22 odpowiedzi w tym temacie

[budo_shin0bi]

Witam. Ostatnio z moich przemyslen wysunela mi sie mysl: "Co cwiczyc aby miec naprawde duze szanse w prawdziwej walce?". Od 2 lat cwicze Choy Lee Fut Kung Fu. Treningi prowadzone sa ogolnie dobrze, ale jest jeden problem. Nie wiem jakie mialbym szanse w prawdziwym starciu, bo bardzo malo cwiczymy walki. A jesli juz to na zasadzie "bij ajk chcesz byle bys bil". Zastanawialem sie jaki system jest mnie w stanie przygotowac do prawdziwego stracia - n aprzyklad na ulicy. O ile w ogole taki istnieje, bo wiem ze mozna tez od razu wyjsc na ulice i po 20 konkretnych sklepach cos z tego wyniesc. Jednak wolalbym uniknac tego i zaczac trenowac dobra "samoobrone" (w celach samoobrony oczywiscie, a nie huliganskich), ktora naprawde cos da. Slyszalem oczywiscie o wielu systemach militarnych. Mnie glownie zalezy na czyms w stylu: "Najlepesze przygotowanie do walki i wyrobienie doswiadczenia, przy niewielkiej ilosci kontuzji" ;] Ciekawe kto tutaj cos napisze ;]

[budo_kubuś puchatek]

Pewnie nikt nie napisze, bo sie juz nikomu nie chce. Temat byl walkowany 100 tys. razy.
K_P

[budo_kane]

"Najlepesze przygotowanie do walki i wyrobienie doswiadczenia, przy niewielkiej ilosci kontuzji" ;]

nie ma czegos takiego.....jak nie chcesz kontuzji to idz na aerobik

[budo_shin0bi]

Oczywiscie wiadomo mi ze sztuki walki to nie "balecik" tylko mam na mysli: ze roznica jest miedzy kontuzjami na treningu, a miedzy takim pobiciem na ulicy ze przez rok chodzil nie bede Napisze ktos cos sensowanego, walkujac temat po raz kolejny (skoro bylo 100 tys. , to jeszcze jeden raz nie zaszkodzi

[budo_distephano]

Wybierz sobie:

- Dla stójki- Muai Thai,Boks
- Dla zwarcia- Judo,Zapasy
- Dla parteru- Bjj,Sambo

Najlepiej ćwiczyć wszystko,czyli Vale Tudo.


Dobrze jest także umieć obronić się przed nożem,więc np.Kalaki Eskrima

A w ogóle,to kup sobie guna

[budo_shin0bi]

Po 1. co do tych kategori - to racja.

Po 2. PRzed nozem nie ma skutecznej obrony ;]

Po3. ja chce sie tylko bronic, ale nie nosze broni, bo gdybym nosil nuz albo gun, to znaczy ze musialbym ich uzywac, czyli w wiekszosci przypadkow zabijac.

[budo_wos]

W Krakowie jest VT na Woli Duchackiej.

Jeśli chcesz być bardzo rozciagniety i umieśniony zapisz się na balet (to oczywiscie nie sport walki, ale mówie serio, choc wiem, ze zaraz przyjdzie spec jeden z drugim i mnie wysmieje), balet świenie kształtuje miesnie i gibkosc, naprawde.

[budo_shin0bi]

Czyli, jak mam rozumiec "VT - najlepsza nauki realnej walki" ? ;]

[budo_kubuś puchatek]

To jeszcze jeden raz. Nie ma skutecznego systemu walki na ulice, a zwlaszcza jesli jest kilku napastnikow. Najwieksze sukcesy na ulicy mial moj kolega - jak juz wspominalem sawno temu - pilkarz reczny, ktory nigdy nie rozstawal sie z 40 cm metalowej rurki za pazucha.
Pozdrawiam
K_P

[budo_shin0bi]

Hmm... kierownica od roweru tez jest ok

[budo_trzyule]

warto równiez wspomnieć o sprinterach. bardzo skuteczni w mieście, na wsi ich skuteczność spada, bo łatwiej o kamienie, a nikt tak nie biega jak dobrze rzucony kamień...
ogólnie jak trafisz na leszcza, to dowolny sport jest dobry; lepszy refleks, siła, dynamika, kondycja, to zwykle wystarcza, jak na ulicznika - żaden sport nie pomoże.
pozdrawiam
osobiście, mimo jakiegośtam otrzaskania uliczniego, nie wyobrażam sobie starcia z koksoboksem, czy koksograplerem...

