Skocz do zawartości


Zdjęcie

Najcięższy przebyty przez was trening...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
64 odpowiedzi w tym temacie

budo_borisfnfal
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...
Ja po sobie stwierdziłem, że jak mam ochotę się poruszać, to żaden trening nie jest ciężki - wszystko zależy od nastawienia psychicznego.
  • 0

budo_modzewa
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 309 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Elbląg (DresSiti)/Grecyja
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...

O jaaa no prosze, mam kolezanke z Elblaga :D , no asalcik byl przynajmniej cieply 8)


no widzisz, jakos tak wyszlo.. :roll:
  • 0

budo_kenkyuusei
  • Użytkownik
  • Pip
  • 17 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...

Ja po sobie stwierdziłem, że jak mam ochotę się poruszać, to żaden trening nie jest ciężki - wszystko zależy od nastawienia psychicznego.

a ja Ci powiem ze czasami i nastawienie psychiczne nie pomoze :) mozna czlowieka na metrze kwadratowym "zajezdzic" jak sie do tego dobrze zabrac :)
  • 0

budo_three
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 463 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...

a ja Ci powiem ze czasami i nastawienie psychiczne nie pomoze mozna czlowieka na metrze kwadratowym "zajezdzic" jak sie do tego dobrze zabrac


To tak z doświadczenia ? :)
  • 0

budo_murky
  • Użytkownik
  • Pip
  • 27 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ostrowiec Św.

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...
Ja byłem dopiero na 2 treningach 8) ... 1 byl wpozo... senseje musieli obgadac wazne sprawy i mielismy troche luzu (choc ten luz byl odpowiednio dobrany do mojej kondycji, tzn. wyczerpal dokladnie wszystkie moje sily, ani za duzo ani za malo)... 2. trening to juz była mordęga... Pod koneic pot plynal ze mnie strumieniami... Nie byłem w stanie nawet robić pompek to nogi ślizgały się na sliskim podłożu :) Boje sie myslec co bedzie na nastepnym treningu :wink: Moze nie bedzie zle...

Czasami tak jak czytam te wasze opisy treningow az slabo mi sie robi :o

Pozdrawiam
  • 0

budo_greenbelt
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 247 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...
NAJCIEZSZY TRENING ?! to egzamin na 9 kyu z Drewniakiem w Brzegu , trwal 7 godzin a wyszedlem trzymajac sie sciany, bylo to w 1987 roku i od tej pory w kyokushin sie wiele zmienilo, teraz nikt na zdaje na bialy pas 7 godzin, a i wychodzi z dojo o wlasnych silach, to bylo cale mnostwo technik z zenkutsu dachi, nog po 1 godzinie nie czulem, a na koncu byla jeszcze godzina kumite, walki na 9 kyu nie sa wymagane, takze nie byly oceniane, ale przezyc musialem i to walczac z 6 kyu nieraz, nigdy potem tak wielkiego wysilku nie wlozylem podczas egzaminow, a mam teraz 4 kyu, choc od 10 lat juz nie zdaje zadnych, szkoda zdrowia na godzinne kumite u Drewniaka
  • 0

budo_liczmistrz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2877 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...
Ja na obozie mialem 3,5h kumite po 4,5h technik a to wcale nie byl najciezszy trening...
  • 0

budo_matysshido
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...

NAJCIEZSZY TRENING ?! to egzamin na 9 kyu z Drewniakiem w Brzegu , trwal 7 godzin a wyszedlem trzymajac sie sciany, bylo to w 1987 roku i od tej pory w kyokushin sie wiele zmienilo, teraz nikt na zdaje na bialy pas 7 godzin, a i wychodzi z dojo o wlasnych silach, to bylo cale mnostwo technik z zenkutsu dachi, nog po 1 godzinie nie czulem, a na koncu byla jeszcze godzina kumite, walki na 9 kyu nie sa wymagane, takze nie byly oceniane, ale przezyc musialem i to walczac z 6 kyu nieraz, nigdy potem tak wielkiego wysilku nie wlozylem podczas egzaminow, a mam teraz 4 kyu, choc od 10 lat juz nie zdaje zadnych, szkoda zdrowia na godzinne kumite u Drewniaka

