72 odpowiedzi w tym temacie

[budo_cassi]

Mialam taka sytuacje, ze jakis debil zlapal mnie blokujac rece, poniosl do gory i przycisnal do siebie... nie moglam ruszyc ani reka ani noga, gdy sie zmeczyl oparl mnie o przystanek i jedna reka trzymal druga blokowal szyje, wiec szarpanie i motanie tylko sprawialy mi bol i zaciskanie sie jego reki na szyji. Jeszcze dodal ironicznie, ze teraz to mi moze wszystko zrobic. Wtedy juz zrezygnowalam z prob uwolnienia sie, bo nie przynosily skutku. Powiedzialam ze mam karte do bankomatu , dam mu kase i niech mnie zostawi. Naszczescie nie byl za bystry i wyprowadzilam go w samo centrum miasta, spotkalam kolege, ktory sie nim zajal. I co zaden moj kicboxing ani trenowanie karate nie pomogly. Najgorsza byla bezslinosc... . Znowu mi sie udalo, ale nie wiadomo co bedzie nastepnym razem. Mam zamiar zapisac sie na kravke moze to bedzie bardziej uzyteczne? jak myslicie?

[budo_jerz]

Są techniki w kravce właśnie dokładnie na tekie sytuacje więc myśle że pomysł jest jak najbardziej dobry szczególnie że z tego co mówisz masz już jakieś podstawy.

[budo_kinkong]

najłatwiej zastosować w opisanej sytuacji dietę - jak będziesz ważyła 120 kg to Cię tak nie podniesie i nie utrzyma :wink: (no chyba że Pudzian )

[budo_hellfire]

Byli ludzie w pobliżu? Mogłaś wezwać pomoc??(bardzo możliwe,że nikt by się nie ruszył,ale koleć mógł rozproszyć uwagę na moment)...

[budo_endorama]

Krzyczeć? Może jakiś gaz za wczasu?

w.

p.s. przeżył skurwiel?

[budo_cassi]

Wyszlam z autobusu i ludzi nie bylo. A gaz, paralizator, noz nosze, ale wtedy akurat zapomnialam :?

Kinkong ok ale nie 120 a od razu 200. Wtedy mnie na pewno nie podniesie.

A ten chlopak zyje, i spotkalam go ponownie w autobusie. Udawal ze mnie nie widzi i wysiadl na pierwszym przystanku.

[budo_tiana]

Mialam kiedys podobna sytuacje. Uczeszczam 5 lat na kikboxing, a noz wtedy mialam takze przy sobie ,ale w takiej sytuacji gdy z zaskoczenia ktos Cie ubezwladnia na nic sie sprzydaje ostrze gdy nawet nie masz okazji go z kieszeni wyciagnac. W takiej sytuacji chyba najlepiej probwac negocjowac, raz jak w Twoim przypadku sie uda, raz nie. W wersji B na krzyku bym nie polegala, ludzie i jak widza gdy ktos kogos napda jakos sie nie kwapia specjalnie zeby pomoc ( nie rza juz mialam okazje takei zajwisko zobaczyc). ja bym probowala jakism sposobem rozproszyc uwage delikwenta, i probowac choc nogi jakos uwlnic ,zadac jeden zasadniczy cios( wiadomo gdzie) ,a potem skoro i tak wiadomo, ze kobieta nie ma szans , zwijac zagle.

W sumie chyba nie ma "uniweraslnego sportu obronnego" ze tak to nazwe, wszystko jest zalerzne od przypadku, kto i jak zaatakuje chociaz napewno chodzenie na karate i inne pomocne jest.
Jedyne co mi przychodzi do glowy to: "strzezonego pan Bog strzeze". Starac sie po prostu nie dawac okazji na taka sytuacje. Wiadmo, ze takei rzezcy dzieja sie i w miejscahc publicznych jak i w tym przypadku, ale mimo wszystko. Btw co ja bym Ci radzila, skoro ten delikwent wie juz, ze masz kogos kto w razei czego potem jego moze niezle uszkodzic, to zawsze to mu da do myslenia i dwa razy sie zastanowi czy Ci wejsc w droge skoro wie, ze masz takich ,a nie innych znajomych.
Dop. red. Kapral ; )

P.S. mate mate, cassi nie daj sie !

