13 odpowiedzi w tym temacie

[budo_przemcio]

Warto ćwiczyć u dobrych, co wy macie do powiedznia ? Przyjemnie wam słuchać trenera i jego sposobu nauczania? Zaczołem przygodę z MMA najlepiej jak mogłem . Ja to mam szczęście . :wink:

[budo_tsuki]

Hmmm cóż, dobry trener nie jest zły, prawda?

[budo_anduina]

Tylko czasem cieżko takiego znaleźć...

[budo_puent]

Nawet nie czasem...

[budo_przemcio]

Tak można określić coś ,napewno nieczłowieka z którym się chce wypracować cel. Przemcio :wink:

[budo_przemcio]

[ quote="Anduina"]Tylko czasem cieżko takiego znaleźć...[/quote] Dlatego napisałem , że trafiłem z tym człowiekiem odpowiednio. :wink:

[budo_xaimoon]

eeeeee ja szukałem znalazłem i chyba umarł :?

[budo_blacha]

ja trenuje u jednego, poznałem go jak byłem zbuntowanym 14 latkiem który nie miał autorytetów i wszystkich miał w dupie. Jedyna osoba która mnie usadziła i miała u mnie szacunek ogromny. Później zaczołem inaczej traktować innych i nauczyłem sie szacunku do starszych itp. facet zmienił kiedyś moje życie o 180 stopni, dlatego teraz trenuuje u niego cokolwiek, jakby założył sekscje tańca latynoamerykańskiego też bym sie zapisał. Dla mnie to że moge mówić mu po imieniu to już duże wyróżnienie. To jest prawdziwy sensei. Każdemu życze takiego trenera.

[budo_seiken]

Nie warto cwiczyc u miernot , i to jest zasada.Pseudo "trener" wiecej zaszkodzi niz pomoze.
Dobry trener to jka ojciec , dlaczego ........rok 1968 zaczynalem treningi w GKS Wybrzeze u Leszka Gugniewicza , ja do dzisiaj pamietam co on mi mowil , co do pustego laba mi wbil , jak sie poruszac jak trzymac garde , jak klinczowac.
Dobry trener to skarb , jednak to ze ktos ma 5 dan , nie znaczy ze jest wlasnie tym dobrym..........

[budo_modzewa]

hmm co do trenera.. moj Trenero jest super czlowiekiem i przyjacielem. Mozna mu sie zwierzyc ze wszystkiego i wiem, ze zawsze cos powie, doradzi, ale jak trzeba to i w dupe potrafi niezle kopnac Teraz nie moge sobie nawet wyobrazic, jakbym miala zaczac trenowac w innym klubie bez Jasia... Trenero wymiata

[budo_)pit(]

eeeeee ja szukałem znalazłem i chyba umarł :?

gdybys byl tak mily to rozwin swoja mysl

[budo_xaimoon]

eeeeee ja szukałem znalazłem i chyba umarł :?

gdybys byl tak mily to rozwin swoja mysl

a oczywiście ,że będe :-) Poszedłem na trening ,ale nikogo nie było (nikt nie otwierał) . Kolega ,który mi dał adres powiedział ,że on już pewnie nie żyje bo był stary i ogólnie w kiepskim stanie....

ps. dziwna sytuacja :roll:

[budo_maddrajwer]

Ja trenowalem z super trenerem 2 lata teraz niestety wyjechal. Zapisalem sie do pokrewnej sekcji do trenera na podobnym pozimie ale to juz nie to. Tomek ( wczesniejszy trener ) byl tez dla mnie kumplem ( fajny mi kumpel - dzieki niemu miewalem problemy z chodzeniem i glebokim oddychaniem :>>>, po treningach mozna byo z usiasc pogadac. Teraz to jest troche bardziej jalowe, chociaz nie powiem czasem sie wyskoczy z trenerem i reszta chlopakow na kole lub piwko

[budo_raben]

U nas jest podobnie. Mimo, ze spora czesc osob lubi poboksowac i potarzac sie wszyscy chodza nadal na kyoka wlasnie dla senseya. Zrobil swietna atmosfere i zreszta dal podstawy wszystkiego innego wiec poprostu nie mozna niechodzic.