Sporo się nasłuchałem o drewniaku w Łodzi na różncyh sekcjach nie były to bynajmniej pozytywne rzeczy,lecz nigdy nie byłem na jego zajęciach. Gdzie prowadzi treningi? Czy to juz jakaś legenda? Tak na marginesie, moim zdaniem każdy stopień powinien być zrónicoawany, nie tylko pod względem znajomości nowych technik, ale i wytrzymałości zdającego. Egzamin 7 godzin na biały pasek? No dajcie spokój. To ja na 6ste kyu tyle nie miałem tyle nie miałem (chyba się zmieściłem w 3ech godzinach)
  • 0

budo_washi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 773 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...

Sporo się nasłuchałem o drewniaku w Łodzi na różncyh sekcjach nie były to bynajmniej pozytywne rzeczy,lecz nigdy nie byłem na jego zajęciach. Gdzie prowadzi treningi? Czy to juz jakaś legenda?


Legenda w jakims stopniu. VC prezes polskiego zwiazku karate.
Polacy tak juz maja ze z reguly pluja na wszystkich ktorzy czyms rzadza...

--
Washi
  • 0

budo_cooler
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 100 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Iława

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...
hymmmmmm
troche dziwne że mając 6 kyu wiesz mało o Drewniaku.
o ile pamiętam to historia kyokushin (także w Polsce) jest na 10 kyu
  • 0

budo_liczmistrz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2877 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...

hymmmmmm
troche dziwne że mając 6 kyu wiesz mało o Drewniaku.
o ile pamiętam to historia kyokushin (także w Polsce) jest na 10 kyu

Wiedza o PZK 2 czy 1 kyu.
  • 0

budo_matysshido
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...

hymmmmmm
troche dziwne że mając 6 kyu wiesz mało o Drewniaku.
o ile pamiętam to historia kyokushin (także w Polsce) jest na 10 kyu

Tyle,że ja mam wspólnego z kyokushinem tyle co nic :-) . Trenuję shidokan .Pozdrówka :-)
  • 0

budo_maniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 814 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...

Legenda w jakims stopniu. VC prezes polskiego zwiazku karate.
Polacy tak juz maja ze z reguly pluja na wszystkich ktorzy czyms rzadza...


Washi a znasz wszystkie fakty z ta osoba zwiazane?Nie kazdy Karateka jest dobrym organizatorem czy szefem jakiesj organizacji :wink:

Liczmistrz wiedza o Pzk? Czyli co ? :wink:
To jest bzdurne i nic nie wnoszace wymaganie (przedsionek do polityki w Karate), wystarczy ze o IKO trzeba cos wiedziec, ale o Pzk???Po co ?
  • 0

budo_liczmistrz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2877 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...

Liczmistrz wiedza o Pzk? Czyli co ? :wink:
To jest bzdurne i nic nie wnoszace wymaganie (przedsionek do polityki w Karate), wystarczy ze o IKO trzeba cos wiedziec, ale o Pzk???Po co ?

Musisz wiedziec ile zarabia Mr.D, jaki procent tego robi bezprawnie, jak to sie stalo ze wiele danow prawie nic nie umie i inne tego typu rzeczy. :)
Tak na serio to nie mam pojecia co oznacza ten punkt w wymaganiach. Moze po prostu trzeba wiedziec co nieco o organizacji itp.
Pozdrawiam
  • 0

budo_washi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 773 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...

Washi a znasz wszystkie fakty z ta osoba zwiazane?


Wszystkie fakty zna chyba o nim on sam.

Ja bardziej sie interesuje panem Prezesem niz vc prezesem bo jestem z Shotokanu.

BTW. W sprawozdaniu finansowym za ostatnie 4 lata nie bylo zadnych dziur tak jak to np. ma miejsce w PZPN czy PZPSiatkowej i innych.


