59 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sabertooth]

... kój stal i ócz się do matóry... w końcu morze kiedys nie tżeba bedzie zdawać jezyka polskiego

ja tam jóż sobie odpóściłem .. jak widzisz

Peace!

[budo_sabertooth]

saber - spokojnie, mrozik mlody jest... Ty nie miales wrazenia w jego wieku, ze jak cos nie jest dla Ciebiue wazne, to nie warto sie tym przejmowac?

bynajmniej się nie denerwuję, jak już kiedyś pisałem - to czy ktoś ma zamiar być analfabetą czy nie - to jego prywatny wybór i szanuję to. Tacy też są potrzebni w każdym społeczeństwie... a co do twojego pytania - mam tak do dzisiaj i co z tego?

[budo_lokee]

saber - nic z tego tak naprawde... Po prostu ku mojemu bolowi ja ewoluowalem w strone empatii - i nawet jak cos dla mnie nie jest wazne, staram sie zrozumiec, ze moze byc wazne dla kogos (to chyba dlugoletni wplyw mojej zony ). Ale pamietam czasy, kiedy nie przyjmowalem do wiadomosci, ze moze istniec inna niz moja skala wartosci - wiek mniej wiecej mrozika i troche wczesniej - a potem doroslem :wink:

kurcze - ja chyba jestem TOLERANCYJNY :?

co prawda do pewnych granic, ale i tak musze chyba zaczac sie leczyc...

[budo_kubuś puchatek]

Mrozik absolutnie nie masz racji! To w kontekscie Twoich wywodow o jezyku. Zla ortografia zakloca w sposob znaczacy komunikacje. Miedzy np. "u", a "ó" - byla znaczaca roznica, to byly jeszcze niedawno dwa rozne dzwieki. Jak dotychczas proby zmian w polskiej ortografii (a byly takie chocby w okresie miedzywojennym), zakonczyly sie jeszcze wiekszym zametem niz przed reforma. Zapewniam Cie, ze np. pisac fonetycznie jest szalenie trudno.
Co powiesz zatem o j. angielskim, gdzie w zasadzie trezba nauczyc sie pisowni kazdego wyrazu na pamiec, a reguly jesli w ogole sa, w sumie malo tlumacza? Tez proponujesz to olac?
Wg mnie Twoja postawa wobec jezyka ojczystego jest wyrazem nie tylko niechlujstwa, ale i troche braku inteligencji. Ale jak sadze masz szanse jeszcze to zmienic.
K_P
PS. I nie tlumaczcie sie dysleksja. Cos ich bowiem sie rozmnozylo w ostatnich latach ponad wszelka przyzwoitosc.
A ja np. za pare zlotych moge przyniose zaswiadczenie, ze jestem zolty w pierwszym pokoleniu.

[budo_lokee]

Kubus, zgadzam sie z Tobą - ale jak juz pisalem, uwazam, ze do pewnych rzeczy nalezy "dorosnac" - mam paru znajomych, ktorzy z niemalze "dyslektykow" w liceum teraz przerodzili sie w purystow jezykowych - i jeszcze do tego zaczeli zawyzac srednia krajowa w czytaniu ksiazek!!! A wymusila to na nich po prostu praca - jak piszesz oficjalny dokument, to tlumaczenie, ze jestes "dyslektykiem" mozesz sobie jako papieru toaletowego uzyc... I nie ma zmiluj. Dostali do wyboru, ze albo przestana bledy robic, albo ew. jako fizole peda zap...ac. Pomoglo. (zreszta przedsmak tego jest na studiach - oddaj prace dyplomowa z bledami promotorowi - to sie niezle nasluchasz...)

[budo_mrozik]

Nie no na brak inteligencji nie nażekam. Książek czytam dużo.
Zadajcie sobie jedno podstawowe pytanie - czy jak ktoś napisze tak jak Saber, to treść i przekaz tego textu zmieni się? Nie i tak każdy kuma o co chodzi. Ja mam troche inne myślenie niż wy. Dla was liczy się papierek:
ma mature i nie robi błędów - inteligent, wartościowy człowiek
nie mam matury, robi błędy - dureń, idiota, spaczony 18-sto latek.
Co do języka polskiego - zrobiłem małą ankietę wśród moich rówieśników - czy uważają, że obecność ó i u, ż i rz, h i ch w języku polskim jest sensowna - wczyscy odpowiedzieli ze troche to jest nielogiczne.
A co do pisania fonetycznego - fakt że trudno coś napisać w ten sposób - ja nie mówię, że powinno się tak pisać. mówię tylko że trochę w tym wszystkim brakuje logiki. A jeśli chodzi o prace na studiach, to takowe zazwyczaj pisze sie na komputerze - który to wyposażony jest raczej w sprawdzanie pisowni, więc nie ma problemu.

