32 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mariuszk]

Nie wiem czy wiecie, ale właśnie trwa jedna z NAJWIĘKSZYCH na świecie imprez wushu/kungfu w W-wie. Oczywiście prawie nikt o tym nie wie bo zero reklamy, nawet na stronie związku mało to jest widoczne... Gdyby to były zawody karate, można by było przeczytać o tym w każdej gazecie i ze sto razy obejrzeć reklamy w telewizji... nie mówiąc o reklamach i plakatach...

Dla tych co chcieliby sobie coś obejrzeć, załączam spis wydarzeń (niestety mam tylko po ang, ale się połapiecie):

Saturday, July 3rd
10.00-18.00 8TH WORLD CHIN WOO CHAMPIONSHIPS SPORT CENTER
20.00 - 22.00 GRAND WUSHU GALA:
- Chinese Wushu Masters Demonstration Show
- Best performance of Wushu Masters From China, Singapore, Malaysia and Europe

Sunday, July 4th
9.00 - 20.00 10TH JUBILEE INTERNATIONAL POLISH WUSHU CHAMPIONSHIPS

[budo_krzyst]

Nie przesadzaj, tym razem reklamy sam widziałem na mieście. Ze dwie co najmniej - to nieskończenie więcej niż rok temu
Po drugie, jedną z największych imprez to to nazwę jak zobaczę. Bo jak znam życie, to MS będą to tylko z nazwy.
Po trzecie, wiedziałem, ze w PZSW nie znają chińskiego. Ale k...wa angielski to w tej chwili naprawdę w powszechnym uzyciu jest i mozna przynajmniej ten program jakoś po ludzku napisać

K.

PS. Ja się w niedzielę wybieram, chociaż przeczytałem, że za bilety 40 pln sobie zaśpiewali. Najpierw popatrzę z kawiarni czy warto
A poważnie, jakby ktoś się wybierał, to niech da znać na priva, chętnie się spotkam.

K.

[budo_mariuszk]

Nie przesadzaj, tym razem reklamy sam widziałem na mieście. Ze dwie co najmniej - to nieskończenie więcej niż rok temu

No comments

Po drugie, jedną z największych imprez to to nazwę jak zobaczę. Bo jak znam życie, to MS będą to tylko z nazwy.

Niestety pewnie tak...

Po trzecie, wiedziałem, ze w PZSW nie znają chińskiego. Ale k...wa angielski to w tej chwili naprawdę w powszechnym uzyciu jest i mozna przynajmniej ten program jakoś po ludzku napisać

A i tak zacytowałem tylko fragment... :-)

[budo_mariuszk]

Liczę na krótką relację od osób, które były i / lub brały udział w zawodach. A może ktoś robił jakieś fotki lub nagrywał na kamerze? Dajcie znac jak było...

[budo_krzyst]

Nie oszukujmy się - widziałem. Od jakiejś 11 do 15-tej. Potem mnie znudziło i poszedłem z kolegą taaighikiem na piwo, a następnie na trening, gdzie ćwiczyli z naszym wspólnym kolegą Adasiem chuojiao i zobaczyłem dwa razy lepsze kungfu niż na tych całych zawodach

Ale ja pewnie nienormalny jestem i się nie znam

K.

PS. Relację napiszę jak wytrzeźwieję

K.

[budo_marta]

Nie no zawody jak to zwykle zawody, były walki san shou i to zwrocilo głownie moja uwage, byly znizki dla studentow bardzo dobry pomysl:)
I byłam w szoku: jaki sie KrzysT zrobił smukły
Pozdrawiam

[budo_jedrek t]

zawody by byly jak zawody gdyby nie to ze naprawde bylo duzo ekip z innych panst:) ktorzy reprezentowali naprawde wysoki poziom (szczegoline Malezja). no i oczywiscie pokaz grupy z pekinu:) dla tego warto bylo tam siedizec caly dzien..
walki niestety nie wiem jak tyllko tyle ze benek przegral w finale nad czym ubolewam bardzo bardzo:(
co do organizacji.... nie ma co komentowac (byla napewn lepsza niz zazwyczaj)
a tak w skrocie to to byly najlepsze mistrzostwa polski na jakich do tej pory startowalem:)
pozdr

[budo_marta]

Tak, zawody to duza wieksza frajda jak sie startuje
Pozdro.

