Skocz do zawartości


Zdjęcie

Aikido po drugiej stronie lustra


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
152 odpowiedzi w tym temacie

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra
Ha, mam sa swoje. Clip 'two' nie reprezentuje żadnej techniki, nie doczytałeś się, mój drogi kolego. Jest przedstawieniem idei wychylenia na bok i skierowania upadku na tył głowy (pierwsze podejście) i na twarz (drugie podejscie) wraz z asekuracją upadku. Zauważ, ze mój partner nie atakuje, a dystans wyszedł jaki wyszedł i nie był zamierzony. Clip 'six' stanowi nieudolne, przyznaję, wykonanie kolejnych technik, które po paru tysiącach powtórzeń, mam nadzieje, bedą prezentować się u mnie znacznie lepiej. I tego nikt mnie nie uczył, bo byś pewnie, siedząc w branży tyle lat, to przyuważył. Dźwignie, czego faktycznie na 'szóstce' nie widać, założone są 'anatomicznie' poprawnie i mają wyłącznie na celu skierowanie uwagi uke na ruch w zamierzonym kierunku. W tych przypadkach chodzi wyłącznie o ułożenie głowy, na którą skierowany jest upadek. Stosuje się je tylko wtedy, kiedy uke nie ma możliwości im przeciwstawienia się, ponieważ jest właśnie wyprowadzony z równowagi. Zamiast używać sobie na mnie, sprawdź ideę w swoim dojo i wtedy wyraź swoją opinię. Po to w końcu zrobiłem te clipy. W każdym razie jestem zbudowany, że cokolwiek z tego co piszę rozumiesz :wink: .

Przy okazji, coś do pogrążonego w głębokim śnie Randalla. Czy ja będę supermenem, czy też nie, to nikomu nie pomoże. Takich supermenów mamy bez liku i można ich sobie pooglądać w archiwum Aikido Journal. I Ty wciąż będziesz, po ich oglądnięciu, narzekał, że aikido jest do kitu. To w jaki sposób zjednam sobie zwolenników, będzie zależało od wielu rzeczy i wcale mi się z tym nie spieszy. Wbrew pozorom, nie robię tego dla pieniędzy, tylko dla sprawy, w którą wierzę. Fajnie by było, by i w Polsce ktoś to spróbował i podzielił się doświadczeniami. O dzikiej, śmiercionośnej Północy, już nie wspomnę.
  • 0

budo_irimi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 931 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra
Nie wiem, gdzie twki blad w Twoim mysleniu Gosciu, ale niestety to co piszesz o "normalnym" treningu aikido to nieprawda. Nie cwiczy sie obrotow? Nie cwiczy sie zejsc? Malo ze tenkany (uchi, soto, irimi...) sa wlasciwie na kazdej rozgrzewce, to przeciez sa one w kazdej technice aikido. Zejscie z linni ataku, wejscia irimi, itp. sa rowniez cwiczone w kazdej technice aikido. Nie trzeba dla nich osobnych sesji, bo jesli w treningu shomenuchi iriminage czy chudan/jodan tsuki kotegaeshi nie zrobisz zejsca to jest bec! Nawet przy obronie z ataku katatedori uczy sie zejsc od samego poczatku. Aiki taiso? Nie ma go na treningach? Pardon, napisze jeszcze raz: wszystko juz bylo, a twoj pomysl, tylko wydziela z calosci aikido poszczegolne elementy.

Po latach treningow aikido, mona zauwazyc, ze wlasciwie cwiczac dowolna technike cwiczy sie niemal to samo. Wlasciwie kazdej technice jest ruch obrotowy, jest zejscie, jest dystans, timing i kontrola nad ktorymi pracuje sie do znudzenia.

Zatem ja twojego pomyslu nie kupuje zupelnie i nie zgadzam sie takze z jego zalozeniami teoretycznymi, co powyzej.

