chwytacze na ulicy
Napisano Ponad rok temu
to chyba jakos tak szlo..
Napisano Ponad rok temu
Napisałem, że "zielonego" w chwytach da się zadusić.
Jeśli umiesz wyzwolić się duszenia, to nie jesteś po prostu "zielony" w chwytach(choćbyś trenował Aerobik, czy inne KM).
Distephano.
NIe mozna Ci miec za zle ze masz duze doswiadczenie BJJ bo to fajnie.I to widac.
Ale, wez mi wytlumacz- co KM ma wspolnego z aerobikiem, bo poczulem sie glupio. Trenuje to - czyzbym zmarnowal 2 lata?
No i powiedz koniecznie z kim sparowales- kto przyniosl nam tyle wstydu, osobiscie go zrugam ;-)
Napisano Ponad rok temu
Saku i Jerz - panowie, powiem tak - Nie walczyłem nigdy z BJJ'owcem, więc pod tym względem nie znam BJJ. Nie ćwiczyłem nigdy BJJ, więc pod tym względem też go nie znam. O znajomości ze słyszenia nie mówi się, bo to jest śmieszne. Ale widziałem walki BJJ'owców m.in. w UFC i ja tam naprawdę nie widziałem nic, czego bym nie widział w użyciu gdzieś indziej.
Nie znasz BJJ, ale mistrza tego stylu skazujesz na porażke z bajkowym szamanem z Chinlandi
Dużo piszesz, mało robisz. Zjedz kubek
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam K_P
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Saku - już napisałem o tych mnichach - fakt, że na pewno mają przewagę w technikach uderzanych, bo to ćwiczą głównie, ale faktycznie nie myślałem wcześniej jak wyglądałaby walka, gdyby doszło np do parteru. Ja zweryfikowałem tutaj swoje przemyślenia - po to chyba jest to forum.
I co do używania mózgu, a nie mięśni - czy uważasz AdamieD, że styl walki, o którym ja piszę opiera się na użyciu mięśni?? Niejednokrotnie pisałem, że sztuki walki są dla ludzi inteligentnych... "To nie są szachy - tu trzeba myśleć".
Napisano Ponad rok temu
Zadnej... Tak sadze. Bo wiedzialbys, ze technika tobi to jedna z najbardziej niebezpiecznych technik (dla kopiacego), dlatego prawie nigdy (wyjawszy moze tobi ushiro mawashi), nie zdarza sie na zawodach. Zdarzaja sie natomiast tsuki, low kick, mawashi chudan.
I wiecej roztropnosci w serwowaniu opinii, bo wielu ludzi tutaj swoja przygode wlasnie rozpoczelo od kyokushin, wielu posiada wysokie stopnie i nie rzadko pierwsze i drugie dany. I... zostawili to w poszukiwaniu innych sposob walki.
Zeby Cie troche sprowadzic na ziemie (nie zebym sie chwalil, bo w moim wieku to juz nie ma zadnego zanczenia) - dodam, ze w wakacje cwiczylem z gosciem, ktory posiada 5 dana w kyokushin i 3 w bjj. I w swoim czasie, w swojej wadze byl jednym z najwybitniejszych zawodnikow swiata. Czy Ty rozumiesz? Nie Twojego podworka, gminy i okolicy, ale SWIATA!
Nadal pozdrawiam
K_P
PS. Twojej wiedzy na temat wchodzenia w nogi nawet nie komentuje. Bo to bylaby polemika z niczym.
Napisano Ponad rok temu
I tym błyskotliwym spostrzeżeniem (a nawet dwoma) wiele wyjaśniłeś ...Niejednokrotnie pisałem, że sztuki walki są dla ludzi inteligentnych... "To nie są szachy - tu trzeba myśleć".
Napisano Ponad rok temu
I co do używania mózgu, a nie mięśni - czy uważasz AdamieD, że styl walki, o którym ja piszę opiera się na użyciu mięśni?? Niejednokrotnie pisałem, że sztuki walki są dla ludzi inteligentnych... "To nie są szachy - tu trzeba myśleć".
Badger, czy Ty patrzysz na wszystko dookoła przez pryzmat napie*dalania tego na tę czy inną modłę?
Ja się nie tłukłem jeszcze ani razu na ulicy, bo mi się nigdy nie trafili tacy zawodnicy których by mi się nie udało przegadać. Uczą Was tego na treningach? Hmmm... w każdym razie dalej uważam, że Twoje podejście do zagadnienia po zestawieniu z moim jest czysto fizyczne. Kurna, mawacha na łeb z wyskoku i już by nie żył. Ale bez angażowania mięśni.