[budo_krzyst]

Fuck, całą relację mi wcięło przed wysłaniem
No, to jeszcze raz

Zawody jak na nasze warunki spore. Dużo druzyn, dużo zawodników. Czasami liczba startujących dochodziła do kilkudziesięciu osób na konkurencję, co jest ilością znaczną. "Ze swiata" startowali ludzie z Wielkiej Brytanii, Austrii, Szwajcarii, Rosji, Malezji, podobno jeszcze z paru państw, ale mówiąc szczerze reszty jakoś nie wypatrzyłem
Głównie "południowcy", co mnie nie zdziwiło, bo w końcu wcześniej odbywały się mistrzostwa Hung Garu i Chin Woo.
Odnośnie poziomu, to moze lepiej oceni to Jędrek, bo ja skupiałem się na życiu towarzyskim
W każdym razie w formach widać było zawodników z Malezji i Rosji.
W walkach... cóż, jak człowiek włoży na łeb kask, to każdy wygląda tak samo, więc o ile się nie zwraca uwagi na to, z jakiego klubu jest dany zawodnik, to nie widać
Organizacja:
Ogólnie postęp na plus, wszystko przebiegało sprawnie, bez większych zakłóceń i - przynajmniej dopóki ja tam byłem - opóźnień. Czy ktoś może napisać, o której cała impreza się zakończyła?
Teraz minusy (nie byłbym sobą, jakbym nie wytknął

Plakaty - tradycyjnie mało i niewidoczne. Co w połączeniu z wysoką ceną (ja nie mam zniżek jak co poniektórzy farciarze tutaj i musiałem zabulić 40 pln za wejście) spowodowało, że na sali byli głównie zawodnicy oraz tzw. krewni i znajomi królika. Być może trochę więcej ludzi przyszło na wieczorny pokaz, ale szczerze mówiąc gdyby mi zależało na obejrzeniu Chińczyków, to pojechałbym do Powsina - tam występowali za darmo.

Dywan do form - fajnie, że w końcu jest. Jest tylko jedno małe ale - zawodnicy, z którymi rozmawiałem twierdzili, że na zapoznanie się z nowym rodzajem nawierzchni dano im... godzinę. A znakomita większość występowała na dywanie po raz pierwszy w życiu. Torszkę to niepoważne ze strony organizatora, miejmy nadzieję, że chociaż kadra będzie miała okazję trenować na dywanie regularnie.

Komentarze i zapowiedzi - tutaj przpraszam, będę używał słow uznawanych powszechnie za nieparlamentarne. Ja rozumiem, że ktoś ma trudności z nauką języków obcych. Ale nie jestem w stanie uwierzyć, że nie ma w Związku ani jednej osoby, która nie potrafiłaby zapowiedzieć zawodnika po angielsku bez ośmieszania się. Żenujące to było. Co dziwniejsze taki sam problem mieli komentatorzy z zapowiadaniem nazwisk zawodników rosyjskich, a są zdaje się z pokolenia, które obligatoryjnie uczyło się go w szkole. Totalną natomiast żenadą było czytanie nazwisk chińskich. Panowie, do k...wy nędzy. Ćwiczycie CHIŃSKIE sztuki walki! Kupcież sobie chociaż jeden słownik i nauczcie się zasad transkrypcji pinyin. Podpowiedź: "x nie czyta się jako "ks"

Pare osobistych refleksji - szczerze mówiąc na następne zawody chyba nie przyjdę. Oglądanie ich w takiej formie po prostu mnie nudzi i nic na to nie poradzę. Żeby nie to, że spotkałem paru znajomych, to uznałbym czas za zmarnowany. Sportowe formy - ile można to oglądać? A tradycyjne... usiłowałem wyłapać choć jedną perełkę, dla której warto byłoby je oglądać. A widziałem jedynie kiepski show i pokaz miliona nieefektywnych technik. Chyba się starzeję
Walki były ok, przynajmniej dawało się popatrzeć, ale to za mało, zebym po raz kolejny jechał przez całe miasto i bulił 40 pln.
Tak czy inaczej najciekawsze, co tego dnia obejrzałem (poza paroma znajomymi gębami ) to trening taaighika i Adasia - w parku, zrelaksowany, z piwem w ręku. Prawdziwe kungfu

K.

