Najcięższy przebyty przez was trening...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
O jaaa no prosze, mam kolezanke z Elblaga , no asalcik byl przynajmniej cieply 8)
no widzisz, jakos tak wyszlo.. :roll:
Napisano Ponad rok temu
a ja Ci powiem ze czasami i nastawienie psychiczne nie pomoze mozna czlowieka na metrze kwadratowym "zajezdzic" jak sie do tego dobrze zabracJa po sobie stwierdziłem, że jak mam ochotę się poruszać, to żaden trening nie jest ciężki - wszystko zależy od nastawienia psychicznego.
Napisano Ponad rok temu
a ja Ci powiem ze czasami i nastawienie psychiczne nie pomoze mozna czlowieka na metrze kwadratowym "zajezdzic" jak sie do tego dobrze zabrac
To tak z doświadczenia ?
Napisano Ponad rok temu
Czasami tak jak czytam te wasze opisy treningow az slabo mi sie robi
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sporo się nasłuchałem o drewniaku w Łodzi na różncyh sekcjach nie były to bynajmniej pozytywne rzeczy,lecz nigdy nie byłem na jego zajęciach. Gdzie prowadzi treningi? Czy to juz jakaś legenda? Tak na marginesie, moim zdaniem każdy stopień powinien być zrónicoawany, nie tylko pod względem znajomości nowych technik, ale i wytrzymałości zdającego. Egzamin 7 godzin na biały pasek? No dajcie spokój. To ja na 6ste kyu tyle nie miałem tyle nie miałem (chyba się zmieściłem w 3ech godzinach)NAJCIEZSZY TRENING ?! to egzamin na 9 kyu z Drewniakiem w Brzegu , trwal 7 godzin a wyszedlem trzymajac sie sciany, bylo to w 1987 roku i od tej pory w kyokushin sie wiele zmienilo, teraz nikt na zdaje na bialy pas 7 godzin, a i wychodzi z dojo o wlasnych silach, to bylo cale mnostwo technik z zenkutsu dachi, nog po 1 godzinie nie czulem, a na koncu byla jeszcze godzina kumite, walki na 9 kyu nie sa wymagane, takze nie byly oceniane, ale przezyc musialem i to walczac z 6 kyu nieraz, nigdy potem tak wielkiego wysilku nie wlozylem podczas egzaminow, a mam teraz 4 kyu, choc od 10 lat juz nie zdaje zadnych, szkoda zdrowia na godzinne kumite u Drewniaka
Napisano Ponad rok temu
Sporo się nasłuchałem o drewniaku w Łodzi na różncyh sekcjach nie były to bynajmniej pozytywne rzeczy,lecz nigdy nie byłem na jego zajęciach. Gdzie prowadzi treningi? Czy to juz jakaś legenda?
Legenda w jakims stopniu. VC prezes polskiego zwiazku karate.
Polacy tak juz maja ze z reguly pluja na wszystkich ktorzy czyms rzadza...
--
Washi
Napisano Ponad rok temu
troche dziwne że mając 6 kyu wiesz mało o Drewniaku.
o ile pamiętam to historia kyokushin (także w Polsce) jest na 10 kyu
Napisano Ponad rok temu
Wiedza o PZK 2 czy 1 kyu.hymmmmmm
troche dziwne że mając 6 kyu wiesz mało o Drewniaku.
o ile pamiętam to historia kyokushin (także w Polsce) jest na 10 kyu
Napisano Ponad rok temu
Tyle,że ja mam wspólnego z kyokushinem tyle co nic :-) . Trenuję shidokan .Pozdrówka :-)hymmmmmm
troche dziwne że mając 6 kyu wiesz mało o Drewniaku.
o ile pamiętam to historia kyokushin (także w Polsce) jest na 10 kyu
Napisano Ponad rok temu
Legenda w jakims stopniu. VC prezes polskiego zwiazku karate.
Polacy tak juz maja ze z reguly pluja na wszystkich ktorzy czyms rzadza...
Washi a znasz wszystkie fakty z ta osoba zwiazane?Nie kazdy Karateka jest dobrym organizatorem czy szefem jakiesj organizacji :wink:
Liczmistrz wiedza o Pzk? Czyli co ? :wink:
To jest bzdurne i nic nie wnoszace wymaganie (przedsionek do polityki w Karate), wystarczy ze o IKO trzeba cos wiedziec, ale o Pzk???Po co ?
Napisano Ponad rok temu
Musisz wiedziec ile zarabia Mr.D, jaki procent tego robi bezprawnie, jak to sie stalo ze wiele danow prawie nic nie umie i inne tego typu rzeczy.Liczmistrz wiedza o Pzk? Czyli co ? :wink:
To jest bzdurne i nic nie wnoszace wymaganie (przedsionek do polityki w Karate), wystarczy ze o IKO trzeba cos wiedziec, ale o Pzk???Po co ?
