Skuteczność na ulicy
Napisano Ponad rok temu
Jak to?! 8O Ninjowie sie zmodernizowali i nie rzucaja gwiazdkami?Obecne Nin-Jitsu to mix Judo, Ju-Jitsu i kilku innych styli
Napisano Ponad rok temu
Przytocze sytuacje z pewnego baru.
Mistrz polski w karate ( nie wiem w jakim odlamie , chlopak ok 17 lat, nie wiem ile trenował ,ale raczej długo jak zdobył taki tytuł ) Dokładnie nie wiem o co poszło ale zaczął sie sprzeczać z chlopakiem 17 lat ( 4 lata boksu+kicboxing, z deczka obity z walkami na ulicy). Po słowach postanowili przejści do czynu. Karateka myslał ,że otrzyma kopniecie niskie (może tak wyglądał doskok jego przeciwnika) i przygotowal jakiś blok noga (dokładnie nie wiem, slyszałem tylko relacje z tego) a otrzymał piękny prawy prosty w czache i spotkał sie z podłogą (do dalszego starcia nie doszło ,ponieważ rozdzielili panów )
Kiedy weszłem na ten temat, myślałem, że to będzie kolejne pytanie z seri co?? Kiedy czytałem pierwszego posta, myślałem, że na końcu będzie pytanie w stylu, czy mam racje, co o tym sądzicie. A spotkałem sie z czystym stwierdzeniem. Jesli tobie na ulicy uda sie walczyc tak jak opisałeś to zostane twoim uczniem :-) zawsze może sie zdarzyć sporadyczna sytuacja, że uda ci sie wygrac opisanymi przez ciebie metodami ( ale na ile jest to prawdopodobne) :roll:
Napisano Ponad rok temu
No ale po dalszych stwierdziłem że nie ma sensu żebym dalej trenował Sande (San-shou) , Kung-fu i TKD bo po co skoro i tak goście na ulicy będa zawsze lepsi nic nie ćwicząc bo zawsze mają przy sobie noże , butelki i jest ich węcej niż "nas".
Niby Sanda to głównie sparingi i realne techniki no ale widzę że to i tak nie ma sensu , w takim razie zostane na całe życie w domu nie będe nic robił i będe bezpieczny.
Ciekawi mnie tylko jedno , po cholerę trenujecie skoro macie tyle "gdyby" i "a co jak?" .
Mój kolega trenował ładnych pare lat kicka i nie znam na niego mocnego , na ulicy leje się z każdym kto go zaczepia chociaż wygląda jak cipa... w każdym razie czy jest to 1 na 1 czy 2 na niego , zawsze sobie radzi.
Chcecie zniechęcić ludzi do trenowania czy jak ??
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tylko który VIP albo biznemsmen będzie chciał się kotłować po macie. 8Oszkoda że bjj, vale tudo to na dzień dzisiejszy sport dla Vipów i Biznesmeanów, wiem troche przerysowałem ale to z tego powodu iż uważam ze ceny w niektórych sekcjach są poprostu wyje....ne w kosmos ;
.
ja a w weekend kije(marumann ) i na golfa
golf to ma dopiero wyjebane ceny : sprzęt,członkowstwo w klubie i 15 koła papieru poszło sie ...
właśnie na ulicę całkiem niezłym rozwiązaniem może być Sand wedge lub pitch wedge - ino ze stalowymi szaftami
policji zawsze można wytłumaczyć: ależ Panie Władzo ja po prostu z jednym kijem na driving range jadę swing poćwiczyć 8)
no a takim kijem można troszkę się zawsze wspomóc (oczywiście jak się czegoś poważniejszego nie nosi 8) )
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jak sobie poradzić w pociągu ?
- Ponad rok temu
-
moj portfel
- Ponad rok temu
-
czy dziewczyny lubią się bić?
- Ponad rok temu
-
Jak odróżnić leszcza od zawodowego zabijaki ?
- Ponad rok temu
-
???
- Ponad rok temu
-
Czuć sie bezpiecznym
- Ponad rok temu
-
Ego Ulicznego Wojownika
- Ponad rok temu
-
Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
- Ponad rok temu
-
policjant vs dwóch kretynów (video)
- Ponad rok temu
-
Na ulicy nie ma litosci
- Ponad rok temu