[budo_jedrek t]

bylo naprawde bardzo duzo reprezentacji - malezja rosja szwajcaria holandia bialoros wielka brytania niemcy hiszpania czechy i ch7yba cos jeszcze ale nie pamietam teraz;)
poziom byl wysoki (ale niestety nie wszystkich reprezentacji (glownie malezji i rosji) jak na mistrzostwa polski:) szkoly polskie pokazaly jak zawsze (tyle co moga czyli nie za duzo:/ ale dobre i cokolwiek;)
Krzysiu co do tego ze w takiej formie nie chcesz juz ogladac zawodow... no nie wiem jak Ci to powiedizec - z tego co sie orientuje to mistrzostwa swiata i europy sa w podobnej formie (tylko pziom lepszy;) a tylko dlatego lepiej sie je oglada ze trwaja 3 dni i sa przerwy miedzy konkurencjami:)
na tych zawodach jeszcze jako wielki plus trzeba dodac ze atmosfera miedzy startujacymi byla taka jakiej nigdy jeszcze nie bylo:)
ogolenie ciesze sie ze startowalem warto bylo;)
pozdr

[budo_krzyst]

Jędruś, ale sam powiedz, jak oglądać wykonanie tej samej formy czterdzieści razy pod rząd? Na dodatek tych konkurencji od cholery jest...
Chyba jedyne rozsądne wyjście, to przychodzić jedynie na część pokazową

K.

PS. A w ogóle to udało Ci się coś wywalczyć?

K.

[budo_jedrek t]

no tak to jest niewykonalne tak siedizec i w kolko to samo ogladac (niezaleznie od poziomu...) co innego jak startujesz;)
wywalczyc? cos tam sie udalo :3srebra 3zlota i ten no puchar dla najlepszego zawodnika;) a w kiju poludniowym 5 miejsce na ponad 20 osob (calkiem niezle jak na tydzien cwiczenia;)
pozdr:)

[budo_jarozwierz]

Nie oszukujmy się - widziałem. Od jakiejś 11 do 15-tej. Potem mnie znudziło i poszedłem z kolegą taaighikiem na piwo, a następnie na trening, gdzie ćwiczyli z naszym wspólnym kolegą Adasiem chuojiao i zobaczyłem dwa razy lepsze kungfu niż na tych całych zawodach

Ale ja pewnie nienormalny jestem i się nie znam

K.

PS. Relację napiszę jak wytrzeźwieję

K.

"dwa razy lepsze kungfu "- Andzrej rusza się jak...ja długo jeszcze nie (W pozytywnym sensie oczywiście).
Kurcze byliscie ?? Ja też podjechałem ale cena mnie zablokowała więc wziąłem towarzystwo w samochód i na piwo-szkoda, że na Was sie nie natknąłem

[budo_m@ciek]

Najpier zaczne od ceny była taka bo sciagniecie tych typow co robili pokaz kosztowało troche ,a sam pokaz rewelacyjny nie był z tego co słyszałem. A co do samych zawodow to wypowiem sie tylko odnosnie san shou poziom z zawodow na zawody coraz gorszy no tragedia jak na 50 zawodnikow 2 rundy kondycyjnie wytrzymywało moze z 6-8 tragedia nie chce nikogo obrazac ale to było razace popropstu , poziom techniczny tez dawał do zyczenia . Szkoda ze Benek przegrał bo on był jednym z lepiej przygotowanych zawodnikow. I co do samej organizacji przerwa 2 h jak zwykle mnie dobiła. Szczerze mowiac jakbym nie był sekundantem i nie miał wejscia za darmo to bym nie zapłacił tych 40 zł i nie poszedł na to

[budo_mariuszk]

Powiem Wam jedno, kiedy tak słucham tych wypowiedzi... nie ma co się później dziwić, że KF jest tak mało popularne, jeśli nawet MŚ są przygotowywane w ten sposób. Ale naprawdę da się to zrobić dobrze, chociażby zawody na których byłem w Lęborku czy kilka mistrzostw karate, które widziałem. Da się.

[budo_krzyst]

Mateusz, nie da się zrobić takich zawodów tak, zeby były atrakcyjne dla laika. Po prostu. Za duża ilość konkurencji. Trzeba w tym siedzeć, żeby orientować się o co chodzi. Jezeli już miałoby być ciekawie, to dwa dni trzeba by poświęcić na eliminacje, a dla ludu zostawić ścisłe finały. No bo kto przy zdrowych zmysłach będzie oglądał wykonanie takiego dajmy na to Nanquana 40 razy pod rząd z jednakową uwagą? Toć wystarczy, żeby się formy nauczyć
Zresztą czy ja wiem, czy akurat takie zawody są najlepszą promocją chińskich systemów? Chyba niekoniecznie.
Ja tam najchętniej obejrzałbym jakiś powiedzmy półtoragodzinny show w wykonaniu różnych szkół - jakieś ciekawe formy, broń, jakąś pokazową walkę. W takiej formie jest to strawne dla publiki. Pod warunkiem, że nie wystraszy się jej wcześniej cenami
Zresztą powiedz szczerze, czy na tych zawodach w Lęborku byli ludzie spoza kręgu ćwiczących?