[budo_kinkong]

Kinkong ok ale nie 120 a od razu 200. Wtedy mnie na pewno nie podniesie.

120 też by jedną reką nie podniósł -ale po zdjęciu widzę że szkoda Cię tuczyć

A ten chlopak zyje, i spotkalam go ponownie w autobusie. Udawal ze mnie nie widzi i wysiadl na pierwszym przystanku.

a to to nie dobrze bo mozesz go znowu kiedyś spotkać ,a niech będzie narąbany to moze Ci krzywdę zrobić i rady z VB specjalnie Ci nie pomogą.

najlepiej nie jeździj tamtą trasą samotnie,a jeszcze lepiej niech Ci chłopak furę kupi 8)

[budo_gosc84]

Cassi z fotek wyglądasz cool wiec moze klijent niewiedział jak cie zaczepić wiec jakoś chciał cię poderwać . A że powiedziałaś ze dasz mu kase to szedł no bo co miał powiedzieć chciałem poderwać. To Tylko zart co Pisze

[budo_gosc84]

Tiana chodzisz z nozem , mi sie wydaje że lepszą artenatywą jest pistolet gazowy nie zabije delikwenta jak mu z przyłożenia nie szczelisz. Nadajesz z niemiec wiec problemu nie ma tam są legalne od 18 lat , polecam coś z rohma niektóre modele są bardzo małe np Litle joe wielkosć paczki fajek forma bryloczyka szukasz np kasy wyjmujesz klucze i walisz

[budo_cassi]

Gosc84 oj chyba nie bo on najpierw napadl na dziadka ktorego bil piesciami po glowie chcac pieniedzy, zabral mu dowod itp a pozniej wyciagnal noz. Szkoda mi go bylo i musialam cos zrobic. Puscil dziadka a ja zostalam.

Kinkong a tam szkoda, az tak duzo sie nie zmieni. W koncu liczy sie wnetrze hyh prawda

[budo_tiana]

Gosc , jednak mam sentyment do mojego Socoma, nie wyobrazam sobie nie miec go w zasiegu reki

[budo_kinkong]

[quote="cassi"
Kinkong a tam szkoda, az tak duzo sie nie zmieni. W koncu liczy sie wnetrze hyh prawda

#14 budo_gosc84

budo_gosc84

• 
• Użytkownik
• 
• 482 postów
• Pomógł: 0

0
Neutralna

• Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Co tu zastosowac ???

Casi szkoda że mie tam niebyło bo typ by powąchał gaz cs wyszczelony z mojego walthera dodatkowo lanie jakieś kajdanki i zawozisz na jakąś komende pierwszą prace domową :-)

• 0

• Do góry

---

#15 budo_cassi

budo_cassi

• 
• Użytkownik
• 
• 72 postów
• Pomógł: 0

0
Neutralna

• Lokalizacja:Warszawa/Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Co tu zastosowac ???

Gosc84 teraz tez zaczelam nosic cs, ale juz w kieszeni bo w torebce wiadomo....

Kinkong tak ale nie naleze do zadnej gr i nie mam jak sie z Toba skontaktowac odnosnie AW. A do knajpy nie mam na razie wstepu. Wiec wymysl cos

• 0

• Do góry

---

#16 budo_gosc84

budo_gosc84

• 
• Użytkownik
• 
• 482 postów
• Pomógł: 0

0
Neutralna

• Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Co tu zastosowac ???