--
Washi
  • 0

budo_cooler
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 100 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Iława

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...

Tyle,że ja mam wspólnego z kyokushinem tyle co nic :-) . Trenuję shidokan .Pozdrówka :-)



A to sorry ;]
sie omyliłem :P

Pozdrówka
  • 0

budo_flanker
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:pomorskie

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...

NAJCIEZSZY TRENING ?! to egzamin na 9 kyu z Drewniakiem w Brzegu , trwal 7 godzin a wyszedlem trzymajac sie sciany, bylo to w 1987 roku i od tej pory w kyokushin sie wiele zmienilo, teraz nikt na zdaje na bialy pas 7 godzin, a i wychodzi z dojo o wlasnych silach, to bylo cale mnostwo technik z zenkutsu dachi, nog po 1 godzinie nie czulem, a na koncu byla jeszcze godzina kumite, walki na 9 kyu nie sa wymagane, takze nie byly oceniane, ale przezyc musialem i to walczac z 6 kyu nieraz, nigdy potem tak wielkiego wysilku nie wlozylem podczas egzaminow, a mam teraz 4 kyu, choc od 10 lat juz nie zdaje zadnych, szkoda zdrowia na godzinne kumite u Drewniaka

No to widze, ze kolega tej samej daty ja tez zdawalem u Drewiniaka na 10,9 kyu w 1987 (to byly piekne czasy karate-mistrz to byl mistrz a teraz komercha i na prawdziwego mistrza ciezko trafic. Chociaz teraz paru sie znajdzie (sensej Jeremicz Gdansk poklon mialem okazje u niego trenowac)oczywiscie, no i wtedy trzeba bylo byc naprawde twardym- prawdziwe karate metody treningowe rodem z Japoni i sredniowiecznej europy) ale z tego co pamietam to walczyc nam nie kazano ale 3 godzinny egzami to byl :godzina rozgrzewki a potem zenkutsu dachi i mea kage, soto uke i seiken chudan(jodnan) zuki a i gedan barai - na tym poziomie to wiele technik nie ma. Ale ostatni egzamin to tez na 4 kyu jakies 10 lat temu. U sensej Roj 25 walk po 2 minuty kazda no i sparing patnerzy to goscie 4, 3, 2 kyu, ktorzy nie zdawali egzaminuty a tylko na sparingi przyjechali. Pamietam zdawalo nas dwoch a naszych przeciwnikow bylo 6 wiec chlopaki sie zmieniali co walke (my nie :) ). Po tym egzaminie to trzy dni nie mogle wstac zlozka na wlasne nog a do dzis mam lewy golen znacznie grubszy od prawego (od blokowania low kickow). To tyle, bylo ciezko.
  • 0

budo_washi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 773 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...

... ciach ...


Podobne treningi mialem, jak zaczynalem a nie trenuje kyoka tylko shotokan.

Mozna sobie tylko zadac pytanie czy to byly metody treningowe czy zupelna nieznajomosc metodyki treningu?? :wink:



--
Washi
  • 0

budo_flanker
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:pomorskie

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...

... ciach ...


Podobne treningi mialem, jak zaczynalem a nie trenuje kyoka tylko shotokan.

Mozna sobie tylko zadac pytanie czy to byly metody treningowe czy zupelna nieznajomosc metodyki treningu?? :wink:
To zalezy kto co lubi i czego oczekuje od treningu karete czy innych sztuk walki. Niektorzy to lubia powrot do korzeni inni max. efektu przy min wysilku. Wg. mnie jedno i drugie jest dobre ale dla kazdego co innego.


--
Washi


  • 0

budo_flanker
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:pomorskie

Napisano Ponad rok temu

Re: Najcięższy przebyty przez was trening...
To zalezy kto co lubi i czego oczekuje od treningu karete czy innych sztuk walki. Niektorzy to lubia powrot do korzeni inni max. efektu przy min wysilku. Wg. mnie jedno i drugie jest dobre ale dla kazdego co innego.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024