K.

[budo_mariuszk]

[quote name="budo_KrzysT"]Mateusz, nie da się zrobić.[/quote]
Jestem Mariusz

[quote name="budo_KrzysT"]Za duża ilość konkurencji. Trzeba w tym siedzeć, żeby orientować się o co chodzi. Jezeli już miałoby być ciekawie, to dwa dni trzeba by poświęcić na eliminacje, a dla ludu zostawić ścisłe finały. No bo kto przy zdrowych zmysłach będzie oglądał wykonanie takiego dajmy na to Nanquana 40 razy pod rząd z jednakową uwagą? Toć wystarczy, żeby się formy nauczyć [/quote]
Ok zgadzam się, ale zauważ - krytyczne głosy dochodzą od ludzi, którzy się na tym znają, a nawet od zawodników startujacych

[quote name="budo_KrzysT"]
Zresztą czy ja wiem, czy akurat takie zawody są najlepszą promocją chińskich systemów? Chyba niekoniecznie.[/quote]
Chociażby ranga zawodów o czyms powinna świadczyć.

[quote name="budo_KrzysT"]
Ja tam najchętniej obejrzałbym jakiś powiedzmy półtoragodzinny show w wykonaniu różnych szkół - jakieś ciekawe formy, broń, jakąś pokazową walkę. W takiej formie jest to strawne dla publiki. Pod warunkiem, że nie wystraszy się jej wcześniej cenami [/quote]
Właśnie! Mniej atrakcyjne konkurencje zrobić powiedzmy w piątek, a dać czasu w weekend. Przecież mieli tu pojawić się najlepsi z najlepszych w kung fu. A co by nie mówić - Kung fu jest jedną z najbardziej widowiskowych sztuk walki, szczególnie w wykonaniu najlepszych.

[quote name="budo_KrzysT"]
Zresztą powiedz szczerze, czy na tych zawodach w Lęborku byli ludzie spoza kręgu ćwiczących? [/quote]
pewnie niewielu, ale tutaj również było zero reklamy. Owszem, w samym mieście wisiały plakaty, nawet z trzy widziałem :-) Ale poza tym - cisza. Fakt, że były to zawody dla północnej Polski, ale co z tego? Gościnnie może przyjechac każdy, jak chociażby my z Łodzi, więc dlaczego tego nie nagłośnić??[/quote]

[budo_jedrek t]

widzisz co do krytycznych glosow ze strony "nawet" zawodnikow to moze te glosy sa dlatego ze poziom na jakim sa polskie szkoly jest ze tak powiem malo zadowalajacy... podajmy przyklad: jeden z bardziej znanych (nie mowie najlepszych) nauczycieli chyba w calej Polsce, kiedy zobaczyl jak w formie z mieczem spadam do pozycji skomentowal to tak mniej wiecej (komentarz kierowal do swoich uczniow ktorzy chyba nawet nie wiedza ze taka pozycja istnieje): nie nie on sie wywalil...
zgodze sei z krzysiem jesli zawody maja propagowac wushu tot o nie jest zbyt dobry pomysl. juz lepiej by bylo robic nawet darmowe pokazy (w sensie tanie bilety ale zawodnicy nic za pokaz by nie dostawali) bo pokaz znacznie latwiej zrobic efektowny niz zawody... wszystko jedno jak bardzo kochasz sport czy tradycje to nie wytrzymasz siedzenia 12 godzin i patrzenia na formy (kazda ponad 20 razy...)
a jeszcze co do pokazu tych co to ich przyjazd tyle kosztowal... nie wiem mi tam sie on bardzo podobal szczegolnie ze znam ich z netu a teraz miale mozliwosc zobaczenia tego wszystkiego na zywo (ok dla cwiczacych tradycje to tobyly pewnie tylko jakies akrobatyczne wygibasy - ale dla mnie to jest cos pieknego;))
pozdrawiam;)

[budo_krzyst]

[quote name="budo_MariuszK"][quote name="budo_KrzysT"]Mateusz, nie da się zrobić.[/quote]
Jestem Mariusz
[/quote][/quote]

Wot faux pas
Przepraszam Mariusz, siem nie powtórzy.

K.

[budo_ignat]

Myslę że osoby nie zainteresowane wushu nie powinny przychodzić na zawodu wushu aby potem na nie narzekać. A jeśli preferują browarek nad oglądanie na żywo pokazów Beijing Wushu Team to hm... to obawiam się że trudno będzie ich czymś zadowolić jeśli o wushu chodzi. Pozdrawiam.
Ps. Zawody i pokazy były super.