5 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mmw]

Witajcie

Ostatnio miałem okazję oglądać i trymać w ręku dwa w/w modele Cold Steela. Jeśli chodzi o Safe Keepera III, to przeżyłem spore rozczarowanie. Kiepsko leżał mi w dłoni, ostrze było krótkie, jednostronnie zaostrzone. Więcej satysfakcji dawało mi trzymanie korkociągu w domu :-)

Natomiast bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Desperado :wink: W dłoni leżał znakomicie, ostrze i rękojeść ułożone pod kątem idealnym do pchnięć, do tego wygodny futerał.

Interesuje mnie, jakie są Wasze opinie o tym nożu [czyli Desperado], szczególnie jako narzędzia do samoobrony. Tzn. czy ta specyficzna konstrukcja, Waszym zdaniem, może mieć zastosowanie w realnej obronie? Jakie są plusy i minusy tego modelu???

Pozdrawiam,

M. M. W.

P.S.
Archiwum przeszukałem i zbyt wiele nie znalazłem :-)

[budo_adamd]

Desperado daje spore szanse, że jak go wyciągniesz to gość po niewłaściwej stronie ostrza narobi w portki

A tak w ogóle to samoobrona za pomocą pchnięć 5" ostrzem budzi we mnie, delikatnie mówiąc, mieszane uczucia.

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_krzyst]

Mieszane?? Adam
Jednoznaczne
Po prostu jest to zdecydowana samoobrona
Do końca

K.

[budo_mmw]

A tak w ogóle to samoobrona za pomocą pchnięć 5" ostrzem budzi we mnie, delikatnie mówiąc, mieszane uczucia.

Pozdrawiam,
AdamD

Osobiście traktuję nóż w sposób analogiczny do broni palnej. Gdyby już trzeba było użyć, to jedynie w sytuacji ekstremalnej [jeszcze takiej w życiu nie miałem i obym nie miał]. Ale jeśli już używać, to w sposób skuteczny. Natomiast rozmaite "pazurki" i małe nożyki mogą jedynie, w moim odczuciu, rozsierdzić napastnika [bądź napastników]. W takich sytuacjach lepiej wcale ich nie wyjmować. Dochodzi także sprawa normalnego ubrania [kurtka itp.], które w naturalny sposób ograniczają możliwość zadania ran napastnikowi.

Malutki nożyk to dla mnie podobne narzędzie jak pistolet gazowy [miał legalnie mój ojciec - rewolwer Walther Magnum 44 - zezłomował :D ] - niby broń, ale obawa o jej skuteczność [a raczej brak] paraliżuje chęć użycia.

Ale to są oczywiście moje skromne przemyślenia, nie jestem fighterem, weteranem wojny, nożownikiem, zawodowym bandytą itp. Dlatego druzgocącą krytykę przyjmę z pokorą :wink:

M. M. W.

P.S.
Wciąż czekam na opinie ekspertów o "Desperado".

[budo_wrezz]

Po prostu jest to zdecydowana samoobrona
Do końca
K.

I obrócić...

[budo_adamd]

Ja traktuję nóż w sposób analogiczny do widelca, kombinerek, oraz dziurkacza.

Pozdrawiam,
AdamD