37 odpowiedzi w tym temacie

[budo_łabędź]

mysle ze Tohei nie mial na mysli Dziadka na wideo ale Dziadka na zywo. Nam pozostaja wideo, ale mysle ze to nie to samo co zywy nauczyciel.

Silvio

No ale i tak jest to dla mnie spore zdziwko i zaskok. Bo niejako w domyśle można odczytać, że Dziadek cosik tam sobie pitolił o uniwersum i jednosci, a tu trza sie było wyłacznie skupić na fizycznej stronie technik :roll: Czyli wnioskując , że nadbudowa religino intelektualna jest kompletnie zbędna 8O I to wszystko mówi jeden z najbardziej uznanych, a swego czasu ulubiony uczeń Ueshiby :roll: To tak jakby podważał w tym wymiarze przekaz uczeń mistrz, nie mówiąc juz o całkowitym odbrązawianiu postaci Dziadka. A jednak i to wcale nie wśród pryszczatych okularników intelektualistów poza matą, cytaty z Dziadka to kanon. Oczywiście każdy ich używa na swój sposób tak jak je zrozumiał, ale chyba niewielu bezpoiśrednich uczniów Ueshiby zdobyłoby się dzis na taka wypowiedź :?

[budo_silvio]

odbrązawianiu postaci Dziadka. A jednak i to wcale nie wśród pryszczatych okularników intelektualistów poza matą, cytaty z Dziadka to kanon. Oczywiście każdy ich używa na swój sposób tak jak je zrozumiał, ale chyba niewielu bezpoiśrednich uczniów Ueshiby zdobyłoby się dzis na taka wypowiedź :?

Byl taki mistrz Aikido z Hawajow, Suzuki Sensei japonskiego pochodzenia, ktory opowiadal ze pojechal do Japonii i Ueshiba wdal sie w metafizyczne wyjasnienia. Suzuki nic nie rozumial, ale caly czas potakiwal: "Hai, Sensei!" Ueshiba powiedzial do swoich uczniow: "widzicie, facet jest pierwszy raz tutaj a wszystko zrozumial z moich nauk! A wy nadal nic nie rozumiecie!"
Kilka lat temu w Polsce ukazala sie ksiazka autorstwa (?) Morihei Ueshiby z wieloma zdjeciami i opisami technik. Rzucilem sie na nia, ale tam byly kompletnie nieprzydatne opisy typu: "Napelnij bokken Ki i tnij".
Wiele slyszalem czytajac rozne wypowiedzi ludzi, ktorzy znali Ueshibe ze trudno go bylo zrozumiec. W jednym ze swoich przekazow sam O'Sensei powiedzial: "poszedlem droga Ki ale nikt za mna nie podazyl".
Silvio

[budo_kyrielejson]

aha i jeszcze jedno..nie wiem cos ty jeżyk wpisal w emule.. ja wpisalem aikido i wyrzucilo ok 200 pozycji w tym kilkanascie z Toheiem.. m.in Koichi Tohei authentic aikido pond 700mb.. it's easy

Tohei authentic aikido rulezuje.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
jakby się komuś nie chaciało z muła zciągać

[budo_jeżyk]

No ale i tak jest to dla mnie spore zdziwko i zaskok. Bo niejako w domyśle można odczytać, że Dziadek cosik tam sobie pitolił o uniwersum i jednosci, a tu trza sie było wyłacznie skupić na fizycznej stronie technik

No nie do końca, bo to w jego (Toheja) książkach jest cała masa wywodów filozoficzno-psychologiczno-ezytorycznych. Przygadał kocioł garnkowi

[budo_łabędź]

No nie do końca, bo to w jego (Toheja) książkach jest cała masa wywodów filozoficzno-psychologiczno-ezytorycznych. Przygadał kocioł garnkowi

A to tak gwoli uzupełnienia powyzszej tezy, że oprócz relaksu i bajań o jednosci z kosmosem mozana sie jednak było nauczyć czegoś od Dziadka, choć domyslam sie dlaczego Tohei woli o tym nie pamietać . Fragment wywiadu z sensiem Nishio:

Tohei sensei pojechał nauczać na Hawaje w 1953 roku. Ze swojej podróży przywiózł skórzany płaszcz, taki jakiego wtedy nie można było kupić w Japonii. Płaszcz miał ozdobne aplikacje takie, jakie można było zobaczyć na westernach. Tohei miał ten skórzany płaszcz w czasie, gdy większość z Japończyków miała trudności w zdobyciu skórzanych butów... Naprawdę uważałem to za rzecz zdumiewającą. Niedługo potem płaszcz został sprytnie ukradziony. Stało się to właśnie wtedy, gdy pojawiłem się w dojo, aby trenować. Zobaczyłem wtedy siedzących w rzędzie uchidechi i Tohei senseia, który coś krzyczał. Dowiedziałem się że ktoś ukradł płaszcz senseiowi Tohei. Wśród uchideschi byli m.in. Noguchi, Genta Okumura i Sunadomari. Nagle pojawił się O-sensei pytając co się stało. Kiedy Sunadomari wyjaśnił, co zaszło O-sensei odpowiedział "Płaszcz został skradziony, nieprawdaż?" (śmieje się) po czym wszedł do dojo głębiej. Tohei sensei także usiadł w rzędzie z innymi uchideschi wobec faktu pojawienia się w dojo Założyciela. O -sensei zaczął spacerować w koło. Byliśmy naprawdę ciekawi co zamierza powiedzieć. To co powiedział brzmiało mniej więcej tak: "Jedyną osoba, która zawiniła jesteś ty Tohei" Po czym oddalił się. Tohei sensei siedział przez chwile w milczeniu po czym i on wyszedł z dojo. Wszyscy odetchnęliśmy i zaczęliśmy ćwiczyć. (śmieje się). Po treningu już zamierzałem wychodzić do domu, gdy dostrzegłem O-senseia zmierzającego do łazienki. Podbiegłem do niego i zagadnąłem "O sensei" On odpowiedział "Tak?", wiec spytałem "kiedy Tohei sensei powiedział, iż skradziono mu płaszcz ty stwierdziłeś że sam sobie jest winien. Dlaczego?" Odpowiedział "Nie rozumiesz dlaczego? Ten kto praktykuje budo nie powinien posiadać tego rodzaju ducha (kokoro) Nie powinien demonstrować rzeczy, których inni mogą pożądać. Może pokazywać jedynie to co może dać lub nie pokazywać tego wcale. Biedak, ukradł ten płaszcz ponieważ go pragnął. Jednak zbierając go stał się złodziejem. Kradzież to bardzo zła rzecz, ale człowiek który posiada taki płaszcz także jest uczestnikiem tego występku. Stworzył bowiem okazję i pokusę, której ów biedak nie mógł się oprzeć. Dla budoki to bardzo niedobrze". Byłem naprawdę zdumiony i odkryłem wtedy głębię aikido.

[budo_optymista]

Miałby spokój, gdyby chodził w zgrzebnym worku!!!
Co za brednie!!!!

[budo_kyrielejson]

Miałby spokój, gdyby chodził w zgrzebnym worku!!!
Co za brednie!!!!

Dostrzegasz jakiś bład logiczny? Uważasz, że worek też by mu ukradli? :-P

[budo_szczepan]

Ty Labedziu zawsze znajdziesz jakas perelke. A potem dziwimy sie ze K.Tohei stwierdzil, ze jedyna rzecza jaka nauczyl sie od Dziadka to byl relaks. :roll: 8O :?

Jakby sie poszedl zapytac Dziadka, razem z Nishio sensei, to by sie nauczyl jeszcze innej rzeczy :wink:

Do pelnej szklanki nie da sie nalac wiecej wody

[budo_jeżyk]

Miałby spokój, gdyby chodził w zgrzebnym worku!!!
Co za brednie!!!!

To nie brednie, tylko kultura osobista. Kiedy wokoło ludzie nie mają co do garnka włożyć, nie wypada się obnosić ze swoją zamożnością. Przypuszczam, że za taki Tohejowski płaszcz, w tamtym czasie, wyżwiłoby się z 10 japońskich rodzin. Nie wydaje mi się to takie trudne do zrozumienia.

[budo_optymista]

I oto odzywa się "ta nadbudowa".....
Zamożność ma zawsze swoją przyczynę. Jeżeli została osiągnięta uczciwie to nie ma co się jej wstydzić. I nie ma to nic wspólnego ze sprawiedliwością społeczną. Kolego Jeżyk, masz bolszewickie poglądy!!!!!

[budo_łabędź]

To nie brednie, tylko kultura osobista. Kiedy wokoło ludzie nie mają co do garnka włożyć, nie wypada się obnosić ze swoją zamożnością. Przypuszczam, że za taki Tohejowski płaszcz, w tamtym czasie, wyżwiłoby się z 10 japońskich rodzin. Nie wydaje mi się to takie trudne do zrozumienia.

