
Jakąś godzinkę temu dojechaliśmy do Wawy ze stażu z P.Orban - tym razem w Berlinie.
Na wstępie poinformuje Jeżyka i Łabędzie, iż tym razem części kulturalno rozrywkowej nie było... po całonocnej piątkowo-sobotniej jeździe nie mieliśmy siły na więcej niż trening i grzecznie po dobranoce położyliśmy się spać 8)
Staz tym razem był dość spokojny i pracowaliśmy raczej w umiarkowanym tępie - nieraz w czasie pracy z kenem tępo wzrastało..

Właśnie z bronią robiliśmy 2,3,6,8,9 kata z 2 serii kashimy i do tego wariację tegoż 9.
A aikido to praca nad podstawami i zasadami. Na dzisiaj to koniec - idę spać... jutro 6.30 pobudka ...
