Jak poradzic sobie z nadmiernym strachem?
Napisano Ponad rok temu
No wiec problem Twojego chlopaka tkwi nie w jakiejs fobii tylko w psychice. On ma caly czas w glowie ten obraz gdy ktos go goni. Takim ludziom ciezko o tym zapomniec. Oczywiscie mnostwo jest ludzi, ktorzy o tym szybko zapomna i jest pieknie. Widocznie twoj chlopak taki nie jest
Ale przejde do konkretow: napewno pomogla by tu wspolna (nie rob tak, ze go zaprowadzisz do psychologa, on wejdzie do srodka, a ty poczekasz). Koniecznie musisz byc wtedy z nim. Musisz go wspierac. Cholera przeciez w koncu jestescie ze soba nie wiem ile, ale skoro sie nim przejmujesz znaczy, ze Ci na nim zalezy.
Po wizycie u psychologa, proponuje wyslac go na Krav Maga. Teraz mamy wakacje Sa rozne obozy, seminaria. Zapraszam do Poznania na 5 dniowy kurs Krav Maga. Po wakacjach na normalne treningi. Macie w koncu w miescie sekcje kravk, wiec problemu nie ma.
A teraz mi sie cos przypomnialo: mamy u siebie w bramie kolesia, ktory tez sie wszystkiego bal jesli byl gdzie sam. Duzo ludzi go zaczepialo. Tylko u nas na ulicy byl "bezpieczny" hehe i na ulicach obok naszej. No w koncu dzielnica musi trzymac sie razem. Polecilismy mu oglic glowe, zmienic styl... ze skejta na dresa. Moze to troche glupie... ale... POMOGLO. Zrobil sie bardziej pewny siebie. Nie mowie, ze zrobilismy z niego bandyte czy cos w tym rodzaju. Pomoglismy mu poprostu przezwyciezyc wlasny strach.
@Telex
Ty tez z Poznania? Z jakiej dzielnicy?
Napisano Ponad rok temu
Gościa - na terapię. Obstawiam, że tak z połowa przynajmniej Vortalowiczów ma "taktyczne" podejście do świata, i na wpół podświadomie unika kłopotów... ale to nie może niszczyć człowiekowi życia. Też bym wolał zmoknąć niż wejść z dziewczyną wieczorem pod wiatę, jeśli stałoby tam stado jakichś łebków. To nie jest dziwne. Dziwna za to jest nie tyle sama reakcja - co jej forma. Galareta? Ciężka sprawa.
Z tymi treningami Kravki to ja nie jestem wcale do końca pewien, czy to najszczęśliwszy pomysł. Zdarzy się jeszcze przypadkiem, że gość na którymś z pierwszych treningów dostanie w baniak, puszczą mu nerwy, nie daj boże się np. rozpłacze... i wtedy to już leży i kwiczy.
Szczerze polecałbym konsultacje z psychologiem.
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Nie chodzilo mi oto Ale takich ludzi rzadziej sie zaczepia, a raczej prawie wogole, czym bardziej niz u nas I tego sie zaprzeczyc nie daO, kufa 8O No to jak się przestanę czuć pewnie, to się opie*dolę na łyso i kupię dres 8)
Napisano Ponad rok temu
Dresików wszelkiej maści co i rusz widzi się z obitą gębą - to chyba znaczy że ktoś ich jednak zaczepia Może inne, większe dresy - nie wnikam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dresików wszelkiej maści co i rusz widzi się z obitą gębą - to chyba znaczy że ktoś ich jednak zaczepia Może inne, większe dresy - nie wnikam.
Obstawiam, że to oni zaczepiają. Ale pewnie forumowiczów z budo i nie spodziewawszy się, dostają po licach. :twisted:
Napisano Ponad rok temu
faceta do psychologa to raz.
Jemu potrzeba psychoterapii a nie krav magi.
Już teraz jest nadpobudliwy, agresywny, nie panuje nad emocjami, i ma obsesje i paranoje.
Po treningu krav magi będzie jeszcze gorzej, bo wtedy nauczy się jak wykorzystywać swoje ciało do przemocy.
Sądzę, że dla Ciebie się to może źle skończyć.
Takich ludzi trzeba do lekarza a nie na sztuki walki.
