1000 razy silniejsze wuderzenia w capoeira niz w innych styl
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Widziałem te filmiki... i aż mnie ciarki przeszły!!!Za to nawet po forum krazylo pare filmikow o polamanych piszczelach przy lowkickach... to tez jest 'nieciekawe' ;]
Napisano Ponad rok temu
Gdzie ty na tym filmie KO widzisz?Widzieliscie już ten filmik??? Na końcu jest kilka KO m. in. przez RdA. (tylko krótki ten filmik strasznie )
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kurde Fiodor łapiesz mnie za słówka... przecież to jest poobcinane na maksa, ale widać jak koleś się kładzie :wink:Gdzie ty na tym filmie KO widzisz?Widzieliscie już ten filmik??? Na końcu jest kilka KO m. in. przez RdA. (tylko krótki ten filmik strasznie )
Napisano Ponad rok temu
przecież to jest poobcinane na maksa, ale widać jak koleś się kładzie
Nie to zebym sie czepial, ale...polozyc sie mozna, potem wstac otrzepac z prochow (dojsc do siebie) i wlaczyc dalej
Nie raz polozony (w walce sportowej) i otrzepany Tae Tad :wink:
Napisano Ponad rok temu
Tam nie ma żadnego KO, może go dmuchnął powietrzem albo mocniej pacnął, nic więcej. Przy KO ciało zachowuje się jak szmata a nie podpiera ręcyma...Kurde Fiodor łapiesz mnie za słówka... przecież to jest poobcinane na maksa, ale widać jak koleś się kładzie :wink:
Napisano Ponad rok temu
To jeszcze dodaj ile znasz przypadków złamania goleni i zakończmy ten tematJa się wypowiem co do kogoś kto tu pisał, że łatwo "mozaikę kości" pięty uszkodzić a piszczel dużo trudniej.
Może i logicznie z wyglądu tych kości byłoby tak jak powiedziałeś, ale szczerze powiem, że nie widziałem by ktoś sobie złamał piętę 8O a złamanych piszczeli trochę widziałem . Można sobie boleśnie stłuc piętę, ale za to dużo boleśniej stłuc goleń/piszczel.
Może Ty znasz więcej przypadków kontuzji pięty? Ja mówię z czym się spotkałem i wg mnie pięta jest lepsza do kopania od golenia chociażby subiektywnie dla mnie, bo mocno kopnąć pietą mogę a piszczelem nie, bo nie mam utwardzonego .
ja znam conajmniej 3 przypadki złamania sobie przez kolesi kości pięt, no więc moim skromnym zdaniem MOŻNA sobie piętę połamać i bynajmniej nie jest to śmieszne/zabawne dla kogoś kto sobie takie kuku zrobi... (no a jak sobie stłuczesz piszczel to raczej nie boli tak że chodzić nie można )
Tak btw. to wcale nie twierdze, ze piety nie da sie zlamac, bo wszystko co sztywne mozna zlamac ale ze swojego (jakże skromnego ) doświadczenia i wiedzy, pisałem tylko, ze wg mnie nieporównanie łatwiej jest złamać goleń 8)
A jeszcze co do wcześniejszej wypowiedzi
Nie wydaje mi się by to fizyczne prawo miało tu jakieś znaczenie, bo człowiek to nie jest jakieś tam proste ciało fizyczne i samo obniżenie ciężaru ciała nie zwiększa jego energii kinetycznej . Tutaj trzeba by się spytać biomechanika, ale ciało ludzkie ogólnie to jest zbiór niezliczonej liczby wiazań, dźwigni, sprężyn, blokad... . Samo obniżania ciężaru ciała nic nie daje, chyba, że dodatkowo przesuniemy się do przodu, wtedy uzyskamy mały pęd i wtedy szybkość nogi się zwiększyfakt ze przy rabo de arraia tluow drastycznie obnizamy powodujemy wzrost energi kinetycznej kosztem potencjalnej..
Nie wszystkie prawa fizyczne można swobodnie odnosić do ludzkiego ciała, bo ono jest dużo bardziej skomplikowane niż jakiś tam wyimaginowany punkt materialny 8)
Napisano Ponad rok temu
PS. Ale swoją drogą to skąd wiadomo, że koleś po tym dmuchnięciu i podparciu ręcami nagle niewiadomo dlaczego stracił kontakt z otoczeniem :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wg mnie na tym filmiku koleś rzeczywiście stracił przytomność po tym ciosie (KO) i zaczął właśnie jak szmata osuwać się swobodnie na ziemię 8) tak mi to właśnie wygląda
Przytomnosc mozna stracic na 3 sek, wstajesz, zostajesz liczony na stojaco do 8 i ogien, KO jest wtedy gdy nie podniesiesz sie w ciagu 10 sek, lub TKO gdy masz uraz ktory uniemozliwia ci kontynuwanie walki
Amen
Napisano Ponad rok temu
no ale jakby nie bylo da sie w pewnym stopniu je uogolnic.. pomysl byl taki ze skret ciala nadajacy impet uderzeniu w rabo de arraia jak i w armadzie wydaje mi sie dosc podobny, a to ze wlasnie orna czesc ciala w rabo opada w dol nadaje wiecej "sily" uderzeniu..Nie wszystkie prawa fizyczne można swobodnie odnosić do ludzkiego ciała, bo ono jest dużo bardziej skomplikowane niż jakiś tam wyimaginowany punkt materialny 8)
pisze to miedzy innymi liczac na to ze mam nieprawidlowe rozumowanie aby przy okazji ktos rozkminiajacy ze szczegolikami co jak i po co w kazdej technice mogl mnie skorygowac...
BTW chyba nie chodzilo o dokladne rozumienie znaczenia KO ale o fakt ze gosc zarobil plombe ktora pewnie i tak bolala..zreszta chyba juz to wytlumaczyl autor wypowiedzi..
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Czy w wakacje będziesz trenować?
- Ponad rok temu
-
Capoeira w Paryzu
- Ponad rok temu
-
Szukam ludzi z okolic...
- Ponad rok temu
-
Ćwiczenie celności w domu.
- Ponad rok temu
-
Grupa w Bielsku ?
- Ponad rok temu
-
Capoeira w Zabrzu
- Ponad rok temu
-
Hibrido Capoeira
- Ponad rok temu
-
Druga strona nauki...
- Ponad rok temu
-
grupa Morro de Santana
- Ponad rok temu
-
Profanacja...
- Ponad rok temu