53 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kita]

a na widowni można sprzedawać popkorn, orzeszki i pepsi
spoko

[budo_emerque]

Bez przesady, to jednak nie jest widowisko sportowe, tylko "lekcja". Jeśli człowiek jest w gorszej dyspozycji psycho- fizycznej, albo ma kontuzję to podejście typu " nie wpuszczamy osób, które nie zapłacą 50 czy100 zł" jest według mnie kiepski rozwiązaniem, bo wtedy właśnie taki bilecik wstępu rozwiązałby sprawę.

[budo_garry]

Temat filmowania w dojo był poruszany już wiele razy. Więc proponuje wrócić do tematu.

[budo_kyrielejson]

Bez przesady, to jednak nie jest widowisko sportowe, tylko "lekcja". Jeśli człowiek jest w gorszej dyspozycji psycho- fizycznej, albo ma kontuzję to podejście typu " nie wpuszczamy osób, które nie zapłacą 50 czy100 zł" jest według mnie kiepski rozwiązaniem, bo wtedy właśnie taki bilecik wstępu rozwiązałby sprawę.

Bo to jest kwestja podejścia. Zwykle jest tak, organizuje się staż, a opłaty są po to, zeby pokryć jego koszty. A jak ktoś chce robić biznes, to mamy takie napisy.

[budo_pancer]

Może powiesz co masz na myśli?
Tak się złożyło, że to ja organizowałem ten staż i chciałbym byś mi to wyjasnił.....

Pancer (jak zawsze grzeczny....aż do przesady)

[budo_wingman]

Może powiesz co masz na myśli?
Tak się złożyło, że to ja organizowałem ten staż i chciałbym byś mi to wyjasnił.....

Pancer (jak zawsze grzeczny....aż do przesady)

No jak to nie wiesz, od bajta lub klatki taryfa do miecha :wink:

to kyrieleison:

masz waść bardzo mętne pojęcie o biznesie. Gdyby ktoś chciał na tym zarabiać to by miał cennik i musiałby becalować za wsio (jak na innych w innych organizacjach stażach bywało). Nie byłeś nastażu to nie żucaj kalumni na organizatorów

[budo_wingman]

sorki za błędziochy

[budo_kyrielejson]

Może powiesz co masz na myśli?
Tak się złożyło, że to ja organizowałem ten staż i chciałbym byś mi to wyjasnił.....

Pancer (jak zawsze grzeczny....aż do przesady)

A co ja mam wyjaśniać? Ty organizowałeś, więc się tłumacz z napisów

[budo_pancer]

Tak było, jest i będzie.....
A napisy są dla tych, którzy mają kłopoty ze słuchem :wink:

Pancer (laryngolog-amator)

[budo_szczepan]

Pancer (jak zawsze grzeczny....aż do przesady)

powinno byc podpisane: Pancer(biznesmen)

[budo_wingman]

Pancer (jak zawsze grzeczny....aż do przesady)

powinno byc podpisane: Pancer(biznesmen)

Raczej laryngolog- biznesmen

[budo_pancer]

Wingman,
jak sobie przypomne Twój dawny występ z jo to raczej powinienem być

Pancer (ortopeda twarzo-czaszkowy :wink: )

[budo_emerque]

Widzę, ze inwencja twórcza w Aikido, została zamieniona na inwencję twórczą polonistyczno-humorystyczno-podpisową :wink:

Uzdrawiam
Emerque

[budo_wingman]

Wingman,
jak sobie przypomne Twój dawny występ z jo to raczej powinienem być

Pancer (ortopeda twarzo-czaszkowy :wink: )

Oj, to że chciałem Ci lekką plastykę zrobić to chyba nie jest źle Zauważ, że zmenczon byłem i mi się wyrwał czort jeden :twisted: :wink: