Tak to gorzej niż w damskiej szatni napisać gupi KO-wiec 8) W tym przypadku można chyba mówić o karze śmierci :wink:Jakby co to zapewne chodzi Ci o Aiki-jujitsu daito ryu. Bo daito ryu to po prostu ogólne określenie wszsystkich dawnych sztuk walki
Najpierw zastanów się co chcesz przekazać, a potem to napisz .... :twisted:
Takich bzdur to dawno nie słyszałem ... [/code]
Tak, tak nie zna nazewnictwa!!!! zasłużył na śmierć :-) :peace:
pogoń za stopniami
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Powinny byc 3 rodzaje zaawansowania:
Uczen
Czeladnik
Mistrz.
Moze kompletnie by to nie zatrzymalo nadmiernego rozwoju pychy i samozadowolenia, ale znacznie ograniczyloby poscig za stopniami.
Napisano Ponad rok temu
Dobrze parę postów wcześniej opisał tę sytuację Łabędź, że przy tym ogromie ćwiczących, taka organizacja być musi i jakoś to działa.
Coś w tym sensie, jeśli coś pokiełbasiłem sorry Łąbędź
[/quote]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wlasnie o to chodzi, ze ludzie z cywilizacji zachodzniej, znaczy znakomita ich wiekszosc, pozbawiona marchewki, zarzucilaby w ogole treningi. Nastapilby upragniony powrot do zrodel, i z masowki bysmy przeszli w jakosc.Dobrze parę postów wcześniej opisał tę sytuację Łabędź, że przy tym ogromie ćwiczących, taka organizacja być musi i jakoś to działa.
Napisano Ponad rok temu
Wlasnie o to chodzi, ze ludzie z cywilizacji zachodzniej, znaczy znakomita ich wiekszosc, pozbawiona marchewki, zarzucilaby w ogole treningi. Nastapilby upragniony powrot do zrodel, i z masowki bysmy przeszli w jakosc.
Dobrze parę postów wcześniej opisał tę sytuację Łabędź, że przy tym ogromie ćwiczących, taka organizacja być musi i jakoś to działa.
Znaczy że co? Szanowny Mod inputuje, że te tysiące, które z większym bądź mniejszym zaangażowaniem kilka razy w tygodniu wylewają krew i pot (a czasami łzy) na matach całego starego kontynentu oraz obu Ameryk, Australii, Antarktyki i Antarktydy (właśnie - ciekawe czy eskimosi trenują aikido :-) ), robią to tylko po to, żeby wieczorkiem usiąść ze szklaneczkę Żywca czy innego Budweisera w mięciutkim foteliku i kontemplować rozwieszoną nd kominkiem hakamkę czy inny czarny pas? (Eewentualnie robią to w celu posięścia takowej hakamki co ozwoli im na....... jak wyżej).
Hmmmmm - ciekawa teoria.
Zacznę się teraz uwazniej przyglądać koleżankom i kolegom w sekcji. To jacyś kurde ich mac fetyszyści. Błeee...... :wink: Sam też się przebadam tak na wszelki wypadek. :wink:
pozdrawiam
p.s.
Do tych źródeł też bym się tak nie spieszył bo wiadomo - jak źródło z głebokie to i utopić sie mozna :wink:
k.
Napisano Ponad rok temu
Znaczy że co? Szanowny Mod inputuje, że te tysiące, które z większym bądź mniejszym zaangażowaniem kilka razy w tygodniu wylewają krew i pot (a czasami łzy) na matach całego starego kontynentu oraz obu Ameryk, Australii, Antarktyki i Antarktydy (właśnie - ciekawe czy eskimosi trenują aikido :-) ), robią to tylko po to, żeby wieczorkiem usiąść ze szklaneczkę Żywca czy innego Budweisera w mięciutkim foteliku i kontemplować rozwieszoną nd kominkiem hakamkę czy inny czarny pas? (Eewentualnie robią to w celu posięścia takowej hakamki co ozwoli im na....... jak wyżej).
Hmmmmm - ciekawa teoria.