[budo_randori]

Wos proszę cię,uspokuj się....Jaki balet...możliwe że poprawia samopoczucie na marszach tolerancji ,ramię w ramię z gejami ale to nie ulica...chociarz w sumie....
A tak na serio balet rozciąga -fakt.,ale jakim kosztem.
Bale.. tfu pozd.

[budo_dr prozac]

poszukaj w archiwum - bylo duzo postow na ten temat powinienes znalesc odpowiedzi na swoje pytania

Pozdrawiam

ps imho najwiecej zalezy od metodyki - jesli Twoj trener prowadzi sensowne treningi to wszystko jest git.

[budo_wos]

Wos proszę cię,uspokuj się....Jaki balet...możliwe że poprawia samopoczucie na marszach tolerancji ,ramię w ramię z gejami ale to nie ulica...chociarz w sumie....
A tak na serio balet rozciąga -fakt.,ale jakim kosztem.
Bale.. tfu pozd.

8O

Ty myslisz, ze w balecie tanczą tylko geje? Mój brat ma znajomego, który jest baletnikiem, koleś jest taki jakby 6 lat joge ciwczył, rozciagniety do maximum. I pomysl jak takiem trudno założyc dźwidnie czy cos w tym stylu.

Ma zone i dziecko w drodze... . Lepiej zapisać sią na balet niz Capoeire.

[budo_trzyule]

Lepiej zapisać sią na balet niz Capoeire.

Z całym szacunkiem, ale głupoty piszesz. Dla kogo lepiej? Dlaczego lepiej? Dopisz jeszcze, że lepiej grać w ping ponga, niż spacerować po lesie
Jeśli chodzi o balet to kogośtam znam i zasada ogólnie rzecz biorąc jest taka, że od mężczyzn wymaga się dużo mniejszego rozciągnięcia niż od kobiet i bardzo wielu szpagatu nie robi. Wymaga się za to by bez trudu podnieśli partnerkę, podskoczyli z nią ileśtam razy, lub utrzymali w powietrzu ładny kawałek czasu. Baletnice ważą często poniżej 50 kg i rzecz jasna współpracują z podnoszącym, ale i tak wymaga to od faceta imponującej siły.
Pozdrawiam

[budo_kubuś puchatek]

Mam paru kumpli profesjonalnych tancerzy (nie sa gejami), ich sprawnosc, sila sa naprawde imponujace! Szczeka by opadla nie jednemu tzw. twardzielowi. (Pomijajac taki drobiazg, ze jeden z nich byl zdaje sie dwukrotnym mistrzem Polski juniorow w kicku i nadal go sobie rekreacyjnie trenuje). Wiecej szacunku dla innych profesji!
K_P

[budo_wos]

Lepiej zapisać sią na balet niz Capoeire.

Dla kogo lepiej?

Dla organizmu. Balet lepiej ćwiczy organizm niz ten czy owy taniec.

[budo_trzyule]

A skąd takie informacje? Jakieś źródło może? Czy to jest tylko Twoja opinia?
A organizm nie ćwiczysz przede wszystkim Ty. Przypuszczam, że gdyby porównać bliźniaków, gdzie jeden balet, drugi capo, to różnice w wydolności organizmu, bo o tym zakładam mówisz, byłyby statystycznie nieistotne. To moja opinia, bo nie sądzę by ktoś podjał się porównania tych dość zresztą zbliżonych form aktywności.
Czytałem kiedyś wyniki badań tego rodzaju. Utkwiło mi w pamięci kilka rzeczy, moim zdaniem niespodziewanych; niskie tętno u hokeistów, duża pojemność płuc u wioślarzy itp, relatywnie niska kontuzjogenność aikido (np w por. do tenisa, czy siatki).
Zainteresowanych odsyłam do najróżniejszych skryptów wydawanych przez awf;y. Oczywiście nie można zapominać, ze to tylko statystyka.
Pozdrawiam i zachęcam do czytania

[budo_karate kid]

Moim zadniem, najwazniejsze zeby na treningu tego sportu walki ktory wybierzesz, bylo duzo sparringow ( np. boks, kick, mt, bjj, judo ) zebys wiedzial, ktore techniki ci wychodza, a ktore nie.

[budo_randori]

no no no moja wypowiedz była delikatną aluzją co do głupot jakie wypisuje wos (jest taki temat o marzsu gejów ) niczym więcej.
poz.