Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mam problem z kumite


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
56 odpowiedzi w tym temacie

budo_kolnaki
  • Użytkownik
  • Pip
  • 23 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
Mnie chodzi o kontuzje. Jeśli dałoby się ćwiczyć na maxa i unikać kontuzji to OK. Ale !!! mam kolegów z rozregulowanymi stawami. Nie nadają się w zasadzie do uprawiania sportu. Czyli co, 40, 50 latek i Polsat + piwko :?:
Przecież każdy chce ćwiczyć "do grobowej deski". Widziałem gościa, który przebiegł maraton i miał 90 lat. Funakoshi zalecjąc kata+makiwarę świadomie lub nieświadomie umożliwił nam wszystkim ćwiczenie "do końca", czego sam był najlepszym przykładem.
Dzisiaj, po treningu mam skręcony przegub i obolały bark (jakby przyszło do sprawdzianów na ulicy to chyba mógłbym tylko uciekać).
Podnoszę problem granic do jakich można się posunąć na treningu aby móc trenować tak długo jak będziemy mieli na to ochotę a nie jak długo wytrzymają gnaty.
  • 0

budo_trzyule
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:centralna polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
nie chcę się mądrować, ale zdaje się, że na okinawie itosu i azato to troszkę inaczej uczyli funakoshiego, niż on potem swoich uczniów. na okinawie do utwardzania przywiązywało się sporą wagę, stąd podobno funakoshi był nieźle utwardzony (czyli obtłukiwany), co nie przeszkodziło mu ćwiczyć, jak piszesz, do grobowej deski. czemu zrezygnował z utwardzania i kontaktowego karate nie wiem, jednak moim zdaniem był to błąd.
czy się to komuś podoba, czy nie, to jednak walka z definicji jest wtedy, gdy robimy to na maksa. jeśli walczysz myśląc co zrobić, żeby nie bolało ani ciebie, ani przeciwnika, to daj sobie lepiej spokój.
  • 0

budo_kolnaki
  • Użytkownik
  • Pip
  • 23 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
Czytałem autobiografię Funakoshiego i nie bardzo kojarzę to "utwardzanie".
Mógłbyś wyjaśnić ?
Co do Azato to F. twierdził, że "siedział w hakamie i obserwował ..."
  • 0

budo_trzyule
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:centralna polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
jedynie wyciągam wnioski.
nieodłącznym elementem okinawańskich stylów jest utwardzanie, czyli regularne obtłukiwanie w określony sposób, po określonych miejscach. tak trenowali wszyscy, stąd przypuszczam, że w ten sam sposób uczono F.
poza tym spotkałem się z opiniami, że F. miał podobno bardzo mocne bloki, które skutecznie zniechęcały do ponawiania ataków, jeśli to prawda, to nie na makiwarze się tego nauczył...
pisząc o Azato miałem na myśli reprezentanta/twórcę stylów z tomari (jak się mylę to poprawić), których bazą jest wytrzymałość na ból. nie ma u nas uechi-ryu, ale z tego co poczytałem o tym stylu tam się więcej przyjmuje niż blokuje.
tak siek czy owak jest to off-topic. walczyć moim zdaniem trzeba sie tłuc, żeby umieć się tłuc :)
  • 0

budo_cooler
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 100 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Iława

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
wg mnie dobrym sposobem do nauki kumite jest walka na 60% z ochraniaczami. Wtedy możemy spokojnie wypróbować jakieś kombinacje no i na dobry początek obić się troche bez ryzyka kontuzji.
Oczywiście co jakiś czas powinny być sparingi na maxa ale na sam początek wystarczy to 60% i ochraniacze
  • 0

budo_trzyule
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:centralna polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
60% i ochraniacze to moim zdaniem wylewanie dziecka z kąpielą. albo ochraniacze i na maxa, wyłączywszy kilka technik oczywiście, albo na pół gwizdka...
  • 0

budo_wnuk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 537 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
Zgodzę się co do ochraniaczy, zaś jeżeli chodzi o walki bez ochraniaczy to nie wiem jak gdzie indziej ale u mnie walczy sie tak na 50% i czasami ale bardzo żadko trzeba kogoś prostować tylko.