PS. Nie czytalem watku po lebkach.
  • 0

budo_bujin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 859 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Berlin

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra
panie macku,

randall panu wymienil powody, dlaczego przy panskich zalozeniach (aikido jako workout) ma to kiepska szanse na rozwoj. prosze spokojnie przyjac te argumenty do wiadomosci- maja one bowiem sens.

okroil pan aikido z tego, co jest w nim efektowne, nie proponujac nic w zamian. abstrahuje od tego, czy to nadal jest aikido etc. , bo to jest zupelnie inny temat.

w kazdym razie dobrze by pan zrobil, gdyby pan forumowa krytyke wykorzystal dla pewnej korekty tego pomyslu.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra

Sprawa gustu, i stąd nawet nie próbuję tego z Tobą dyskutować.

To nie sprawa gustu. Albo się coś robi dobrze, albo źle. To sprawa ucziwości i rzetelności pracy. Proponujesz coś nowego, bazując na jakimśtam stylu aikido. Za swoją pracę w całości odpowiadasz moralnie, za to jak to będzie działało na ciało ćwiczących, i jakie umiejetności nabędą. Z tego co sam stale mówisz, nie jest Ci ten aspekt obojętny. Jeżeli mówisz, że to daje realne umiejętności obrony kobiecie przed napastnikiem z bejzbolem, to przepraszam, ale to bajka. Nawet jeśli wynika to z Twojej niewiedzy i braku doświadczenia, co biorąc pod uwagę staż i słuszny wiek, jest tym bardziej zastanawiające. Będziesz w ten sposób robił ludziom krzywdę, zdajesz sobie z tego sprawę?
Chyba że pominiesz te wszystkie bajki o elementach aikido i pozostawisz to jako zwykłe układy choreograficzne. Pozostają wady metodologiczne które już wskazałem.
Trzeba by się jeszcze przyjrzeć workoutowi pod względem działania na szkielet i mięśnie, bo może się okazac że działa nierówno. Jaką masz wiedze w tym zakresie? To bardzo istotne w tworzeniu systemów ćwiczeń, bo można ludzi pokrzywić zamiast naprostować.

Co do nazwy, to faktycznie, jeśli to, co Ty uprawiasz, nazywasz aikido - to nazywaj moją inicjatywę jak chcesz.

Przecież nie widziałeś co uprawiam i jak to w praniu wygląda. I nie ja to nazywam aikido, tę formę aikido sformalizował Hirokazu Kobayashi.
Ty unikasz podczas treningu wszelkich niebezpieczeństw. Ja się im z radością poddaję i uczę sobie z nimi radzić. Fakt że nie zawsze wychodzi, że łapię regularnie jakieś kontuzje, ale to jest cena za "pusching to the limit". Ekstremalna jazda na BMXie. Z drugiej strony ja to robię "wyczynowo", wcale nie trzeba się tak katować, jeśli nie ma się potrzeby takiego rozwoju.
Robimy techniki tak, by faktycznie kontrolowac uke, uke by bezpiecznie ćwiczyć, stopniowo nabywa odpowiednich umiejętności odbierania tych technik. Stopniowo i proporcjonalnie wszystko wzrasta. Po 2-3 latach zaczyna porządnie padać, radzić sobie jako tako z przeciążeniami na stawach, sensownie luzować, uciekać we własciwych kierunkach itp. W ten sposób trening staje się bezpieczny, poprzez rozwinięcie umiejętności, nie poprzez całkowite unikanie niebezpieczeństw. To rozwój jest celem budo, nie prowadzenie ochronki dla sierot.
Zastanów się, kto jest bezpieczniejszy w sytuacji ekstremalniej? Dla mnie to niemalże codzienność, dla Twojego ucznia to będzie szok. Nic nie będzie tak jak na treningu. Ty dajesz im wiarę w to co robisz, nie dając umiejetności. To uznaję za nieuczciwe i niebezpieczne. Dlatego piszę co piszę, nie po to by Ci przykopać.

