Pistolet vs Nóż w Szczecinie...
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
"Policjanci wezwali do rannego pogotowie ratunkowe. Po chwili na terenie posesji pojawiło się dwóch mężczyzn - jak się później okazało byli to Dariusz P. i jego ojciec Witold P. Starszy trzymał nóż z ostrzem długości około 25 cm. Obaj usiłowali wejść do domu. Jeden z policjantów po okazaniu odznaki policyjnej wydał komendę "stać policja", jednak żaden z napastników nie zareagował.
"Policjant krzyknął ponownie "stój policja, stój bo użyję broni!", po czym oddał dwa strzały ostrzegawcze. Mężczyźni w dalszym ciągu nie reagowali, a starszy zaatakował nożem jednego z policjantów, raniąc go w okolice pachwiny. Policjanci strzelili wówczas w kierunku mężczyzn. Jeden ze strzałów trafił Dariusza P. w udo. Kolejne strzały trafiły bezpośrednio Witolda P." - powiedział Targoński.
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż były to trzy strzały, które spowodowały rany postrzałowe nogi, klatki piersiowej oraz brzucha. 68-latek zmarł na miejscu"
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
jak sie odpali onet to widac dwa najazdy na policje
jedno o strzeania drugie o ucieczke poszukiwanego.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Media ostatnio (po juwenaliach chyba) wszelkie takie przypadki przedstawiają jako " Policjant zastrzelił 68-latka" i podobnie jakby to święty zginął a później widać jakie społeczeństwo ma zdanie na temat mundurowych
Powiem tyle : tak trzymać im więcej tego badziewia w piach pójdzie tym mniej po ulicy bedzie chodzić
Napisano Ponad rok temu
Więcej takich akcji z użyciem broni.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Combat ma blisko-moze jeszcze ten ewdientny blad policjantow naprawic :wink:Szkoda że jednego, synek przeżył... :?
a na serio-przez takie wlasnie podejscie zarowno wladz,jak i debili typu komentujacy na onecie,kiedys moze sie zdarzyc tak,ze w podobnej sytuacji policjant zawaha sie czy strzelic i skonczy sie to zejsciem tego wlasnie policjanta. :?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ja też już myślałem że dobry duch tego orum zacny Kolega COMBAT porzucił nasz e towarzystwo... :?O - Combat ozyl . A ad topic - gratulacje dla policji, jednego kretyna mniej.
ale to tylko pogłoski :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja w pewnym sensie nie widze nic nadzwyczajnego w przestrogach policjanata o których pisałęś - "po co pan zgłąsza przestępstwo, przecież mogą panu dom podpalić " - czy to wina policji, że nawet po tym jak funkconariusze przeprowadzą nawewt w 100% sprawną akcję, zbiorą dowody etc. to i tak ta chołota wyjdzie "na drugi dzień ". To już chyba kwestia nie wychodzącego na przeciw zdrowemu rozsądkowi, naszemu prawodastwu. Popatrzcie choćby na wyrok, który zapadł w sprawie tego pedofila od "słowików" - koleś został skazany na 8 lat więzienia ok, ale poza tym zakazano mu przez 6 lat pracować z młodzieżą !!!! No ja również mam głęboką nadzieję, ze po tych 6 latach to on natychmiast powróci do pracy z młodzieżą bo przecież dyrygent z niego ho ho ....
Napisano Ponad rok temu
A te wszystkie ostrzezenia i strzaly ostrzegawcze to jakas paranoja jest.
Pozdro
J.
Napisano Ponad rok temu
bardzo dobrze sie stalo. moze wreszcie policja polska sie przelamie po paru ostatnio naglosnionych wpadkach. takich psycholi powinni wybic co do nogi. i medale im za odwage !
popieram w 100%
pozdr!!
MX
Napisano Ponad rok temu
Popijawa lekka była na Polach Mokotowskich, spotkało się parę osób na codzień bywających na Magii Stali tego Vortalu Wniosek prosty - noży było więcej niż ludzi.
Szefostwu "pubu" w którym żeśmy się bawili wyraźnie nie przypadliśmy do gustu, i zadzwonili po Policję. Przyjechały do nas cztery radiowozy. Na 100% jestem przekonany, że Policja została zawiadomiona o tym, że w knajpie są "goście z nożami". Przyjechały cztery radiowozy, po czym panowie spokojnie podeszli do stolika, poprosili nas o wyjście poza ogródek piwny, i wyłożenie "sprzętów" na chodnik.
Wszyscy policjanci kręcili się w zasięgu ręki, żaden z nich nie wyjął broni, nie było "odwodów" mogących zareagować w momencie kiedy zaczęlibyśmy szlachtować chłopaków w mundurach. Do radiowozu został zapakowany (udało się go stamtąd na szczęście wyciągnąć po dość długich negocjacjach) NIEPRZESZUKANY i NIESKUTY facet, który w końcu potencjalnie był uzbrojony!
Praktycznie przez 50, może 75% całego czasu interwencji byliśmy w stanie zrobić z policji sieczkę, krwawe befsztyki. Prawdopodobnie żaden z nich nie zdążyłby sięgnąć po broń, mam wątpliwości czy udałoby się im choćby wezwać pomoc.
Jeśli do tego dziadka z nożem podeszli z takim lekceważeniem jak do nas - dobrze że chłopcy przeżyli.