Zacznę się teraz uwazniej przyglądać koleżankom i kolegom w sekcji. To jacyś kurde ich mac fetyszyści. Błeee...... :wink: Sam też się przebadam tak na wszelki wypadek. :wink:
Poobserwuj, ale teraz juz trudniej jest zauwazyc pewne "odchyly":
Pamietam jak pare lat temu obserwowalem gosci w "wyscigu" po hakame.
Wtedy jak zamowiles hakame z Japoni to czekales tak przewaznie z pol roku tzn. az ktos pojedzie, albo ktos bedacy tam na miejscu wpadnie do domciu na swieta. A sytuacja byla nastepujaca: koles, po pierwsze na kazdy stopien oszukiwal z terminami, a po drugie dzien po zdaniu egzaminu na 2kyu nosil hakame z Japoni. (musiala lezec w szafce i czekac...) takich ludzi jest jakis odsetek w spoleczenstwie - zgodnie z krzywa Gausa, i ich prostszy system stopni wyeliminowal by z treningow. (brak celu treningu) To oczyscilo by atmosfere w dojo....
Uzdrawiam
Emerque
Napisano Ponad rok temu
Znaczy że co? Szanowny Mod inputuje, że te tysiące, które z większym bądź mniejszym zaangażowaniem kilka razy w tygodniu wylewają krew i pot (a czasami łzy) na matach całego starego kontynentu oraz obu Ameryk, Australii, Antarktyki i Antarktydy (właśnie - ciekawe czy eskimosi trenują aikido :-) ), robią to tylko po to, żeby wieczorkiem usiąść ze szklaneczkę Żywca czy innego Budweisera w mięciutkim foteliku i kontemplować rozwieszoną nd kominkiem hakamkę czy inny czarny pas? (Eewentualnie robią to w celu posięścia takowej hakamki co ozwoli im na....... jak wyżej).
Hmmmmm - ciekawa teoria.
Zacznę się teraz uwazniej przyglądać koleżankom i kolegom w sekcji. To jacyś kurde ich mac fetyszyści. Błeee...... :wink: Sam też się przebadam tak na wszelki wypadek. :wink:
Poobserwuj, ale teraz juz trudniej jest zauwazyc pewne "odchyly":
Pamietam jak pare lat temu obserwowalem gosci w "wyscigu" po hakame.
Wtedy jak zamowiles hakame z Japoni to czekales tak przewaznie z pol roku tzn. az ktos pojedzie, albo ktos bedacy tam na miejscu wpadnie do domciu na swieta. A sytuacja byla nastepujaca: koles, po pierwsze na kazdy stopien oszukiwal z terminami, a po drugie dzien po zdaniu egzaminu na 2kyu nosil hakame z Japoni. (musiala lezec w szafce i czekac...) takich ludzi jest jakis odsetek w spoleczenstwie - zgodnie z krzywa Gausa, i ich prostszy system stopni wyeliminowal by z treningow. (brak celu treningu) To oczyscilo by atmosfere w dojo....
Uzdrawiam
Emerque
Ofcose jest grupa ludko-fetyszy, co nawet jak jeszcze w dojo im nie wolno to pewnie w domku, przed snem lubią sobie w hakamce po przedpokoju polatać (wtedy jak się jużdochrapią wymarzonego stopnia to spudnica wygląda jak by własciciel od 10 lat nosił ją w dojo).
Chodzi raczej o proporcje, bo Szczep sugeruje znaczna przewgę liczbną tych co o nich mówimy nad tymi co to dla swojej przyjemności daja z siebie wszystko na teningach.
(Tak między nami to na ostatnich zajeciach doszliśmy do wniosku, że do hakamy nie ma się co spieszyć bo ani to wygodne ani bezpieczne) :wink:
czujący się Uzdrowionym
kurm
Napisano Ponad rok temu
To mi przypomina certyfikaty Shidoin i Fukushidoin wprowadzone jakis czas temu w PFA.ok, wracajac to tematu(dzieki aikidudi! ) osobiscie uwazam obecne stopnie kyu i dan za zbedny balast.
