Rzucenie palenia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ja tam jednak lubię palić, co by nie mówić, to jest to przyjemne, palę niestety rzadko, bo po pierwsze nie mogę biegać, a biegać lubię, po drugie tłuką mnie od razu dzieci w dojo, a tego nie lubię, po trzecie śmierdzą mi łachy i nic nie smakuje, po czwarte nie mam kiedy palić. w domu nie palę, bo mi śmierdzi, w samochodzie nie palę, bo będzie śmierdziało, w pracy nie palę, bo szkoda mi czasu, wolę zrobić swoje i iśc do domu niż stracić godzinę na jaranie fajek.
ogólnie pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Zważywszy na to że jesteś nałogowym palaczem proponuje abyś w jakiś sposób uzyskał wstręt do tejże wykonywanej czynności czyt. oglądaj fotki z przeróżnymi konsekwencjami jakie niesie ze sobą ten nałóg , staraj się pozyskać wiedzę czytając przeróżne czasami głupawe aczkolwiek pouczające artykuły w gazetach, które zmuszą Cie poniekąd do refleksji nad postawą nałogowego palacza. Wydaje mi sie że to poskutkuje.
pozdrawiam przedmówców!
Napisano Ponad rok temu
Ja rzuciłem dzięki chorobie -miałem poważne zapalenie zatok i garddła..paliłem 6 lat i to niemało..ale w czasie choroby ostatniąrzeczą o której myślałem była fajka..nawet głodu nikotynowego nie czułem , chyba dlatego że strasznie mnie bolało i nie myślałem o fajkach..
najlepiej jest rzucać z dnia na dzień, na sponta..i te wszystkie gumy i inne pierdoły to kicior..jak masz rzucić to rzucisz..co innego jedzenie..przytyło mi się ze 3 kilosy ale nie narzekam:)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
p.s. osobiście paliłem przez 2 miesiące jakieś 4 lata temu potem zrobiłem szybki raszunek:
zysków:????????
strat: gówno w płucach, smród, brak kasy, a że właśnie na dobre wkręcałem się w sport szeroko pojęty doszedł do tego wyraźny konflikt palenia i ćwiczenia.
Powodzenia w rzucaniu palenia bo o ile wszystko jest dla ludzi to fajki nie :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Slyszalem taki przepis na rzucenie palenia podobno sprawdzony i skuteczny (osobiscie nie probowalem ale kto wie...)
Nalezy przez 3 dni jesc tylko i wylacznie jablka, mozna pic co sie chce i palic tez mozna do woli, po 3 dniach wytwarza sie jakas tam substancja ktora powoduje ze po zaciagnieciu sie fajeczka robimy :blus: .Drastyczne ale ponoc skuteczne jesli ktos sproboje metody bylbym wdzieczny za podzielenie sie odczuciami :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czemu ktoś ma testować twoją metodę? Sam wypróbuj i podziel się wrażeniami
Po pierwsze nie moja , a po drugie kto powiedzial ze ja chce rzucic palenie To ja ide papieros :wink:
Napisano Ponad rok temu
Masz astmę i palisz Strzel sobie w głowę, mniej się będziesz męczył
Moowisz ? Bo juz w sumie rozwazalem Najgorsze je to ze zaczalem palic zanim dowiedzialem sie ze mam astme Od tego czasu probuje wylezc z nalogu ehh ... ponad rok juz
Napisano Ponad rok temu
ja nie pale
Napisano Ponad rok temu
-maciek śmierdzisz fajami
-maciek nie psikaj się i tak czuć cie fajami
-itd
od dwoch tygodni prawie nie palę,czasami w robocie, czuję się jakbym cały czas miał goraczkę,nawet -co niebywałe nie mam ochoty isc na trening.Chocby mnie miał chuj jasny strzelić rzucę .
poz.
Napisano Ponad rok temu
obserwuje kumpla na treningu - niezly byczek, duzo masy miesniowej i talent to karate, piesc jak ceglowka ale cholera chlopaczek przy cwiczeniach kondycyjnych wysiada jak 80 letni dziadek, po prostu np 100 zwyklych frontkickow i gosc ledwo zipie, szkoda mi go bo bylby naprawde dobry, ale niestety gosc pali i przez to ze oslabla mu kondycha i ledwo nie wypluje wpluc podczas treningu nie chce juz mu sie chodzic, opuszcza i ma jakies glupie wymowki - jak tak obserwuje jego te jeszcze bardziej obrzydly mi fajki i przyrzeklem sobie ze nigdy w zyciu nie wezme tego syfu do ust
druga rzecz:
ktos tu madrze pisal o terapii szokowej - bylem kiedys w szpitalu i ogladalem sobie plakaty na scianie - jak zobaczylem jedna rzecz to kopara mi opadla - bylo to prawdziwe zdjecie ludzkiego mozgu wyjetego z glowy nalogowego palacza zmarlego na skutek wylewu w mozgu - mozg byl przeciety na pol i z pewnego miejsca po prostu lała sie krew - ogromny wylew - zdjecie robilo niesamowite wrazenie a pod nim podpis : "wylew w mozgu tego palacza to nie przypadek..." drugie zdjecie: prawdziwe zdjecie pluc wyjetych zmarlemu palaczowi - nic innego jak jedna wielka kupa czarnej mazi 8O zdjecia jak z najgorszego horroru, robily niesamowite wrazenie - jesli ktos jest zapalonym palaczem proponuje mu obejrzyc pare takich obrazkow 8O
Napisano Ponad rok temu
kiedys przez caly tydzien mnie choroba lapala i jakos nie chcialo mi sie palic, az po tygodniu poszedlem do lekarza i zobaczylem taki plakat. jak to zobaczylem to tak zaczelo mi sie chciec jarac ze nie wytrzymalem i poszedlem sobie zakurzyc. a bylo tak blisko rzucenia...jesli ktos jest zapalonym palaczem proponuje mu obejrzyc pare takich obrazkow 8O
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a co do "terapi szkowej" to jak chodziłem do technikum to w palarni nasza pani pedagog (na pochybel jej za kłopoty) wklejała tam plakaty .....płuca palaczy ..krwiak na mózgu itp...mie to nie ruszało.....jeden plakat chciałem wziosc do domu ale niestety nic z tego nie wyszło.....
podsumuwując.........niedługo może znowu spróbuje rzucic.......tzn nie spróbuja ale rzuce 8) mam plana .........
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Staw skokowy po zwichnięciu
- Ponad rok temu
-
CZYSTE BIAŁKO
- Ponad rok temu
-
Batony odzywcze
- Ponad rok temu
-
Stabilizator na kolano
- Ponad rok temu
-
Tribulus
- Ponad rok temu
-
problemy z kolanami a jedzenie ziemniaków
- Ponad rok temu
-
Maxymalny rozkrok
- Ponad rok temu
-
Noga:P
- Ponad rok temu
-
Szybkość
- Ponad rok temu
-
rozwalone kolano
- Ponad rok temu