P.S. Jak sie bedziesz lał z gosciem o większym stazu, i to ty go będziesz ostro pral to niezastanawiaj sie i zmieńiaj klub.


Mi to nie grozi u mnie w klubie, swojego sempaja pokonam chyba dopiero wtedy jak jemu się, już do końca odpukać staw kolanowy rozwali, a nie jest on znowu taki najlepszy.
  • 0

budo_jarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Budapest

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
Ja tego tak nie widzę. Instruktor to ten, który uczy i nie koniecznie musi być najlepszy. Fakt, że często tak jest wcale nie dowodzi że tak musi być. Zawodnik ma być najlepszy, wcale nie koniecznie musi to być instruktor. Instruktor musi nauczyć, przekazać wiedzę ale bez przesady nie może być najlepszy w klubie to bezsens.
  • 0

budo_trzyule
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:centralna polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
w sporcie zawsze zawodnik jest lepszy od trenera. popatrzcie np na szachy. kasparow ma trenerów i każdego z nich ogra bez trudu, ale i tak korzysta z ich wskazówek.
osiągi i wiedza oraz talent pedagogficzny to dwie różne sprawy.
sorry za off topa
  • 0

budo_druid
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 995 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
Popieram przemówce. Przykład - box
  • 0

budo_nosferatuu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 63 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z piekła :D

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
po prostu w to sie musisz wczuc jak juz raz poczujesz tą atmosfere to zakodują ci sie dwie mozliwosci albo polubisz to i niebedziesz umiał bez tego zyc na treningach :wink: jak wiekszosc cwiczących albo jak kobieta(nieobrazając mojej płci ) :evil: bedziesz tego unikał ze strachu :twisted: .. musisz o prostu sprobowac :-) :-) :-) :-)
  • 0

budo_wnuk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 537 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
Spok nie ja to napisałem :) jedynie odpowiedziałem na warunek postawiony przez kogoś na początku tematu, ale z inf. dzięki i zgadzam się z wami ale tu chodziło raczej o to że jak trener cienki i jego uczniowie też to lepiej się do takiego klubu nie pchać.
  • 0

budo_lukszs
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 96 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite

po prostu w to sie musisz wczuc jak juz raz poczujesz tą atmosfere to zakodują ci sie dwie mozliwosci albo polubisz to i niebedziesz umiał bez tego zyc na treningach :wink: jak wiekszosc cwiczących albo jak kobieta(nieobrazając mojej płci ) :evil: bedziesz tego unikał ze strachu :twisted: .. musisz o prostu sprobowac :-) :-) :-) :-)

KOLNAKI!!!:wczytaj sie co pisze kobieta!!! ona pisze ze pokochala to oklepywanie, jak ja zaczalem niedawno to na poczatku balem sie uderzac bo nie chcialem robic krzywdy, jak dostalem kilka mocnych mawach na zachete to odeszly mi checi na filozofie tylko wzialem sie za trening samego siebie jak cwiczycie i obaj zaczynacie a macie sie oklepywac to przeciez macie glowy no nie??? ja tez cwiczylem z kumplem ktory zaczynal na poczatku i pewnie mialem kntuzje z niedoswiadczenia i dalej mam zebra poobijane i palce powybijane tylko widzisz te moje kontuzje to z mojej winy brak skupienia, brak motywacji by szybko blok przeciw mawashi jodan przeniesc do gardy i obrony zeber itd. itp. pierwwsze kontuzje wynikaja z tego ze chcesz walic mocno a nie poprawnie, nastepne bo jestes leniwy i mi to tez sie zdarza ale pre na przod i kazda mocna technika ktora mi wejdzie a na zebra czy glowe a nie powinna uswiadamia mi ze mam pamietac po co sie ucze, ochraniacze? nie uzywam a kawalek deski mi nie odda jak go uderze i za bardzo sie z rozpedu odslonie, partner uczy cie respektu.
pozdrawiam!
  • 0

budo_borisfnfal
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
Kumite jest to świetne przygotowanie przed walką na ulicy. Jednak zauważcie, że na trenignach (w kumite) używacie 1/3 możliwości niż w normalnej walce z obcym gościem - oczywiście można wykorzystywać bardzo dużo z treningów (ale nigdy 100%). Wiem po sobie. W walce na ulicy nie czuje się bólu jak na treningach, jeśli zauważysz, że atakujący gość nie ćwiczy "sztuk walki" to dodaje jeszcze bardziej sił.
Nayky - wiesz, że ja nigdy w życiu nie miałem żeber poobijanych? Natomiast często mnie trafiają w splot słoneczny podczas walk, ale przy tym wystarczy odpowiednio zgrać oddychanie. Akurat w splot to mogę przyjmować. Niestety, podczas walk, jedyne co mnie potrafi zawieść, jest to psychika.