Natomiast Ty powinnaś jak najbardziej ćwiczyć krav magę.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Z gory przepraszam, jesli myle plec
Zdziwilabys sie jak co poniekotrzy userzy budo wygladaja Mamy tu boxerow... slady na nosach i twarzy, specow od nozy- szramy na twarzy, na rekach itd, tsunamistow hehehe.... slady lopaty itd itp etc m1
Napisano Ponad rok temu
Ostatnio tez bardzo przestraszyl sie ta afera z zabiciem tej mlodej dziewczyny w pociagu. Bardzo sie tym przejol i bardzo sie teraz boi jechac, nawet w dzien razem ze mna na wczasy do Ustronia.
Sorry za lekki OT ale czy nie mowisz przypadkiem o autorze postu "Jak sobie radzić w pociągu?" :roll:
Za miesiąc jadę pociągiem do Ustronia Morskiego. Po tym ostatnim napadzie i zabójstwie zaczynam się obawiać co będzie jak mnie ktoś zaatakuje.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam Maciek
Napisano Ponad rok temu
Moim bardzo skromnym zdaniem bardziej niz krav maga przydala by mu sie jakas obitka na ulicy (w ktorej zostalby zwyciezca).
Moj kolega trenowal taki kickboxing+jakies tam chwyty itp. i tam trener (to nie byla zadna sekcja tylko prywatne dorobienie na czarno senseia) po pewnym czasie treningow zrobil taki motyw, wziol chlopakow do baru, namowil do walki przeciekow nim kilku meneli tam sie znajdujacych,kazal swoim zawodnikom powyzywac panow...po nie tak latwej walce wygrali kolesie z kicka ( nie sciemniam, mowie serio )
I sadze ze takie cos by bardziej pomoglo twojemu chlopakowi niz krav maga (ktora szanuje i lubie) ale na sali treningowej zawsze sie ma podswiadome poczucie bezpieczenstwa,ze nikt ci wiekszej krzywdy nie zrobi, a trzeba ten lek porzadnie przelamac nie??
oczywiscie rozumiem ze czesci uzytkownikow budo mnie zaraz ostro skrytukuje ale to jest moie skormne nie wiele znaczace zdanie
Napisano Ponad rok temu
Szczerze polecałbym konsultacje z psychologiem.
Pozdrawiam,
AdamD
Postaraj sie jednak unikac psychologa o inicjalach A.S.
Przepraszam nie moglem sie powstrzymac
Tak wiem. To nie bylo zabawne
Napisano Ponad rok temu
@Telex
Ty tez z Poznania? Z jakiej dzielnicy?
Nie moge powiedziec, to by bylo nieprofesjonalne podejscie do zagadnien mojego bezpieczenstwa. :wink:
albo dobra... powiem w ramach walki z moja paranoja. Jestem ze wsi... (no dobra... miasteczka) a w Poznaniu tylko pracuje.
Witajcie !
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ps. mojego mejla masz w profilu (ja się boje tylko śmierci i podatków) :wink:
mlodyraduh
Napisano Ponad rok temu
PS. Heh śmierć ne jest taka zła, o ile jest szybka i bezbolesna :wink: w końcu nikt nie żyje wiecznie. Za to podatki
PS2. Tylko nie myślcie sobie że ja śmierci szukam nie jestem idiotą.
Napisano Ponad rok temu
ale jezeli chodzi o kravke toi sie wypowiem.
to chujowy pomysl, bazujacy na dobrych checiach, lecz oparty o odczucia cwiczacych, ktorzy inaczej patrza na takie problemy, zdecydowanie rozsadniejszy jest psycholog.
jezeli chodzi o sfere przelamania, czy walki ze strachem, to fakt- to czesc kravki,
ale powiedzcie mi obiektywnie co lepiej na glowe dziala:
spokojna rozmowa o problemie
czy sluchanie w grupie- 30 osob- "zeby sie nie bac"?
pomylka panowie, aczkolwiek z serca:)
to moje zdanie.pozdrawiam.
ps AdamD- tych dresow nie zaczepiaja wieksi dresy, ale kurduple takie jak ja co to sobie musza poziom wartosci podniesc:)
joke
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Skuteczność na ulicy
- Ponad rok temu
-
Jak sobie poradzić w pociągu ?
- Ponad rok temu
-
moj portfel
- Ponad rok temu
-
czy dziewczyny lubią się bić?
- Ponad rok temu
-
Jak odróżnić leszcza od zawodowego zabijaki ?
- Ponad rok temu
-
???
- Ponad rok temu
-
Czuć sie bezpiecznym
- Ponad rok temu
-
Ego Ulicznego Wojownika
- Ponad rok temu
-
Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
- Ponad rok temu
-
policjant vs dwóch kretynów (video)
- Ponad rok temu