No, zmusiłem go już do golenia
Dzis znowu go masakrowałem i uszkodziłem nieco końcówkę ostrza. zakończyłem o prostu cięcie i siłą rozpędu uderzyłem końcem osrza w metalową rurkę :twisted: I nabrałem respektu dla ostrza - myślałem, że już po nim, a tu maleńkie nawet nie wyszczerbienie, tylko się stępił nieco
. Dno kubka i pasek=OK.
A propos otwierania - zacząłem otwierać nóż opierając paznokieć kciuka na (a właściwie za) kołku i po wyprostowaniu kciuka ostrze pięknie samo wskakuje "na miejsce"
Jak automat
Zaraz zacznę pstrykać fotki, do wieczora pojawić się powinna recka + foto.
A, jeszcze jedno: czy to normalne, że przy
zamkniętymnożu ostrze się telepie (oczywiście w "poziomie")?
No i ostateczne pytanie podsumowujące ten temat - czy likwidacja blade-play wiąże się ze zmniejszeniem łatwości otwierania ostrza, czy raxczej to nie ma wpływu?
Sorki, że tak was zadręczam pytaniami, ale w koncu od czego jest forum, nie? :-)
PZDR