Jezyk, daj spokój Pamiętaj, że

[budo_kurm28]

tak sobie czytam wywody Pana Optymisty i nie mogę wyjść z podziwu. Trzeba mieć naprawdę dużo wiary w siebie i jeszcze więcej tupetu, aby wypowiadać się tak autorytatywnie na tematy, których się nigdy nie spróbowało (o przepraszam - raz na jednym stażu).
Zwłaszcza, ze często sa to wypowiedzi zupełnie ogólnikowe i nie wnoszące nic do tematu. Pytany o konkretne propozycje Szanowny Pan Optymista stara się wybrnąć jak zwykle metodą słowotoku i zagadania, ewentualnie drwiny.
Coś mi to trąci niejakim Rysiem M, którego ktoś kiedyś ładnie opisał jako tego co "wprawdzie miał niski stopień, ale był w temacie bardzo oczytany co w pełni usprawiedliwiało jego wysoki stopień". 8O

za jedno Pana podziwiam - udało się wciągnąć w tę oraz inne mdłe dyskusje znaczne grono adeptów aikido.
socjotechnika rulez. :peace:

pozdrawiam

[budo_wingman]

I oto odzywa się "ta nadbudowa".....
Zamożność ma zawsze swoją przyczynę. Jeżeli została osiągnięta uczciwie to nie ma co się jej wstydzić. I nie ma to nic wspólnego ze sprawiedliwością społeczną. Kolego Jeżyk, masz bolszewickie poglądy!!!!!

Takie obnoszenie się soim bogactwem jest przejawem zwykłej próżności. Jakby dajmy na to taki wystrojony goguś z grubym portfelem zajechał do bardzo biednej dzielnicy np.:w Sao Paulo, Bronx czy Skolwin to z pewnością by z niej nie wyjechał w tym czym przyszedł. I tu zgadzam się z Jeżykiem - jak nie ma co do gara włożyć to ludzie chwytają się różnych sposobów aby przeżyć.
Trzeba mieć umiarkowanie i rozsądek i szanować tych z którymi mamy do czynienia. :wink:

[budo_kyrielejson]

I oto odzywa się "ta nadbudowa".....
Zamożność ma zawsze swoją przyczynę. Jeżeli została osiągnięta uczciwie to nie ma co się jej wstydzić. I nie ma to nic wspólnego ze sprawiedliwością społeczną. Kolego Jeżyk, masz bolszewickie poglądy!!!!!

Takie obnoszenie się soim bogactwem jest przejawem zwykłej próżności. Jakby dajmy na to taki wystrojony goguś z grubym portfelem zajechał do bardzo biednej dzielnicy np.:w Sao Paulo, Bronx czy Skolwin to z pewnością by z niej nie wyjechał w tym czym przyszedł. I tu zgadzam się z Jeżykiem - jak nie ma co do gara włożyć to ludzie chwytają się różnych sposobów aby przeżyć.
Trzeba mieć umiarkowanie i rozsądek i szanować tych z którymi mamy do czynienia. :wink:

No niestety taka kultura się u nas kształtuje, że próżność i chciwość stają się cnotami... Ale skończmy temat szybciutko, bo zaraz ktoś napisze, że jak się po Bronxie łazić to Bjj, a nie Aikido , a jak się nie ma co do gęby włożyć to do roboty, czy coś jeszcze bardziej odkrywczego.

[budo_łabędź]

The one essential thing I learned from Ueshiba Sensei was how to relax. He was always relaxed in the face of conflict, which is why his Aikido was so strong.

W tej kwestii każdy ma swoich mistrzów :wink:


I tu anegdotka.
Pamiętam jak na pewnym stażu pewien bardzo nawiedzony wysoki dan zapytał mnie kto jest moim mistrzem. Nie powiedziałem mu prawdy (ze Garfield ) tylko dlatego, że kolo był śmiertelnie poważny i nie czaił bazy. Ale teraz wiem, ze trzeba było to zrobic . Wyobrażam sobie jego minę :peace:

Łabędź (usposobiony dziś krotochwilnie;))

[budo_reaver]

Czy tylko ja mam wrażenie, że kolega Optymista musi wtrącić swoje 3 grosze w każdym popularniejszym temacie tylko po to, żeby zdenerwować wszystkich dookoła? :roll:

[budo_zirael]

Czy tylko ja mam wrażenie, że kolega Optymista musi wtrącić swoje 3 grosze w każdym popularniejszym temacie tylko po to, żeby zdenerwować wszystkich dookoła? :roll:

Nie tylko Ty masz takie odczucia. Dlatego uprasza się wszystkich będących na forum o niekarmienie trola :wink: :twisted:

[budo_got]

Czy tylko ja mam wrażenie, że kolega Optymista musi wtrącić swoje 3 grosze w każdym popularniejszym temacie tylko po to, żeby zdenerwować wszystkich dookoła? :roll:

inni też to zauważyli :?