Tiana ja Ci nie bronie go nosić ale polecam żebyś kupiła sobie jakąś gazuwke w końcu większy zasięg od noża, a w końcu kobiety mają sląbszą psychike watpie czy byłabyś w stanie bez najmiejszej chwili wachania wpakować napastnikowi ten nożyk w klatke piersiową napastnika a taka chwila wystarczy napastnikowi mężczyzna ma wiadomo wiecej siły od ciebie , wystarczy ze ściśnei Ci ręke mocno i już. Waląc z pistoletu gazowego masz wieksze szanse naboje robią dodatkowo niemały huk oprucz wystrzelenia gazu cs po którym napastnik napewno sie rozłoży , huk zciągnie mase ciekawskich a Ty prędzej niezawachasz się użyc broni gazowej bo wiesz ze niezabijesz drania . Pamiętaj w sytuacji realnej jest ciężej niż na treningu bardziej nerwowo. pozdrawiam

• 0

• Do góry

---

#17 budo_endorama

budo_endorama

• 
• Użytkownik
• 
• 34 postów
• Pomógł: 0

0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co tu zastosowac ???

Krzyczeć ma sens, niektórzy nie zwrócą uwagi ale niektórzy owszem. Poza tym nie każdy reaguje jak widzi jakąś szamotanine bo może to być równie dobrze sprzeczka pomiędzy partnerami. Niektóre związki takie są .
Szkoda, że razem z kolegą nie zawiadomiliście policji, przynajmniej mieli by go w papierach i kolejny raz już by mu tak łatwo nie poszło.
Oby szczezł :twisted:

w.

• 0

• Do góry

---

#18 budo_a

budo_a

• 
• Użytkownik
• 
• 519 postów
• Pomógł: 0

0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co tu zastosowac ???

Mialam taka sytuacje, ze jakis debil zlapal mnie blokujac rece, poniosl do gory i przycisnal do siebie...

A jak doszło do tej sytuacji? Widziałaś przed atakiem, że facet coś kombinuje? Jak się zachowywałaś?

• 0

• Do góry

---

#19 budo_endorama

budo_endorama

• 
• Użytkownik
• 
• 34 postów
• Pomógł: 0

0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co tu zastosowac ???

A jak doszło do tej sytuacji? Widziałaś przed atakiem, że facet coś kombinuje? Jak się zachowywałaś?

Pewnie bezskutecznie próbowała dodzwonić się na 112 :-) .

w.

p.s. Czasem bywam poważny. :wink:

• 0

• Do góry

---

#20 budo_worns-4life

budo_worns-4life

• 
• Użytkownik
• 
• 375 postów
• Pomógł: 0

0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co tu zastosowac ???

Mialam taka sytuacje, ze jakis debil zlapal mnie blokujac rece, poniosl do gory i przycisnal do siebie... nie moglam ruszyc ani reka ani noga, gdy sie zmeczyl oparl mnie o przystanek i jedna reka trzymal druga blokowal szyje, wiec szarpanie i motanie tylko sprawialy mi bol i zaciskanie sie jego reki na szyji. Jeszcze dodal ironicznie, ze teraz to mi moze wszystko zrobic. Wtedy juz zrezygnowalam z prob uwolnienia sie, bo nie przynosily skutku. Powiedzialam ze mam karte do bankomatu , dam mu kase i niech mnie zostawi. Naszczescie nie byl za bystry i wyprowadzilam go w samo centrum miasta, spotkalam kolege, ktory sie nim zajal. I co zaden moj kicboxing ani trenowanie karate nie pomogly. Najgorsza byla bezslinosc... . Znowu mi sie udalo, ale nie wiadomo co bedzie nastepnym razem. Mam zamiar zapisac sie na kravke moze to bedzie bardziej uzyteczne? jak myslicie?

8O

A myslałem,że takie historie to się tylko w Nowej Hucie zdarzaja :wink:

To, mozę ja sie dwołam do tego co napisałas o bezilnosci, tka to jest najgorsze, strasznie flustrujace... .