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
i mogę się założyć o hajs że nie dostaną medali tylko zarzuty...
najpierw postrzelili osobę bez noża!!! - umknęło to wam ?
jest stara zasada że w kłótnie rodzinne to sie policja nie wcina i tutaj lepiej by było jakby tak zrobili
wynik:
postrzelona osoba bez broni,
zastzrelona osoba która raz zdazyła użyć noża
efekt: wydalenie ze szłużby i zarzut dla jednego
wpis do akt i przeniesienie do gorszej grupy zaszeregowania dla drugiego.
w sumie dobrze ze jeden drugiego nie zastrzelił jak kiedyś w warszawie
a tym co tak by chcieli żeby se policja latała i strzelała do wszystkiego co się rusza to przypomnę jak trzech z cbs-u zastrzeliło Fraglesa na sadybie - On wystrzelił trzy naboje (Otrzy wystrzelił ten drugi) - skoń czyła się amunicja ,wyszli z fury i klęknęli z rękami na plecach a z tych trzech kazdy wystrzelił w nich po 17 pocisków - niezłe? podobno dostali wcześniej
zlecenie od korkowskich(Fragles z Mutantami latał,odszedł z AT bo grosze płacicli)
i teraz jak będzie wasza dziewczyna przechodziła w okolicy a jakieś patałachy będą wywalały 51 pocisków i ją pierdolną to tyeż będziecie się zachwycać jak to fajnie że strzelają?
Napisano Ponad rok temu
jest stara zasada że w kłótnie rodzinne to sie policja nie wcina i tutaj lepiej by było jakby tak zrobili
abstrahując od innych Twoich wypowiedzi ta jest niedopuszczalna - myślisz też,że kazirodztwo,znęcanie się nad dziećmi czy zarąbanie siekierą żony, matki albo kochanki to też nie sprawa policji ??? przecież to dzieje się w domu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
abstrahując od innych Twoich wypowiedzi ta jest niedopuszczalna -
jest stara zasada że w kłótnie rodzinne to sie policja nie wcina i tutaj lepiej by było jakby tak zrobili
myślisz też,że kazirodztwo,znęcanie się nad dziećmi czy zarąbanie siekierą żony, matki albo kochanki to też nie sprawa policji ??? przecież to dzieje się w domu
a co inne też ci się nie podobały? 8)
nie wiem w jakim jesteś wieku więc nie wiem czy możesz pamiętać - za Polski ludowej była ogolnie znana zasada: " w kłótnie rodzinne to się nawet milicja nie wtrąca" i ja do niej nawiązałem.
nie oznaczała ona że milicja w ogóle nie reagowała tylko czekała albo na koniec takiej kłótni,albo jak komuś coś się stało i dopiero działała..
a co jeszcze jakieś moje wypowiedzi się Koledze nie podobają ?
oczywiście we wszystkich sytuacjach które opisałeś powinna reagować,
ja uznaję po prostu za zasadę - masz zrobić źle nie rób nic!!!!
ciekawy jestem tylko czy jak Ci zastrzelą matkę bo będą jakiegoś pijaczka na klatce łapać to też tak ich będziesz bronił ?
a tutaj :
po pierwsze to powinni aresztować tego babsztyla co uderzył swojego brata młotkiem w głowę - to było pierwsze zdarzenie i gdyby tego dokonali nie byłoby następnych , a w sytuacji jaka była nie zareagowali tak jak powinni.
I jeszcze jedna rzecz tylko raz byłem świadkiem właściwej moim zdaniem reakcji policji chyba już to opisywałem ale powtórzę : stałe sobie na wale miedzeszyńskim na światłach mazdą mx3,subbufor poginał i czekałem na zmianę koloru na żółty , byłem świeżo ostrzyżony,w koszulce polo (lato było) - podjechało dwóch policjantów na motorach zajrzeli przez szybę i stoją dalej obok, jeden coś mnówi do drugiego i nagle rozjechali się, jeden mnie objechał z lewej ,drugi prawa tył (już się domyślałem co się święci )
zastawili mnie motorami jeden klamką z lewej mi w łem celował drugi przez prawe okno - a jakoś dojrzeli że mi się giwera przy pasie majta,
delikatnie mnie wyciągnęli - ja spokojnie besz gwałtownych ruchów swoje powiedziałem i pojechaliśmy każdy w swoją stronę - ale naprawdę byłem zdania że zachowali się właściwie - ani nie spękali ani nie olali .
Niestety uwazam że nie więcej niż 20% z nich potrafi tak zareagować,a nie tak jak ten co strzelając do tygrysa zastzrelił weterynarza na pradze :twisted: :?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Rzucanie nożem w ...
- Ponad rok temu
-
tulipan
- Ponad rok temu
-
14 latek obronil sie przed napadem na ulicy kopemw jaja :)
- Ponad rok temu
-
Kobieca konfrontacja MMA w Polsce
- Ponad rok temu
-
Jak poradzic sobie z nadmiernym strachem?
- Ponad rok temu
-
Skuteczność na ulicy
- Ponad rok temu
-
Jak sobie poradzić w pociągu ?
- Ponad rok temu
-
moj portfel
- Ponad rok temu
-
czy dziewczyny lubią się bić?
- Ponad rok temu
-
Jak odróżnić leszcza od zawodowego zabijaki ?
- Ponad rok temu