Tyle, że twierdzenie, że aikido jest nieskuteczne, jak i stwierdzenie: "To jest fakt, jak słońce na niebie i łapówkarstwo w polityce, ..", stoją w sprzeczności z moim udczuciem i,

Przyszło Ci do głowy że się mylisz? Kiedy ostatni raz sprawdzałeś skuteczność swojego aikido? Na jakiej podstawie to mówisz? Tylko nie pisz, że lat doświadczeń, o ile nie są to lata doświadczeń w walkach. Nie robi na mnie wrażenia staż, mimo, że większy niż mój, bo jest jak z tym rowerem, można przez dekady błądzić. Czasem warto wyjść z ciepłego kokona swoich przekonań. Se la vi.

jak przypuszczam, stały by w sprzeczności z odczuciem Morihei Ueshiby.

Wiesz, Ueshiba nie dał by rady z dzisiejszymi zawodnikami mma. Mimo to, nie pomniejsza to Jego osoby jako geniusza budo, ani wielkości jego dzieła. Jedno jest pewne, już nie zyje i nie dowiemy się jaką ma opinię na temat róznych dziwactw dzisiejszego aikido. RIP

Ja mam na uwadze wyłącznie techniki wyselekcjonowane przez O-Sensei, i jeżeli są one dla Ciebie aż tak bardzo skomplikowane, to nie dziwię się, że nie robisz postępów i obstajesz przy swoim zdaniu. :wink:

Na filmach robisz podstawowe błędy. Nawet jeśli filmy mają byc tylko ilustracją zasad, to ilustrują złe zasady. Sam mocno krzyczysz o roli kuzushi, a jak Ci Szczepan wytknął, techniki robisz na stabilnym uke, mnóstwo dziur. Takie shihonage to u nas wczoraj na treningu robiły 14 letnie dziewczyny, tyle że one shihonage pierwszy raz widziały. Wtłumaczyłem bidulom, że to nie zajecia z baletu i nie kręcimy się w koło jak pies za ogonem. Mnie byś z miejsca nie ruszył. Jak już wspomniałem, o technikach nie będziemy dyskutować.
Pisałem, że aikido jest relatywnie nieskuteczne.
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra

Przecież nie widziałeś co uprawiam i jak to w praniu wygląda. I nie ja to nazywam aikido, tę formę aikido sformalizował Hirokazu Kobayashi.

jak tak sobie przypomnę twojego wczesniejszego przygarbionego avatarka to szczerze wątpie ;)
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra


Przecież nie widziałeś co uprawiam i jak to w praniu wygląda. I nie ja to nazywam aikido, tę formę aikido sformalizował Hirokazu Kobayashi.

jak tak sobie przypomnę twojego wczesniejszego przygarbionego avatarka to szczerze wątpie ;)

Jakby się zastanowić, to obecny avatarek też nie bardzo pasuje... A poprzedni był z zajęć Tae-bo własnie.
Ale co tam, mówisz masz.

Randall (zobligowany do zmiany avatara na aikidockiego)
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra

Jakby się zastanowić, to obecny avatarek też nie bardzo pasuje... A poprzedni był z zajęć Tae-bo własnie.


A to zwracam honor :)
  • 0

budo_hara-kiri
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1088 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra

Ale co tam, mówisz masz. Randall (zobligowany do zmiany avatara na aikidockiego)

Kurcze, ten pierwszy z prawej to chyba ja...? :lol:
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra
Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Bujin, słusznie zauważyłeś, że każda nowa idea wymaga korekty i temu służy nasza rozmowa. Nie traktuję jej jako 'Huzia na Józia' i przyjmuję wszelkie uwagi krytyczne z uwagą i ze zrozumieniem. Zarówno Randall, jak i Szczepan nie przebierają w słowach, ale wyczuwam tutaj także i dobre intencje. Zatem, po pierwsze, budzi kontrowersje sam pomysł wyprowadzenia aikido z dojo, co w sumie sprowadza się do stwierdzenia: Panie Maćku, aikido to dojo. Rozumiem Ciebie bujin, ale w moim odczuciu, forma przerosła treść, i nic już w tej sprawie nie da się zrobić.