W karate nie technika jest najlepsza, a psychika (tu mnie można złapać).
  • 0

budo_nosferatuu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 63 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z piekła :D

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
nigdy nie mowiłam ze ja nie zostałam oklepana=> czasem nawet ja mam tego dość ale jednak jak mozna sie obejść bez porządnego kumite na treningach :?: bol zawsze idzie złagodzic ochraniaczami(najgorsze są golenie :wink: ) ale spojrzcie na to z tej strony... JA jako kobieta nie boje sie walczyc (czasem nawet za ostro) a tu faceci sie boją :P troche wstyd co nie?? pozdrawiam :twisted: :twisted: :twisted:


ps. w shaolin za brak wykonywania poleceń wyzucają .. tam bys szybko sie nauczył przezwyciezac strach jak by ci zalezalo na pobycie :idea: :twisted: :twisted: :twisted:
  • 0

budo_lukszs
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 96 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite

Nayky - wiesz, że ja nigdy w życiu nie miałem żeber poobijanych? Natomiast często mnie trafiają w splot słoneczny podczas walk, ale przy tym wystarczy odpowiednio zgrać oddychanie. Akurat w splot to mogę przyjmować. Niestety, podczas walk, jedyne co mnie potrafi zawieść, jest to psychika.

W karate nie technika jest najlepsza, a psychika (tu mnie można złapać).

jesli chodzi o kumite to zebra poobijalem sobie sparujac z sempai ktory ma brazowy pas wiesz przed mawashi geri na chudan oslaniasz sie ramieniem i naddajesz odsuwajac w bok i nogi latwiej nie wpuscic na zebra, ale to poszlo tsuki na zebra i za czesto w walkach na zajeciach korzystalem z uderzen w splot wlasnie i nie korzystalem z tych po luku mawashi to gdy zaczalem sparowac z kims bardziej oklepanym wyszlo pogubilem sie i dostalem na zebra;) i teraz uderzam tez mawashi tsuki:)
  • 0

budo_raphael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Małopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite

nigdy nie mowiłam ze ja nie zostałam oklepana=> czasem nawet ja mam tego dość ale jednak jak mozna sie obejść bez porządnego kumite na treningach :?: bol zawsze idzie złagodzic ochraniaczami(najgorsze są golenie :wink: ) ale spojrzcie na to z tej strony... JA jako kobieta nie boje sie walczyc (czasem nawet za ostro) a tu faceci sie boją :P troche wstyd co nie?? pozdrawiam :twisted: :twisted: :twisted:


A "oklepujesz" sie też z facetami, czy tylko w grupie żeńskiej?
  • 0

budo_dragon5
  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Racibórz

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
najwaziejsze to sie nie bac i byc skupionym.jezeli sie bedziesz bal,cialo bedzie spiete nie bedziesz sie hamowal.ocen dystans i nie badz porywczy!!!
  • 0

budo_nosferatuu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 63 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z piekła :D

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
troche wstyd sie przyznać ale nie lubie walczyć z laskami... są za bardzo delikatne :wink: a z męską ekipą sie ćwiczy najlepiej zwłaszcza z trenerem wtedy mozna sie duzo nauczyc( chodz w walce z trenerem zawsze mnie oklepuje)

ps . a myslałes ze ja tylko z laskami walcze?? jestem ostra diablica :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

pozdrawiam miłośników kumite
  • 0

budo_kolnaki
  • Użytkownik
  • Pip
  • 23 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mam problem z kumite
Do Nasferatuu.
To nie jest kwestia lęku ( a może jest ale nie takiego ). Ja poprostu nie mogę pójść do pracy z obitą twarzą. Czy w trakcie walki unikacie ataków na twarz a zwłaszcza na nos i oczy ( jak podobno jest KK) ?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024