109 odpowiedzi w tym temacie

[budo_telex]

chodzi tylko o to zeby miec jakies ogolne pojecie o parterze, zeby nie bylo dajmy na to niespodzianek jak nagle sie w nim znajdziemy.

A tak poza tym parter i walka w parterze to dla mnie bzdura, jedyna przydatna umiejetnosc z tego wszystkiego to jak z niego szybko wyjsc

Po jednym treningu w tygodniu to najlepiej poprosic przeciwnika zeby Cie puscil.

[budo_laser]

Ja myśle ze telex przesadzasz. W treningu karate wplatanie co jakiś czas elementów jiu jitsu jest normale, w gosoku np stałym elementem jest tzw. kubo jitsu. Ćwiczy się to jako uzupełnienie karate, tylko tyle żeby wiedzieć jak się zachować jak się juz tam znajdziesz. Nie jest to trening pod vale tudo. Nie tylko parter - mocno ograniczony - racej rzuty, dzwignie i duszenia.

a co do liczmistrza, jak robiłem w kioku dawno temu to tam nic takiego niećwiczono, tylko pod zawody trening, dlatego zająłem się czymś innym...

[budo_liczmistrz]

a co do liczmistrza, jak robiłem w kioku dawno temu to tam nic takiego niećwiczono, tylko pod zawody trening, dlatego zająłem się czymś innym...

To ze w niektorych sekcjach sie nie cwiczy parteru to nie znaczy ze go nie ma.
Pozdrawiam

[budo_gizmo]

To ze w niektorych sekcjach sie nie cwiczy parteru to nie znaczy ze go nie ma.
Pozdrawiam

Pytanie tylko, czy jest to parter z kyokushin, czy tez adaptowane elementy innych SW...

Gizmo

[budo_laser]

[quote]
To ze w niektorych sekcjach sie nie cwiczy parteru to nie znaczy ze go nie ma.
Pozdrawiam[/quote]

ja bym powiedział że w niektórych się go ćwiczy[/quote]

[budo_matysshido]

Ostatnio zaskoczy mnie mój znajomy trenujący Taekwondo mówiąc, że nawet oni mają sporadycznie wprowadzane elementy z parteru. Ciekawy jestem tylko kto by w takim wypadku był ich instruktorem.

[budo_ira]

Niekoniecznie w tym przypadku, ale ogólnie to chyba nie doceniasz starej kadry instruktorskiej. Nie zawsze zajmowali się TKD czy czymś innym.

[budo_hunterlove]

Moj sensei nosi ten sam czarny pas od 13 lat ma 3 dana (trenuje juz chyba 21 rok) i rowniez jego pas jest dosc wytary.

Pas wyciera sie najbardziej w kilku miejscach, po bokach od sciagania rak do hikite. Jak kots poprawnie cwiczy, to nie wyrzuca lokcia tylko technika jak wiadmo idzie po lini prostej zaraz przy ciele i obciera o pas, czy kimono, dlatego nie tylko po pasie, ale i po kimonie widac czy ma sie poprawna technike, poniewaz boki kimona po kilku latach rowniez ulegaja przetarciom (jak ktos dobrze ciwczy to po 3,4 latach juz trzeba te miejsca cerowac). A drugie miejsce, w ktorym sie pas lubi wycierac to okolice wezła, po prosto do wiazania i rozwiazywania pasa.

[budo_trzyule]

może zarzucicie mi ignorancję, ale pas to kawałek materiału, który trzyma gacie i nadawanie mu znaczenia nieomal religijnego zawsze mnie dziwiło. szacunek należy mieć do trenera, ludzi z klubu itp, nie zaś do kawałka bawełny. przynajmniej ja to tak odbieram.
nota bene kupię sobie nowy ładny pasek teraz, bo jacyś blokersi włamali mi się do bagażnika i zaj....... torbę ze sprzętem . dobrze, że nie mam czarnego powycieranego paska, bo inaczej musiałbym też se pumeks kupić
pozdrawiam
art3ule

[budo_karateka1]

To nie prawda protestuje pas nie trzyma gaci no chyba ,ze twoje.Mój sluzy do obwiazywania bluzy przy gi

[budo_druid]

To nie prawda protestuje pas nie trzyma gaci no chyba ,ze twoje.Mój sluzy do obwiazywania bluzy przy gi

bluzy przy gi? hmmm to 2 "góry" nosisz? :-)

[budo_karateka1]

To nie prawda protestuje pas nie trzyma gaci no chyba ,ze twoje.Mój sluzy do obwiazywania bluzy przy gi

bluzy przy gi? hmmm to 2 "góry" nosisz? :-)

sory pomylka 3szt

[budo_druid]

Zimno u was w dojo :-)

[budo_karateka1]

gorzej poprostu go nie ma

[budo_stefan z ełku]

może zarzucicie mi ignorancję, ale pas to kawałek materiału, który trzyma gacie i nadawanie mu znaczenia nieomal religijnego zawsze mnie dziwiło. szacunek należy mieć do trenera, ludzi z klubu itp, nie zaś do kawałka bawełny. przynajmniej ja to tak odbieram.
nota bene kupię sobie nowy ładny pasek teraz, bo jacyś blokersi włamali mi się do bagażnika i zaj....... torbę ze sprzętem . dobrze, że nie mam czarnego powycieranego paska, bo inaczej musiałbym też se pumeks kupić
pozdrawiam
art3ule

no akurat sie nie zgodze, dla mnie pas jest czymś więcej niż kawałkiem materiału,niektórzy mogą przecież śmiać się z samurajów że dla swojego miecza nadawali nieomal znaczenia religijnego.Fragment testamentu szoguna Ieyasu Tokugawa :
"Miecz jest duszą samuraja;
Jeżeli ktoś o nim zapomni lub go utraci
nie będzie mu to odpuszczone"

[budo_trzyule]

Daleki jestem od śmiania się z samurajów - oni wyrastali w kulcie miecza, ja zaś wyrastałem w kulturze europejskiej, gdzie po raz ostatni znaczenie pasom nadawano kilkaset lat temu, słuckim zresztą. Stąd niewielki szacunek dla paska. Jeśli ktoś chce nadawać mu jakieś większe znaczenie - wolna wola!
Pozdrawiam
art3ule

[budo_yanoosh]

Mam osobisty uraz do słowa: "pasek". Paski jakie znam to: pasek klinowy, pasek do spodni, pasek na swiadectwie... itd.

Jeżeli szanujemy siebie nawzajem i to co robimy to niech obi zostanie pasem, a nie paskiem, bo to mi się ze sznurówkami kojarzy...

A pasy przycieraja się różnie. jak trenowałem dwa razy w tygodniu to po 3 latach mój pas nie był przetarty ani troszke. Kiedy doszło do 5 treningów w tygodniu zaczął się przecierać w bardzo szybkim tempie. Ale wiedziałem pasy, które po pół roku wyglądały jak strzępy sztandaru po bitwie pod Grunwaldem. A z tym pumeksem to taki żart, ktory jest starszy ode mnie... Jestem naiwny i wierzę, że wszyscy jesteśmy poważni na tyle, że nikt tego tak naprawdę nie robi.

[budo_karate_koks]

A z tym pumeksem to taki żart, ktory jest starszy ode mnie... Jestem naiwny i wierzę, że wszyscy jesteśmy poważni na tyle, że nikt tego tak naprawdę nie robi.

To naprawde jestes naiwny
Bo znam takich ludzi co kombinuja. Jeden typek u mnie w klubie sobie niebieski pas podobno zletka powycieral na kantach.

[budo_yanoosh]

Dla mnie ktos taki nie jest karateką, tylko pozerem. A dojo pozerów jest na Woronicza 17, a nie w klubie karate. Możesz mu to ode mnie przekazać.

[budo_karate_koks]

spoko. I powiem ci ze go w klubie nikt nie szanuje, kazdy mam z niego beczke, bo robi z siebie wielkiego miszcza, a w rzeczywistosci jest slubiutki jak barszczyk, wogle boi sie cwiczyc ze starszymi, bo czuje ze dostanie.