[budo_kubuś puchatek]

Mrozik "rz", "ż", etc. to nie sa fanaberie, ale slady rozwoju polskiego jezyka. Podobnie jest takze i w innych jezykach. "Pseudodemokratyczna ankieta" tego nie zmieni. Dla mnie i wielu innych te roznice wiele znacza: sa jasne i zrozumiale.
Pozdrawiam
K_P

[budo_jumbo]

Jasne, zasady języka polskiego wydają się kosmiczne i poniekąd wypatrzone. Idea różnic pomiędzy literami tym samym brzmieniu zdaje się być iluzją wymyśloną przez zakompleksionego profesora, ale...

Na tą chwilę nie interesuje Cię za bardzo fakt czystej i pięknej polskiej pisowni. Na bok odkładasz zasady ortografii, nazywając je niepotrzebnymi, co potwierdzają również Twoi rówieśnicy. Ale minie kilka lat, a z małolata Mrozika, zrobi się duży Mróz. Koledzy zaczną dorosłe życie, a i Ty rozpoczniesz podróż po drodze swego życia w obliczu nadchodzących wyzwań. Może, czego Ci życzę z całego serca, będziesz mógł zasiąść kiedyś w radzie jakiejś firmy, zostać dyrektorem, prezesem. Stanowisko wspaniałe, odpowiedzialna i konkretna praca. Wiele fachowej korespondencji, którą będziesz na codzień wymieniał z innymi firmami. Wyobrażasz sobie, jak wtedy będą wyglądać Twe słowa w piśmie do dyrektora innej firmy? Błędy ortograficzne, stylistyczne skompromitują Cię w oczach każdego człowieka, który czytając Twoje słowa pomysli iż ma do czynienia z osobą z bardzo niskim wykształceniem, co więcej, osobą która pomimo swgo stanowiska reprezentuje żałosny poziom. Styl języka, wysławianie się, ilość i rodzaj używanych słów składa się na wizerunek człowieka.

Widzisz, ktoś kto nie ma matury i robi błędy, bardzo często znajdzie swoje miejsce w życiu chociażby na budowie, przy kopaniu rowów itp. Jego codzienne słownictwo okraszone przerywniakami nazywanymi wulgaryzmami, pozwoli mu na komunikację między kolegami, z Żoną i z dziećmi. Zaś jego umiejętność pisania, przyda się tylko przy odbieraniu wypłaty, gdy trzeba będzie podpisać się na liście wypłat przy swoich 650 złotych.

Mrozik, to są realia. Nie zmieniajmy tego. To naprawdę jest dobre i zobaczysz, że za jakiś czas przyznasz mi rację.

[budo__biały_]

Dla mnie te różnice są jasne i nie do końca zrozumiałe. Faktycznie, kiedyś była różnica w wymowie u i ó, czy h i ch. Ale teraz to czyta się tak samo, i tej różnicy nie ma. Jednak z drugiej strony nie wyobrażam sobie takiej rewolucji.

[budo_kamboras]

ja to niewiele się udzielam na MOS bo przy Waszych postach ( Mrozika także ) czuję się jak analfabeta, nie zacznę gadać bzdur lub pytać o rzeczy trywialne ( dla Mrozika na przykład ) bo byłoby mi wstyd , Wy mogliście się dowiedzieć i nauczyć ja też mogę - no chyba że ktoś czuje się Mozartem stali, to niech tylko kuje, tyle że nawet Mozart poza graniem też musiał pisać chociażby tytuły utworów

[budo_tlim]

Hmm, a może jakiś dodatek do phpbb z koretką pisowni?
Albo jeszcze lepiej, zliczający po wyświetleniu postu błędy i tworzący taką statykę w profilu użytkownika np: błedy ortograficzne 3%, literówki 5%

[budo__biały_]

tak! i co 10% jakiś tytuł. np.
10%- palant
20%- debil
30%- blondyn

[budo_kamboras]

tlim - nóż pięęękny, obiecujesz że to dopiero rozpoznanie damastu ?
śledzę Wasze postępy, chciałbym mieć jakiś piec - poza tym w kuchence

[budo_tlim]

tak! i co 10% jakiś tytuł. np.
10%- palant
20%- debil
30%- blondyn

Raczej porównać wyniki i wysłać na kurs do profesora Miodka co bardziej zdolnych

[budo_tlim]

tlim - nóż pięęękny, obiecujesz że to dopiero rozpoznanie damastu ?
śledzę Wasze postępy, chciałbym mieć jakiś piec - poza tym w kuchence

Si, to dopiero początki :twisted:

[budo_mrozik]

Jasne, zasady języka polskiego wydają się kosmiczne i poniekąd wypatrzone. Idea różnic pomiędzy literami tym samym brzmieniu zdaje się być iluzją wymyśloną przez zakompleksionego profesora, ale...