Nie przeczę irimi, że na treningach ocieramy się o wszystkie elementy, o których wspominasz: zejścia, obroty, wejścia irimi i taiso. Ale zwróć uwagę na to, jakiego użyłem słowa. Randall i Szczepan wytykają mi na filmach podstawowe błędy i mają rację. Ja od kilkunastu lat właśnie 'ocieram' się o to wszystko, a chyba nie można powiedzieć, że brakuje mi podstaw ruchowych, biorąc pod uwagę moją sportową przeszłość. Znam czwarte, piąte dany, które z partnerem potrafią dać atrakcyjny pokaz, zaś po shomen-uchi proszą bym zaatakował jeszcze raz, i jeszcze raz i jeszcze raz. Czy jest to tylko mój ból? O tym, że moja demonstracja jest taka, jaka jest, wiem i przyjmuję krytykę, jednakże w sumie chodzi o prezentację idei.

Technik nie wykonuję na stabilnym uke. Wykonuję tylko do nich wejścia i to stanowi istotę sprawy. Czas na to musi być skrócony do minimum. Jeśli się mówi o aikido, że wykorzystywany tu jest impet ataku, to liczenie na to, że uke będzie się zachowywał jak rozpędzony parowóz jest niedorzecznością. Atakuje ręką i wkłada w to wszystko. Jest zawracaniem głowy przy shiho-nage, na przykład, 'wyciąganie' uke by móc wykonać obrót. Trzeba właśnie wykonać piruet, jako przedłużenie ataku ręki, by móc założyć 'blok' i następnie wytrącić go z równowagi. I tu Randall, Twoje 14-latki, kierujące się intuicją, miały niestety rację. Tak, ale o technikach z Tobą nie podyskutujemy, bo chyba za misję życiową przyjąłeś sobie rozgłaszanie wszem i wobec, że aikido jest relatywnie nieskuteczne.

Pytasz też Randall, kiedy ostatni raz sprawdziłem skuteczność mojego aikido? Nie zaskoczę Cię, ale także proszę nie wyciągaj pochopnych wniosków. Nigdy nie sprawdziłem, nie mam zamiaru sprawdzać, i nie życzę Tobie byś miał taką okazję. Nie po to uprawiam aikido i zachęcam innych by poszli za mną. Moim celem jest ukształtowanie reakcji na określony ruch, który zawiera w sobie przesłanki zagrożenia. Jaki będzie skutek, to już jest to moje wyobrażenie i doświadczenie na okoliczność, których przykłady podałem wcześniej. Nie jest przypadkiem, że o tych sytuacjach nie jestem w stanie powiedzieć, co sie właściwie stało. Zareagowałem i wszystko wróciło do normy.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra

Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Bujin, słusznie zauważyłeś, że każda nowa idea wymaga korekty i temu służy nasza rozmowa. Nie traktuję jej jako 'Huzia na Józia' i przyjmuję wszelkie uwagi krytyczne z uwagą i ze zrozumieniem.

Gosciu,
Takie mialem przeczucie od poczatku, jeszcze cie czytajac na AJ.

New age aikido.

To wina waszego klimatu. To co ty probujesz zrobic to McAikido. Nie tylko pozbawione etykiety (co juz dyskwalifikuje to cos jako Budo) ale, wlasciwie nie majace jasnego celu.
Nie odbieraj tego jako nieprzebieranie w slowach, nie ma wtym nic osobistego. Ale ty po prostu potrzebujesz Nauczyciela. Moze intencje masz dobre, ale poprzez brak systematyzacji nauczania, wyszedl z tego groch z kapusta. Jesli nawet masz wiedze, to nie jest to zaden system, tylko worek z roznymi, niespojnymi ze soba, pomyslami.

