Skocz do zawartości


Zdjęcie

bjj czy kravmaga?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

budo_p-chan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 848 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: bjj czy kravmaga?
Nom... Skuteczna obrona przed kilkoma napastnikami, czy jednym uzbrojonym w nóż to bajki, chyba, że sam jesteś z koklegami, albo masz kosę za pazuchą. :wink: Nie wiem... Ja mam szczęście do tych co mnie zaczepiają... Pierwszy raz nie wiedziałem co robić, bo sie bałem i szedłem z nimi przed siebie prowadzac cłkiem uprzejmą rozmowę. Później zobaczyłem po przeciwnej stronie ulicy mojego kumpla z liceum, więc powiedziałem im cześc i przeszedłem. :wink: Parę tygodni później spotkałem jednego z nich, na przystanku i znowu się dopierdolił do mnie, ale na krótko. No... A teraz niedawno zaczepiły mnie jakieś dwa początkujące cieniasy, a właściwe to tylko jeden powiedział żebym spierdalał... Więc się zatrzymałem. :wink: No i przeprowadziliśmy nieuprzejmą rozmowę. Koleś był chyba bardziej zdenerwowany ode mnie... Chociaż moje zdenerwowanie wynikało stego, że musze prowadzić taką idiotyczną gadkę. Pożegnaliśmy się i spoko. :P Sztuka dyplomacji rządzi. :-) A jeżeli chodzi o walkę na ulicy to stawiam na Bjj. Kraver zbyt dobrze nie bije sie w parterze... Brak mu zarówno wielu sparingów w samym parterze, jak i w stójce. A mimo, ze takowe są, to nie próbuje na nich tych morderczych technik. A w stójece to menel się umiej też w miarę bić, natomiast w parterze nie. I to jest odpowiedź na to dlaczego stawiam na grapling. :-)
  • 0

budo_agrawa
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 250 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ciemna str. księzyca

Napisano Ponad rok temu

Re: bjj czy kravmaga?
zakładam,ze kolega kajtek chce trenowac coś co przyda sie na ulicy....mam lekkiego kaca,poza tym zmęcozny jestem,więc wybaczcie ewentualne głupty czy przejęzyczenia...jeśłi chodzi o ulice to parter odradzam jak sie da...powtóze,że na uliće nie pchać sięz parterem...dlaczego?
A)gdy leżysz na ziemi moze podbiec kilku kolegów atakującego(dobra nawet 1) i zmiażdza ci czaszkę zanim założysz balachę..
B)szamotanie się na ziemi jest cudowne,zwłaszcza jeśli masz pod sobą błoto,szkło,beton i inne takie przyjemności(tiaa ostatno sparowałem w parterze na łące,myslałem,ze płuca wypluje)...
c)wystarczy,ze klient ma od ciebie większa siłe statyczną czy będzie miał szczęscie to jak przywali ci łbem o beton to też żegnajcie moi mili....
walka z kilkoma?ok,nie wierzysz z przedmówca to weź 2,3 kumpli i niech na ciebie tylko idą...jeśli zdążysz ich załatwić(ok uderzyc kazdego chociaz1 czy2)to uznam cię za mojego sifu....z nozem?weź jednego kumpla i weźcie sobie jakas zabawkę imitującą nóż....jego jedno uderzenie nożem i jestes "nieaktywny"...i co już wiesz co to bronić się gołymi łapami przed nozem???
chcesz sie bronic na ulicy to idź na kravat i styl uderzany(boks,kick,mt lub cos w tyum stylu;karate i kung fu nie polecam,choc potrafi yc niezle),dlatego,ze ten system powzowli ci umiejętnie podejsc do spraw realnych,a uderzany nauczy cie prawidłowo i szybko uderzac(no i paru innych przydatnych spraw),ponieważduzo sekcji km zaniedbuje uderzania....
jesli uda ci się to dobrym wyjsciem bylo by coś z mma...np. wspomniane wyzej vale tudo czy jkd...polecam jkd :wink:
  • 0