• 0

• Do góry

---

[budo_gosc84]

Casi szkoda że mie tam niebyło bo typ by powąchał gaz cs wyszczelony z mojego walthera dodatkowo lanie jakieś kajdanki i zawozisz na jakąś komende pierwszą prace domową :-)

[budo_cassi]

Gosc84 teraz tez zaczelam nosic cs, ale juz w kieszeni bo w torebce wiadomo....

Kinkong tak ale nie naleze do zadnej gr i nie mam jak sie z Toba skontaktowac odnosnie AW. A do knajpy nie mam na razie wstepu. Wiec wymysl cos

[budo_gosc84]

Tiana ja Ci nie bronie go nosić ale polecam żebyś kupiła sobie jakąś gazuwke w końcu większy zasięg od noża, a w końcu kobiety mają sląbszą psychike watpie czy byłabyś w stanie bez najmiejszej chwili wachania wpakować napastnikowi ten nożyk w klatke piersiową napastnika a taka chwila wystarczy napastnikowi mężczyzna ma wiadomo wiecej siły od ciebie , wystarczy ze ściśnei Ci ręke mocno i już. Waląc z pistoletu gazowego masz wieksze szanse naboje robią dodatkowo niemały huk oprucz wystrzelenia gazu cs po którym napastnik napewno sie rozłoży , huk zciągnie mase ciekawskich a Ty prędzej niezawachasz się użyc broni gazowej bo wiesz ze niezabijesz drania . Pamiętaj w sytuacji realnej jest ciężej niż na treningu bardziej nerwowo. pozdrawiam

[budo_endorama]

Krzyczeć ma sens, niektórzy nie zwrócą uwagi ale niektórzy owszem. Poza tym nie każdy reaguje jak widzi jakąś szamotanine bo może to być równie dobrze sprzeczka pomiędzy partnerami. Niektóre związki takie są .
Szkoda, że razem z kolegą nie zawiadomiliście policji, przynajmniej mieli by go w papierach i kolejny raz już by mu tak łatwo nie poszło.
Oby szczezł :twisted:

w.

[budo_a]

Mialam taka sytuacje, ze jakis debil zlapal mnie blokujac rece, poniosl do gory i przycisnal do siebie...

A jak doszło do tej sytuacji? Widziałaś przed atakiem, że facet coś kombinuje? Jak się zachowywałaś?

[budo_endorama]

A jak doszło do tej sytuacji? Widziałaś przed atakiem, że facet coś kombinuje? Jak się zachowywałaś?

Pewnie bezskutecznie próbowała dodzwonić się na 112 :-) .

w.

p.s. Czasem bywam poważny. :wink:

[budo_worns-4life]

Mialam taka sytuacje, ze jakis debil zlapal mnie blokujac rece, poniosl do gory i przycisnal do siebie... nie moglam ruszyc ani reka ani noga, gdy sie zmeczyl oparl mnie o przystanek i jedna reka trzymal druga blokowal szyje, wiec szarpanie i motanie tylko sprawialy mi bol i zaciskanie sie jego reki na szyji. Jeszcze dodal ironicznie, ze teraz to mi moze wszystko zrobic. Wtedy juz zrezygnowalam z prob uwolnienia sie, bo nie przynosily skutku. Powiedzialam ze mam karte do bankomatu , dam mu kase i niech mnie zostawi. Naszczescie nie byl za bystry i wyprowadzilam go w samo centrum miasta, spotkalam kolege, ktory sie nim zajal. I co zaden moj kicboxing ani trenowanie karate nie pomogly. Najgorsza byla bezslinosc... . Znowu mi sie udalo, ale nie wiadomo co bedzie nastepnym razem. Mam zamiar zapisac sie na kravke moze to bedzie bardziej uzyteczne? jak myslicie?

8O

A myslałem,że takie historie to się tylko w Nowej Hucie zdarzaja :wink:

To, mozę ja sie dwołam do tego co napisałas o bezilnosci, tka to jest najgorsze, strasznie flustrujace... .