Moze w Kalifornii to kupia, slonce im powypalalo mozgi. Ale z punktu widzenia profesjonalnego to daj sobie spokoj. To nie jest powazne co ty chcesz robic.
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra
Dzieki, Szczepan... Wszystkich tak do jednego worka?
A na seminarium z Doranem nie trafiles? A Roberta Nadeau znasz? Albo Ikeda Hiroshi - ten z Nevady, pewnie jeszcze gorszy, bo tam cieplej...?
Kalifornijskie McShihany? :evil:
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra
OK, Szczepan. W sumie Twoje 'ostatnie słowo' odbieram jako najkrótszą recenzję w style: Momenty były? A szkoda. Już wspomniałem. Budo, to nie dla mnie. Nie rozumiem tego słowa i myślę, że nie chcę rozumieć. Co do nauczycieli, to chyba miałem równie niedobrych jak i Ty miałeś i masz, bo faktycznie, nie jestem ani żółtodziubem, ani też idiotą. Pisząc słowo 'niedobrych', proszę nie odbieraj tego osobiście, bo jeśli przychodzę na lekcje angielskiego i ktoś zaczyna mnie uczyć chińszczyzny, to nie jest to to, czego oczekiwałem. Gość przyjemny, cieszący się znakomitą reputacją, ale ... Coż, polubiłem go. Z blaku laku, wciąż męczę tę chińszczyznę, wiedząc, że nigdy jej nie zastosuję, i nigdy nie zrozumiem mojego nauczyciela, który z uśmiechem na ustach powie mi, że przecież nie o to chodzi.

Co do braku celu, to myśle, że się nierozumiemy. Ja widzę w tym cel dla siebie i innych - Ty nie widzisz go tylko dla siebie. W tym problem i to co robię, to co chcę robić, jest bardzo poważne, bo poświęcam na to swój wolny czas. Z wiekiem, człowiek go sobie ceni coraz bardziej. Sprawy stawiam uczciwie, nie obiecuję złotych gór i nie mam żadnego systemu na myśli. Mówię Ci tylko to, że podstawowe techniki aikido, których próbowano mnie nauczyć, poprzez tzw. systematyczne nauczanie, nie działają i stąd inne, moje własne, na nich spojrzenie. Aikido Workout to tylko metoda ich efektywnego przyswojenia.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra

Kurcze, ten pierwszy z prawej to chyba ja...? :lol:

Obawiam się że pierwszy z prawej jest niejaki Tomek lat 12 bodajże. ;) 8)
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra

Mówię Ci tylko to, że podstawowe techniki aikido, których próbowano mnie nauczyć, poprzez tzw. systematyczne nauczanie, nie działają i stąd inne, moje własne, na nich spojrzenie. Aikido Workout to tylko metoda ich efektywnego przyswojenia.

Zaraz, to znaczy że aikido jest nieskuteczne chyba? :lol:
A nie przyszło Ci do głowy, że dlatego nie działają techniki jakie poznałeś w tradycyjnym trybie nauczania, bo trafiłeś do jakiegoś lamera co nic nie potrafił, a trudne pytania zbywał enigmatycznym "nie o to chodzi" :lol: :lol: Takiego lamera co to tworzył wariację na temat, wciskał kit i ciemnotę? Nabrałeś się, a teraz, gdy doszedłeś, że to co pokazywał mozna o knat dupy potłuc, próbujesz składać coś, co się poskładać nie da, i w rezultacie planujesz robić to samo? To tyle w kwestii dosadnych słów i szczerości.
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra
Jednak chyba nie jest tak, jak mylisz. Gdybyś był chętny o tym porozmawiać, to to forum jest w sam raz. Nie tylko Ty masz wątpliwości. Moglibyśmy zacząć od 'moich' sześciu, po kolei zaczynając od irimi-nage, kończąc na sankyo. Mamy pośród nas instruktorów, clipy shihanów i doświadczonych 'stażowiczów'. Nie trzeba nic składać, można wymienić doświadczenia. Jeżeli zaś za 'lamerów' uważasz Koichi Tohei, Yamade, czy nawet Chibę, to przepraszam. Ci panowie bujają w obłokach, paraliżując umysł oponenta, prowadząc go telepatycznie tak gdzie zapragną, zmuszają to podążania za sobą. Studenci podążają, jak koziołki ofiarne, by mistrz im nie odfuknął. Znowu, czy tylko ja mam takie odczucia? Ktoś trafnie przytoczył pytanie retoryczne Mahometa Ali: Uderzać i myśleć? Coś koło tego. To też Ranall, w kwestii dosadnych słów i szczerości.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra

Jeżeli zaś za 'lamerów' uważasz Koichi Tohei, Yamade, czy nawet Chibę, to przepraszam. Ci panowie bujają w obłokach, paraliżując umysł oponenta, prowadząc go telepatycznie tak gdzie zapragną, zmuszają to podążania za sobą.