Na tą chwilę nie interesuje Cię za bardzo fakt czystej i pięknej polskiej pisowni. Na bok odkładasz zasady ortografii, nazywając je niepotrzebnymi, co potwierdzają również Twoi rówieśnicy. Ale minie kilka lat, a z małolata Mrozika, zrobi się duży Mróz. Koledzy zaczną dorosłe życie, a i Ty rozpoczniesz podróż po drodze swego życia w obliczu nadchodzących wyzwań. Może, czego Ci życzę z całego serca, będziesz mógł zasiąść kiedyś w radzie jakiejś firmy, zostać dyrektorem, prezesem. Stanowisko wspaniałe, odpowiedzialna i konkretna praca. Wiele fachowej korespondencji, którą będziesz na codzień wymieniał z innymi firmami. Wyobrażasz sobie, jak wtedy będą wyglądać Twe słowa w piśmie do dyrektora innej firmy? Błędy ortograficzne, stylistyczne skompromitują Cię w oczach każdego człowieka, który czytając Twoje słowa pomysli iż ma do czynienia z osobą z bardzo niskim wykształceniem, co więcej, osobą która pomimo swgo stanowiska reprezentuje żałosny poziom. Styl języka, wysławianie się, ilość i rodzaj używanych słów składa się na wizerunek człowieka.

Widzisz, ktoś kto nie ma matury i robi błędy, bardzo często znajdzie swoje miejsce w życiu chociażby na budowie, przy kopaniu rowów itp. Jego codzienne słownictwo okraszone przerywniakami nazywanymi wulgaryzmami, pozwoli mu na komunikację między kolegami, z Żoną i z dziećmi. Zaś jego umiejętność pisania, przyda się tylko przy odbieraniu wypłaty, gdy trzeba będzie podpisać się na liście wypłat przy swoich 650 złotych.

Mrozik, to są realia. Nie zmieniajmy tego. To naprawdę jest dobre i zobaczysz, że za jakiś czas przyznasz mi rację.

No i to jest dla mnie człowiek, którego ja słucham - Jumbo - jesteś dla mnie autorytetem.

[budo_-wój-]

Ufff...
:roll:
-wój-

[budo_jumbo]

Dziękuję...

[budo_sabertooth]

Kubuś Puchatek, Kamboras i inni, którzy w końcu także wypowiedzieli się przeciwko powolnej "degrengoladzie" społeczeństwa - chwała WAM ZA TO I POPIERAM WAS W całej rozciągłości! Naprawdę cholernie spodobały mi się Wasze posty

Mrozik, na koniec ostatnie zdanie - tak do twojej wiadomości - mogę Ci zagwarantować, że w "dorosołym świecie" (cokolwiek byś przez to nie rozumiał), gdybyś wyjechał z takimi tekstami o ortografii, gramatyce i twoim podejściu do języka ojczystego to stwierdzenie pod twoim adresem "mało inteligentny" - było by cholernie dużą kurtuazją i delikatnością! Wybacz, ale poza liceum, wszystkich poważnych ludzi gówno obchodzi dyslekcja, dysgrafia itp bzdury! Jak nie umiesz poprawnie pisać, wypowiadać się - to faktycznie pozsotanie ci jedynie zasuwanie fizycznie - czego bynajmniej ci nie życzę! Tak naprawdę to wszyscy wbrew pozorom może chcą jak najlepiej dla ciebie zwracając ci uwagę na rzeczy, które tak naprawde powinny byc oczywiste - i zamiast bronic sie i zapierac, czego to ty nie chcesz itd, przemysl to sobie i wyciagnij z tego wnioski. Umiejetnosc wyciagania wnioskow i uczenia sie z kazdej sytuacji zyciowej, a tym bardziej wlasnych bledow - to wielka sztuka, ktorej niektorzy nie umieja opanowac przez cale zycie - wiec warto zaczac jak najwczesniej!

naprawde zycze ci jak najlepiej - i przede wszystkim ZDANIA MATURY Z POLSKIEGO, bo tego nie mozesz sobie "odpuscic"

[budo_sabertooth]

Mrozik - i jeszcz jedno - obyś takich autorytetów miał więcej! naprawdę tego Ci życzę...