Skocz do zawartości


Zdjęcie

kobiety na treningach....


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
34 odpowiedzi w tym temacie

budo_nosferatuu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 63 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z piekła :D

Napisano Ponad rok temu

kobiety na treningach....
jedno pytanie do czytających co myslicie o kobietach trenujących sztuki walki???

spotkałam sie ostatnio z twierdzeniem dość hamskim"won babo z treningu" :X :evil: i troche uznałam to za chamskie wprawdzie rozumiem ze niektore style walk nie pasują do płci pięknej ale można sie troche uspokajać prawda??

wkoncu niektore kobiety są lepsze w danym stylu od facetów :P :P

szowinisci won z treningów!!
pozdrawiam :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
  • 0

budo_valkyria
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 183 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kendo

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....

spotkałam sie ostatnio z twierdzeniem dość hamskim"won babo z treningu"

Ja tam nie wiem, nie znam się, ale u nas chyba by nikt nie śmiał tak pomyśleć nawet a co dopiero powiedzieć...
u nas sensej jest kobietą :P
:twisted:
  • 0

budo_borisfnfal
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....
Ja nic nie mam przeciwko kobietom na treningach. W końcu jest to sport dla wszystkich... i w końcu to właśnie kobietom bardziej się to może przydać, np. w ciemnym zaułku :)
  • 0

budo_liczmistrz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2877 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....
Prosze bardzo, tylko niech nie narzeka na np. kolor kimona czy cwiczenia i sie dostosuje. Pozatym panie w bialych wdziankach wygladaja bardzo ladnie...
  • 0

budo_borisfnfal
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....
Właściwie to narzekać może każdy... chociaż jest u mnie w dojo taka jedna dziewczyna, której się nigdy nic nie podoba, ale sensei już się przyzwyczaił.
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....
A ja żone na treningu poznałem i niechciał bym mieć takiej co nie ćwiczy. Przynajmniej niebędzie mówić, "Znowu na ten głupi trening idziesz????? "
  • 0

budo_washi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 773 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....
[quote name="nosferatuu"]jedno pytanie do czytających co myslicie o kobietach trenujących sztuki walki???
[quote]

A dlaczego nie mialyby trenowac. Niektorym idzie to bardzo dobrze, znam osobiscie babeczke :D ktora zaczynala trenowac majac 30 lat, a obecnie ma swoj klub 3 dan w karate i chyba 2 w kobudo a niedawno majac 50 dych na karku zdobyla mistrzostwo polski i to nie jakichs tam oldboy.
:)

--
Washi
  • 0

budo_marp
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 202 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Nowy Sącz, Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....

jedno pytanie do czytających co myslicie o kobietach trenujących sztuki walki???


Dziewczyny na treningach jak najbardziej ... nie widzę przeciwskazań :)
Często bywają dużo bardziej "zawzięte" (w dobrym tego słowa znaczeniu) na trenowanie niż faceci :)


Tylko tak z moich obserwacji to niezbyt dużo ich się garnie do takich treningów ... a szkoda :(

PS.
Laser to Ci się udało .. gratuluję.

Pozdr.
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....
thx :)
  • 0

budo_wojowniczkka
  • Użytkownik
  • Pip
  • 49 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:gdzieś na końcu świata
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....
heh ja miałam faceta, który mówił "znów na ten głupi trening idziesz".......i przestał być moim facetem :wink:
  • 0

budo_wnuk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 537 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....

Pozatym panie w bialych wdziankach wygladaja bardzo ladnie...


Popieram :) niektóre też fajnie sie wycina, dalej chyba nie musze tłumaczyć.

A ja żone na treningu poznałem i niechciał bym mieć takiej co nie ćwiczy. Przynajmniej niebędzie mówić, "Znowu na ten głupi trening idziesz????? "


:) szczęściarz, chociaż każdy kto znajdzie swą lepszą stronę ma szczęście :wink:

PS: Dziewczyny na treningach?? jak najbardziej :-) [/code]
  • 0

budo_valkyria
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 183 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kendo

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....

A ja żone na treningu poznałem i niechciał bym mieć takiej co nie ćwiczy. Przynajmniej niebędzie mówić, "Znowu na ten głupi trening idziesz????? "

eee... jakby ci to powiedzieć... faceci też tak czasami mówią :P
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....

A ja żone na treningu poznałem i niechciał bym mieć takiej co nie ćwiczy. Przynajmniej niebędzie mówić, "Znowu na ten głupi trening idziesz????? "

eee... jakby ci to powiedzieć... faceci też tak czasami mówią :P


Domyślam się :)
  • 0

budo_trzyule
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:centralna polska

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....
nie lubię trenować z kobietami. nie ta masa, nie ta wytrzymałość na ból, no i jeszcze aspekt psychiczny, choćby była lepsza odruchowo będę ją oszczędzał, a jak oszczędzasz przeciwnika, to raczej się nie uczysz...
uwielbiam jednak ich obecność w dojo. powinny trenować.
i jeszcze jedno. zwykle kobiety mają lepszą koordynację. wolę uczyć się kata od kobiety niż faceta. jak one demonstrują to patrzy się jakby uważniej...
pozdrawiam wszystkie panie
  • 0

budo_washi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 773 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....

nie lubię trenować z kobietami. nie ta masa, nie ta wytrzymałość na ból, no i jeszcze aspekt psychiczny, choćby była lepsza odruchowo będę ją oszczędzał, a jak oszczędzasz przeciwnika, to raczej się nie uczysz...