Eeee tam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Szacunek- dodam, ze w wakacje cwiczylem z gosciem, ktory posiada 5 dana w kyokushin i 3 w bjj. I w swoim czasie, w swojej wadze byl jednym z najwybitniejszych zawodnikow swiata.!
.
Napisano Ponad rok temu
MM byl w Polsce?Zeby Cie troche sprowadzic na ziemie (nie zebym sie chwalil, bo w moim wieku to juz nie ma zadnego zanczenia) - dodam, ze w wakacje cwiczylem z gosciem, ktory posiada 5 dana w kyokushin i 3 w bjj. I w swoim czasie, w swojej wadze byl jednym z najwybitniejszych zawodnikow swiata. Czy Ty rozumiesz? Nie Twojego podworka, gminy i okolicy, ale SWIATA!
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
I co tak się czepiasz tego Red Tigera? Przecież z tego co piszesz jasno wynika, że od właściciela (nie wiem : mistrza, instruktora, zwał jak zwał) tego klubu można się nauczyć wiele więcej niż od jakiegokolwiek innego.... powinienem przypomnieć sobie trochę bzdur którymi kiedyś napełniałem sobię głowę robiąc formy żeby osiągnąć mistrzostwo.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisałem, że "zielonego" w chwytach da się zadusić.
Jeśli umiesz wyzwolić się duszenia, to nie jesteś po prostu "zielony" w chwytach(choćbyś trenował Aerobik, czy inne KM).
Distephano.
NIe mozna Ci miec za zle ze masz duze doswiadczenie BJJ bo to fajnie.I to widac.
Ale, wez mi wytlumacz- co KM ma wspolnego z aerobikiem, bo poczulem sie glupio. Trenuje to - czyzbym zmarnowal 2 lata?
Na pewno w wielu przypadkach trenowanie czegokolwiek jest lepsze, niż nie trenowanie w ogóle, tak więc czy zmarnowałeś ten czas, czy też nie, to zależy od tego, czego poszukujesz w szeroko rozumianym temacie, jakim są sztuki/systemy walki.
Uff trochę przydługie zdanie, ale mam nadzieję, że zrozumiałe.
Poza tym, to wrzucenie Aerobiku i Krav Magi do jednego wora, to był z mojej strony dość mizernej jakości żart, za który przepraszam wszystkich, którzy poczuli się dotknięci.
Nie cierpię po prostu głupio pojmowanego "fanatyzmu systemowego"
A wypowiedzi np. Soraty właśnie o takim fanatyźmie świadczą.
Po pierwsze ten cytat:
brzmi jak przechwałki, a kojarzy mi się od razu z czymś takim:wiesz co nie czeba byc chwytaczem aby moc sie uwolnic z mata-leo , uwolnienia tego np ucza na KM
"mój tata jest lepszy od twojego".
Większość osób na tym forum ma ogólne pojęcie o przeróżnych systemach walki i naprawdę Sorata nie odkrył tu Ameryki.
Zwłaszcza, że np. jeden z najbardziej popularnych przedstawicieli tzw. Systemów Combatowych o inicjałach M.H. często powtarza, że Bjj jest dobre i skuteczne, więc wplata elementy Bjj do swoich treningów.
Ale nadal nie rozumiem, jak to możliwe, że wyszkolony chwytacz nie wychodzi z Mata Leao, tylko odklepuje(bądź odlatuje), a niewyszkolony potraf sobie poradzić?
To tak, jakby np. jeden gość ćwiczył np. 20 lat na skrzypcach, i przegrał na międzynarodowym konkursie z ulicznym grajkiem, co "pitoli" dopiero pół roku. Takie rzeczy się po prostu nie zdarzają.
Doszedłem do wniosku, że Sorata nie walczył nigdy z wyszkolonym "chwytakiem"(nowy neologizm - określenie polskie dla "Grapplera" ), a te "rewelacje" zasłyszał na treningu albo od kolegów, albo (O zgrozo!) od trenera.
To też częsty przykład fanatyzmu, gdzie wszystko zasłyszane na treningach jest świętością i nie podlega żadnej dyskusji.
Takie postępowanie oducza samodzielnego myślenia, co jest dość charakterystyczne dla osób trenujących od niedawna i nie jest to ich winą.
Po prostu tak jest(sam tak miałem).
Gorzej, gdy ktoś siedzi w mitach przez całe życie.
To ta sytuacja spowodowała, że się niepotrzebnie uniosłem i w przypływie emocji postąpiłem, jak postąpiłem("Aerobik i KM").
Jeszcze raz przepraszam.
No i powiedz koniecznie z kim sparowales- kto przyniosl nam tyle wstydu, osobiscie go zrugam ;-)
To nie ma żadnego znaczenia.
Żaden wstyd przegrać.
