Re: Czy Wasze Endury...
A co wy kupujecie noz do pracy czy zeby sie na niego gapic? :roll:
...nie mosi byc ladny, wazne ze kroi...
Cały ból w tym iż takie chropowate niedociągnięcia po obróbce maechanicznej są doskonałym siedliskiem dla rdzy powierzchniowej...
No wlasnie - nie o urode przeciez chodzi i ja tez o tym pisalem.
choc w tym przypadku musialbys Rybaku wysylac noz az do Colorado
Ale co Ty - przeciez nie sprowadzalem z USA, tylko u dealera na miejscu kupilem.
Gdyby mi to bardzo przeszkadzalo, to on by sie o to martwil
Co do tej "stosunkowej odpornosci na korozje", to
TUTAJ juz o tym troche bylo.
Jasne, ze to niezly wynik, ale jakby nie bylo rdza pojawila sie na gladkich powierzchniach.
A ja mam w nozu brzydka dziure...
W kazdym razie - "jakby co", to dzwonie do mojego sprzedawcy i pytam, co o tym sadzi (na razie mu to tylko pokazalem i stwierdzil, ze to stosunkowo czeste, o czym zreszta mialem okazje przekonac sie na wlasne oczy, jak juz wspomnialem), a na razie zamiescilem te fotki tylko dlatego, ze bylem ciekaw, czy ktos juz cos podobnego widzial i ewentualnie cos mu z tego wyniklo.
Dzieki za wszystkie glosy.