budo_carlao benetto
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: bjj czy kravmaga?
chcialbym ustosunkowac sie do kilku spraw wczesniej poruszonych.przede wszystkim starcie z kilkoma przeciwnikami na ulicy nie musi byc skazane na porazke.kilka razy mialem okazje zasmakowac takiego starcia.raz z pięcioma.pare razy z trzema.fakt - były to jedynie agresywne wilczki chca sie zabawic w bicie. w takiej sytuacji -jesli napadnięty ma jakiekolwiek skrupuly to koniec z nim. musi byc twarda wola wrecz zniszczenia napastkow i mozliwosci psycho-somatyczno-techniczne.moi znajomi wielokrotnie mieli okazje starcia z kilkoma w roznych miejscach ale z tego co wiem to nigdy napastnicy nie byli wyrachowanymi,wytrenowanymi zawodnikami. bylem swiadkiem ataku trzech na mojego znajomego zajmujacego sie boksem:dwa strzaly od razu poszły w dwie gęby -trzeci uciekl.przykladow znam wiele ale jeszcze raz podkreslam moi znajomi to zawodnicy roznych dyscyplin a napadający ich to z reguly leszcze ale zawsze po kilku.trenowanie walki z kilkoma ma sens nawet po to aby otrzaskać sie z taką sytuacja,trenowac wole walki,szukac mozliwosci ucieczki.Ale jesli przy takim treningu nie ma solidnego podkladu technicznego to szanse napadnietegoo sa znikome.
  • 0

budo_carlao benetto
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: bjj czy kravmaga?
kwestia: czy obrona przed nozem ma sens? uwazam ze nalezy trenowac taka obrone. jesli jest wyrachowany nozownik to gole rece na nic sie zdadzą ale zazwyczaj atakuje leszcz(naćpany czy nawalony) -a ma to miejsce najczesciej na ulicy(wystarczy poczytac gazety z rubryką kryminalną) .dobrze jest znac techniki obrony przed nozem aby ewentualnie odeprzec pierwszy atak bez powazniejszych strat aby móc przynajmniej odskoczyc po jakis przedmiot.
  • 0

budo_agrawa
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 250 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ciemna str. księzyca

Napisano Ponad rok temu

Re: bjj czy kravmaga?
carlo:zgadzam się,ze jesli masz 2,3 kilentó nawalonych czy "jednostrzałowców"a sam jestes po kilku lat żmudnych treningów to oczywiscie,ze masz szanse i to duze...trza umiec zaatakowac...tu sie zgadzam,ale w przypadku gdy masz do czynienia z 3 "rutyniarzami"to nie masz szans....w kazdym miescie sądzielnice są zdielnice gdzielepiej sie nie pokazywac...sa to ulice należaće własnie do "rutyniarzy",najczęsciej klienów po 30,40,kórzy wychowali sie na ulicy i mają swoje niezawodne sposoby...przykład?ok:menel chwyta cie za klapy,to oczywiście pochylasz głowę i póbujesz "Zdjąć"jego ręce...a klient ma wypracowany sposób na to,ze przybliza sie ciut do ciebie,ramieniem podbija ci głowę do góry i jest baśka.....nos masz rozwalony.....jesli dopadnie cie kilku rutyniarzy to nie masz szans....co do brony przed nozem....szkoda słów...mam na treningach dziewczynę,ktora pracuje w ochronie(na dyskotece),przechodziłą jakies tam kursy,m.in.obrony przed nozem.Kiedys na treningu na kórym mistrz sie nie stawił,bo zachorowalw grupce poprosilismy ja,zeby pokazala jakas obronę przed nozem...ekhm...nie przeżyła by gdyby miala sie bronic....jest pare skutecnzychc tchnik przed nozem,fakt....bierzesz smietnik i walisz nim w kolesia..albo w knajpie bierzesz krzesełko i nim sie mozecie pobawic.....rękami,nawet z leszczem bym nie probowal...dlategoz,e on moze cie nawet przypdakiem trafic,a ty bedziesz mial duuuzy problem....
  • 0

budo_carlao benetto
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: bjj czy kravmaga?
:)AGRAWO! jesli menel chwyci mnie za klapy to akurat nie skorzystam z twojej wersji obrony: "przez pochylenie glowy i zdjęcie rąk" a poza tym pisalem o ataku kilku leszczy a nie "zawodowcow" na jednego czlowieka.sam widzialem jak determinacja jednego zupelnie niewytrenowanego czlowieka spowodowala ucieczke kilku napastnikow-leszczyków.wielokrotnie bylem swiadkiem ataku kilku,zadymy w knajpie czy proby uzycia noza czy "tulipana".wyraznie pisalem ze nalezy trenowac obrone przed nozem -nie po to aby golymi rekami wygrac a tylko odeprzec atak bez wiekszych strat - aby miec mozliwosc zlapania czegos do obrony
  • 0

budo_agrawa
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 250 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ciemna str. księzyca

Napisano Ponad rok temu

Re: bjj czy kravmaga?

