Etyka i te sprawy
Napisano Ponad rok temu
Druga sprawa to katatetori. Mówi się, że nikt normalny nie będzie łapał za rękę. Otóż twierdzę, że za rekę będzie mnie łapał człowiek który ma ku temu powód. Na przykład człowiek któremu właśnie buchnąłem coś z kieszeni, albo taki którego chcę pochlastać i wyciągam miecz (coby za daleko od samurajskich realiów nie odbiegać).
Generalnie rozchodzi mi się o to, że atakujący nie zawsze jest zły, a broniący nie zawsze dobry
Napisano Ponad rok temu
Tak mi się zebrało na filozowanie. W aikido dość popularne jest założenie o nieatakowaniu. Wyobraźcie sobie sytuację, że w ciemnym zaułku dwu dresów kopie babcie, a aikidoka jest tego świadkiem. I co ma robić? Ustawić się w kamae i czekać aż któryś kark go zaatakuje?
Możesz im napluć w twarz, napewno zaatakują i to bardzo dynamicznie
Napisano Ponad rok temu
Podchodzisz po prostu do jednego z nich, kladziesz mu dlun na ramieniu i mowisz spokojnym, lagodnym tonem: Posluchaj mnie, ty niedobry kolego, pozwol ze ci wyjasnie, ze nie wolno bic staruszek i dlaczego.
A dalej to juz poleci samo.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wyobraźcie sobie sytuację, że w ciemnym zaułku dwu dresów kopie babcie, a aikidoka jest tego świadkiem. I co ma robić? Ustawić się w kamae i czekać aż któryś kark go zaatakuje? Jakby aikidoka chciał babcie obronić to by musiał podlecieć i jednemu po nerach strzelić, coby go na chwilkę wyłączyć, a potem zastanowić się co z drugim zrobić. Ale na treningach atakować nie uczą.
Na ulicy nigdy się w kamae nie staje, to nie mata 8) .A odnośnie nauki atakowania na treningach, to wszysko zależy od tego gdzie ćwiczysz i jak ambitny jesteś.Dzięki aikido poznałem karateków, judoków, bokserów, do tego trenują u nas również ochroniaże, także uczyć się atakować miałem i mam od kogo, a wszystko dzięki Aikido.Ale to już chyba nie ten temat.
Napisano Ponad rok temu
w twazrz? dres jest odwrócony tyłem, bo babcie kopie. najpierw trzeba go obelgami obrzucuć coby się odwrócił
Ponoć dresów bardzo denerwuje kiedy się im zarzuca że chodzą w podrubach, tak że wystarczyłby tekst, skąd masz tego adidosa
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Te Wasze żarty mają chyba ukryć bezradność aikidoki w takich sytuacjach, z której zdajecie sobie sprawę.
Masz racje...
Napisano Ponad rok temu
Te Wasze żarty mają chyba ukryć bezradność aikidoki w takich sytuacjach, z której zdajecie sobie sprawę.
Wręcz przeciwnie, one mają ją obnażyć (zwróć uwagę, że temat założył aikidoka) :-)
Napisano Ponad rok temu
Te Wasze żarty mają chyba ukryć bezradność aikidoki w takich sytuacjach, z której zdajecie sobie sprawę.
optymista, masz taki radosny nick a nie umiesz się wcale bawić. Wszystko bierzesz na poważnie i chodzisz taki skwaszony.
W tej piaskownicy lubimy się trochę powygłupiać z chłopakami, zakładamy różne wątki science-fiction bo tu już WSZYSTKO BYŁO:
- i wątek realności i nierealności,
- i broń w aikido
- i oporowanie i nieoporowanie
- a nawet że techniki precelkowe są generalnie lepsze niż techniki lepkich rąk
a Ty tu przychodzisz i nas sprowadzasz na ziemię.
Nie chcemy się z Tobą bawić!
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Te Wasze żarty mają chyba ukryć bezradność aikidoki w takich sytuacjach, z której zdajecie sobie sprawę.
optymista, masz taki radosny nick a nie umiesz się wcale bawić. Wszystko bierzesz na poważnie i chodzisz taki skwaszony.
W tej piaskownicy lubimy się trochę powygłupiać z chłopakami, zakładamy różne wątki science-fiction bo tu już WSZYSTKO BYŁO:
- i wątek realności i nierealności,
- i broń w aikido
- i oporowanie i nieoporowanie
- a nawet że techniki precelkowe są generalnie lepsze niż techniki lepkich rąk
a Ty tu przychodzisz i nas sprowadzasz na ziemię.
Nie chcemy się z Tobą bawić!
