preferowany jest różny uchwyt.
Dalej
Chodzenie czyli poruszanie no i pozycja czyli kamae również zależy od szkoły a nawet od osoby (różni mistrzowie nawet w tej samej szkole staja inaczej ponieważ jest to sprawa wielce indywidualna) Oczywiście obowiązują pewne zasady wspólne dla wielu sztuk walki - np. nie powinno się stawiać nóg na jednej linii. Ale trzeba powiedzieć ze tez te zasady są płynne i w niektórych szkołach staje się w jednej linii.
Wniosek prosty - są to kwestie dalece indywidualne zależące od wielu rzeczy.
To dla większości osób powinno być oczywiste.
Wiedza wiedzą a umiejętności umiejętnościami. Ja jednak zaufam ludziom, których znam i którzy nie oceniają battado jako takiego tylko shihana i jego szkołę. I chodzi tu tylko i wyłącznie o brak umiejętności praktycznych tego pana...2. Ciecia. Nie wiem jakie jest twoje doświadczenie w cieciach i nie wiem ile razy widziałeś shihana Piotrkowicza w akcji ale nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego ze ciecia nie wychodzą czasami nawet największym mistrzom. To jest cos jak strzelanie - każdy kiedyś pudłuje. Więc jak wiedziałeś shihana tylko raz to twoja opinia jest nie trafiona. Sam mogę spokojnie zaświadczyć że shihan Piotrkowicz należy do ścisłej czołówki osób tnących w Polsce, a widziałem go tnącego wielokrotnie (nie bawmy się w to kto jest najlepszy). A tak z drugiej strony napisz proszę co to znaczy dobre cięcie - bo może inaczej rozumiemy to słowo.
Jadąc dalej
Opinia osób które zrezygnowały może a raczej nie jest podparta żadna wiedzą na temat battodo. Ile te domniemane osoby które znasz ćwiczyły, ile widziały i ile wiedza na temat tego co my ćwiczymy? Zapewne mało, zresztą tak jak i ty. Czyli nie za bardzo ich oceny są wiarygodne. Ja osobiście nie oceniam czegoś o czym mam małe pojęcie. Osoby te mogą powiedzieć ze im się nie podobało lub nie odpowiadało im to czy tamto ale żeby oceniać czyjąś wiedze merytoryczną to chyba trzeba mieć co najmniej taką samą albo zbliżoną wiedze na ten temat (nauczyciel ocenia wiedzę ucznia , a uczeń nie za bardzo może ocenić wiedze nauczyciela za to może ocenić jego zdolności pedagogiczne). Shihan Piotrkowicz ćwiczy i uczy się bezpośrednio u źródeł czyli u japońskich mistrzów z którymi spotyka się podczas swoich rozlicznych podróży. I jakoś tak mi się wydaje że owi mistrzowie jakoś nie podzielają twojego zdania chociaż maja odpowiednie kwalifikacje żeby takie sądy wygłaszać.
Jakość- właśnie o to chodzi, że jest z tym słabo (w wykonaniu shihana to jest takie sztywne, siłowe, ten koleś rąbie a nie przecina).3. Są osoby w Polsce które dłużej zajmują się tym tematem, to jest oczywiste(oczywiście tematem miecza japońskiego a nie battodo - bo tym tematem zajmujemy się najdłużej my)
Ale z wnioskując z twojej wypowiedzi nasuwa się pytanie czy istnieje jakiś określony czas po którym można osiągnąć dobry poziom swoich umiejętności. Nie liczy się czas - liczy się jakość. Z bardzo wiarygodnych źródeł wiem że shihan ćwiczy mieczem codziennie i to od kilku ładnych lat, dodatkowo mogę powiedzieć ze oprócz bokkena używa on tylko ostrego miecza – nawet podczas niektórych ćwiczeń w parach czego świadkiem jestem na każdym treningu (to chyba też świadczy o jakiś umiejętnościach) , i patrząc na okres działalności jego szkoły to można powiedzieć, ze w tym czasie wydarzyło się sporo, o wiele więcej niz. w kilku innych szkołach razem wziętych.
Jakimś amerykańcem sobie gęby nie wycierajacie. Organizowanie mistrzostw w cięciu mat i inne takie pierdoły jakoś do mnie nie przemawiają (dlaczego takie coś organizuje się tylko w stanach?). Pozatym w stanach jest tylu ściemniaczy i wszyscy oczywiście należą do ichniego związku sztuk walk, że nie zaufam niczemu co stamtąd przychodzi......Bob Elder...
Napisano Ponad rok temu
Ale jak widze niektórzy tutaj potrafią zrobić to dużo lepiej... 8) :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
na polach mokotowskich wystepowały rowniez osoby poczatkujące które ćwiczyły w kilku przypadkach kilka tygodni.
Nikt tu sobie gęby nikim nie wyciera. Sensei Elder cwiczy to co my i wspólpracujemy z nim. Znam go osobiście i żadnym ściemniaczem nie jest i jest jednym z najlepiej tnacych białych na świecie.
Wypowiedzią o zawodach to mnie Kendoka zawiodłeś brakiem wiedzy. Takie zawody organizowane sa przez praktyków battodo od ponad 30 lat na całym swiecie a największe i najbardziej prestiżowe w Japonii.
Co do shihana Piotrkowicza to juz chyba pozostaniesz uprzedzony. A chyba nie tak do konca rąbie bo gdyby tak było to by nie przecinał mat.
A poza tym to byś przejrzał nasze strony i tam zobaczył od kogo sie uczymy.
Napisano Ponad rok temu
:wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Poznanski Team Batowy
- Ponad rok temu
-
o tym co najwazniejsze czyli rozwazania o ..."duszy&quo
- Ponad rok temu
-
miotacz ognia.
- Ponad rok temu
-
"Polska plebejska broń narodowa"
- Ponad rok temu
-
zdjecia z zlotowego machania
- Ponad rok temu
-
Mój ci on
- Ponad rok temu
-
pewien paradoks
- Ponad rok temu
-
czym najlepiejoczyścić szable
- Ponad rok temu
-
brzytwa i żyletka
- Ponad rok temu
-
Air Soft gun - jaka giwera ?
- Ponad rok temu