A moze chodzi o to by za bardzo nie oszczedzac, z tego co wiem, kobiety, te z bardziej zaawansowanymi stopniami chca by je traktowac w walce po partnersku i za bardzo nie dawac forow.

Zreszta ja mam taka zasade jak cwicze z kobietami, ze podchodze w miare mozliwosci do nich jak do faceta. Jesli kobieta zostanie zaczepiona na ulicy to nikt jej nie bedzie oszczedzal, przez to ze jest kobieta.


--
Washi
  • 0

budo_trzyule
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:centralna polska

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....
Wszystko fajnie i może masz rację Washi. Też tak próbowałem. Raz po półrocznej obecności w klubie (zmiana stylu) wdałem się, z pewną sempai, w rozmowę, że karateka nie utrzyma graplera na dystans, a grapler w parterze zrobi z karateką to co będzie chciał, a nawet trochę więcej. "Eeee, wykonam kilka technik zanim grapler mnie złapie, a kiedy złapie (jeśli złapie) mogę zawsze wkładać palce do oczu, gryźć itd". No to spróbowaliśmy. Nie zdążyła wykonać żadnej techniki, a w parterze różnica masy zrobiła błyskawicznie swoje, do tego stopnia, że nawet szczęką w powietrze nie mogła kłapnąć. Mimo iż nie sprawiłem jej bólu, wstawała z ziemi z urażoną dumą i ze łzami w oczach. Nie lubię sprawiać przykrości kobietom, więc odpuściłem sobie takie eksperymenty. Innym razem na powtórzone po raz trzeci hasło "Nie oszczędzaj mnie! Walcz na maxa!" zareagowałem dwa razy kolanem w klinczu, nawet niezbyt mocno i musiałem koleżankę przytrzymać. Oczywiście nie miała pretensji, ale jakoś głupio mi się zrobiło jak przed następnym treningiem zobaczyłem w szatni wybroczyny na jej udach. Teraz nieważne jak bardzo by prosiła, nie przełamię się i zawsze walczę jak w karate bezkontaktowym.
Nie ważne czy w dojo oszczędzasz kobietę, czy nie. Na ulicy, z zaprawionym żulem, i tak sobie nie poradzi. Nie ma więc sensu ich obtłukiwać.
Dochodzę zresztą do wniosku, że większość kobiet nie zdaje sobie sprawy, że trzydzieścikilka kilogramów wagi i kilkanaście centymetrów wzrostu to przepaść nie do przeskoczenia. Osobiście dziwię się trenerom, którzy (nie wiem jak u chwytachy, mówię o stylach uderzanych) dopuszczają do wolnych, koedukacyjnych sparringów.
Pozdrawiam
  • 0

budo_nosferatuu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 63 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z piekła :D

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....

heh ja miałam faceta, który mówił "znów na ten głupi trening idziesz".......i przestał być moim facetem :wink:


ile razy to przezyłam "znowu bedziesz poobijana" :roll:
ale my trenujace kobiety wredne jestesmy :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
  • 0

budo_anduina
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 584 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:tam jak się idzie

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....

Dochodzę zresztą do wniosku, że większość kobiet nie zdaje sobie sprawy, że trzydzieścikilka kilogramów wagi i kilkanaście centymetrów wzrostu to przepaść nie do przeskoczenia.



A bo to wszyscy panowie ważą po 90 i więcej kg i mają conajmniej 190 cm... Prawda? :roll:
  • 0

budo_wojowniczkka
  • Użytkownik
  • Pip
  • 49 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:gdzieś na końcu świata
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....
A moze chodzi o to by za bardzo nie oszczedzac, z tego co wiem, kobiety, te z bardziej zaawansowanymi stopniami chca by je traktowac w walce po partnersku i za bardzo nie dawac forow.
Zreszta ja mam taka zasade jak cwicze z kobietami, ze podchodze w miare mozliwosci do nich jak do faceta. Jesli kobieta zostanie zaczepiona na ulicy to nikt jej nie bedzie oszczedzal, przez to ze jest kobieta.

--
Washi[/quote]


te z niskimi stopniami (patrz JA) też nie lubią jak im się daje fory!!
bo wtedy nie wiem czy dana technika została wykonana po prostu DOBRZE, czy tylko dlatego, że facet się podłożył!!
mój trener zawsze powtarza chłopakom, że traktowali nas dziewczyny na równi, bo na ulicy nikt na to nie będzie Cię traktował ulgowo dlatego, że jesteś kobietą
lepiej oberwać raz czy dwa na treningu, niż na ulicy!!
  • 0

budo_wojowniczkka
  • Użytkownik
  • Pip
  • 49 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:gdzieś na końcu świata
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: kobiety na treningach....

heh ja miałam faceta, który mówił "znów na ten głupi trening idziesz".......i przestał być moim facetem :wink:


ile razy to przezyłam "znowu bedziesz poobijana" :roll:
ale my trenujace kobiety wredne jestesmy :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:



jesteśmy, jesteśmy :twisted: :twisted:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024