Powinny byc 3 rodzaje zaawansowania:
Uczen
Czeladnik
Mistrz.
Moze kompletnie by to nie zatrzymalo nadmiernego rozwoju pychy i samozadowolenia, ale znacznie ograniczyloby poscig za stopniami.
Napisano Ponad rok temu
Nie Kurm, masz za mala wyobraznie :wink: Ludzie oprawiaja sobie te swoje dyplomy w ramki, wieszaja na scianie i potem je codziennie kontempluja w mieciutkim fotelu z zywcem. A jak przyjda znajomi, obowiazkowa wizyta przy scianie dyplomowej, i juz opowiesciom wojennym nie ma koncarobią to tylko po to, żeby wieczorkiem usiąść ze szklaneczkę Żywca czy innego Budweisera w mięciutkim foteliku i kontemplować rozwieszoną nd kominkiem hakamkę czy inny czarny pas?
k.
Napisano Ponad rok temu
Zgadzam sie ze Szczepana tokiem myslenia, ale poszedl bym jeszcze dalej. Czarny pas jako tytul uprawniajacy do prowadzenia zajec. I to zgodnie z wymaganiami na stopnie instruktorskie w dziedzinach sportu. A to juz nie taka prosta sprawa. Do zaliczenia pedagogika, fizjologia, anatomia, pierwsza pomoc i takie inne numerki.
Tak przy okazji - dokładnie o tym mówiłem i tego pan Kiod nie potrafił (albo też nie chciał) zrozumieć.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Spytaj nauczyciela. Jeśli w twoim klubie hakama jest oznaka zaawansowanie, to zalozenie hakamy przez poczatkujacego byloby zlamaniem regul.Hmm ja mam hakame od paru lat, choc dopiero zaczynam cwiczyc (zainteresowanie japonia...), myslicie, ze ukamieniowali by mnie gdybym w niej przyszedl na zajecia?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A swoja droga to ciekawe, ze hakama siega tylko od pasa w dol, a tak mocno wali na mozg 8O
A gdzie ty cwiczysz, bo to jakas fajna sekcja musi byc :?
Napisano Ponad rok temu
Pewnie dlatego, ze maja na sobie wiecej czarnego koloru.
A swoja droga to ciekawe, ze hakama siega tylko od pasa w dol, a tak mocno wali na mozg 8O
A gdzie ty cwiczysz, bo to jakas fajna sekcja musi byc :?
Rzeczywiscie, nieziemska sekcja. Pierwsze slysze, zeby hakama dawala wladze. 8O Przeciez to tylko stroj i to na dodatek "srednio" wygodny.
Uzdrawiam
Emerque
Napisano Ponad rok temu
Pewnie dlatego, ze maja na sobie wiecej czarnego koloru.
A swoja droga to ciekawe, ze hakama siega tylko od pasa w dol, a tak mocno wali na mozg 8O
A gdzie ty cwiczysz, bo to jakas fajna sekcja musi byc :?
wystarczy szpiegosko wejsc w profil kolegi a potem przejrzec wszystkie jego 5 postów, żeby się zorientować że to ...........
Napisano Ponad rok temu
To fajnie, bo u nas na zajęciach ken-jutsu hakamę można nosić od początku
PS. a co jak się dwie hakamy kłócą? :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ciekawa strona
- Ponad rok temu
-
Używane maty niedrogo?
- Ponad rok temu
-
Uciekający Uke (czyli nery)
- Ponad rok temu
-
Potrzebne informacje o Aikido!
- Ponad rok temu
-
Aikido-FIlmy instruktazowe
- Ponad rok temu
-
Aktualne ceny
- Ponad rok temu
-
Wymiary Bo i Jo oraz bokkenów oraz Materialy
- Ponad rok temu
-
Aikido na UAM?
- Ponad rok temu
-
Czego nie lubię na treningach aikido
- Ponad rok temu
-
Tak samo jak mistrz czy kombinować? Dylemacik
- Ponad rok temu