Tak na serio to nie mam pojecia co oznacza ten punkt w wymaganiach. Moze po prostu trzeba wiedziec co nieco o organizacji itp.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Washi a znasz wszystkie fakty z ta osoba zwiazane?
Wszystkie fakty zna chyba o nim on sam.
Ja bardziej sie interesuje panem Prezesem niz vc prezesem bo jestem z Shotokanu.
BTW. W sprawozdaniu finansowym za ostatnie 4 lata nie bylo zadnych dziur tak jak to np. ma miejsce w PZPN czy PZPSiatkowej i innych.
--
Washi
Napisano Ponad rok temu
Tyle,że ja mam wspólnego z kyokushinem tyle co nic :-) . Trenuję shidokan .Pozdrówka :-)
A to sorry ;]
sie omyliłem
Pozdrówka
Napisano Ponad rok temu
No to widze, ze kolega tej samej daty ja tez zdawalem u Drewiniaka na 10,9 kyu w 1987 (to byly piekne czasy karate-mistrz to byl mistrz a teraz komercha i na prawdziwego mistrza ciezko trafic. Chociaz teraz paru sie znajdzie (sensej Jeremicz Gdansk poklon mialem okazje u niego trenowac)oczywiscie, no i wtedy trzeba bylo byc naprawde twardym- prawdziwe karate metody treningowe rodem z Japoni i sredniowiecznej europy) ale z tego co pamietam to walczyc nam nie kazano ale 3 godzinny egzami to byl :godzina rozgrzewki a potem zenkutsu dachi i mea kage, soto uke i seiken chudan(jodnan) zuki a i gedan barai - na tym poziomie to wiele technik nie ma. Ale ostatni egzamin to tez na 4 kyu jakies 10 lat temu. U sensej Roj 25 walk po 2 minuty kazda no i sparing patnerzy to goscie 4, 3, 2 kyu, ktorzy nie zdawali egzaminuty a tylko na sparingi przyjechali. Pamietam zdawalo nas dwoch a naszych przeciwnikow bylo 6 wiec chlopaki sie zmieniali co walke (my nie ). Po tym egzaminie to trzy dni nie mogle wstac zlozka na wlasne nog a do dzis mam lewy golen znacznie grubszy od prawego (od blokowania low kickow). To tyle, bylo ciezko.NAJCIEZSZY TRENING ?! to egzamin na 9 kyu z Drewniakiem w Brzegu , trwal 7 godzin a wyszedlem trzymajac sie sciany, bylo to w 1987 roku i od tej pory w kyokushin sie wiele zmienilo, teraz nikt na zdaje na bialy pas 7 godzin, a i wychodzi z dojo o wlasnych silach, to bylo cale mnostwo technik z zenkutsu dachi, nog po 1 godzinie nie czulem, a na koncu byla jeszcze godzina kumite, walki na 9 kyu nie sa wymagane, takze nie byly oceniane, ale przezyc musialem i to walczac z 6 kyu nieraz, nigdy potem tak wielkiego wysilku nie wlozylem podczas egzaminow, a mam teraz 4 kyu, choc od 10 lat juz nie zdaje zadnych, szkoda zdrowia na godzinne kumite u Drewniaka
Napisano Ponad rok temu
... ciach ...
Podobne treningi mialem, jak zaczynalem a nie trenuje kyoka tylko shotokan.
Mozna sobie tylko zadac pytanie czy to byly metody treningowe czy zupelna nieznajomosc metodyki treningu?? :wink:
--
Washi
Napisano Ponad rok temu
... ciach ...
Podobne treningi mialem, jak zaczynalem a nie trenuje kyoka tylko shotokan.
Mozna sobie tylko zadac pytanie czy to byly metody treningowe czy zupelna nieznajomosc metodyki treningu?? :wink:
To zalezy kto co lubi i czego oczekuje od treningu karete czy innych sztuk walki. Niektorzy to lubia powrot do korzeni inni max. efektu przy min wysilku. Wg. mnie jedno i drugie jest dobre ale dla kazdego co innego.
--
Washi
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Przypowieści...
- Ponad rok temu
-
Kurs instruktora spec. shotokan - kiedy i gdzie??
- Ponad rok temu
-
sztuki walki-koszty:(((((((
- Ponad rok temu
-
Sushi ho
- Ponad rok temu
-
kobiety na treningach....
- Ponad rok temu
-
rozciąganie i stawy
- Ponad rok temu
-
denerwujące!!!!(tsunami)
- Ponad rok temu
-
Pomocy!
- Ponad rok temu
-
Którą drogą iść?
- Ponad rok temu
-
gdzie??
- Ponad rok temu