:)AGRAWO! jesli menel chwyci mnie za klapy to akurat nie skorzystam z twojej wersji obrony: "przez pochylenie glowy i zdjęcie rąk" a poza tym pisalem o ataku kilku leszczy a nie "zawodowcow" na jednego czlowieka..wyraznie pisalem ze nalezy trenowac obrone przed nozem -nie po to aby golymi rekami wygrac a tylko odeprzec atak bez wiekszych strat - aby miec mozliwosc zlapania czegos do obrony


no dobrze,ale po ulicy nie chodza same leszcze,ale i zawodowcy i nie będziesz wiedział,czy koleś kóry cie zaczepia jest leszczem czy zawodowcem....po co trenowac techniki,które nie da przydatne?to chyba l;epiej nauczyc sie szukac błyskawicznie czegos co ci moze pomóc w obronie i tym nauczyc sie bronic....czy nie rozumiesz człeku,ze nie jestes w stanie zminimalizowac strat wchodza w blizszy kontakt z uzbrojonym anpastnikiem w nóż?????wyjsca w kórych mozesz ujsc z zyciem:uciekać lub miec sprzęt i umiec sie nim poslugiwac.......grrrrr...
  • 0

budo_carlao benetto
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: bjj czy kravmaga?

:)AGRAWO! jesli menel chwyci mnie za klapy to akurat nie skorzystam z twojej wersji obrony: "przez pochylenie glowy i zdjęcie rąk" a poza tym pisalem o ataku kilku leszczy a nie "zawodowcow" na jednego czlowieka..wyraznie pisalem ze nalezy trenowac obrone przed nozem -nie po to aby golymi rekami wygrac a tylko odeprzec atak bez wiekszych strat - aby miec mozliwosc zlapania czegos do obrony


....po co trenowac techniki,które nie da przydatne?to chyba l;epiej nauczyc sie szukac błyskawicznie czegos :) co ci moze pomóc w obronie i tym nauczyc sie bronic :) ....czy nie rozumiesz człeku,ze nie jestes w stanie zminimalizowac strat wchodza w blizszy kontakt z uzbrojonym anpastnikiem w nóż?????wyjsca w kórych mozesz ujsc z zyciem:uciekać lub miec sprzęt i umiec sie nim poslugiwac.......grrrrr...

A zatem proponuje Ci abys trenowal SZUKANIE sprzetów do obrony przed nozem :) .....najlepiej przez trenowanie tego SZUKANIA w zagraconym pokoju tudzież komórce lub np.garażu :) najlepiej ze stoperem w reku aby sprawdzac postepy w SZUKANIU! :) POZDRAWIAM! :)
  • 0

budo_agrawa
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 250 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ciemna str. księzyca

Napisano Ponad rok temu

Re: bjj czy kravmaga?
tak trenuja prawdziwi wojownicy....zawsze przygotowany i czujny :) :wink: 8)
pozdr.
  • 0

budo_carlao benetto
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: bjj czy kravmaga?

tak trenuja prawdziwi wojownicy....zawsze przygotowany i czujny :) :wink: 8)
pozdr.

Tylko uwazaj abyś z tej stałej uwagi i czujności nie popadł w nerwicę albo w manię prześladowczą! :)
  • 0

budo_sokaq
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 254 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK

Napisano Ponad rok temu

Re: bjj czy kravmaga?
czlowieku zastanow sie troche, zadales dziwne pytanie .. to nasz sie pytasz co Ty chcesz robic ze soba w zyciu Dołączona grafika

wez sobie poczytaj o kazdej z tych form walki i zdecyduj, ktora Cie bardziej pociaga, w ktorej widzisz cos co Cie interesuje

! pozdrawiam !
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024