109 odpowiedzi w tym temacie

[budo_karate_koks]

mi sie wydaje jadnak, ze pas powinno sie nosic tle czasu az sie rozpadnie, nie wazne ze sie wytarl. Jest to jakas forma szacunku dla takiego pasa, bo ciezko go bylo zodobyc na przyklad.

[budo_risk]

mi sie wydaje jadnak, ze pas powinno sie nosic tle czasu az sie rozpadnie, nie wazne ze sie wytarl. Jest to jakas forma szacunku dla takiego pasa, bo ciezko go bylo zodobyc na przyklad.

istotny jest kolor bo on cos oznacza. pas jako rzecz to sprawa drugorzedna. zwlaszcza jesli sie go kupilo

[budo_liczmistrz]

mi sie wydaje jadnak, ze pas powinno sie nosic tle czasu az sie rozpadnie, nie wazne ze sie wytarl. Jest to jakas forma szacunku dla takiego pasa, bo ciezko go bylo zodobyc na przyklad.

istotny jest kolor bo on cos oznacza. pas jako rzecz to sprawa drugorzedna. zwlaszcza jesli sie go kupilo

Jak widac sa rozne zdania.
Ja mam sentyment do swoich pasow i trzymam je w szafie i nigdy nie wyrzuce.

[budo_karate_koks]

Ja mam sentyment do swoich pasow i trzymam je w szafie i nigdy nie wyrzuce.

Kolorowe??

A ja mam tylko akutalny (brazowy), nosze go od stycznia i mylse ze torszke czasu go ponosze, bo jak wiadomo w karate tradycyjnym brazowe pasy sa 3 (3 kyu, 2 kyu, 1 kyu).

Poprzednie pasy posprzedawalem na biezaco po egzaminach, zeby miec pieniadze na nowy, za wyjatkiem bialego, ktory gdzies tam w domu lezy nie wiem czemu

[budo_brat pit]

Liczmistrz oswiec mnie i powiedz od kiedy to w karate jest walka w parterze. Zwlaszcza w kyokushin bo jakos nie zauwazylem.

Jedyna forma walki ze slowem "karate" w nazwie to shidokan ktory zaadoptowal jakies tam elementy z bjj i submission wrestling i prawde mowiac na tym slowie jego zwiazek z ta sztuka walki sie konczy...

pzdr

Brat Pit
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_washi]

Liczmistrz oswiec mnie i powiedz od kiedy to w karate jest walka w parterze

Dla mnie od zarania i to w Shotokanie


--
Washi

[budo_brat pit]

Wam chyba chodzi o to na ktorej kondygnacji budynku najczesciej znajduje sie sala do cwiczen...

pzdr

[budo_washi]

Wam chyba chodzi o to...

Nie wiem jak im, ale mi chodzi o to ze by cwiczyc walke w parterze nie trzeba cwiczyc w sekcji zapasow, valetudo czy bjj.

Chcialbym Cie jakos oswiecic ale nie wiem czy mi sie uda

Cwiczac iks-igrek-zet mozna cwiczyc bez problemu parter (oczywiscie nie jako element wiodacy) a jedynym ograniczeniem jest wyobraznia trenera, ktorej chyba tobie tez brak.

A tobie o co chodzi??


--
Washi

[budo_brat pit]

pewnie ze technike cwiczyc mozna - ale pozostaje jeszcze kwestia kto ja opracowal. Obawiam sie jednak ze "wyobraznia trenerow" nieco odbiega od realiow

pzdr

[budo_telex]

Cwiczac iks-igrek-zet mozna cwiczyc bez problemu parter (oczywiscie nie jako element wiodacy) a jedynym ograniczeniem jest wyobraznia trenera,

Mozna nawet kajakarstwo cwiczyc jak trenenr ma wyobraznie... ale to nie swiadczy o tym ze jest to w programie szkoly.

[budo_washi]

Mozna nawet kajakarstwo cwiczyc jak trenenr ma wyobraznie... ale to nie swiadczy o tym ze jest to w programie szkoly.