Silvio
Ja Optymiście mojego wiaderka ani foremek nie pożycze
Napisano Ponad rok temu
...... Wyobraźcie sobie sytuację, że w ciemnym zaułku dwu dresów kopie babcie, a aikidoka jest tego świadkiem. I co ma robić? Ustawić się w kamae i czekać aż któryś kark go zaatakuje? Jakby aikidoka chciał babcie obronić to by musiał podlecieć i jednemu po nerach strzelić, coby go na chwilkę wyłączyć, a potem zastanowić się co z drugim zrobić. Ale na treningach atakować nie uczą........
Wydaje mi się, że poruszony jest konkretny ( a jednocześnie tak bardzo wstydliwy dla aikidoków ) problem, który usiłujecie obrócić w żart.....
Nie dziwię się, ponieważ jest to znana w psychologii forma ukrycia własnej bezradności!!!!!
Napisano Ponad rok temu
Nie dziwię się, ponieważ jest to znana w psychologii forma ukrycia własnej bezradności!!!!!
No pytanie postawione przez kyrielejson jest chyba dość jasne prawda? Interpretuje się je dość prosto.. "Jak aikidoka ma rozwiązać problem klepanej babci.. tak, żeby drechy zostawiły babinę w spokoju.."
Odpowiedź:
Sprowokować tak, żeby to oni mieli coś do Ciebie
Efekt zostanie osiągnięty.. Zostawią babcie :mrgreen:
Wydaje mi się, że poruszony jest konkretny ( a jednocześnie tak bardzo wstydliwy dla aikidoków ) problem, który usiłujecie obrócić w żart.....
Nie rozumiem tutaj tego wątku.. :? Czy ktoś zabrania człekowi trenującemu Aikido pociągnąć z heyah?
Napisano Ponad rok temu
1 Po pierwsze trzeba być pewnym, że babci sie nie należy....
2. Po drugie trzeba być pewnym, że to nie babcia zaczęła...
3. Po trzecie trzeba być pewnym, że babcia jest tylko jedna i za rogiem nie kryje sie 6 inych babć... wtedy nie ma co sie mieszac bo siły są z grubsza wyrównane....
4 Po czwarte trzeba być pewnym że babcia nie przegrywa chwilowo. Znaczy, że teraz zbiera bęcki ale pod koniec wszystko się obróci i dokopie im w ostatniej rundzie - jak rambo albo ten z Krwawego Sportu.... w tym wypadku mogłaby sie obrazic za ingerencje...
5 Po piąte - to co widzisz nie musi być tym czym jest.... ty widzisz 2 dresów kopiących babcie a może w rzeczywistości to nie babcia tylko obrzydliwy 2 metrowy transwestyta, co to 5 minut wcześniej nagabywał ich do nieprzyzwoiych rzeczy używając brzydkich wyrazów. w takim przypadku należy samemu dołączyć do kopiących
6 Po szóste i najważniejsze. Trzeba być pewnym że dresy to nie twoi kumple, albo że to nie kolega Optymista kopiący babcie tylko po to żeby ci udowodnić, że Aikido jest nieskuteczne. W takim przypadku z boskim spokojem nie dajemy sie sprowokowac i idziemy dalej....
Napisano Ponad rok temu
ze pozwole sobie przytoczyc przykłady:
Szukajac sprawiedliwosci:"Wyjmuje naboje z mojej spluwy. Oto moja odznaka - kto mnie pokona bedzie jego."
W przelozeniu na nasze realia - Oto moja komora - kto mnie pokona bedzie jego.
Szukajac sprawiedliwosci:Trenowales boks? Myslisz ze jestes dobry? To pokaz co potrafisz
najlepsze na koniec: [do nicponia ktory stoi ze strzelba i 2 kumplami]
Wygrac ze smiercia: Macie problem chlopaki, bo kula jest tylko jedna a was jest trzech.
Napisano Ponad rok temu
...... Wyobraźcie sobie sytuację, że w ciemnym zaułku dwu dresów kopie babcie, a aikidoka jest tego świadkiem. I co ma robić?
pierdolnoć w ryj.. (jednemu i drugiemu)
Napisano Ponad rok temu
...... Wyobraźcie sobie sytuację, że w ciemnym zaułku dwu dresów kopie babcie, a aikidoka jest tego świadkiem. I co ma robić?
pierdolnoć w ryj.. (jednemu i drugiemu)
Ja bym był bardziej kreatywny i użył kosza na śmieci(ale to tylko na jednego)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
do silvio
- Ponad rok temu
-
Obozy SNS w Mrówkach - Relacja
- Ponad rok temu
-
Imiona na dogi
- Ponad rok temu
-
Nauczyciele
- Ponad rok temu
-
Aikido bez broni
- Ponad rok temu
-
Ciekawa oferta ?
- Ponad rok temu
-
czarny pas Aikido w rok??
- Ponad rok temu
-
Dowartosciowywanie sie
- Ponad rok temu
-
Co się mówi.
- Ponad rok temu
-
Shuriken
- Ponad rok temu