Alez ja zawsze chętny porozmawiać jestem.
Skoro sam to zauważasz, dlaczego się dziwisz że to nie działa? Zaczynasz mówić do rzeczy. :twisted: Nie przepraszaj. :)
To o czym mamy teraz dyskutować?
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra

Skoro sam to zauważasz, dlaczego się dziwisz że to nie działa?

Randall, tylko rozdwojeniem jaźni pomiędzy wątkami mogę tłumaczyć to pytanie. Ja się nie dziwię, że to nie działa, bo wiem dlaczego nie działa. I teraz, chyba nie warto wspierać się ogólnikami, ale skupić się na konkretach. Jeżeli ustalimy wspólny język, przyjmując jakiś punkt wyjścia, to będzie nam już lżej. Tak więc, proponuję zostawić w spokoju termin budo, aikido, całą filozofię, i jakąś drogę prowadzącą nie wiadomo gdzie, i dać wiarę temu, że Ueshiba potrafił jednak wspólczesnych sobie przekonać, że techniki, które włączył do aikido działają. Zgodziliśmy się już w kwestii, że z kolei jego potomni, 'uczniowie', nie potrafili i nie potrafią nas niestety do tego przekonać. Gdzie jest więc pies pogrzebany?

Zatem pierwsze pytanie. Dlaczego irimi-nage, które przecież wykonujesz i przekazujesz młodszemu pokoleniu, Twoim zdaniem, nie działa? Powtórzę pytanie Szczepana: Ktoś Cię tego nauczył? Kto? Czy był tego świadomy?
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra

Dzieki, Szczepan... Wszystkich tak do jednego worka?
A na seminarium z Doranem nie trafiles? A Roberta Nadeau znasz? Albo Ikeda Hiroshi - ten z Nevady, pewnie jeszcze gorszy, bo tam cieplej...?
Kalifornijskie McShihany? :evil:

Wybralem sie na staz z Doranem. nie zeby zaraz cwiczyc, najpierw chcialem go obejrzec. Posiedzialem z godzine, obserwoawalismy lacznie z Majka i jednym kolego z dojo. Po godzinie juz wiedzialem ze bedzie caly staz gyaku hami katatetori. Nudziarstwo nie z tej ziemi. Gosciu robi jakies spirale, uke tez robi jakies spirale, kreca sie wokol siebie jak planety jakies. Jego uke, ten co organizowal staz, zmanierowany do ostatecznosci. Chodzil i cwiczyl napuszony jak paw :(
Najsmieszniej bylo jak coraz to podkreslal atemi :roll: Ze sztucznego, niezdarnego "ataku", uke sie podklada maxymalnie, a starszy pan dzielnie nawija jakie to on mordercze atmi moze przywalic 8O 8O 8O 8O
Jednym slowem new age aikido.
Cwiczylem z H.Ikeda, ten tez tylko aihami albo gyaku hami katatedori. Drugi poszukiwacz swietego Graala w postaci "connection".

Obaj maja zero ducha wojennego, zadnych mocnych technik czy rzutow nie widzialem, dzwignie ze pozal sie boze, za to widac bylo wyraznie ze serniczka im bardzo brakowalo :lol: Dobrze ich okresliles, kalifornijskie Mcshihany :wink:
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
No, to juz teraz wszystko wiem...
  • 0

budo_bujin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 859 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Berlin

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido po drugiej stronie lustra
Szczep- poza tym ASU ubieraja sie tylko w bujin design. zreszta pan ikeda pokazuje zawsze te same 4 techniki z uke trzymajacym sie kurczowo jego reki.

panie macku, niech pan wlozy hakame. w berlinie nawet ludzie od tai chi ubieraja hakamy (pisalem o tym kiedys), bo to fajowo wyglada.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024