Ale chodzi mi o jedno.
Wydaje mi się, że KM nie naucza walki!
Jest raczej nastawione błyskawiczne zneutralizowanie zagrożenia.
Nie ma wymiany technik.
Zakłada się, ze przeciwnik jest niewyszkolonym agresorem, który skapituluje po serii technik, nie przeprowadzając kontry.
Zastanawiałeś się kiedyć :"A co, jeśli..."??
A co, jeśli uchwyci Cię trochę inaczej, niż trenujecie?
A co, jeśli zareaguje nie tak, jak to sobie wyobrażasz?
Nie uznaję odpowiedzi na takie pytania w stylu:
"Ale trener mówi, że tak będzie"
Podobne sytuacje miałem,gdy trenowałem Aikido.
Trener patrzył na mnie wilkiem, gdy nie wykonał techniki, bo to oczywiście była moja wina, że nie złapałem go tak, jak "powinienem"!!!
M.in. dlatego Aikido już nie będę trenował(trenowałem ponad 2 lata).
Jakoś nie słyszałem o sparringach na KM z użyciem technik poznanych na treningu(chociaż jak zwykle mogę się mylić).
A jeśli nie walczycie między sobą, to nie umiecie walczyć.
Nie twierdzę, że nie poradzicie sobie na ulicy.
Bo poradzić na ulicy może sobie każdy.
Ale nie każdy potrafi walczyć.
Jak już pisałem.
Wszystko zależy od tego, czego poszukujesz.
No i wyniki moje oraz moich kolegów z przedstawicielami KM oraz innymi systemami Combatowymi nie pokazały mi KM w przyjaznym świetle.
Co wcale nie oznacza, że KM jest zła.
Po prostu ja już wiem, ze też nie będę jej trenował i tyle.
Sorry za długi post.
Pozdr.
Napisano Ponad rok temu
Nie cierpię po prostu głupio pojmowanego "fanatyzmu systemowego"
A wypowiedzi np. Soraty właśnie o takim fanatyźmie świadczą.
jak ie umiesz na tyle logicznie interpretowac ze po wypowiedzi ze czegos ucza na czyms to jest fanatyzm systemowy, to ci wspolczuje. Zastosoje sie do twojego przykladu o tacie , to tak wyglada ze ja mowie ze moj tata umie jezdzic samochodem , a ty mi wmawiasz ze ja powiedzialem ze moj tata jest najlepszy na swiecie.
I nie mowie tutaj o mata-leo zalozonym przez wyszkolonego chwytacza, mata-leo jest teraz pokazywane wszedzie , na karate, na kung-fu , i moze nawet na aerobiku. I napisalem ze uczą jak wyjsc z mata leo ale nie mowia ze tym sposobem wyjdziesz z mata-leo
i jestem pewny ze mozna wyjsc z mata-leo ,zalozonego w stojce , przez kogos kto widzial i moze przecwiczyl je tylko raz na treningu np karate
Doszedłem do wniosku, że Sorata nie walczył nigdy z wyszkolonym "chwytakiem"
przeczytaj wczesniejsze posty sam znajdziesz odpowiedz
trener nigdy niemowi ze "tak bedzie" trener mowi zze tak moze byc , a jesli tak bedzie to...Nie uznaję odpowiedzi na takie pytania w stylu:
"Ale trener mówi, że tak będzie"
a ja nieslyszalem o sekcji KM w ktorej niema sparingow , sa i to z pelna sila uderzen , a nie tylko markowanie ciosow (oczywiscie sa ochraniacze)Jakoś nie słyszałem o sparringach na KM z użyciem technik poznanych na treningu(chociaż jak zwykle mogę się mylić).
A jeśli nie walczycie między sobą, to nie umiecie walczyć.
Nie twierdzę, że nie poradzicie sobie na ulicy.
Co wcale nie oznacza, że KM jest zła.
Po prostu ja już wiem, ze też nie będę jej trenował i tyle.
noi tojest twoj wybor , kazdy ma prawo trenowac to co chce i to co lubi
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Co można zrobić?
- Ponad rok temu
-
Kimbo
- Ponad rok temu
-
szukam filmików z walkami kobiet
- Ponad rok temu
-
zakażenia
- Ponad rok temu
-
Ostrzelał ulicę z pistoletu maszynowego
- Ponad rok temu
-
"Co sie k**a patrzysz", chyba o kompleksach.
- Ponad rok temu
-
ciekawe spojrzenie na walke uliczna z R.P.A
- Ponad rok temu
-
Artykuły o "krojeniu" w Gazecie W... co myślicie?
- Ponad rok temu
-
KOSZALIN
- Ponad rok temu
-
Punkt widzenia
- Ponad rok temu