A ja na to:

Suwar-Waza -> kilkadziesiat lat -> postep/ewolucja -> parter


--
Washi

[budo_washi]

Suwar-Waza

Powinno byc:

Suwari-Waza

--
Washi

[budo_karate_koks]

Washi ma racje, ja tez trenuje Shotokan, i cwiczymy elementy parteru Mamy jeden taki trening w tygodniu, na ktorym jest parter, dzwignie (z koryute, aiki-jujitsu) oraz walka za pomoca kija no i jeszcze karate, ale nie tak wiele go jak w inne zwykle dni treningi. Sensei nazywa ten trenign treningiem dla fighterow zartuje i chodzi na niego tylko starsi.

[budo_telex]

cwiczymy elementy parteru Mamy jeden taki trening w tygodniu, na ktorym jest parter, dzwignie (z koryute, aiki-jujitsu) oraz walka za pomoca kija no i jeszcze karate, ale nie tak wiele go jak w inne zwykle dni treningi.

Walka w parterze na tym nie polega. To co opisales mozna potraktowac jako ciekawostke, choc tak naprawde to bardziej strata czasu... albo cos robic porzadnie albo wcale.

[budo_karate_koks]

Walka w parterze na tym nie polega. To co opisales mozna potraktowac jako ciekawostke, choc tak naprawde to bardziej strata czasu... albo cos robic porzadnie albo wcale.

no nie wiem czy to strata czasu

[budo_washi]

Walka w parterze na tym nie polega. To co opisales mozna potraktowac jako ciekawostke, choc tak naprawde to bardziej strata czasu... albo cos robic porzadnie albo wcale.

Telex, wszystko jest wzgledne. Rownie dobrze mozna by zalozyc ze jesli trenuje karate dajmy na to 15 lat to bylbym lepszy gdybym cwiczyl tylko mae-geri i oi-zuki, bo w sytuacji zagrozenia powinienem miec wieksza szanse na wykonanie perfekcyjnego zuki, a nie mam takiego bo w miedzy czasie wykonalem kilka tysiecy shuto, haito itp.

Zreszta nie rozumiem dlaczego tak piszesz skoro trenujesz u kogos kto eksperymentuje wprowadzajac do karate elementy z innych szkol

--
Washi

[budo_kubuś puchatek]

Boksu to jednak lepiej uczyc sie od trenera bosku, a parteru w kimonach to od trenera bjj, albo judo... specjalizujacego sie w parterze. Choc dodam, ze parter w judo, a bjj znacznie sie roznia.
Raz w tygodniu parter? Ostatnio stwierdzilismy, ze aby byl jakis postep musimy cwiczyc przynajmniej piec razy w tygodniu, dotychcza robilismy trzy.

Pozdrawiam K_P

[budo_washi]

Raz w tygodniu parter? Ostatnio stwierdzilismy, ze aby byl jakis postep musimy cwiczyc przynajmniej piec razy w tygodniu, dotychcza robilismy trzy.

No tak, ale trenujacemu karate przeciez nie chodzi o to by byl ekspertem w parterze ale mial o nim jakies pojecie.


--
Washi

[budo_telex]

Zreszta nie rozumiem dlaczego tak piszesz skoro trenujesz u kogos kto eksperymentuje wprowadzajac do karate elementy z innych szkol

Pisze swoja ocene, nie podciagam tego pod shotokan czy inny styl. To co cwicze daleko odeszlo juz od karate i juz bym tak tego nie nazwal. Moja hipokryzja ma pewne granice.

[budo_karate_koks]

No tak, ale trenujacemu karate przeciez nie chodzi o to by byl ekspertem w parterze ale mial o nim jakies pojecie.


--
Washi

Dokladnie poraz kolejny sie zgodze z Washim, chodzi tylko o to zeby miec jakies ogolne pojecie o parterze, zeby nie bylo dajmy na to niespodzianek jak nagle sie w nim znajdziemy.

A tak poza tym parter i walka w parterze to dla mnie bzdura, jedyna przydatna umiejetnosc z tego wszystkiego to jak z niego szybko wyjsc, bo nie wyobrazam sobie dajmy na to na ulicy ze kulasz sie z kims po ziemi, w kazdym momencie ktos moze podbiec i dostajesz buta w twarz, wiec nie jest to zbyt rozsadne